
Dowcipy o mężu
Rozmawiaja dwaj przyjaciele:
- Nigdy nie zapomnę balu, na którym spotkałem moją żonę - mówi jeden.
- Tak romantycznie było?
- Nie... Ja się tam wybrałem z ładną dziewczyną, bo myślałem, że żona jest w domu w dziećmi.
- Nigdy nie zapomnę balu, na którym spotkałem moją żonę - mówi jeden.
- Tak romantycznie było?
- Nie... Ja się tam wybrałem z ładną dziewczyną, bo myślałem, że żona jest w domu w dziećmi.
924
Dowcip #13017. Rozmawiaja dwaj przyjaciele w kategorii: „Dowcipy o mężu”.
Proboszcz pyta parafiankę:
- Dlaczego pani nie zamówiła za zmarłego męża mszy świętej? Już nie mówię o gregoriance, ale chociaż jednej mszy?
- Po co? Niech ksiądz pomyśli logicznie. Jak jest w niebie - to mu nie potrzeba, jak w piekle - to mu nie pomoże, a jak w czyśćcu - to już jak ja go dobrze znam... wytrzyma!
- Dlaczego pani nie zamówiła za zmarłego męża mszy świętej? Już nie mówię o gregoriance, ale chociaż jednej mszy?
- Po co? Niech ksiądz pomyśli logicznie. Jak jest w niebie - to mu nie potrzeba, jak w piekle - to mu nie pomoże, a jak w czyśćcu - to już jak ja go dobrze znam... wytrzyma!
312
Dowcip #33860. Proboszcz pyta parafiankę w kategorii: „Kawały o mężu”.

Rozmowa dwóch sąsiadek:
- Zosiu, a dlaczego twoja córka zamierza studiować drugi fakultet?!
- Bo na pierwszym nie znalazła męża...
- Zosiu, a dlaczego twoja córka zamierza studiować drugi fakultet?!
- Bo na pierwszym nie znalazła męża...
015
Dowcip #33850. Rozmowa dwóch sąsiadek w kategorii: „Kawały o mężu”.
Sędzia pyta blondynki podczas rozprawy:
- Nadal twierdzi pani, że nie zabiła męża tylko, że popełnił samobójstwo?
- Tak - odpowiada blondynka.
- A może pani mi wyjaśnić, jak mąż mógł sam strzelić do siebie z łuku?
- Nadal twierdzi pani, że nie zabiła męża tylko, że popełnił samobójstwo?
- Tak - odpowiada blondynka.
- A może pani mi wyjaśnić, jak mąż mógł sam strzelić do siebie z łuku?
616
Dowcip #10591. Sędzia pyta blondynki podczas rozprawy w kategorii: „Kawały o mężu”.

Franek zwierza się Józkowi:
- Moja stara przysięgła, że mnie zostawi, jak nie przestanę pić.
- I co?
- Będzie mi jej brakowało.
- Moja stara przysięgła, że mnie zostawi, jak nie przestanę pić.
- I co?
- Będzie mi jej brakowało.
315
Dowcip #11932. Franek zwierza się Józkowi w kategorii: „Dowcipy o mężu”.
Mąż do żony:
- Słyszałaś, że wynaleziono lek, który upiększa kobiety?
- Nie tylko słyszałam, ale i go używam.
- No tak, od razu wiedziałem, że to oszustwo.
- Słyszałaś, że wynaleziono lek, który upiększa kobiety?
- Nie tylko słyszałam, ale i go używam.
- No tak, od razu wiedziałem, że to oszustwo.
512
Dowcip #12118. Mąż do żony w kategorii: „Śmieszne żarty o mężu”.

Przyszła teściowa pyta młodego mężczyznę:
- Czy będzie pan umiał utrzymać swoją przyszłą żonę?
- Och, bez trudu. Jestem mistrzem Polski w podnoszeniu ciężarów.
- Czy będzie pan umiał utrzymać swoją przyszłą żonę?
- Och, bez trudu. Jestem mistrzem Polski w podnoszeniu ciężarów.
410
Dowcip #12125. Przyszła teściowa pyta młodego mężczyznę w kategorii: „Śmieszne dowcipy o mężu”.
Małżeństwo leży wieczorem w łóżku, żona mówi:
- Kochanie, powiedz mi coś miłego ... Powiedz, że mnie kochasz.
- Kocham Cię.
- Powiedz jeszcze ”mój skarbie”
- Kocham Cię, mój skarbie.
- A dodaj jeszcze coś od siebie.
- Dobranoc!
- Kochanie, powiedz mi coś miłego ... Powiedz, że mnie kochasz.
- Kocham Cię.
- Powiedz jeszcze ”mój skarbie”
- Kocham Cię, mój skarbie.
- A dodaj jeszcze coś od siebie.
- Dobranoc!
313
Dowcip #12126. Małżeństwo leży wieczorem w łóżku, żona mówi w kategorii: „Śmieszne kawały o mężu”.

Wpada żona po pracy do domu i od progu drze się do starego:
- Słuchaj, koniec mojej niewolniczej pracy, wiecznego ganiania wokół Ciebie. Od dzisiaj Ty sprzątasz, pierzesz, gotujesz, a jak Ci się nie podoba to nie chce Cię widzieć.
I nie widziała go dzień, dwa, trzy, zobaczyła czwartego, jak jej opuchlizna zeszła.
- Słuchaj, koniec mojej niewolniczej pracy, wiecznego ganiania wokół Ciebie. Od dzisiaj Ty sprzątasz, pierzesz, gotujesz, a jak Ci się nie podoba to nie chce Cię widzieć.
I nie widziała go dzień, dwa, trzy, zobaczyła czwartego, jak jej opuchlizna zeszła.
1915
Dowcip #29020. Wpada żona po pracy do domu i od progu drze się do starego w kategorii: „Śmieszne dowcipy o mężu”.
Ekspert wydajności zakończył swój wykład słowami ostrzeżenia:
- Musicie uważać, jeśli będziecie chcieli zastosować te rady w domu.
- Dlaczego? - spytał ktoś z sali.
- Obserwowałem latami przyzwyczajenia mojej żony. Przemierzała wiele razy drogę między lodówką, kuchenką, stołem i szafkami, zawsze niosąc jedną rzecz w tym czasie. Pewnego dnia powiedziałem jej:
- Kochanie, może będziesz nosić po kilka rzeczy na raz?
- Czy to zaoszczędziło jej czasu? - pyta facet z sali.
- Tak. - odpowiedział ekspert - Zazwyczaj przygotowanie obiadu zabierało jej pół godziny, teraz ja robię to w dziesięć minut.
- Musicie uważać, jeśli będziecie chcieli zastosować te rady w domu.
- Dlaczego? - spytał ktoś z sali.
- Obserwowałem latami przyzwyczajenia mojej żony. Przemierzała wiele razy drogę między lodówką, kuchenką, stołem i szafkami, zawsze niosąc jedną rzecz w tym czasie. Pewnego dnia powiedziałem jej:
- Kochanie, może będziesz nosić po kilka rzeczy na raz?
- Czy to zaoszczędziło jej czasu? - pyta facet z sali.
- Tak. - odpowiedział ekspert - Zazwyczaj przygotowanie obiadu zabierało jej pół godziny, teraz ja robię to w dziesięć minut.
49
Dowcip #26916. Ekspert wydajności zakończył swój wykład słowami ostrzeżenia w kategorii: „Śmieszne kawały o mężu”.
