
Dowcipy o małpie
Do palmy z kokosami podchodzi małpa i zaczyna trząść drzewem. Nagle słyszy głos:
- Pomyśl!
Pomyślała, rzuciła kijem, spadł kokos i małpa odeszła zadowolona. Podeszła druga małpa i też trzęsie drzewem. Nagle słyszy:
- Pomyśl!
Pomyślała, wdrapała się na drzewo i zerwała sobie kokosa. Podchodzi Rusek do palmy i też trzęsie. Nagle słyszy głos:
- Pomyśl!
- Co tu myśleć, trzeba trząść!
- Pomyśl!
Pomyślała, rzuciła kijem, spadł kokos i małpa odeszła zadowolona. Podeszła druga małpa i też trzęsie drzewem. Nagle słyszy:
- Pomyśl!
Pomyślała, wdrapała się na drzewo i zerwała sobie kokosa. Podchodzi Rusek do palmy i też trzęsie. Nagle słyszy głos:
- Pomyśl!
- Co tu myśleć, trzeba trząść!
69
Dowcip #7521. Do palmy z kokosami podchodzi małpa i zaczyna trząść drzewem. w kategorii: „Śmieszne dowcipy o małpie”.
Przychodzi baba do lekarza z małpą na głowie, a lekarz na to:
- Co pani się stało?
A małpa na to:
- Nic, tylko mi się coś do dupki przyczepiło.
- Co pani się stało?
A małpa na to:
- Nic, tylko mi się coś do dupki przyczepiło.
611
Dowcip #1455. Przychodzi baba do lekarza z małpą na głowie, a lekarz na to w kategorii: „Dowcipy o małpie”.

Słoń spotyka małpę i mówi:
- Pomożesz mi pomóc wnieść meble do mojego domu?
- Ok.
- To ta klatka mówi słoń.
Dotarli do dziesiątego piętra. Małpka mówi:
- Strasznie się zmęczyłam.
- No ja też - mówi słoń - ale musimy jeszcze raz tak się pomęczyć.
- Czemu? - mówi małpka.
- Bo to nie ta klatka.
- Pomożesz mi pomóc wnieść meble do mojego domu?
- Ok.
- To ta klatka mówi słoń.
Dotarli do dziesiątego piętra. Małpka mówi:
- Strasznie się zmęczyłam.
- No ja też - mówi słoń - ale musimy jeszcze raz tak się pomęczyć.
- Czemu? - mówi małpka.
- Bo to nie ta klatka.
612
Dowcip #1766. Słoń spotyka małpę i mówi w kategorii: „Kawały o małpie”.
Stojącego na przystanku autobusowym Murzyna otacza grupka wyrostków,
skandujących:
- Małpa, małpa, małpa!
Po chwili zjawia się policjant. Murzyn pyta go:
- Nie zareaguje pan?
Policjant zaskoczony:
- O! W dodatku mówi!
skandujących:
- Małpa, małpa, małpa!
Po chwili zjawia się policjant. Murzyn pyta go:
- Nie zareaguje pan?
Policjant zaskoczony:
- O! W dodatku mówi!
29
Dowcip #2681. Stojącego na przystanku autobusowym Murzyna otacza grupka wyrostków w kategorii: „Śmieszne dowcipy o małpie”.

W kosmos wysłano małpę i policjanta. Pierwsza kopertę z zadaniami otworzyła małpa:
”Nacisnąć przycisk, włączyć akumulatory, przeprowadzić badania”.
Po chwili kopertę przeznaczoną dla siebie otworzył policjant:
”Nakarmić małpę, położyć się spać”.
”Nacisnąć przycisk, włączyć akumulatory, przeprowadzić badania”.
Po chwili kopertę przeznaczoną dla siebie otworzył policjant:
”Nakarmić małpę, położyć się spać”.
519
Dowcip #3874. W kosmos wysłano małpę i policjanta. w kategorii: „Śmieszne kawały o małpie”.
Siedzą dwie małpy na palmie i jedna mówi do drugiej:
- Co Ty robisz?
- Jem banana.
- To czemu on taki brązowy?
- Bo jem go drugi raz.
- Co Ty robisz?
- Jem banana.
- To czemu on taki brązowy?
- Bo jem go drugi raz.
815
Dowcip #4140. Siedzą dwie małpy na palmie i jedna mówi do drugiej w kategorii: „Humor o małpie”.

Biegnie zajączek przez las nagle spotyka go lis i pyta:
- Zajączku gdzie się tak śpieszysz?
- Jak to. Nie wiesz? W lesie urząd skarbowy.
