Dowcipy o majorze
Po ćwiczeniach wojskowych zadowolony kapral buńczucznie pyta żołnierzy:
- Są jakieś pytania, gamonie?
- Obywatelu kapralu, a krokodyl to lata? - zapytał szeregowy Kowalski.
- Nigdy nie posądzałem ciebie o zbytnią inteligencję, ale to pytanie przekracza wszystko. Słuchajcie no, o co dureń pyta. A tak w ogóle, skąd ci to przyszło do głowy? - rozeźlił się kapral.
- Jak wczoraj rozmawiałem z majorem, powiedział, że lata. - spokojnie odparł szeregowy.
- Wczoraj? Z majorem? Lata? - już bez pewności siebie zabełkotał kapral.
- No tak mi powiedział - odrzekł szeregowy. - To jak w końcu jest?
- Pewnie, że tak. Pewnie, że lata. Sto procent! Tylko wiesz, tak niziutko, niziutenieczko, przy samiuteńkiej ziemi - rozstrzygnął ostatecznie kapral.
- Są jakieś pytania, gamonie?
- Obywatelu kapralu, a krokodyl to lata? - zapytał szeregowy Kowalski.
- Nigdy nie posądzałem ciebie o zbytnią inteligencję, ale to pytanie przekracza wszystko. Słuchajcie no, o co dureń pyta. A tak w ogóle, skąd ci to przyszło do głowy? - rozeźlił się kapral.
- Jak wczoraj rozmawiałem z majorem, powiedział, że lata. - spokojnie odparł szeregowy.
- Wczoraj? Z majorem? Lata? - już bez pewności siebie zabełkotał kapral.
- No tak mi powiedział - odrzekł szeregowy. - To jak w końcu jest?
- Pewnie, że tak. Pewnie, że lata. Sto procent! Tylko wiesz, tak niziutko, niziutenieczko, przy samiuteńkiej ziemi - rozstrzygnął ostatecznie kapral.
59
Dowcip #9682. Po ćwiczeniach wojskowych zadowolony kapral buńczucznie pyta w kategorii: „Śmieszne dowcipy o majorze”.
W czasie wojny Izraela z Egiptem w 1967 major przemawia do grupy rekrutów:
- Żołnierze, żarty się skończyły, nadeszła chwila prawdy. Idziemy do boju na śmierć i życie. Staniemy twarzą w twarz z przeciwnikiem. Tylko jeden z was może zwyciężyć. Ten drugi zginie.
Przerywa mu młody Zukerman, który niedawno przy emigrował z Polski:
- Panie majorze, ja strasznie przepraszam, a czy tego mojego przeciwnika to ja mogę wcześniej zobaczyć?
- Zukerman! - złości się major - ty idioto, na co ci to?!
- Bo ja, panie majorze, tak sobie myślę, jak ja się z szabrownikami po wojnie dogadałem i z komunistami się dogadałem, to pewnie z tym Arabem też bym się dogadał.
- Żołnierze, żarty się skończyły, nadeszła chwila prawdy. Idziemy do boju na śmierć i życie. Staniemy twarzą w twarz z przeciwnikiem. Tylko jeden z was może zwyciężyć. Ten drugi zginie.
Przerywa mu młody Zukerman, który niedawno przy emigrował z Polski:
- Panie majorze, ja strasznie przepraszam, a czy tego mojego przeciwnika to ja mogę wcześniej zobaczyć?
- Zukerman! - złości się major - ty idioto, na co ci to?!
- Bo ja, panie majorze, tak sobie myślę, jak ja się z szabrownikami po wojnie dogadałem i z komunistami się dogadałem, to pewnie z tym Arabem też bym się dogadał.
312
Dowcip #3033. W czasie wojny Izraela z Egiptem w 1967 major przemawia do grupy w kategorii: „Kawały o majorze”.
- Szeregowy! Dowiedziałem się wczoraj, że wróciliście do obozu pijani i na dodatek pchając taczkę!
- Tak jest, panie majorze.
- Ja was zdegraduję! Zamknę w areszcie! I długo nie wydam żadnej przepustki!
- Tak jest, panie majorze.
- I nic nie macie na swoje usprawiedliwienie?
- W tej taczce był pan, panie majorze.
- Tak jest, panie majorze.
- Ja was zdegraduję! Zamknę w areszcie! I długo nie wydam żadnej przepustki!
- Tak jest, panie majorze.
- I nic nie macie na swoje usprawiedliwienie?
- W tej taczce był pan, panie majorze.
29
Dowcip #9774. - Szeregowy! w kategorii: „Śmieszny humor o majorze”.
Major zebrał żołnierzy na placu apelowym. Po długim milczeniu woła:
- Wesołych świąt!
- Tak jest, panie majorze!
- Wesołych świąt!
- Tak jest, panie majorze!
03
Dowcip #15348. Major zebrał żołnierzy na placu apelowym. w kategorii: „Humor o majorze”.
Major do szeregowego:
- Wesołych Świąt!
- Tak jest!
- Wesołych Świąt!
- Tak jest!
26
Dowcip #9736. Major do szeregowego w kategorii: „Śmieszne żarty o majorze”.
Pułkownik sprawdza umiejętności trzech nowych szeregowych:
- Powiedzcie nam, co potraficie zrobić pożytecznego?
Pierwszy mówi:
- Ja potrafię obsługiwać komputer.
- Dobrze, może być, a Ty?
- Ja znam się na gotowaniu. - mówi drugi.
