
Dowcipy o kolegach
- Za chwilkę przyjdą do nas moi koledzy - komunikuje mąż żonie.
- Ty chyba oszalałeś?! Mieszkanie nieodkurzone, w łazience mam zamoczone pranie, obiad mi się przypalił, dziecko ma biegunkę, a Ty mi bez uprzedzenia gości zapraszasz...?
- Nie denerwuj się. To nic nie szkodzi. Moi koledzy zamierzają się żenić, więc zaprosiłem ich do nas, żeby zobaczyli jak wygląda życie rodzinne.
- Ty chyba oszalałeś?! Mieszkanie nieodkurzone, w łazience mam zamoczone pranie, obiad mi się przypalił, dziecko ma biegunkę, a Ty mi bez uprzedzenia gości zapraszasz...?
- Nie denerwuj się. To nic nie szkodzi. Moi koledzy zamierzają się żenić, więc zaprosiłem ich do nas, żeby zobaczyli jak wygląda życie rodzinne.
38
Dowcip #18790. - Za chwilkę przyjdą do nas moi koledzy - komunikuje mąż żonie. w kategorii: „Śmieszny humor o kolegach”.
- Co słychać? Jak się miewa twoja żona?
Pyta kolega dawno nie widzianego kolegę i w tym momencie uprzytamnia sobie, że jego żona nie żyje. Więc szybko dodaje:
- Wciąż na tym samym cmentarzu?
Pyta kolega dawno nie widzianego kolegę i w tym momencie uprzytamnia sobie, że jego żona nie żyje. Więc szybko dodaje:
- Wciąż na tym samym cmentarzu?
03
Dowcip #17905. - Co słychać? Jak się miewa twoja żona? w kategorii: „Żarty o kolegach”.

- Wiesz Józek... - mówi świeżo upieczony mąż do kolegi, którego zaprosił do domu - Moja teściowa to stara krowa spod ciemnej gwiazdy.
Widząc przerażony wzrok kolegi i dostrzegając kątem oka stojącą w bojowej pozie ”mamusię”, dodaje szybko:
- Oczywiście w pozytywnym tego słowa znaczeniu!
Widząc przerażony wzrok kolegi i dostrzegając kątem oka stojącą w bojowej pozie ”mamusię”, dodaje szybko:
- Oczywiście w pozytywnym tego słowa znaczeniu!
28
Dowcip #8409. - Wiesz Józek... w kategorii: „Śmieszne żarty o kolegach”.
Stoi sobie grupka palaczy, wśród nich Wietnamczyk. W pewnym momencie jeden z kolegów zwraca się do niego z pytaniem:
- Ty, a powiedz, jak przyszłeś pierwszy raz do szkoły, to ciężko Ci się było porozumieć z ludźmi?
- Przyszedłeś, kolego, przyszedłeś - odpowiedział mu na to chłopak.
Nikt papierosa nie skończył.
- Ty, a powiedz, jak przyszłeś pierwszy raz do szkoły, to ciężko Ci się było porozumieć z ludźmi?
- Przyszedłeś, kolego, przyszedłeś - odpowiedział mu na to chłopak.
Nikt papierosa nie skończył.
712
Dowcip #33029. Stoi sobie grupka palaczy, wśród nich Wietnamczyk. w kategorii: „Śmieszne kawały o kolegach”.

