
Dowcipy o policjantach
Rok 2020, dwoje niemieckich policjantów drogówki zatrzymuje samochód do kontroli. Facet daje papiery. Policjant czyta i z uśmiechem do kolegi mówi:
- Patrz Abdul jakie śmieszne nazwisko: Muller
- Patrz Abdul jakie śmieszne nazwisko: Muller
520
Dowcip #32004. Rok 2020 w kategorii: „Humor o policjantach”.
Do małego chłopczyka stojącego na rogu ulicy podchodzi policjant i ze zdziwieniem widzi, że chłopiec pali, więc pyta go:
- Chłopczyku, od kiedy ty palisz?
- Od pierwszego stosunku. - odpowiada chłopak.
Zdziwienie policjanta przeszło najśmielsze oczekiwania i postanawia jeszcze raz zapytać:
- A kiedy miałeś ten pierwszy stosunek?
Chłopak ze stoickim spokojem odpowiada:
- Nie pamiętam, byłem zalany.
- Chłopczyku, od kiedy ty palisz?
- Od pierwszego stosunku. - odpowiada chłopak.
Zdziwienie policjanta przeszło najśmielsze oczekiwania i postanawia jeszcze raz zapytać:
- A kiedy miałeś ten pierwszy stosunek?
Chłopak ze stoickim spokojem odpowiada:
- Nie pamiętam, byłem zalany.
59
Dowcip #22246. Do małego chłopczyka stojącego na rogu ulicy podchodzi policjant i ze w kategorii: „Humor o policjantach”.

Do policjanta stojącego na ulicy podbiega chłopiec i woła:
- Proszę pana, tam za rogiem ulicy biją się sadyści z pedałami!
- I co, nasi wygrywają?
- Proszę pana, tam za rogiem ulicy biją się sadyści z pedałami!
- I co, nasi wygrywają?
514
Dowcip #25790. Do policjanta stojącego na ulicy podbiega chłopiec i woła w kategorii: „Śmieszne kawały o policjantach”.
Posterunek policji, młoda policjantka przesłuchuje starszą kobietę w charakterze podejrzanej w sprawie zabójstwa młodego chłopaka w parku:
- No to niech mi Pani opowie jak to było. - pyta ze współczuciem policjantka.
- Bo ja wyszłam na spacer do parku, siadłam na ławce karmić gołębie i ten młody człowiek się do mnie przysiadł. - odpowiada łamiącym się głosem staruszka.
- I bała się pani, że chce panią zgwałcić i go pani uderzyła, tak?
- Nie, nie to nie tak było.
- No to niech pani mówi dalej.
- I on jak się przysiadł, to się zaczął do mnie przysuwać ...
- I bała się pani, że chce panią zgwałcić i go pani uderzyła, tak?
- Nie, nie to nie tak było.
- No to niech pani mówi dalej.
- I on mi położył rękę na kolanie ...
- I bała się pani, że chce panią zgwałcić i go pani uderzyła, tak?
- Nie, nie to nie tak było.
- No to niech pani mówi dalej.
- I zaczął tak ”jeździć” ręką po moim udzie.
- I bała się pani, że chce panią zgwałcić i go pani uderzyła, tak?
- Nie, nie. Drugą ręką złapał mnie za pierś.
- I bała ...
- Nie, nie. No i on tak gładził ręką moje udo, już miał włożyć mi rękę za majtki, ja rozchyliłam nogi, a on zabrał ręce, roześmiał się i powiedział: ”prima aprilis babciu”, to przywaliłam gówniarzowi.
- No to niech mi Pani opowie jak to było. - pyta ze współczuciem policjantka.
- Bo ja wyszłam na spacer do parku, siadłam na ławce karmić gołębie i ten młody człowiek się do mnie przysiadł. - odpowiada łamiącym się głosem staruszka.
- I bała się pani, że chce panią zgwałcić i go pani uderzyła, tak?
- Nie, nie to nie tak było.
- No to niech pani mówi dalej.
- I on jak się przysiadł, to się zaczął do mnie przysuwać ...
- I bała się pani, że chce panią zgwałcić i go pani uderzyła, tak?
- Nie, nie to nie tak było.
- No to niech pani mówi dalej.
- I on mi położył rękę na kolanie ...
- I bała się pani, że chce panią zgwałcić i go pani uderzyła, tak?
- Nie, nie to nie tak było.
- No to niech pani mówi dalej.
- I zaczął tak ”jeździć” ręką po moim udzie.
- I bała się pani, że chce panią zgwałcić i go pani uderzyła, tak?
- Nie, nie. Drugą ręką złapał mnie za pierś.
- I bała ...
- Nie, nie. No i on tak gładził ręką moje udo, już miał włożyć mi rękę za majtki, ja rozchyliłam nogi, a on zabrał ręce, roześmiał się i powiedział: ”prima aprilis babciu”, to przywaliłam gówniarzowi.
39
Dowcip #26376. Posterunek policji w kategorii: „Humor o policjantach”.

