Dowcipy o polowaniu
Polowanie na tygrysa:
Rekwizyty: płyta wiórowa, młotek.
1. Idziemy tam, gdzie zwykle tygrysy przesiadują.
2. Z odległości kilku metrów stroimy do niego głupie (naprawdę głupie!) miny.
3. Wkurzony i pozbawiony zdrowego rozsądku tygrys rzuca się na nas.
4. Gdy tygrys jest już w powietrzu (zwierz nie ma szans na odwrót), wyciągamy płytę wiórową.
5. Tygrys przebija pazurami płytę.
6. Młotkiem zaklepujemy końcówki pazurów...
Gotowe.
Rekwizyty: płyta wiórowa, młotek.
1. Idziemy tam, gdzie zwykle tygrysy przesiadują.
2. Z odległości kilku metrów stroimy do niego głupie (naprawdę głupie!) miny.
3. Wkurzony i pozbawiony zdrowego rozsądku tygrys rzuca się na nas.
4. Gdy tygrys jest już w powietrzu (zwierz nie ma szans na odwrót), wyciągamy płytę wiórową.
5. Tygrys przebija pazurami płytę.
6. Młotkiem zaklepujemy końcówki pazurów...
Gotowe.
1116
Dowcip #32407. Polowanie na tygrysa w kategorii: „Żarty o polowaniu”.
Fąfara, Kowalski i Ewald pierwszy raz w życiu wybrali się na polowanie. Długo nic nie mogli upolować aż wreszcie Fąfara zobaczył dzika... Następnego dnia w szpitalu Fąfara z Ewaldem pytają lekarza:
- Czy nasz kolega Kowalski przeżyje?
- Ten postrzał w pośladki to może by i przeżył, ale po co go wypatroszyliście?
- Czy nasz kolega Kowalski przeżyje?
- Ten postrzał w pośladki to może by i przeżył, ale po co go wypatroszyliście?
210
Dowcip #31768. Fąfara w kategorii: „Kawały o polowaniu”.
Polak, Rusek i Niemiec pojechali na sawannę na polowanie i założyli się o to, który z nich zabije najwięcej zwierząt. Po pięciu godzinach się spotykają i rusek mówi:
- Ja zabiłem sześć lwów i dwie małpy.
Niemiec mówi:
- Ja zabiłem trzy goryle i cztery tygrysy.
a polak mówi
- A ja zabiłem siedem plis nołów.
Oni się pytają co to jest, a Polak odpowiada:
- A nie wiem. Wyskakiwało coś czarnego z za krzaków i krzyczało ”plis noł”.
- Ja zabiłem sześć lwów i dwie małpy.
Niemiec mówi:
- Ja zabiłem trzy goryle i cztery tygrysy.
a polak mówi
- A ja zabiłem siedem plis nołów.
Oni się pytają co to jest, a Polak odpowiada:
- A nie wiem. Wyskakiwało coś czarnego z za krzaków i krzyczało ”plis noł”.
690
Dowcip #28842. Polak w kategorii: „Dowcipy o polowaniu”.
Myśliwy zgłasza się do Koła Łowieckiego i chce kupić odstrzał jelenia:
- Ależ proszę pana, odstrzały na jelenia już się w tym roku skończyły.
- To może na zająca?
- Nie, już też nie ma.
- A co jeszcze zostało?
- Mogę panu zaoferować odstrzał na Rumuna.
Myśliwy wykupił odstrzał, poszedł do domu, załadował sztucer i wyszedł do miasta na polowanie. W pewnej chwili widzi Rumuna grzebiącego w śmietniku. Powoli składa się do strzału, ale czuje, że ktoś go klepie lekko po ramieniu. Odwraca się i widzi policjanta. Pyta się:
- O co chodzi?
- Co pan robi?
- Jak to co? Poluję.
Myśliwy wyciąga legitymację Związku Łowieckiego, zaświadczenie o wykupie odstrzału na Rumuna.
- Na tak, w porządku, ale jak tak można przy paśniku.
- Ależ proszę pana, odstrzały na jelenia już się w tym roku skończyły.
- To może na zająca?
- Nie, już też nie ma.
- A co jeszcze zostało?
- Mogę panu zaoferować odstrzał na Rumuna.
Myśliwy wykupił odstrzał, poszedł do domu, załadował sztucer i wyszedł do miasta na polowanie. W pewnej chwili widzi Rumuna grzebiącego w śmietniku. Powoli składa się do strzału, ale czuje, że ktoś go klepie lekko po ramieniu. Odwraca się i widzi policjanta. Pyta się:
- O co chodzi?
- Co pan robi?
- Jak to co? Poluję.
Myśliwy wyciąga legitymację Związku Łowieckiego, zaświadczenie o wykupie odstrzału na Rumuna.
- Na tak, w porządku, ale jak tak można przy paśniku.
178
Dowcip #25876. Myśliwy zgłasza się do Koła Łowieckiego i chce kupić odstrzał jelenia w kategorii: „Żarty o polowaniu”.
