
Dowcipy o nauczycielach
Mądrala kończy ósmą klasę i dziękuje nauczycielowi.
- To dzięki Panu mam taki mózg.
- Och przesadzasz. Takie ździebełko.
- To dzięki Panu mam taki mózg.
- Och przesadzasz. Takie ździebełko.
05
Dowcip #26740. Mądrala kończy ósmą klasę i dziękuje nauczycielowi. w kategorii: „Humor o nauczycielach”.
Na lekcji plastyki.
- Dzieci narysujcie zwierzę, które mieszka na biegunie północnym.
Dzieci zaczęły rysować. Nauczyciel podchodzi do Jasia i pyta się:
- Jasiu dlaczego nie rysujesz?
Na co Jasiu odpowiada:
- Ja już narysowałem, proszę pana.
- Ale masz białą kartkę?
- Nie prawda!
- To co narysowałeś?
- To jest miś polarny podczas zamieci.
- Dzieci narysujcie zwierzę, które mieszka na biegunie północnym.
Dzieci zaczęły rysować. Nauczyciel podchodzi do Jasia i pyta się:
- Jasiu dlaczego nie rysujesz?
Na co Jasiu odpowiada:
- Ja już narysowałem, proszę pana.
- Ale masz białą kartkę?
- Nie prawda!
- To co narysowałeś?
- To jest miś polarny podczas zamieci.
110
Dowcip #25629. Na lekcji plastyki. w kategorii: „Żarty o nauczycielach”.
Nauczyciel chemii napisał na tablicy wzór.
- Małgosiu, co to jest?
- Ojej, mam to na końcu języka.
- Wypluj to szybko! To kwas siarkowy. - mówi nauczyciel.
- Małgosiu, co to jest?
- Ojej, mam to na końcu języka.
- Wypluj to szybko! To kwas siarkowy. - mówi nauczyciel.
539
Dowcip #22440. Nauczyciel chemii napisał na tablicy wzór. w kategorii: „Żarty o nauczycielach”.
Jak nazywa się pokój nauczycielski?
- Jama chamów.
- Jama chamów.
70
Dowcip #22255. Jak nazywa się pokój nauczycielski? w kategorii: „Śmieszne żarty o nauczycielach”.

- Znam tu każdy kamień - mówi nauczyciel.
W tym momencie potyka się i dodaje:
- Oto jeden z nich.
W tym momencie potyka się i dodaje:
- Oto jeden z nich.
32
Dowcip #21745. - Znam tu każdy kamień - mówi nauczyciel. w kategorii: „Dowcipy o nauczycielach”.
- Powiedz mi Jasiu kto w wszej klasie najwięcej umie z matematyki?
- Nauczyciel. - odpowiada Jaś.
- Nauczyciel. - odpowiada Jaś.
05
Dowcip #21395. - Powiedz mi Jasiu kto w wszej klasie najwięcej umie z matematyki? w kategorii: „Śmieszny humor o nauczycielach”.