- Płaci pani mandat! - mówi dwóch policjantów, zatrzymując samochód, jadący z nadmierną prędkością.
- A czy nie mogłabym zapłacić w naturze?
- Co to znaczy: ”w naturze”?
- No, wiecie, musiałabym zdjąć majtki i wam dać ...
Policjant odwraca się do kolegi i pyta:
- Potrzebne Ci są majtki?
- Nie!
- Mnie też nie.
- A czy nie mogłabym zapłacić w naturze?
- Co to znaczy: ”w naturze”?
- No, wiecie, musiałabym zdjąć majtki i wam dać ...
Policjant odwraca się do kolegi i pyta:
- Potrzebne Ci są majtki?
- Nie!
- Mnie też nie.
118
Dowcip #28343. - Płaci pani mandat! w kategorii: „Śmieszne żarty o policjantach”.
Policjant przyprowadza na posterunek skutą kajdankami nagą parę. Przełożony robi mu awanturę o to, że nawet ich nie okrył czymkolwiek, że przyprowadza ich tak jak ich pan Bóg stworzył i że robi cyrk z posterunku.
- Ależ panie komendancie - tłumaczy się policjant. - Szedłem przez park i widzę jakiś ruch w krzakach. Podchodzę bliżej, patrzę, a oni się tam normalnie bzykają.
- Nie bzykają, a spółkują.
- Też tak myślałem z początku, ale podchodzę bliżej, patrzę - bzykają się!
- Ależ panie komendancie - tłumaczy się policjant. - Szedłem przez park i widzę jakiś ruch w krzakach. Podchodzę bliżej, patrzę, a oni się tam normalnie bzykają.
- Nie bzykają, a spółkują.
- Też tak myślałem z początku, ale podchodzę bliżej, patrzę - bzykają się!
18
Dowcip #17942. Policjant przyprowadza na posterunek skutą kajdankami nagą parę. w kategorii: „Żarty o policjantach”.

Murzyn i Żyd jadą samochodem. Kto prowadzi?
- Policjant.
- Policjant.
735
Dowcip #24650. Murzyn i Żyd jadą samochodem. Kto prowadzi? w kategorii: „Żarty o policjantach”.
Kiedy policjant może używać broni?
- Kiedy Bronia skończy osiemnaście lat!
- Kiedy Bronia skończy osiemnaście lat!
14
Dowcip #17923. Kiedy policjant może używać broni? w kategorii: „Śmieszne kawały o policjantach”.

Idzie ulicą dwóch policjantów i znajdują książkę o tytule ”Logika”.
Pyta jeden drugiego:
- Ty Heniu co to jest właściwie ta logika?
- No widzisz Józek wytłumaczę ci to na przykładzie: masz akwarium?
- No mam.
- To znaczy że masz rybki?
- No mam.
- Czyli masz dzieci?
- No mam.
- Czyli masz żonę?
- Mam.
- To znaczy że nie jesteś pedałem. widzisz jakie to proste Józek.
Na drugi dzień Heniu spotyka kolegę i postanawia zabłysnąć:
- Wiesz Włodek czytałem książkę o logice.
- A co to właściwie jest ta logika?
- Wytłumaczę ci to na przykładzie: masz akwarium?
- Nie mam .
- No widzisz Włodek, bo ty pedał jesteś!
Pyta jeden drugiego:
- Ty Heniu co to jest właściwie ta logika?
- No widzisz Józek wytłumaczę ci to na przykładzie: masz akwarium?
- No mam.
- To znaczy że masz rybki?
- No mam.
- Czyli masz dzieci?
- No mam.
- Czyli masz żonę?
- Mam.
- To znaczy że nie jesteś pedałem. widzisz jakie to proste Józek.
Na drugi dzień Heniu spotyka kolegę i postanawia zabłysnąć:
- Wiesz Włodek czytałem książkę o logice.
- A co to właściwie jest ta logika?
- Wytłumaczę ci to na przykładzie: masz akwarium?
- Nie mam .
- No widzisz Włodek, bo ty pedał jesteś!
420
Dowcip #17925. Idzie ulicą dwóch policjantów i znajdują książkę o tytule ”Logika”. w kategorii: „Kawały o policjantach”.
Policjant zatrzymuje blondynkę.
- Ma pani gaśnice?
- Mam.
- A trójkącik?
- Nie, rano zgoliłam
- Ma pani gaśnice?
- Mam.
- A trójkącik?
- Nie, rano zgoliłam
14
Dowcip #17378. Policjant zatrzymuje blondynkę. w kategorii: „Kawały o policjantach”.
