
Dowcipy o mamie
Pani kazała napisać dzieciom referat o zwierzątkach. Jasiu nic nie napisał ... Pani mówi:
- Jasiu! Ty to mi wyglądasz na takiego co ma psa.
Jasiu odpowiada:
- Ja mięsa nie jem, tata mięsa nie je, mama mięsa nie je to psu nie będziemy kupować, zabiliśmy.
Pani mówi:
- Jasiu, ty to mi wyglądasz na takiego co ma kota.
Jasiu odpowiada:
- Ja mleka nie pije, tata mleka nie pije, mama mleka nie pije, to kotu nie będziemy kupować, zabiliśmy!
Pani mówi:
- Jasiu na jutro masz przyjść z mamą!
Jasiu odpowiada:
- Ja jeszcze nie bzykam, tata już nie może to sąsiadowi nie będziemy zostawiać...!
- Jasiu! Ty to mi wyglądasz na takiego co ma psa.
Jasiu odpowiada:
- Ja mięsa nie jem, tata mięsa nie je, mama mięsa nie je to psu nie będziemy kupować, zabiliśmy.
Pani mówi:
- Jasiu, ty to mi wyglądasz na takiego co ma kota.
Jasiu odpowiada:
- Ja mleka nie pije, tata mleka nie pije, mama mleka nie pije, to kotu nie będziemy kupować, zabiliśmy!
Pani mówi:
- Jasiu na jutro masz przyjść z mamą!
Jasiu odpowiada:
- Ja jeszcze nie bzykam, tata już nie może to sąsiadowi nie będziemy zostawiać...!
1321
Dowcip #11138. Pani kazała napisać dzieciom referat o zwierzątkach. w kategorii: „Dowcipy o mamie”.
Jasiu zakończył szkołę średnią z najlepszymi wynikami i jemu przypadł zaszczyt przemówienia podczas rozdania świadectw. Stanął na podeście i zaczyna:
- Chciałbym bardzo podziękować mojej kochanej mamie za ten wspaniały wpływ, jaki na mnie miała. Za to, że zawsze była przy mnie, cały czas mogłem na nią liczyć, i że pomagała mi kiedy tylko tej pomocy potrzebowałem. Kocham ją nad życie i nie wiem, kim bym był gdyby nie ona.
Nagle Jasio stęknął, zatrzymał się i zaczął z trudnością literować słowo. Jednak przerwał na chwilkę i w końcu przemówił:
- Przepraszam bardzo za przerwę, ale pismo mojej mamy jest takie niewyraźne!
- Chciałbym bardzo podziękować mojej kochanej mamie za ten wspaniały wpływ, jaki na mnie miała. Za to, że zawsze była przy mnie, cały czas mogłem na nią liczyć, i że pomagała mi kiedy tylko tej pomocy potrzebowałem. Kocham ją nad życie i nie wiem, kim bym był gdyby nie ona.
Nagle Jasio stęknął, zatrzymał się i zaczął z trudnością literować słowo. Jednak przerwał na chwilkę i w końcu przemówił:
- Przepraszam bardzo za przerwę, ale pismo mojej mamy jest takie niewyraźne!
310
Dowcip #11259. Jasiu zakończył szkołę średnią z najlepszymi wynikami i jemu przypadł w kategorii: „Dowcipy o matce”.

- Jasiu, Jasiu. Co ja ci tyle razy mówiłam? Nie można wykorzystywać Małgosi.
- Mamo, ona sama się prosi!
- Jasiu, ale to jeszcze dziecko!
- Tak, a jak kazała mi skakać na siebie z drabiny, to też tylko dziecięca zabawa!
- Mamo, ona sama się prosi!
- Jasiu, ale to jeszcze dziecko!
- Tak, a jak kazała mi skakać na siebie z drabiny, to też tylko dziecięca zabawa!
36
Dowcip #11448. - Jasiu, Jasiu. Co ja ci tyle razy mówiłam? w kategorii: „Śmieszne dowcipy o mamie”.
Mama jest na mnie zła za coś czego nie zrobiłem - użala się Jasio koledze.
- A czego nie zrobiłeś?- Pyta kolega.
- Mojej pracy domowej.
- A czego nie zrobiłeś?- Pyta kolega.
- Mojej pracy domowej.
36
Dowcip #11521. Mama jest na mnie zła za coś czego nie zrobiłem - użala się Jasio w kategorii: „Śmieszne kawały o mamie”.