- No to co.? - Odpowiada Lis.
- Jak to co? Ja futro, żona futro, dzieci futro, ogolą nas.
- To ja też muszę uciekać.
Biegnie lis przez las, spotyka bociana ten się go pyta:
- Gdzie ci tak spieszno?
- Nie wiesz skarbówka w lesie.
- No to co?
- Jak to co? Ja ruda kita, żona ruda kita, dzieci ruda kita ogolą nas.
- To ja też muszę uciekać.
Pozbierał bocian całą rodzinę i leci do Afryki. Gdy już się tam znaleźli bocian rozmawia z małpą i pyta:
- Skąd jesteś przyjacielu?
- Z polski.
- A czemu przyleciałeś?
- No bo u nas w lesie skarbówka.
- No to co?
- No wiesz, ja pióra, żona pióra, dzieci pióra powyrywają nam.
- Jak to się ten wasz kraj nazywa?
- Polska, a co?
- Ja bym się tam przydał.
- Dlaczego?
- No wiesz, ja goła dupa, żona goła dupa, dzieci gołe dupy nie mieli by co golić.
- Zajączku gdzie się tak śpieszysz?
- Jak to. Nie wiesz? W lesie urząd skarbowy.
- No to co.? - Odpowiada Lis.
- Jak to co? Ja futro, żona futro, dzieci futro, ogolą nas.
- To ja też muszę uciekać.
Biegnie lis przez las, spotyka bociana ten się go pyta:
- Gdzie ci tak spieszno?
- Nie wiesz skarbówka w lesie.
- No to co?
- Jak to co? Ja ruda kita, żona ruda kita, dzieci ruda kita ogolą nas.
- To ja też muszę uciekać.
Pozbierał bocian całą rodzinę i leci do Afryki. Gdy już się tam znaleźli bocian rozmawia z małpą i pyta:
- Skąd jesteś przyjacielu?
- Z polski.
- A czemu przyleciałeś?
- No bo u nas w lesie skarbówka.
- No to co?
- No wiesz, ja pióra, żona pióra, dzieci pióra powyrywają nam.
- Jak to się ten wasz kraj nazywa?
- Polska, a co?
- Ja bym się tam przydał.
- Dlaczego?
- No wiesz, ja goła dupa, żona goła dupa, dzieci gołe dupy nie mieli by co golić.
612
Dowcip #4125. Biegnie zajączek przez las nagle spotyka go lis i pyta w kategorii: „Śmieszne kawały o małpie”.
Bóg stworzył osła i powiedział do niego:
- Ty jesteś osłem. Będziesz nieprzerwanie od rana do wieczora pracował i na swoich plecach ciężkie przedmioty nosił. Będziesz jadł trawę i będziesz mało inteligentny. Będziesz żył 50 lat.
Na to osioł:
- 50 lat tak żyć jest za dużo, daj mi nie więcej jak 30 lat.
I tak się stało.
Następnie Bóg stworzył psa i tak powiedział do niego:
- Ty jesteś psem. Będziesz pilnował ludzkiego dobytku i ludzkim przyjacielem będziesz. Będziesz jadł to, co ci człowiek zostawi, będziesz tak 25 lat żył.
Pies na to:
- Boże, tak żyć i to przez 25 lat jest za dużo. Daj mi nie więcej jak 10 lat.
I tak się stało.
Następnie Bóg stworzył małpę i tak powiedział:
- Ty jesteś małpa. Będziesz z drzewa na drzewo skakała i się jak idiota zachowywała. Ty musisz być zabawna i tak przez 20 lat żyć.
Małpa na to odpowiedziała:
- Boże, przez 20 lat żyć jak światowy błazen to o wiele za dużo. Proszę daj mi nie więcej jak 10 lat.
I tak się stało.
Ostatecznie stworzył Bóg mężczyznę i przemówił do niego:
- Ty jesteś mężczyzna, jedyna racjonalna istota żywa, która opanuje ziemie. Będziesz swoją inteligencję używać do podporządkowania sobie innych stworzeń. Będziesz panował na ziemi i 20 lat żył.
Na to odpowiedział mężczyzna:
- Boże, mężczyzną być tylko przez 20 lat to za mało. Proszę daj mi 20 lat, które osioł odrzucił, te 15 lat psa i te 10 lat małpy.
I tak postarał się Bóg, żeby mężczyzna żył jako mężczyzna przez 20 lat, potem się ożenił i następne 20 lat żył jak osioł, który od rana do wieczora pracuje i ciężary dźwiga. Potem ma dzieci i przez 15 lat żyje jak pies, pilnuje domu i je to, co jemu rodzina pozostawi. A potem, na stare lata, żyje przez 10 lat jak małpa, zachowuje się jak idiota i zabawia wnuki.
