
Dowcipy o kolegach
Spotyka się dwóch kumpli. Jeden mówi:
- Co ty taki markotny, stało się coś?
- Eee, wiesz, z żoną się pokłóciłem. chciałem jej powiedzieć ”ale masz ładną torbę”, ale się przejęzyczyłem i powiedziałem ”ale masz ładną mordę”!”.
- To jeszcze nic. Ja siedzę ze swoją starą przy kolacji, chciałem ją poprosić o sól, a powiedziałem: ”Ty stara szmato! Przez ciebie zmarnowałem 20 lat mojego życia!”
- Co ty taki markotny, stało się coś?
- Eee, wiesz, z żoną się pokłóciłem. chciałem jej powiedzieć ”ale masz ładną torbę”, ale się przejęzyczyłem i powiedziałem ”ale masz ładną mordę”!”.
- To jeszcze nic. Ja siedzę ze swoją starą przy kolacji, chciałem ją poprosić o sól, a powiedziałem: ”Ty stara szmato! Przez ciebie zmarnowałem 20 lat mojego życia!”
1014
Dowcip #8405. Spotyka się dwóch kumpli. w kategorii: „Śmieszne kawały o kolegach”.
Jacek budzi się rano i patrzy do lustra i widzi, że nie ma zębów i lewe oko ma podbite. Wkurzony idzie do kolegi:
- Marek, czemu mnie tak pobiłeś, przecież cię prosiłem żebyś tego więcej nie robił!
Marek na to:
- Powiem ci dlaczego cię pobiłem.
- Najpierw poszliśmy do baru gdzie się upiłeś, a potem zacząłeś mnie wyzywać od kretynów i idiotów. Zdenerwowałem się ale, skoro mnie wcześniej prosiłeś, to ci nic nie zrobiłem. Potem poszliśmy do mnie do domu. Gdy weszliśmy zacząłeś się dobierać do mojej mamusi. Byłem wściekły, ale nic ci nie zrobiłem bo mnie prosiłeś. Ale gdy wskoczyłeś do łóżka mojej dziewczyny, to już musieli mnie trzymać żebym nic ci nie zrobił. Potem poszedłeś do mojej sypialni zrobiłeś kupę na środku łóżka, włożyłeś w nią kredki i powiedziałeś, że jeżyk będzie spał z nami, to nie wytrzymałem!
- Marek, czemu mnie tak pobiłeś, przecież cię prosiłem żebyś tego więcej nie robił!
Marek na to:
- Powiem ci dlaczego cię pobiłem.
- Najpierw poszliśmy do baru gdzie się upiłeś, a potem zacząłeś mnie wyzywać od kretynów i idiotów. Zdenerwowałem się ale, skoro mnie wcześniej prosiłeś, to ci nic nie zrobiłem. Potem poszliśmy do mnie do domu. Gdy weszliśmy zacząłeś się dobierać do mojej mamusi. Byłem wściekły, ale nic ci nie zrobiłem bo mnie prosiłeś. Ale gdy wskoczyłeś do łóżka mojej dziewczyny, to już musieli mnie trzymać żebym nic ci nie zrobił. Potem poszedłeś do mojej sypialni zrobiłeś kupę na środku łóżka, włożyłeś w nią kredki i powiedziałeś, że jeżyk będzie spał z nami, to nie wytrzymałem!
1016
Dowcip #14989. Jacek budzi się rano i patrzy do lustra i widzi w kategorii: „Humor o kolegach”.