Fąfara pyta sąsiada:
- Dlaczego idziesz na polowanie w stroju wędkarza?
- Dla zmylenia zajęcy. Będą myślały, że idę na ryby!
- Dlaczego idziesz na polowanie w stroju wędkarza?
- Dla zmylenia zajęcy. Będą myślały, że idę na ryby!
13
Dowcip #18588. Fąfara pyta sąsiada w kategorii: „Śmieszne żarty o polowaniu”.
Stalin i Mołotow na polowaniu. Stalin przymierza się. Strzela do kaczki i pudłuje. Mołotow komentuje:
- To niesamowite towarzyszu Stalin. Zabiliście kaczkę, a ona nadal lata.
- To niesamowite towarzyszu Stalin. Zabiliście kaczkę, a ona nadal lata.
017
Dowcip #24787. Stalin i Mołotow na polowaniu. Stalin przymierza się. w kategorii: „Śmieszne dowcipy o polowaniu”.
Koalicjanci wybrali się na polowanie jako pierwsza wraca Samoobrona. Niosą potężnego odyńca. Po pewnym czasie LPR zjawia się z jeleniem. Na końcu PiS. Wloką ze sobą zająca i okładają go teczkami.
- Czemu go bijecie?
- Bo nie chce się przyznać, że jest niedźwiedziem.
- Czemu go bijecie?
- Bo nie chce się przyznać, że jest niedźwiedziem.
12
Dowcip #17987. Koalicjanci wybrali się na polowanie jako pierwsza wraca Samoobrona. w kategorii: „Żarty o polowaniu”.
Harcerski sposób na sowę: Jak wiemy sowa obserwując przedpole nie rusza oczami tylko obraca głową.
1. Wyszukujemy drzewo z sową.
2. Powoli podchodzimy do drzewa na odległość kilku metrów tak, by sowa nas dobrze widziała.
3. Następnie chodzimy powoli wokół drzewa w jednym kierunku.
4. Sowa, śledząc nas, kręci w koło głową, aż jej się głowa ukręca i sowa spada z drzewa...
I tak mamy upolowaną sowę, bez jednego wystrzału, ekologicznie.
1. Wyszukujemy drzewo z sową.
2. Powoli podchodzimy do drzewa na odległość kilku metrów tak, by sowa nas dobrze widziała.
3. Następnie chodzimy powoli wokół drzewa w jednym kierunku.
4. Sowa, śledząc nas, kręci w koło głową, aż jej się głowa ukręca i sowa spada z drzewa...
I tak mamy upolowaną sowę, bez jednego wystrzału, ekologicznie.
49
Dowcip #33436. Harcerski sposób na sowę w kategorii: „Śmieszny humor o polowaniu”.
Czukcza zabrał syna na polowanie, by go nauczyć tajników myślistwa. Idą tak sobie przez tundrę, a tu zza krzaka wyskakuje niedźwiedź. Czukcza położył niedźwiedzia jednym strzałem.
- Niedźwiedź dobry. Niedźwiedź mięso, sadło i futro. - wyjaśnił Czukcza synowi.
Wrzucili niedźwiedzia do torby i poszli dalej. Wtem nadleciała gęś polarna. Czukcza trafił gęś jednym strzałem.
- Gęś dobra. Gęś mięso, sadło i pierze. - wyjaśnił Czukcza synowi.
Wrzucili gęś do torby i poszli dalej. Nagle zza krzaka wyszedł geolog. Czukcza położył geologa jednym strzałem.
- Geolog dobry, geolog papierosy i zapałki. - wyjaśnił Czukcza synowi.
- Niedźwiedź dobry. Niedźwiedź mięso, sadło i futro. - wyjaśnił Czukcza synowi.
Wrzucili niedźwiedzia do torby i poszli dalej. Wtem nadleciała gęś polarna. Czukcza trafił gęś jednym strzałem.
- Gęś dobra. Gęś mięso, sadło i pierze. - wyjaśnił Czukcza synowi.
Wrzucili gęś do torby i poszli dalej. Nagle zza krzaka wyszedł geolog. Czukcza położył geologa jednym strzałem.
- Geolog dobry, geolog papierosy i zapałki. - wyjaśnił Czukcza synowi.
632
Dowcip #33030. Czukcza zabrał syna na polowanie, by go nauczyć tajników myślistwa. w kategorii: „Humor o polowaniu”.
Mąż raniutko budzi się i stwierdza, że pójdzie na polowanie. Wstaje, ubiera się, zabiera strzelbę i wychodzi ... Ale stoi tak przed tym domem i stoi, stwierdza, że jest za zimno na polowanie. Wraca do domu i wskakuje do łóżka do swojej żony. Żona po omacku klepie go i pyta:
- To Ty?
- Yhm!
- Zimno?
- Yhm!
- No patrz! A ten głupek na polowanie pojechał!
- To Ty?
- Yhm!
- Zimno?
- Yhm!
- No patrz! A ten głupek na polowanie pojechał!
06