
Dowcipy o kupie
Przychodzi czarnuch do domu i mówi do żony:
- Zrób mi gówno z cebulką ...
- Tylko mało cebulki, żeby mi z gęby nie śmierdziało.
- Zrób mi gówno z cebulką ...
- Tylko mało cebulki, żeby mi z gęby nie śmierdziało.
919
Dowcip #28866. Przychodzi czarnuch do domu i mówi do żony w kategorii: „Humor o kupie”.
Przychodzi pijany mąż do domu o trzeciej rano i od progu woła:
- Żsszono, podaj miszzske bendem rzyygał!
- Ależ Karol co Ty?
- Ższono, natycchmiast missske bo bendem rzygał!
No to żona leci szuka miski w kuchni, w łazience, w końcu znajduje za szafą i pędzi do drzwi. A tam mąż siedzi na schodach i na widok żony powiada:
- Zmiana planów, zesrałem się.
- Żsszono, podaj miszzske bendem rzyygał!
- Ależ Karol co Ty?
- Ższono, natycchmiast missske bo bendem rzygał!
No to żona leci szuka miski w kuchni, w łazience, w końcu znajduje za szafą i pędzi do drzwi. A tam mąż siedzi na schodach i na widok żony powiada:
- Zmiana planów, zesrałem się.
112
Dowcip #28889. Przychodzi pijany mąż do domu o trzeciej rano i od progu woła w kategorii: „Śmieszne żarty o kupie”.

Siedzi sobie misio na polance i wącha palec i tak rozmyśla:
- To chyba miód.
Po czym znowu wącha palec.
- A może to gówno.
I kolejny raz się zaciąga.
- Nie, to raczej miód.
I znowu wącha palec.
- Ale może jednak gówno.
Zaciąga się kolejny raz.
- To na pewno miód.
Zadowolony z siebie przestaje wąchać palec. Jednak po chwili rozmyślania:
- Ale skąd w dupie miód?
- To chyba miód.
Po czym znowu wącha palec.
- A może to gówno.
I kolejny raz się zaciąga.
- Nie, to raczej miód.
I znowu wącha palec.
- Ale może jednak gówno.
Zaciąga się kolejny raz.
- To na pewno miód.
Zadowolony z siebie przestaje wąchać palec. Jednak po chwili rozmyślania:
- Ale skąd w dupie miód?
618
Dowcip #28931. Siedzi sobie misio na polance i wącha palec i tak rozmyśla w kategorii: „Śmieszne żarty o kupie”.
Siedzi sobie żebrak pod McDonaldem i smaruje chleb gównem ... Podchodzi Amerykanin:
- Co Polak robicie?
A ten na to:
- Bieda, bieda ...
Więc ulitował się nad nim, daje mu dolara, aby coś sobie kupił. Przechodził tędy Francuz i też mu się żal go zrobiło, więc dał mu pieniądze. Podchodzi Polak:
- Co robicie?!
Ten znowu:
- Ano bieda ...
- To po co tak grubo smarujesz?!
- Co Polak robicie?
A ten na to:
- Bieda, bieda ...
Więc ulitował się nad nim, daje mu dolara, aby coś sobie kupił. Przechodził tędy Francuz i też mu się żal go zrobiło, więc dał mu pieniądze. Podchodzi Polak:
- Co robicie?!
Ten znowu:
- Ano bieda ...
- To po co tak grubo smarujesz?!
410
Dowcip #28932. Siedzi sobie żebrak pod McDonaldem i smaruje chleb gównem ... w kategorii: „Śmieszny humor o kupie”.

Wchodzi Czerwony Kapturek do chaty babci i pyta:
- Babciu, dlaczego masz takie wielkie oczy?
- Nie gadaj tyle, tylko podaj papier toaletowy!
- Babciu, dlaczego masz takie wielkie oczy?
- Nie gadaj tyle, tylko podaj papier toaletowy!
107
Dowcip #28998. Wchodzi Czerwony Kapturek do chaty babci i pyta w kategorii: „Dowcipy o kupie”.
Rozmawiają dwaj sąsiedzi. I jeden z nich mówi:
- Ja mam prawdziwego psa obronnego. Do jego budy nie można podejść.
- Dlaczego, taki groźny?
- Nie, tak jest zasrane!
- Ja mam prawdziwego psa obronnego. Do jego budy nie można podejść.
- Dlaczego, taki groźny?
- Nie, tak jest zasrane!
69
Dowcip #30214. Rozmawiają dwaj sąsiedzi. w kategorii: „Humor o kupie”.

Optymista i pesymista rozmawiają o zaopatrzeniu kraju w żywność. Optymista:
- Jak tak dalej pójdzie, to będziemy jeść gówno.
Pesymista:
- Obawiam się, że nie dla wszystkich starczy ...
- Jak tak dalej pójdzie, to będziemy jeść gówno.
Pesymista:
- Obawiam się, że nie dla wszystkich starczy ...
37
Dowcip #30389. Optymista i pesymista rozmawiają o zaopatrzeniu kraju w żywność. w kategorii: „Śmieszne kawały o kupie”.
Do restauracji wchodzi klient i pyta kelnera:
- Czy to restauracja dla piegowatych?
Kelner:
- O cholera! Kot kierownika znów narobił w wentylator!
- Czy to restauracja dla piegowatych?
Kelner:
- O cholera! Kot kierownika znów narobił w wentylator!
816
Dowcip #30433. Do restauracji wchodzi klient i pyta kelnera w kategorii: „Kawały o kupie”.

Wymeldowując się z hotelu, gość komunikuje w recepcji:
- Zasłałem wam łóżko.
- Ależ nie trzeba było, dziękujemy bardzo.
- Dłobnostka.
- Zasłałem wam łóżko.
- Ależ nie trzeba było, dziękujemy bardzo.
- Dłobnostka.
84
Dowcip #30457. Wymeldowując się z hotelu, gość komunikuje w recepcji w kategorii: „Śmieszne dowcipy o kupie”.
Idzie Czerwony Kapturek przez las i widzi wilka. Pyta się go:
- Wilku, czemu masz takie wielkie oczy?
- Nie widzisz, że sram?
- Wilku, czemu masz takie wielkie oczy?
- Nie widzisz, że sram?
1018
Dowcip #30459. Idzie Czerwony Kapturek przez las i widzi wilka. w kategorii: „Humor o kupie”.
