Dowcipy o krokodylach
Pewien misjonarz w Brazylii lubił po pracy chłodzić się w okolicznej rzece, jednakże strach przed piraniami powstrzymywał go od tego. Pewnego dnia życzliwi sąsiedzi wyjaśnili mu, że piranie atakują ludzi tylko wtedy gdy płyną ławicą, lecz na tym odcinku rzeki w ławicach się nie pojawiają. Uspokojony misjonarz kapał się w rzece przez całe lato, aż do dnia gdy usłyszał o tym, że pewien rybak wypadł do rzeki i ślad po nim zaginął. Zaniepokojony znowu udał się po poradę do sąsiadów, czy przypadkiem nie pożarły go piranie.
- Ależ nie - odparli sąsiedzi - piranie nigdy nie pojawiają się w ławicach tam gdzie są aligatory!
- Ależ nie - odparli sąsiedzi - piranie nigdy nie pojawiają się w ławicach tam gdzie są aligatory!
821
Dowcip #2999. Pewien misjonarz w Brazylii lubił po pracy chłodzić się w okolicznej w kategorii: „Śmieszne żarty o krokodylach”.
Przychodzi facet z aligatorem do baru i pyta:
- Macie tu prawników?
- Mamy.
- To dla mnie proszę piwo, a dla mojego aligatora adwokata.
- Macie tu prawników?
- Mamy.
- To dla mnie proszę piwo, a dla mojego aligatora adwokata.
41
Dowcip #30823. Przychodzi facet z aligatorem do baru i pyta w kategorii: „Śmieszne kawały o krokodylach”.
Dwie wrony siedzą na gałęzi i piją wódkę. Podchodzi do nich żaba i pyta:
- Ej, wrony, co robicie?
- Pijemy wódkę.
- Dajcie trochę!
- Masz!
Żaba wraca nad staw i spotyka ją krokodyl.
- Żaba, co ci tak wesoło?
- Piłam ze wronami wódkę.
- A mają jeszcze trochę wódki dla mnie?
- Nie wiem. Idź do nich i spytaj.
Krokodyl idzie do wron i pyta:
- Macie jeszcze trochę wódki?
Sroki:
- Żaba, spadaj, bo już pijana jesteś!
- Ej, wrony, co robicie?
- Pijemy wódkę.
- Dajcie trochę!
- Masz!
Żaba wraca nad staw i spotyka ją krokodyl.
- Żaba, co ci tak wesoło?
- Piłam ze wronami wódkę.
- A mają jeszcze trochę wódki dla mnie?
- Nie wiem. Idź do nich i spytaj.
Krokodyl idzie do wron i pyta:
- Macie jeszcze trochę wódki?
Sroki:
- Żaba, spadaj, bo już pijana jesteś!
13
Dowcip #24510. Dwie wrony siedzą na gałęzi i piją wódkę. w kategorii: „Śmieszne kawały o krokodylach”.
Nad jeziorem siedzą dwa wróble i palą trawkę. Podpływa do nich żaba i pyta:
- Ej, wróble, co tam macie?
- Trawkę.
- Dajcie trochę.
Wróble dają trawkę żabie. Po jakimś czasie, żabę spotyka krokodyl i pyta:
- Ej, żaba, dlaczego tak niewyraźnie wyglądasz?
- Wróble siedzą na brzegu jeziora i palą niezły towar.
Krokodyl podpływa do wróbli i pyta:
- Ej, wróble dajcie trochę.
Wróble patrzą na siebie, na krokodyla, znowu na siebie i na krokodyla. Po chwili mówią:
- Te, żaba, ty już lepiej więcej nie pal!
- Ej, wróble, co tam macie?
- Trawkę.
- Dajcie trochę.
Wróble dają trawkę żabie. Po jakimś czasie, żabę spotyka krokodyl i pyta:
- Ej, żaba, dlaczego tak niewyraźnie wyglądasz?
- Wróble siedzą na brzegu jeziora i palą niezły towar.
Krokodyl podpływa do wróbli i pyta:
- Ej, wróble dajcie trochę.
Wróble patrzą na siebie, na krokodyla, znowu na siebie i na krokodyla. Po chwili mówią:
- Te, żaba, ty już lepiej więcej nie pal!