Dwóch kolegów spotyka się po latach:
- Stary, skąd masz takie piękne buty?
- A, pojechałem do Egiptu, frajerzy poszli oglądać ruiny, a ja wyciągnąłem z krzaka gruby drąg, zaczaiłem się i gdy tylko z wody wyszedł krokodyl to ja go drągiem przez łeb i stąd te buty.
- Ja teraz tak zrobię!
Spotykają się znowu po dwóch tygodniach:
- I co? Czemu nie masz butów?
- Zrobiłem to co ty, ale wyobraź sobie wszystkie krokodyle były bez butów.
- Stary, skąd masz takie piękne buty?
- A, pojechałem do Egiptu, frajerzy poszli oglądać ruiny, a ja wyciągnąłem z krzaka gruby drąg, zaczaiłem się i gdy tylko z wody wyszedł krokodyl to ja go drągiem przez łeb i stąd te buty.
- Ja teraz tak zrobię!
Spotykają się znowu po dwóch tygodniach:
- I co? Czemu nie masz butów?
- Zrobiłem to co ty, ale wyobraź sobie wszystkie krokodyle były bez butów.
522
Dowcip #15002. Dwóch kolegów spotyka się po latach w kategorii: „Śmieszne żarty o kolegach”.
Po latach spotykają się dwaj kumple.
- Cześć stary, co porabiasz?
- A latam.
- Jako pilot?
- Nie, latam za pracą. A ty?
- Ja pływam.
- Jako kapitan statku?
- Nie, pływam w długach.
- Cześć stary, co porabiasz?
- A latam.
- Jako pilot?
- Nie, latam za pracą. A ty?
- Ja pływam.
- Jako kapitan statku?
- Nie, pływam w długach.
717
Dowcip #14803. Po latach spotykają się dwaj kumple. w kategorii: „Śmieszne żarty o kolegach”.

Dwóch przyjaciół spotyka się po latach niewidzenia na dworcu kolejowym:
- Ożeniłeś się wreszcie, stary?
- Ależ skąd!
- No to na co czekasz?
- Na pociąg.
- Ożeniłeś się wreszcie, stary?
- Ależ skąd!
- No to na co czekasz?
- Na pociąg.
915
Dowcip #22342. Dwóch przyjaciół spotyka się po latach niewidzenia na dworcu w kategorii: „Humor o kolegach”.
Czym różni się uczeń dobry od złego?
- Złego leją rodzice, dobrego koledzy.
- Złego leją rodzice, dobrego koledzy.
234
Dowcip #24473. Czym różni się uczeń dobry od złego? w kategorii: „Żarty o kolegach”.

- Cześć! A gdzie Twój kolega?
- Niedźwiedź go porwał.
- Coś Ty! Gdzie?
- W różne strony ...
- Niedźwiedź go porwał.
- Coś Ty! Gdzie?
- W różne strony ...
824
Dowcip #24319. - Cześć! A gdzie Twój kolega? w kategorii: „Dowcipy o kolegach”.
Kowalski spotyka na ulicy kolegę z pracy idącego pod rękę z jakąś kobietą.
- Czy możesz mi przedstawić tę damę?
- To Kinga, moja druga żona!
- A co się stało z pierwszą?
- Została w domu!
- Czy możesz mi przedstawić tę damę?
- To Kinga, moja druga żona!
- A co się stało z pierwszą?
- Została w domu!
719
Dowcip #17262. Kowalski spotyka na ulicy kolegę z pracy idącego pod rękę z jakąś w kategorii: „Dowcipy o kolegach”.

Dwóch kolegów siedzi znudzonych na ławce w parku. Nagle jeden chciał nieco rozbawić sytuację i mówi:
- Stary, znasz ten kawał o zajączku, co wchodzi do baru z nożem w plecach?
Na to drugi, podniecony:
- Nie.
- Ja też nie, ale początek niezły, co?
- Stary, znasz ten kawał o zajączku, co wchodzi do baru z nożem w plecach?
Na to drugi, podniecony:
- Nie.
- Ja też nie, ale początek niezły, co?
811
Dowcip #16006. Dwóch kolegów siedzi znudzonych na ławce w parku. w kategorii: „Śmieszne żarty o kolegach”.
Facet cały wieczór topi smutki w kieliszku. W końcu postanawia się zwierzyć barmanowi:
- Jutro wyprowadzam się do innego miasta, znajomi urządzili z tej okazji huczną zabawę.
- Muszą pana bardzo lubić.
- To dlaczego mnie nie zaprosili?
- Jutro wyprowadzam się do innego miasta, znajomi urządzili z tej okazji huczną zabawę.
- Muszą pana bardzo lubić.
- To dlaczego mnie nie zaprosili?
723
Dowcip #20811. Facet cały wieczór topi smutki w kieliszku. w kategorii: „Śmieszne kawały o kolegach”.
