Dowcipy o policjantach
Niemcy. Rok 2040. Patrol policyjny napotyka idącego samotnie, biednie odzianego mężczyznę. Postanawiają go wylegitymować. Mężczyzna podaje im dokumenty. Jeden z gliniarzy czyta, nagle pokazuje drugiemu:
- Patrz Ahmed, jakie śmieszne nazwisko, Mueller!
- Patrz Ahmed, jakie śmieszne nazwisko, Mueller!
07
Dowcip #23639. Niemcy. Rok 2040. w kategorii: „Śmieszne dowcipy o policjantach”.
Na ulicę pod samochód wbiega chłopiec. Kierowca wykazał się nieprawdopodobnym refleksem i uniknął wypadku. Widział to policjant:
- Jest pan świetnym kierowcą. Dostanie pan nagrodę, tysiąc złotych.
- Dziękuje, wreszcie zapiszę się na prawo jazdy.
Żona próbuje uratować sytuację:
- Niech pan policjant nie zwraca na niego uwagi, on tak zawsze gada po pijanemu.
Z tyłu samochodu odzywa się babcia:
- Mówiłam, że kradzionym samochodem daleko nie zajedziemy!
- Jest pan świetnym kierowcą. Dostanie pan nagrodę, tysiąc złotych.
- Dziękuje, wreszcie zapiszę się na prawo jazdy.
Żona próbuje uratować sytuację:
- Niech pan policjant nie zwraca na niego uwagi, on tak zawsze gada po pijanemu.
Z tyłu samochodu odzywa się babcia:
- Mówiłam, że kradzionym samochodem daleko nie zajedziemy!
211
Dowcip #23244. Na ulicę pod samochód wbiega chłopiec. w kategorii: „Żarty o policjantach”.
Siedzi złodziej nad rzeką i wyskubuje pióra z kury. Przechodzi policjant, a złodziej wrzucił kurę do wody.
Policjant się pyta:
- Skąd ma pan te pióra?
- Aa, kura poszła się kąpać i kazała mi pilnować ubrań.
Policjant się pyta:
- Skąd ma pan te pióra?
- Aa, kura poszła się kąpać i kazała mi pilnować ubrań.
425
Dowcip #19012. Siedzi złodziej nad rzeką i wyskubuje pióra z kury. w kategorii: „Śmieszne kawały o policjantach”.
Policjanci widzą pijanego faceta, który tapla się w dużej kałuży. Podchodzą do niego, próbują go wyciągnąć. On na to:
- Nie! Ratujcie najpierw kobiety i dzieci!
- Nie! Ratujcie najpierw kobiety i dzieci!
02
Dowcip #18532. Policjanci widzą pijanego faceta, który tapla się w dużej kałuży. w kategorii: „Śmieszne żarty o policjantach”.
Jedzie blondynka samochodem i uderzyła w drzewo. Na miejsce wypadku przyjeżdża Policja. Jeden z policjantów podchodzi do blondynki i mówi:
- Jak mogła pani uderzyć w to drzewo?
Na co Blondynka:
- Przecież trąbiłam.
- Jak mogła pani uderzyć w to drzewo?
Na co Blondynka:
- Przecież trąbiłam.
06
Dowcip #18735. Jedzie blondynka samochodem i uderzyła w drzewo. w kategorii: „Śmieszne żarty o policjantach”.
Patrol drogowy zatrzymuje samochód za przekroczenie prędkości. Policjant z uśmiechem salutuje i prosi o dokumenty. Kierowca oświadcza, że nie ma i dodaje:
- Powinien pan dobrze wiedzieć dlaczego.
- Nie mam pojęcia. Skąd mam wiedzieć? Niech pan nie żartuje - odpowiada już bez uśmiechu policjant.
- Okropny u was bałagan - piekli się kierowca. - Jednego dnia zabieracie mi prawo jazdy, a drugiego chcecie żebym je wam pokazał?
- Powinien pan dobrze wiedzieć dlaczego.
- Nie mam pojęcia. Skąd mam wiedzieć? Niech pan nie żartuje - odpowiada już bez uśmiechu policjant.
- Okropny u was bałagan - piekli się kierowca. - Jednego dnia zabieracie mi prawo jazdy, a drugiego chcecie żebym je wam pokazał?
04
Dowcip #17958. Patrol drogowy zatrzymuje samochód za przekroczenie prędkości. w kategorii: „Żarty o policjantach”.
Jan Paweł II jeździł codziennie autostradą. Szybka limuzyna, kierowca. Pewnego dnia znudził mu się obecny stan rzeczy i zakomunikował kierowcy, że zamieniają się miejscami. Ten protestował, ale papa był stanowczy. Nie miał wyjścia, wpuścił Papieża za kółko, wsiadł do tyłu i jazda. Papież oczywiście gaz do dechy, a tu policja z radarem. Glina podchodzi do auta, zobaczył kto prowadzi i szybko uciekł do radiowozu. Łączy się z szefem:
- Szefie, zatrzymałem kogoś ważnego.
- Kogo, jakiegoś ministra? - pyta szef.
- Nie, ważniejszego!
- Premiera? - znów pyta szef.
- Nie, jeszcze ważniejszego!
- No, to kogo? Mów wreszcie! - niecierpliwi się szef.
- Nie wiem kogo, ale prowadzi Papież!
- Szefie, zatrzymałem kogoś ważnego.
- Kogo, jakiegoś ministra? - pyta szef.
- Nie, ważniejszego!
- Premiera? - znów pyta szef.
- Nie, jeszcze ważniejszego!
- No, to kogo? Mów wreszcie! - niecierpliwi się szef.
- Nie wiem kogo, ale prowadzi Papież!
1016
Dowcip #17938. Jan Paweł II jeździł codziennie autostradą. Szybka limuzyna, kierowca. w kategorii: „Żarty o policjantach”.
Policjant rozkłada na jezdni metr krawiecki i kładzie się na nim. Podchodzi do niego drugi policjant i pyta:
- Co robisz Franek?
- W radiu mówili, że niektórzy jeżdżą do pracy metrem, ale zastanawiam się jak oni to robią?
- Co robisz Franek?
- W radiu mówili, że niektórzy jeżdżą do pracy metrem, ale zastanawiam się jak oni to robią?
26
Dowcip #17955. Policjant rozkłada na jezdni metr krawiecki i kładzie się na nim. w kategorii: „Śmieszny humor o policjantach”.
- Jaki był wynik meczu? - pyta policjant drugiego policjanta.
- 2: 0.
- Kto strzelił pierwszego gola?
- Boniek!
- A drugiego?
- Replay!
- 2: 0.
- Kto strzelił pierwszego gola?
- Boniek!
- A drugiego?
- Replay!
48
Dowcip #23289. - Jaki był wynik meczu? - pyta policjant drugiego policjanta. w kategorii: „Śmieszny humor o policjantach”.
Dlaczego wozy policyjne jeżdżą tak szybko?
- Żeby policjanci nie zapomnieli dokąd i po co jadą!
- Żeby policjanci nie zapomnieli dokąd i po co jadą!
158