Dowcipy o królikach
Przychodzi Jaś do sklepu zoologicznego i mówi:
- Poproszę tego małego króliczka.
- A nie ładniejszy jest brązowy lub czarny?
- Proszę pana, mojemu pytonowi wszystko jedno jaki ma kolor.
- Poproszę tego małego króliczka.
- A nie ładniejszy jest brązowy lub czarny?
- Proszę pana, mojemu pytonowi wszystko jedno jaki ma kolor.
412
Dowcip #6637. Przychodzi Jaś do sklepu zoologicznego i mówi w kategorii: „Żarty o królikach”.
Przychodzi do sklepu królik i pyta:
- Czy jest pięciometrowy chleb?
- Nie ma.
Przychodzi tak przez trzy dni, aż sprzedawca się zlitował i upiekł,
mu ten chleb.
Nazajutrz królik przychodzi i pyta:
- Jest pięciometrowy chleb?
- Tak jest.
Na co królik.
- To poproszę piętkę.
- Czy jest pięciometrowy chleb?
- Nie ma.
Przychodzi tak przez trzy dni, aż sprzedawca się zlitował i upiekł,
mu ten chleb.
Nazajutrz królik przychodzi i pyta:
- Jest pięciometrowy chleb?
- Tak jest.
Na co królik.
- To poproszę piętkę.
48
Dowcip #6668. Przychodzi do sklepu królik i pyta w kategorii: „Śmieszny humor o królikach”.
Idzie zajączek przez las i zobaczył maleńką dziurkę w ziemi. Podchodzi i wola:
- Uuuuuuhuuuuu.
Cos mu odpisnęło ”uuuuuhuuuuu” i wyskoczyła myszka.
Zajączek idzie dalej i zobaczył większą dziurkę, podchodzi i wola:
- Uuuuhuuuu.
Cos mu odpowiedziało ”uuuuhuuuu” i wyskoczył króliczek.
Zajączek idzie dalej i zobaczył jeszcze większą dziurę, podchodzi i wola:
- Uuuuuhuuuu.
Cos mu odpowiedziało ”uuuuhuuuu” i wyskoczył lis, wiec zajączek dal nogę.
idzie dalej a tam jeszcze większa dziura, podchodzi i wola:
- Uuuuhuuuu.
Cos mu odpowiedziało ”uuuuuuhuuuu” i wyskoczył niedźwiedź.
Zajączek idzie dalej i widzi ogromna dziurę w ziemi. Podchodzi i wola:
- Uuuuuuuuuhuuuuuu.
Cos mu odpowiedziało ”uuuuuuuhuuuuuuuu” i przejechał go pociąg.
- Uuuuuuhuuuuu.
Cos mu odpisnęło ”uuuuuhuuuuu” i wyskoczyła myszka.
Zajączek idzie dalej i zobaczył większą dziurkę, podchodzi i wola:
- Uuuuhuuuu.
Cos mu odpowiedziało ”uuuuhuuuu” i wyskoczył króliczek.
Zajączek idzie dalej i zobaczył jeszcze większą dziurę, podchodzi i wola:
- Uuuuuhuuuu.
Cos mu odpowiedziało ”uuuuhuuuu” i wyskoczył lis, wiec zajączek dal nogę.
idzie dalej a tam jeszcze większa dziura, podchodzi i wola:
- Uuuuhuuuu.
Cos mu odpowiedziało ”uuuuuuhuuuu” i wyskoczył niedźwiedź.
Zajączek idzie dalej i widzi ogromna dziurę w ziemi. Podchodzi i wola:
- Uuuuuuuuuhuuuuuu.
Cos mu odpowiedziało ”uuuuuuuhuuuuuuuu” i przejechał go pociąg.
210
Dowcip #6607. Idzie zajączek przez las i zobaczył maleńką dziurkę w ziemi. w kategorii: „Śmieszne żarty o królikach”.
Lecą trzy nietoperze, pierwszy mówi:
- Widzieliście tego królika?
- Widzieliśmy.
- To już go nie zobaczycie.
Drugi:
- Widzieliście tego niedźwiedzia?
- Widzieliśmy.
- To już go nie zobaczycie.
Na to trzeci wraca z guzem:
-Widzieliście te drzewo?
- Widzieliśmy.
- A ja go nie widziałem.
- Widzieliście tego królika?
- Widzieliśmy.
- To już go nie zobaczycie.
Drugi:
- Widzieliście tego niedźwiedzia?
- Widzieliśmy.
- To już go nie zobaczycie.
Na to trzeci wraca z guzem:
-Widzieliście te drzewo?
- Widzieliśmy.
- A ja go nie widziałem.
315
Dowcip #6710. Lecą trzy nietoperze, pierwszy mówi w kategorii: „Żarty o królikach”.
Króliczek wchodzi do baru, w którym siedzi niedźwiedź. I zdenerwowanym tonem mówi:
- Kto mi kurcze pomalował rowerek!
Niedźwiedź wstaje i mówi:
- Ja, bo co!?
A króliczek na to podkurcza ogonek i uszy, i mówi:
- Bo ja się, boja się chciałem spytać kiedy wyschnie?
- Kto mi kurcze pomalował rowerek!
Niedźwiedź wstaje i mówi:
- Ja, bo co!?