I tak się stało.
- Ty jesteś osłem. Będziesz nieprzerwanie od rana do wieczora pracował i na swoich plecach ciężkie przedmioty nosił. Będziesz jadł trawę i będziesz mało inteligentny. Będziesz żył 50 lat.
Na to osioł:
- 50 lat tak żyć jest za dużo, daj mi nie więcej jak 30 lat.
I tak się stało.
Następnie Bóg stworzył psa i tak powiedział do niego:
- Ty jesteś psem. Będziesz pilnował ludzkiego dobytku i ludzkim przyjacielem będziesz. Będziesz jadł to, co ci człowiek zostawi, będziesz tak 25 lat żył.
Pies na to:
- Boże, tak żyć i to przez 25 lat jest za dużo. Daj mi nie więcej jak 10 lat.
I tak się stało.
Następnie Bóg stworzył małpę i tak powiedział:
- Ty jesteś małpa. Będziesz z drzewa na drzewo skakała i się jak idiota zachowywała. Ty musisz być zabawna i tak przez 20 lat żyć.
Małpa na to odpowiedziała:
- Boże, przez 20 lat żyć jak światowy błazen to o wiele za dużo. Proszę daj mi nie więcej jak 10 lat.
I tak się stało.
Ostatecznie stworzył Bóg mężczyznę i przemówił do niego:
- Ty jesteś mężczyzna, jedyna racjonalna istota żywa, która opanuje ziemie. Będziesz swoją inteligencję używać do podporządkowania sobie innych stworzeń. Będziesz panował na ziemi i 20 lat żył.
Na to odpowiedział mężczyzna:
- Boże, mężczyzną być tylko przez 20 lat to za mało. Proszę daj mi 20 lat, które osioł odrzucił, te 15 lat psa i te 10 lat małpy.
I tak postarał się Bóg, żeby mężczyzna żył jako mężczyzna przez 20 lat, potem się ożenił i następne 20 lat żył jak osioł, który od rana do wieczora pracuje i ciężary dźwiga. Potem ma dzieci i przez 15 lat żyje jak pies, pilnuje domu i je to, co jemu rodzina pozostawi. A potem, na stare lata, żyje przez 10 lat jak małpa, zachowuje się jak idiota i zabawia wnuki.
I tak się stało.
416
Dowcip #106. Bóg stworzył osła i powiedział do niego w kategorii: „Śmieszne dowcipy o małpie”.

Przed ekskluzywnym sklepem w Paryżu małpa wygrywa walczyki, kręcąc korbką katarynki. Przez chwilę przygląda się jej wytworna dama, po czym podchodzi do niej, kładzie pięć franków i pyta:
- A gdzie twój pan?
- W knajpie. Chla wódę.
- A ciebie łapa nie boli od tego kręcenia? - próbuje zmienić temat dama.
- Boli, ale przecież ktoś musi zarobić forsę, żeby mój pan miał za co wypić, no nie?
- A gdzie twój pan?
- W knajpie. Chla wódę.
- A ciebie łapa nie boli od tego kręcenia? - próbuje zmienić temat dama.
- Boli, ale przecież ktoś musi zarobić forsę, żeby mój pan miał za co wypić, no nie?
63
Dowcip #29551. Przed ekskluzywnym sklepem w Paryżu małpa wygrywa walczyki w kategorii: „Śmieszne dowcipy o małpie”.
Wszelkie próby zapłodnienia samicy orangutana nie udają się, ponieważ męskich przedstawicieli gatunku kapryśna dama nie dopuszcza do siebie. Dyrektor ZOO jest bezradny. Pewnego dnia jakiś młody mężczyzna staje przed klatką. Małpie oczy zachodzą mgłą i usiłuje wygiąć pręty kraty, żeby znaleźć się przy nim. Dyrektor ZOO próbuje delikatnie namówić faceta do randki z samicą orangutana i proponuje mu tysiąc dolarów. Po długim namyśle mężczyzna zgadza się, stawiając jednak dwa warunki:
- Po pierwsze - mówi - żadnej prasy. Po drugie: czy mogę te tysiąc dolarów zapłacić w ratach?
- Po pierwsze - mówi - żadnej prasy. Po drugie: czy mogę te tysiąc dolarów zapłacić w ratach?
35
Dowcip #13321. Wszelkie próby zapłodnienia samicy orangutana nie udają się w kategorii: „Żarty o małpie”.
