
Dowcipy o pracy
Na małej stacji kolejowej, stary robotnik obchodzi wagony i stuka młotkiem w koła.
- Dawno już tak pracujecie? - pyta pasażer.
- O, już będzie ze czterdzieści lat.
- A po co to robicie?
Robotnik wznosi ręce w górę i wzrusza ramionami:
- Wiedziałem, owszem wiedziałem, ale czterdzieści lat temu. Teraz stukam z przyzwyczajenia.
- Dawno już tak pracujecie? - pyta pasażer.
- O, już będzie ze czterdzieści lat.
- A po co to robicie?
Robotnik wznosi ręce w górę i wzrusza ramionami:
- Wiedziałem, owszem wiedziałem, ale czterdzieści lat temu. Teraz stukam z przyzwyczajenia.
02
Dowcip #15561. Na małej stacji kolejowej w kategorii: „Śmieszny humor o pracy”.
Na ulicy spotyka się dwóch znajomych:
- Wiesz, dzisiaj jestem wyjątkowo zmęczony pracą, - mówi jeden - a zamiast odpocząć na kanapie, będę musiał wbić się w garnitur i iść do jakichś kretynów, bo żona oczywiście musiała przyjąć zaproszenie na wieczór.
- Wiem, to my was zaprosiliśmy ...
- Wiesz, dzisiaj jestem wyjątkowo zmęczony pracą, - mówi jeden - a zamiast odpocząć na kanapie, będę musiał wbić się w garnitur i iść do jakichś kretynów, bo żona oczywiście musiała przyjąć zaproszenie na wieczór.
- Wiem, to my was zaprosiliśmy ...
25
Dowcip #15675. Na ulicy spotyka się dwóch znajomych w kategorii: „Humor o pracy”.

- Dlaczego spóźnił się pan dzisiaj do pracy? - pyta właściciel firmy swojego podwładnego.
- Dzisiaj miałem specjalny powód, szefie, zostałem ojcem!
- No, to gratuluję! Syn czy córka?
- A to, to będę dopiero wiedział za dziewięć miesięcy.
- Dzisiaj miałem specjalny powód, szefie, zostałem ojcem!
- No, to gratuluję! Syn czy córka?
- A to, to będę dopiero wiedział za dziewięć miesięcy.
15
Dowcip #15859. - Dlaczego spóźnił się pan dzisiaj do pracy? w kategorii: „Humor o pracy”.
Kumpel do kumpla:
- Co studiujesz?
- Filozofię.
- A gdzie po tym mona pracować?
- Wszędzie! Na budowie, w supermarkecie, w McDonaldzie ...
- Co studiujesz?
- Filozofię.
- A gdzie po tym mona pracować?
- Wszędzie! Na budowie, w supermarkecie, w McDonaldzie ...
214
Dowcip #16110. Kumpel do kumpla w kategorii: „Kawały o pracy”.

Dyrektor przyjmuje do pracy nową sekretarkę:
- I twierdzi pani, że nie odstraszyła pani informacja w ogłoszeniu, że mam długi?
- Prawdę mówiąc - odpowiada lekko się rumieniąc - właściwie mnie to zachęciło.
- I twierdzi pani, że nie odstraszyła pani informacja w ogłoszeniu, że mam długi?
- Prawdę mówiąc - odpowiada lekko się rumieniąc - właściwie mnie to zachęciło.
23
Dowcip #16302. Dyrektor przyjmuje do pracy nową sekretarkę w kategorii: „Śmieszne kawały o pracy”.
Szef do podwładnych:
- Tyle razy wam zabraniałem palić w trakcie pracy!
- Że niby kto pracuje?
- Tyle razy wam zabraniałem palić w trakcie pracy!
- Że niby kto pracuje?
15
Dowcip #16567. Szef do podwładnych w kategorii: „Kawały o pracy”.

Ojciec strofuje syna:
- Wziąłbyś się za jakąś robotę, a nie tylko bąki zbijać! Ja w twoim wieku po całych nocach rozładowywałem wagony.
Z kuchni matka dorzuca:
- Ta. Dopóki cię nie złapali.
- Wziąłbyś się za jakąś robotę, a nie tylko bąki zbijać! Ja w twoim wieku po całych nocach rozładowywałem wagony.
Z kuchni matka dorzuca:
- Ta. Dopóki cię nie złapali.
46
Dowcip #12202. Ojciec strofuje syna w kategorii: „Kawały o pracy”.
Nauczyciel pyta uczniów kim chcieliby zostać jak dorosną. Zgłasza się Zosia i mówi:
- Ja chciałabym zostać modelka.
- Dobrze. - odpowiada nauczyciel.- A ty Leszku?
- A ja aktorem.
- Dobrze. No, a ty Jasiu?
- Automatem.
- Dlaczego?
- Bo nic nie robi, a bierze pieniądze.
- Ja chciałabym zostać modelka.
- Dobrze. - odpowiada nauczyciel.- A ty Leszku?
- A ja aktorem.
- Dobrze. No, a ty Jasiu?
- Automatem.
- Dlaczego?
- Bo nic nie robi, a bierze pieniądze.
16
Dowcip #12642. Nauczyciel pyta uczniów kim chcieliby zostać jak dorosną. w kategorii: „Śmieszne żarty o pracy”.

Przychodzi facet do lekarza i mówi:
- Panie doktorze, proszę mi pomóc. Gdy tylko zaczynam pracę, zaraz zasypiam.
- A gdzie pan pracuje?
- W punkcie skupu zwierząt.
- A co pan tam robi?
- Liczę barany.
- Panie doktorze, proszę mi pomóc. Gdy tylko zaczynam pracę, zaraz zasypiam.
- A gdzie pan pracuje?
- W punkcie skupu zwierząt.
- A co pan tam robi?
- Liczę barany.
17
Dowcip #12735. Przychodzi facet do lekarza i mówi w kategorii: „Żarty o pracy”.
Rozmawiają koledzy:
- Czy jeżeli zostaniesz burmistrzem, przyjmiesz mojego syna do pracy w magistracie?
- A co on potrafi?
- Absolutnie niczego nie umie!
- Znakomicie! Nie będziemy go więc musieli przekwalifikowywać!
- Czy jeżeli zostaniesz burmistrzem, przyjmiesz mojego syna do pracy w magistracie?
- A co on potrafi?
- Absolutnie niczego nie umie!
- Znakomicie! Nie będziemy go więc musieli przekwalifikowywać!
02
Dowcip #13003. Rozmawiają koledzy w kategorii: „Śmieszne dowcipy o pracy”.
