Dowcipy o politykach
Polska w siatkówce nie tylko męskiej i żeńskiej, ale w każdej innej może osiągnąć sukces.
Kazimierz Marcinkiewicz, premier.
Kazimierz Marcinkiewicz, premier.
13
Dowcip #21139. Polska w siatkówce nie tylko męskiej i żeńskiej w kategorii: „Humor o politykach”.
Zmiana hierarchii w świecie zwierząt:
- Kaczka rządzi.
- Lisa słuchają.
- Lew siedzi.
- Kaczka rządzi.
- Lisa słuchają.
- Lew siedzi.
54
Dowcip #21837. Zmiana hierarchii w świecie zwierząt w kategorii: „Żarty o politykach”.
Przed wyborami prezydenckimi:
- No i co powiesz na takich kandydatów?
- Że mamy cholerne szczęście.
- Szczęście?!
- Tak, że musimy wybrać tylko jednego.
- No i co powiesz na takich kandydatów?
- Że mamy cholerne szczęście.
- Szczęście?!
- Tak, że musimy wybrać tylko jednego.
16
Dowcip #22043. Przed wyborami prezydenckimi w kategorii: „Śmieszne dowcipy o politykach”.
Dziennikarz pyta prezydenta USA:
- Czy ma pan dowody na to, że Irakijczycy posiadają broń masowej zagłady?
- Oczywiście, zachowaliśmy wszystkie pokwitowania.
- Czy ma pan dowody na to, że Irakijczycy posiadają broń masowej zagłady?
- Oczywiście, zachowaliśmy wszystkie pokwitowania.
37
Dowcip #12396. Dziennikarz pyta prezydenta USA w kategorii: „Żarty o politykach”.
Rozmowa przed wyborami prezydenckim:
- Co powiesz o takich kandydatach?
- Mamy cholerne szczęście.
- Szczęście?
- Tak, że musimy wybrać tylko jednego.
- Co powiesz o takich kandydatach?
- Mamy cholerne szczęście.
- Szczęście?
- Tak, że musimy wybrać tylko jednego.
01
Dowcip #12808. Rozmowa przed wyborami prezydenckim w kategorii: „Dowcipy o politykach”.
Dziennikarka przeprowadza wywiad z politykiem:
- Fama głosi, że używa pan słów, których znaczenia pan nie rozumie.
- To niech pani powie Famie, żeby mnie pocałowała w tyłek i vice - versa.
- Fama głosi, że używa pan słów, których znaczenia pan nie rozumie.
- To niech pani powie Famie, żeby mnie pocałowała w tyłek i vice - versa.
34
Dowcip #14404. Dziennikarka przeprowadza wywiad z politykiem w kategorii: „Dowcipy o politykach”.
Premier Polski modli się:
- Panie Boże, proszę Cię, żeby w Polsce było dobrze. Kiedy ta sytuacja się poprawi?
- Za pięćdziesiąt lat! - grzmi Pan Bóg.
- Panie Boże, proszę, zrób cud, przyspiesz ten termin.
- Cud już jest wliczony!
- Panie Boże, proszę Cię, żeby w Polsce było dobrze. Kiedy ta sytuacja się poprawi?
- Za pięćdziesiąt lat! - grzmi Pan Bóg.
- Panie Boże, proszę, zrób cud, przyspiesz ten termin.
- Cud już jest wliczony!
37
Dowcip #14578. Premier Polski modli się w kategorii: „Śmieszne kawały o politykach”.
Policjant sporządził protokół z wypadku drogowego:
”Poszkodowany Masztalski stanął na krawężniku, rozejrzał się dokładnie i stwierdziwszy, że nic nie jedzie, wpadł pod fiata 126p”
”Poszkodowany Masztalski stanął na krawężniku, rozejrzał się dokładnie i stwierdziwszy, że nic nie jedzie, wpadł pod fiata 126p”
37
Dowcip #8789. Policjant sporządził protokół z wypadku drogowego w kategorii: „Żarty o politykach”.
Przed obliczem Pana Boga staje Donald Tusk. Pan Bóg mówi:
- Powiedz Donaldzie, gdzie chcesz pójść, do nieba czy do piekła?
Donald, trochę przestraszony, pyta:
- Panie Boże, a czy mogę zobaczyć jak jest tu i tu?
- Pewnie. Dokąd najpierw chcesz zajrzeć? - zgadza się Pan Bóg.
- Do piekła. - odpowiada Donald.
- Piotrze, zaprowadź. - rozkazuje Pan Bóg Świętemu Piotrowi.
Piotr puka do wrót piekła. Drzwi się otwierają, a tam tańce, hulanka, swawola, nowe ”orliki” otwierają, śpiewy. Hulaj dusza!
- No to teraz chciałbym zobaczyć jak w niebie. - mówi Donald.
Puk, puk, otwiera anioł. A w niebie pieśni religijne, modlitwy, różaniec. Pan Bóg znowu pyta:
- Donaldzie, to co wybierasz?
- Chciałbym do piekła. - decyduje Donald.
Znowu otwierają się drzwi piekła. A tu diabeł na widły, hyc i do kotła z Donaldem. Donald krzyczy przerażony:
- Panie Boże, przecież nie tak to wyglądało!
A Pan Bóg mówi:
- Donaldzie, tego PR - u to nauczyłem się od ciebie.
- Powiedz Donaldzie, gdzie chcesz pójść, do nieba czy do piekła?
Donald, trochę przestraszony, pyta:
- Panie Boże, a czy mogę zobaczyć jak jest tu i tu?
- Pewnie. Dokąd najpierw chcesz zajrzeć? - zgadza się Pan Bóg.
- Do piekła. - odpowiada Donald.
- Piotrze, zaprowadź. - rozkazuje Pan Bóg Świętemu Piotrowi.
Piotr puka do wrót piekła. Drzwi się otwierają, a tam tańce, hulanka, swawola, nowe ”orliki” otwierają, śpiewy. Hulaj dusza!
- No to teraz chciałbym zobaczyć jak w niebie. - mówi Donald.
Puk, puk, otwiera anioł. A w niebie pieśni religijne, modlitwy, różaniec. Pan Bóg znowu pyta:
- Donaldzie, to co wybierasz?
- Chciałbym do piekła. - decyduje Donald.
Znowu otwierają się drzwi piekła. A tu diabeł na widły, hyc i do kotła z Donaldem. Donald krzyczy przerażony:
- Panie Boże, przecież nie tak to wyglądało!
A Pan Bóg mówi:
- Donaldzie, tego PR - u to nauczyłem się od ciebie.
331
Dowcip #10255. Przed obliczem Pana Boga staje Donald Tusk. w kategorii: „Żarty o politykach”.
Rozmowa Merkel z Putinem:
- Wy Rosjanie jesteście jak prąd elektryczny.
- To prawda, jesteśmy tacy potężni.
- Miałam na myśli to, że jak się was nie izoluje to gdzie się nie pojawicie siejecie śmierć i zniszczenie.
- Wy Rosjanie jesteście jak prąd elektryczny.
- To prawda, jesteśmy tacy potężni.
- Miałam na myśli to, że jak się was nie izoluje to gdzie się nie pojawicie siejecie śmierć i zniszczenie.
955