W Telewizji leci program dla dorosłych, lekka erotyka połączona ze striptizem. Mama z małym Jasiem siedzi przed telewizorem i widzi, że jakaś kobieta zaczyna zrzucać z siebie łaszki, chcąc uchronić synka przed takim widokiem mówi:
- Idź już spać Jasiu, jest późno, ta pani też już się rozbiera!
- Idź już spać Jasiu, jest późno, ta pani też już się rozbiera!
010
Dowcip #12588. W Telewizji leci program dla dorosłych w kategorii: „Śmieszne dowcipy o mamie”.
Jedzie córka i matka na rowerze. Córka na bagażniku, a matka na siedzeniu. Nagle piorun strzela dwa metry obok matki. Przechodzień mówi:
- O mój Boże!
Jadą dalej, za chwile strzela jeszcze raz piorun, tym razem jeden metr od matki. Przechodzień mówi:
- O mój Boże!
Za trzecim razem piorun trafił matkę. Przechodzień mówi:
- O mój Boże, już myślałem, że nigdy nie trafi.
- O mój Boże!
Jadą dalej, za chwile strzela jeszcze raz piorun, tym razem jeden metr od matki. Przechodzień mówi:
- O mój Boże!
Za trzecim razem piorun trafił matkę. Przechodzień mówi:
- O mój Boże, już myślałem, że nigdy nie trafi.
518
Dowcip #4535. Jedzie córka i matka na rowerze. w kategorii: „Śmieszne dowcipy o mamie”.

- Mamusiu dlaczego na wielu furtkach można zobaczyć napis ”Uwaga Zły Pies”? - pyta Jasiu.
- Bo nie wypada napisać ”Uwaga źli Ludzie”.
- Bo nie wypada napisać ”Uwaga źli Ludzie”.
28
Dowcip #4569. - Mamusiu dlaczego na wielu furtkach można zobaczyć napis ”Uwaga Zły w kategorii: „Śmieszne żarty o matce”.
Cała rodzina siedzi cicho przy stole ze względu na nie mówiącego Jasia. Nagle Jaś odzywa się:
- Gdzie kompocik?
Mama ze łzami w oczach wstaje i mówi:
- Jasiu odezwałeś się!
- Tylko dlaczego wcześniej się nie odzywałeś?
- Bo zawsze był kompocik.
- Gdzie kompocik?
Mama ze łzami w oczach wstaje i mówi:
- Jasiu odezwałeś się!
- Tylko dlaczego wcześniej się nie odzywałeś?
- Bo zawsze był kompocik.
110
Dowcip #5652. Cała rodzina siedzi cicho przy stole ze względu na nie mówiącego w kategorii: „Śmieszny humor o mamie”.

W przedziale w pociagu siedzą naprzeciwko siebie mama z synkiem Jasiem i jakiś facet. Jasio wykonuje te same ruchy co facet naprzeciwko. Facet po pewnym czasie nie wytrzymał i mówi do matki dziecka:
- Czy może pani coś powiedzieć synkowi, aby mnie nie przedrzeźniał?
- Jasiu, nie zachowuj się jak głupek!
- Czy może pani coś powiedzieć synkowi, aby mnie nie przedrzeźniał?
- Jasiu, nie zachowuj się jak głupek!
49
Dowcip #5690. W przedziale w pociagu siedzą naprzeciwko siebie mama z synkiem w kategorii: „Żarty o matce”.
Mama babcia i córka siedziały w jednym domku i zastanawiały się jaki jest największy ból na świecie. Córka mówi:
- Kiedyś jak mnie Jasio za cycki wytargał to mało się nie zesrałam bólu.
Mama na to:
- To Ty nigdy nie rodziłaś!
A babcia mówi:
- Wy to nie wiecie co to jest prawdziwy ból! Kiedyś jak jechałam na rowerze to mi się kuciapka w łańcuch wkręciła i z bólu zębami dzwonek odgryzłam!
- Kiedyś jak mnie Jasio za cycki wytargał to mało się nie zesrałam bólu.
Mama na to:
- To Ty nigdy nie rodziłaś!
A babcia mówi:
- Wy to nie wiecie co to jest prawdziwy ból! Kiedyś jak jechałam na rowerze to mi się kuciapka w łańcuch wkręciła i z bólu zębami dzwonek odgryzłam!
1114
Dowcip #6452. Mama babcia i córka siedziały w jednym domku i zastanawiały się jaki w kategorii: „Żarty o mamie”.
