
Dowcipy o policjantach
Podczas podróży pasażerowie urozmaicają sobie czas opowiadaniem kawałów.
- Teraz opowiem państwu dowcip o policjantach - mówi jeden z nich.
- Uprzedzam panów, że ja właśnie jestem policjantem - mówi drugi.
- A, to nie szkodzi. Powtórzę dwa razy.
- Teraz opowiem państwu dowcip o policjantach - mówi jeden z nich.
- Uprzedzam panów, że ja właśnie jestem policjantem - mówi drugi.
- A, to nie szkodzi. Powtórzę dwa razy.
25
Dowcip #12353. Podczas podróży pasażerowie urozmaicają sobie czas opowiadaniem w kategorii: „Dowcipy o policjantach”.
Na chodniku przy granicy leży pijany facet, podchodzi do niego policjant i mówi:
- Nie wolno leżeć na chodniku.
- A części od roweru to mogą leżeć?
- Tak.
- A to ja jestem dętka.
- Nie wolno leżeć na chodniku.
- A części od roweru to mogą leżeć?
- Tak.
- A to ja jestem dętka.
23
Dowcip #12368. Na chodniku przy granicy leży pijany facet w kategorii: „Kawały o policjantach”.

Dwóch policjantów zakwaterowano w pokojach 35 i 36. Wieczorem wyszli na spacer. Wstąpili jeszcze do kościoła. Akurat w tym momencie ksiądz powiedział:
- Przekażcie sobie znak pokoju.
- 35 - powiedział pierwszy policjant.
- 36 - powiedział drugi.
- Przekażcie sobie znak pokoju.
- 35 - powiedział pierwszy policjant.
- 36 - powiedział drugi.
24
Dowcip #12375. Dwóch policjantów zakwaterowano w pokojach 35 i 36. w kategorii: „Żarty o policjantach”.
Siedzą dwie staruszki na przystanku autobusowym i jedna mówi do drugiej:
- Wiesz, czemu policjanci chodzą dwójkami?
- No dlaczego - pyta się druga?
- Bo jeden potrafi pisać, a drugi czytać.
Przechodzący obok policjant usłyszał ich rozmowę i mówi:
- Obraza funkcjonariusza, no nieładnie! Dowodziki poproszę.
No więc te dwie staruszki dają mu dowody, a policjant krzyczy:
- Heniek! Chodź tu, ja Ci będę dyktował, a ty zapisuj!
- Wiesz, czemu policjanci chodzą dwójkami?
- No dlaczego - pyta się druga?
- Bo jeden potrafi pisać, a drugi czytać.
Przechodzący obok policjant usłyszał ich rozmowę i mówi:
- Obraza funkcjonariusza, no nieładnie! Dowodziki poproszę.
No więc te dwie staruszki dają mu dowody, a policjant krzyczy:
- Heniek! Chodź tu, ja Ci będę dyktował, a ty zapisuj!
04
Dowcip #13088. Siedzą dwie staruszki na przystanku autobusowym i jedna mówi do w kategorii: „Kawały o policjantach”.

Jak donosi telewizja wczoraj policyjne oddziały prewencji rozgoniły przy użyciu pałek demonstrację masochistów.
Jeszcze nigdy obie strony nie miały takiej frajdy.
Jeszcze nigdy obie strony nie miały takiej frajdy.
311
Dowcip #13264. Jak donosi telewizja wczoraj policyjne oddziały prewencji rozgoniły w kategorii: „Śmieszne dowcipy o policjantach”.
Skrzyżowanie w centrum Krakowa. Pod tramwaj wpada spłoszony zaprzęg dorożkarski. Huk, łomot... Tramwaj wykolejony, dorożka w strzępach, z koni płyną strumienie krwi. Dorożkarz leży na jezdni - tramwaj obciął mu obie nogi w udach... Po minucie nadjeżdża radiowóz. Policjant wysiada, rusza w stronę dorożkarza, ale widzi konia - cztery nogi połamane, wnętrzności na wierzchu, koń patrzy na niego błagalnym wzrokiem. Policjant wyciąga pistolet i strzela koniowi w łeb. Patrzy na drugiego konia - krwawa piana toczy się z pyska, oczy zachodzą mgłą... Bach - drugi strzał. W tym momencie dorożkarz przyciąga do siebie odcięte nogi i woła:
- Panie - to cud! Taka masakra, a mnie nawet nie drasnęło!
- Panie - to cud! Taka masakra, a mnie nawet nie drasnęło!
05
Dowcip #13268. Skrzyżowanie w centrum Krakowa. w kategorii: „Śmieszne żarty o policjantach”.

Jest Zadyma, Kultura i Spieprzaj. Zadyma zaginęła. Poszli na komisariat. Spieprzaj mówi:
- Ja to załatwię.
Policjant:
- Imię i nazwisko.
- Spieprzaj.
- Gdzie Twoja kultura?
- Za drzwiami.
- Szukasz zadymy?
- Od trzech dni.
- Ja to załatwię.
Policjant:
- Imię i nazwisko.
- Spieprzaj.
- Gdzie Twoja kultura?
- Za drzwiami.
- Szukasz zadymy?
- Od trzech dni.
58
Dowcip #5641. Jest Zadyma, Kultura i Spieprzaj. Zadyma zaginęła. w kategorii: „Żarty o policjantach”.
W czasie służby jeden policjant skarży się, że mu bardzo mocno śmierdzą stopy.
- Wyobraź sobie - mówi - zastsowałem najlepszy francuski krem ENFLER, ruski płyn BRABAĆ, czeskie mazidlo NESMERDDZEL, niemieckie tabletki ALLESRAUS i nic.
Drugi na to:
- A próbowałeś wodą i mydłem.
- Nie. A jak myślisz, pomoże to co?
- Wyobraź sobie - mówi - zastsowałem najlepszy francuski krem ENFLER, ruski płyn BRABAĆ, czeskie mazidlo NESMERDDZEL, niemieckie tabletki ALLESRAUS i nic.
Drugi na to:
- A próbowałeś wodą i mydłem.
- Nie. A jak myślisz, pomoże to co?
37
Dowcip #6019. W czasie służby jeden policjant skarży się w kategorii: „Śmieszne kawały o policjantach”.

Dwóch policjantów próbuje wyciągnąć pijanego faceta z kałuży, a facet na to:
-Nie, najpierw ratujcie dzieci i kobiety.
-Nie, najpierw ratujcie dzieci i kobiety.
35
Dowcip #6034. Dwóch policjantów próbuje wyciągnąć pijanego faceta z kałuży w kategorii: „Humor o policjantach”.
Dwóch policjantów stoi na ulicy z przepięknym, olbrzymim owczarkiem niemieckim. Przechodzą obok nich dwie baby. Po pewnym czasie odzywa się jeden z policjantów:
- Ty, słuchaj wiedziałeś, że nam pies ma dwa penisy?
- Jak to, skąd to wytrząsnąłeś?
- Jedna z tych bab powiedziała do drugiej: ”widziałaś tego psa z dwoma chu.ami?”
- Ty, słuchaj wiedziałeś, że nam pies ma dwa penisy?
- Jak to, skąd to wytrząsnąłeś?
- Jedna z tych bab powiedziała do drugiej: ”widziałaś tego psa z dwoma chu.ami?”
38
Dowcip #6042. Dwóch policjantów stoi na ulicy z przepięknym w kategorii: „Śmieszne dowcipy o policjantach”.