- Nieźle. A co Ty potrafisz? - pyta trzeciego.
- Ja potrafię zrobić bulbulator.
- A co to jest?
- Proszę o kawałek blachy, gwoździe, młotek i szklankę wody, to pokażę.
Otrzymał to o co prosił, wbił gwoździe w blachę, robiąc w niej dziurki, zalał to wodą i mówi:
- Robi ”bul, bul”? No to bulbulator!
Zirytowany pułkownik:
- Ty głupi jesteś, będziesz hańbą dla wojska!
I wyrzuca blachę przez okno. Po chwili przychodzi major:
- Kurde! Kto wyrzucił nowy bulbulator?!
- Powiedzcie nam, co potraficie zrobić pożytecznego?
Pierwszy mówi:
- Ja potrafię obsługiwać komputer.
- Dobrze, może być, a Ty?
- Ja znam się na gotowaniu. - mówi drugi.
- Nieźle. A co Ty potrafisz? - pyta trzeciego.
- Ja potrafię zrobić bulbulator.
- A co to jest?
- Proszę o kawałek blachy, gwoździe, młotek i szklankę wody, to pokażę.
Otrzymał to o co prosił, wbił gwoździe w blachę, robiąc w niej dziurki, zalał to wodą i mówi:
- Robi ”bul, bul”? No to bulbulator!
Zirytowany pułkownik:
- Ty głupi jesteś, będziesz hańbą dla wojska!
I wyrzuca blachę przez okno. Po chwili przychodzi major:
- Kurde! Kto wyrzucił nowy bulbulator?!
218
Dowcip #10156. Pułkownik sprawdza umiejętności trzech nowych szeregowych w kategorii: „Żarty o majorze”.
Pamiętajcie żołnierze, bitwa pod Lenino, to była największą bitwą w dziejach oręża polskiego.
- Obywatelu majorze, ale fama głosi, ze pod Monte Casino była większa bitwa.
- Fama? Fama, wystąp!
- Obywatelu majorze, ale fama głosi, ze pod Monte Casino była większa bitwa.
- Fama? Fama, wystąp!
45
Dowcip #19016. Pamiętajcie żołnierze, bitwa pod Lenino w kategorii: „Śmieszne kawały o majorze”.
Nad ranem wraca sobie z samowolki narąbany żołnierz. W bramie koszar trafia na majora. Doprowadza się więc do pionu i bełkocze:
- Czołem, panie majorze!
Na to major:
- Czołem kompania!
- Czołem, panie majorze!
Na to major:
- Czołem kompania!
010
Dowcip #16330. Nad ranem wraca sobie z samowolki narąbany żołnierz. w kategorii: „Żarty o majorze”.
Na poligonie jezioro. Na pomoście wędkują pułkownik i parę metrów dalej sierżant. Major moczy kija bez rezultatów a sierżant ciągnie rybę za rybą. Major podchodzi i rozkazuje:
- Sierżancie, przesiądźcie się na moje miejsce. Sierżant wykonuje grzecznie rozkaz i po zmianie stanowisk dalej,,goli’’ ryby, a major znowu nic.
- Sierżancie, powiedzcie w czym tkwi tajemnica, że u was cała siatka a ja nie mam nawet brania?
- To taki nasz rodzinny sekret - mówi sierżant - zawsze na haczyk obok robaczka zakładam włos z damskiej piczki.
Nazajutrz leży major z majorową w łóżku. Z zamiarem udania się na ryby, przypomniał sobie o poradzie sierżanta. Ostrożnie podwinął kobicie koszulkę nocną, delikatnie uchwycił jeden włosek i zdecydowanie pociągnął!
Na to zaspana żona:
- Co sierżancie, znowu na ryby?
- Sierżancie, przesiądźcie się na moje miejsce. Sierżant wykonuje grzecznie rozkaz i po zmianie stanowisk dalej,,goli’’ ryby, a major znowu nic.
- Sierżancie, powiedzcie w czym tkwi tajemnica, że u was cała siatka a ja nie mam nawet brania?
- To taki nasz rodzinny sekret - mówi sierżant - zawsze na haczyk obok robaczka zakładam włos z damskiej piczki.
Nazajutrz leży major z majorową w łóżku. Z zamiarem udania się na ryby, przypomniał sobie o poradzie sierżanta. Ostrożnie podwinął kobicie koszulkę nocną, delikatnie uchwycił jeden włosek i zdecydowanie pociągnął!
Na to zaspana żona:
- Co sierżancie, znowu na ryby?
310
Dowcip #9020. Na poligonie jezioro. w kategorii: „Śmieszne żarty o majorze”.
Na studium wojskowym Politechniki Warszawskiej był major Aksamit. Pewnego dnia jakiś dowcipniś napisał na tablicy w czasie przerwy złotą myśl: ”Major Aksamit ma w dupie dynamit.” Po dzwonku do sali wszedł wspomniany major, przeczytał co było napisane na tablicy, zrobił się czerwony i pobiegł po kierownika studium wojskowego. W tym czasie studenci wytarli tablice. Major przybiegł do sali, aby zaczekać na kierownika i oniemiał po raz drugi. Tablica była czysta! Niewiele myśląc wziął kredę i własnoręcznie napisał wspomniana wyżej sentencje. W chwile potem przyszedł dowódca, popatrzył na tablice i groźnie zapytał:
- Kto to napisał?!
- Pan major - odpowiedzieli studenci.
- Kto to napisał?!
- Pan major - odpowiedzieli studenci.
27