A króliczek na to podkurcza ogonek i uszy, i mówi:
- Bo ja się, boja się chciałem spytać kiedy wyschnie?
312
Dowcip #6722. Króliczek wchodzi do baru, w którym siedzi niedźwiedź. w kategorii: „Kawały o królikach”.
Rolnik pyta rolnika jąkałę:
- Dużo masz królików?
- Trzy, trzy, trzysta.
- Trzysta?
- Nnie... Trzy sta, stare i dwa młode.
- Dużo masz królików?
- Trzy, trzy, trzysta.
- Trzysta?
- Nnie... Trzy sta, stare i dwa młode.
28
Dowcip #7464. Rolnik pyta rolnika jąkałę w kategorii: „Śmieszny humor o królikach”.
Króliczek dzwoni do rzeźnika i mówi:
- Ma pan świński ryjek?
- Mam!
- Ma pan cielęce nóżki?
- Też mam!
- A ma pan świński ogonek?
- Oczywiście, że mam!
- No to głupio pan wygląda!
- Ma pan świński ryjek?
- Mam!
- Ma pan cielęce nóżki?
- Też mam!
- A ma pan świński ogonek?
- Oczywiście, że mam!
- No to głupio pan wygląda!
112
Dowcip #1726. Króliczek dzwoni do rzeźnika i mówi w kategorii: „Śmieszne dowcipy o królikach”.
Idzie królik do misia i mówi:
- Pozdrawia cię Michał!
- Jaki Michał?
- Ten co ci w mordę kichał!
Na następny dzień przychodzi króliczek do misia i mówi:
- Masz pozdrowienia od Michała!
- Jakiego Michała?
- Tego ci ci gile wyciągała.
Następny dzień króliczek do misia:
- Pozdrawia cię Michał!
- Jaki Michał?
- Ten co ci w mordę kichał!
Zdenerwowany misiu idzie do sowy i opowiada jej całą sytuację. Sowa mówi:
- Wiesz, to bardzo ciężka sprawa, ale mam pomysł! Podejdź pierwszy do króliczka i powiedz mu: ”Masz pozdrowienia od daszki”, a jak on zapyta od jakiego daszki to odpowiesz: ”tego co ma czaszkę z blaszki”.
- No dobra.- mówi miś.
Na następny dzień spotyka królika i mówi:
- Masz pozdrowienia od daszki!
- Wiem, Michał mi mówił!
- Jaki Michał?
- Ten co ci w mordę kichał!
- Pozdrawia cię Michał!
- Jaki Michał?
- Ten co ci w mordę kichał!
Na następny dzień przychodzi króliczek do misia i mówi:
- Masz pozdrowienia od Michała!
- Jakiego Michała?
- Tego ci ci gile wyciągała.
Następny dzień króliczek do misia:
- Pozdrawia cię Michał!
- Jaki Michał?
- Ten co ci w mordę kichał!
Zdenerwowany misiu idzie do sowy i opowiada jej całą sytuację. Sowa mówi:
- Wiesz, to bardzo ciężka sprawa, ale mam pomysł! Podejdź pierwszy do króliczka i powiedz mu: ”Masz pozdrowienia od daszki”, a jak on zapyta od jakiego daszki to odpowiesz: ”tego co ma czaszkę z blaszki”.
- No dobra.- mówi miś.
Na następny dzień spotyka królika i mówi:
- Masz pozdrowienia od daszki!
- Wiem, Michał mi mówił!
- Jaki Michał?
- Ten co ci w mordę kichał!
715
Dowcip #4522. Idzie królik do misia i mówi w kategorii: „Humor o królikach”.
Przychodzi królik do sklepu:
- Są narkotyki?
- Nie ma.
Przychodzi następnego dnia i znów pyta.
- Są narkotyki?
- Nie ma.
I tak przez kilka dni. W końcu sprzedawca lituje się nad królikiem i załatwia narkotyki. Następnego dnia przychodzi królik:
- Są narkotyki?
- Są.
Wtedy królik wyjmuje spluwę krzycząc:
- Stać tu FBI.
- Są narkotyki?
- Nie ma.
Przychodzi następnego dnia i znów pyta.
- Są narkotyki?
- Nie ma.
I tak przez kilka dni. W końcu sprzedawca lituje się nad królikiem i załatwia narkotyki. Następnego dnia przychodzi królik:
- Są narkotyki?
- Są.
Wtedy królik wyjmuje spluwę krzycząc:
- Stać tu FBI.
416
Dowcip #4539. Przychodzi królik do sklepu w kategorii: „Śmieszne żarty o królikach”.
Zapalony myśliwy wraca z nieudanego polowania. Żeby nie wyjść przed żoną na niedorajdę kupuje królika za sto złotych. Zastukał do drzwi, stanął w drzwiach i z dumą wręczył go żonie. Ta jednak zauważyła przyczepioną do nogi zająca cenę.
- Co to jest? - pyta żona, pokazując karteczkę z napisem ”sto”.
- Jak to co?!? - zapisałem szybkość z jaką biegł, zanim go trafiłem.
- Co to jest? - pyta żona, pokazując karteczkę z napisem ”sto”.
- Jak to co?!? - zapisałem szybkość z jaką biegł, zanim go trafiłem.
46