17
Dowcip #25631. Nad jeziorem siedzą dwa wróble i palą trawkę. w kategorii: „Śmieszne dowcipy o krokodylach”.
Facet przyszedł do psychologa i mówi:
- Cały czas mam sen, że teściowa goni za mną po domu z krokodylem.
- Proszę opowiadać dalej.
- Boję się tych żółtych ślepi i ostrych jak brzytwa zębów.
- Straszne!
- Właśnie, a krokodyl jeszcze gorszy.
- Cały czas mam sen, że teściowa goni za mną po domu z krokodylem.
- Proszę opowiadać dalej.
- Boję się tych żółtych ślepi i ostrych jak brzytwa zębów.
- Straszne!
- Właśnie, a krokodyl jeszcze gorszy.
16
Dowcip #16493. Facet przyszedł do psychologa i mówi w kategorii: „Kawały o krokodylach”.
Idzie facet i spotyka bacę. Baca mówi:
- Skąd masz takie kozaki?
- Baco, jedziesz do Afryki, krokodyla na plecy i rach ciach ciach i kozaki masz.
Baca pojechał do Afryki. Po kilku dniach wrócił i spotyka faceta. Facet się pyta:
- Baco, gdzie masz kozaki?
- Pojechałem do Afryki, krokodyla na plecy rach ciach ciach, a kozaków nie miał.
- Skąd masz takie kozaki?
- Baco, jedziesz do Afryki, krokodyla na plecy i rach ciach ciach i kozaki masz.
Baca pojechał do Afryki. Po kilku dniach wrócił i spotyka faceta. Facet się pyta:
- Baco, gdzie masz kozaki?
- Pojechałem do Afryki, krokodyla na plecy rach ciach ciach, a kozaków nie miał.
3821
Dowcip #16537. Idzie facet i spotyka bacę. w kategorii: „Humor o krokodylach”.
Rybak łowi ryby podpływa do niego krokodyl i mówi:
- Biorą?
- Nie.
- To zostaw te rybki i chodź się wykąpać.
- Biorą?
- Nie.
- To zostaw te rybki i chodź się wykąpać.
46
Dowcip #13361. Rybak łowi ryby podpływa do niego krokodyl i mówi w kategorii: „Śmieszny humor o krokodylach”.
Lew jako król zwierząt zwołał wszystkich mieszkańców dżungli i mówi:
- Zebraliśmy się tu po to ...
- Zebraliśmy się tu po to ... - przedrzeźnia żaba.
- Aby omówić ...
- Aby omówić ...
- E ty, zielone z wyłupiastymi oczami, spadaj stąd.
A żaba na to:
- E, krokodyl to do ciebie.
- Zebraliśmy się tu po to ...
- Zebraliśmy się tu po to ... - przedrzeźnia żaba.
- Aby omówić ...
- Aby omówić ...
- E ty, zielone z wyłupiastymi oczami, spadaj stąd.
A żaba na to:
- E, krokodyl to do ciebie.
38
Dowcip #14303. Lew jako król zwierząt zwołał wszystkich mieszkańców dżungli i mówi w kategorii: „Śmieszne żarty o krokodylach”.
Rozmawiają dwa małe krokodyle:
- Kim będziesz jak dorośniesz?
- Walizką albo pantoflami.
- Kim będziesz jak dorośniesz?
- Walizką albo pantoflami.
24
Dowcip #14505. Rozmawiają dwa małe krokodyle w kategorii: „Dowcipy o krokodylach”.
Siedzi sobie małpa na drzewie i moczy ogon w wodzie. Podpływa do niej aligator i pyta:
- Małpo, dlaczego moczysz ogon w wodzie?
- Daj mi dziesięć dolców, to ci powiem.
Aligator daje jej pieniądze, a małpa odpowiada:
- Moczę, bo mi się tak podoba!
- Ale ty małpo jesteś głupia!
- Głupia, nie głupia, ale tysiąc dolców dziennie mam.
- Małpo, dlaczego moczysz ogon w wodzie?
- Daj mi dziesięć dolców, to ci powiem.
Aligator daje jej pieniądze, a małpa odpowiada:
- Moczę, bo mi się tak podoba!
- Ale ty małpo jesteś głupia!
- Głupia, nie głupia, ale tysiąc dolców dziennie mam.
46