Pani w przedszkolu pyta:
- Kto mi powie jak robi kotek?
Marysia się zgłasza i odpowiada:
- Miau miau.
- Bardzo ładnie Marysiu, a kto mi powie jak robi krówka?
Antoś się zgłasza:
- Muu muu!
- Bardzo ładnie Antoś, a kto mi powie jak robi piesek?
Jaś zgłasza się:
- Policja! Na ziemię ku*wa!
- Kto mi powie jak robi kotek?
Marysia się zgłasza i odpowiada:
- Miau miau.
- Bardzo ładnie Marysiu, a kto mi powie jak robi krówka?
Antoś się zgłasza:
- Muu muu!
- Bardzo ładnie Antoś, a kto mi powie jak robi piesek?
Jaś zgłasza się:
- Policja! Na ziemię ku*wa!
19
Dowcip #33330. Pani w przedszkolu pyta w kategorii: „Żarty o nauczycielach”.
Syn mówi do ojca:
- Tato, mój nauczyciel matematyki chce Cię widzieć.
Ojciec:
- Co się stało?
- Spytał, ile to jest siedem razy dziewięć. Odpowiedziałem, że sześćdziesiąt trzy. Potem zadał pytanie, ile to jest dziewięć razy siedem. Odpowiedziałem: ”A co to, do cholery, za różnica?” i tym mu podpadłem.
- W sumie miałeś rację. Ok, pójdę.
Następnego dnia:
- Tato, byłeś już w szkole?
- Nie, pójdę jutro.
- To jak tam będziesz, to podejdź przy okazji do nauczyciela WF-u.
- Po co?
- Cóż. Mieliśmy dzisiaj gimnastykę. Kazał mi podnieść lewą rękę. Podniosłem. Kazał mi podnieść prawą rękę. Podniosłem. Kazał mi podnieść lewą nogę. Podniosłem. Kazał mi podnieść prawą nogę, więc spytałem ”A na czym mam stać? Na kutasie?”
- No właśnie. Na czym? Dobrze. Tego przygłupa też odwiedzę.
Następnego dnia:
- Tato, byłeś już w szkole?
- Jeszcze nie. Zaraz pójdę.
- To się nie fatyguj. Wyrzucili mnie.
- Za co?!
- Dyrektor wezwał mnie do gabinetu. Wchodzę, a tam siedzi nauczyciel matematyki, WF-u i babka od polskiego.
- A co ona tam, ku*wa, robiła?
- O to samo zapytałem...
- Tato, mój nauczyciel matematyki chce Cię widzieć.
Ojciec:
- Co się stało?
- Spytał, ile to jest siedem razy dziewięć. Odpowiedziałem, że sześćdziesiąt trzy. Potem zadał pytanie, ile to jest dziewięć razy siedem. Odpowiedziałem: ”A co to, do cholery, za różnica?” i tym mu podpadłem.
- W sumie miałeś rację. Ok, pójdę.
Następnego dnia:
- Tato, byłeś już w szkole?
- Nie, pójdę jutro.
- To jak tam będziesz, to podejdź przy okazji do nauczyciela WF-u.
- Po co?
- Cóż. Mieliśmy dzisiaj gimnastykę. Kazał mi podnieść lewą rękę. Podniosłem. Kazał mi podnieść prawą rękę. Podniosłem. Kazał mi podnieść lewą nogę. Podniosłem. Kazał mi podnieść prawą nogę, więc spytałem ”A na czym mam stać? Na kutasie?”
- No właśnie. Na czym? Dobrze. Tego przygłupa też odwiedzę.
Następnego dnia:
- Tato, byłeś już w szkole?
- Jeszcze nie. Zaraz pójdę.
- To się nie fatyguj. Wyrzucili mnie.
- Za co?!
- Dyrektor wezwał mnie do gabinetu. Wchodzę, a tam siedzi nauczyciel matematyki, WF-u i babka od polskiego.
- A co ona tam, ku*wa, robiła?
- O to samo zapytałem...
026
Dowcip #31895. Syn mówi do ojca w kategorii: „Śmieszne dowcipy o nauczycielach”.

Kowalski, dyrektor szkoły, wezwał do siebie nauczyciela WF-u:
- Panie Fąfara, doszły do mnie informacje, że na basenie wszystkie pana podopieczne były w bikini. To jest nie do pomyślenia. One powinny mieć kostiumy jednoczęściowe!
- To którą część mają zdjąć, Panie dyrektorze?
- Panie Fąfara, doszły do mnie informacje, że na basenie wszystkie pana podopieczne były w bikini. To jest nie do pomyślenia. One powinny mieć kostiumy jednoczęściowe!
- To którą część mają zdjąć, Panie dyrektorze?
07
Dowcip #31469. Kowalski, dyrektor szkoły, wezwał do siebie nauczyciela WF-u w kategorii: „Humor o nauczycielach”.
- Jasiu dlaczego masz takie same błędy w dyktandzie co Twój kolega? - pyta nauczycielka.
- Bo mamy tego samego nauczyciela od polskiego, proszę pani!
- Bo mamy tego samego nauczyciela od polskiego, proszę pani!
111
Dowcip #5379. - Jasiu dlaczego masz takie same błędy w dyktandzie co Twój kolega? w kategorii: „Humor o nauczycielach”.