Kowalska zatrudniła jako pomoc domową dziewczynę o przepięknych blond włosach. Już w pierwszym dniu pracy dziewczyna, zagadnięta o swój piękny warkocz, wyznała:
- Proszę pani, te włosy to peruka. Ja nie mam ani jednego włosa na całym ciele. Nawet tam.
Wieczorem pani Kowalska opowiedziała o tym mężowi. Mąż na to:
- W życiu o czymś takim nie słyszałem. Proszę Cię, namów ją jutro, żeby Ci pokazała. Zawołaj ją do sypialni i niech się rozbierze, a ja się schowam w szafie i też zobaczę!
Następnego dnia pani Kowalska zagaduje dziewczynę nieśmiało, ta się zgadza, panie udają się do sypialni... Dziewczyna się rozbiera i demonstruje swój stan posiadania, po czym mówi:
- Wie pani co? Ja nigdy nie widziałam takiej z włosami. Nie pokazałaby mi pani?
Pani Kowalska rozbiera się więc i wymiana doświadczeń jest już pełna. Wieczorem pani Kowalska lekko wkurzona mówi do męża:
- No, mam nadzieję, że jesteś zadowolony. Bo trochę głupio mi się zrobiło, jak mnie poprosiła, żebym też się rozebrała!
- Tobie? Tobie było głupio? Ja tam w szafie miałem komplet kumpli od brydża!!!
- Proszę pani, te włosy to peruka. Ja nie mam ani jednego włosa na całym ciele. Nawet tam.
Wieczorem pani Kowalska opowiedziała o tym mężowi. Mąż na to:
- W życiu o czymś takim nie słyszałem. Proszę Cię, namów ją jutro, żeby Ci pokazała. Zawołaj ją do sypialni i niech się rozbierze, a ja się schowam w szafie i też zobaczę!
Następnego dnia pani Kowalska zagaduje dziewczynę nieśmiało, ta się zgadza, panie udają się do sypialni... Dziewczyna się rozbiera i demonstruje swój stan posiadania, po czym mówi:
- Wie pani co? Ja nigdy nie widziałam takiej z włosami. Nie pokazałaby mi pani?
Pani Kowalska rozbiera się więc i wymiana doświadczeń jest już pełna. Wieczorem pani Kowalska lekko wkurzona mówi do męża:
- No, mam nadzieję, że jesteś zadowolony. Bo trochę głupio mi się zrobiło, jak mnie poprosiła, żebym też się rozebrała!
- Tobie? Tobie było głupio? Ja tam w szafie miałem komplet kumpli od brydża!!!
012
Dowcip #32746. Kowalska zatrudniła jako pomoc domową dziewczynę o przepięknych blond w kategorii: „Humor o kolegach”.
Jaś przychodzi do mamy i mówi:
- Mamo koledzy śmiali się ze mnie,że za dużo jem.
Mama na to:
- To nieprawda, tylko zjedz już zupę bo chce umyć wannę.
- Mamo koledzy śmiali się ze mnie,że za dużo jem.
Mama na to:
- To nieprawda, tylko zjedz już zupę bo chce umyć wannę.
510
Dowcip #5502. Jaś przychodzi do mamy i mówi w kategorii: „Żarty o kolegach”.

Przychodzi Jasio z podwórka i mama się go pyta:
- Nie bawisz się już z Zenkiem?
- Mamo, a Ty chciałabyś się bawić z kimś kto Cię wyzywa?
- No nie! - odpowiada mama.
- No widzisz, Zenek też nie chce!
- Nie bawisz się już z Zenkiem?
- Mamo, a Ty chciałabyś się bawić z kimś kto Cię wyzywa?
- No nie! - odpowiada mama.
- No widzisz, Zenek też nie chce!
112
Dowcip #32285. Przychodzi Jasio z podwórka i mama się go pyta w kategorii: „Dowcipy o kolegach”.
Przychodzi mąż do domu po pracy i zastaje żonę, zmywającą naczynia, w kuchni. Żona lekko wypięta, więc ten, że miał chcice, to podbiega do niej i zaczyna ją brać od tylu. Wtedy ona oburzona odwraca się mówi:
- Ty jesteś tak samo nienormalny jak ci Twoi koledzy.
- Ty jesteś tak samo nienormalny jak ci Twoi koledzy.
13
Dowcip #24161. Przychodzi mąż do domu po pracy i zastaje żonę, zmywającą naczynia w kategorii: „Dowcipy o kolegach”.

Mówi mąż do żony:
- Kochanie! Zenek jutro przyjeżdża!
- I co, pewnie zamierzacie chlać?
- Nie. Nie zamierzamy! Będziemy!
- Kochanie! Zenek jutro przyjeżdża!
- I co, pewnie zamierzacie chlać?
- Nie. Nie zamierzamy! Będziemy!
02
Dowcip #31782. Mówi mąż do żony w kategorii: „Dowcipy o kolegach”.
Rozmawiają dwaj koledzy. Jeden mówi do drugiego:
- Jak mam powiedzieć mamie, że oblałem test z fizyki?
- Powiedz jej, że nie możesz go pokazać bo jest cały mokry.
- Jak mam powiedzieć mamie, że oblałem test z fizyki?
- Powiedz jej, że nie możesz go pokazać bo jest cały mokry.
04
Dowcip #31756. Rozmawiają dwaj koledzy. w kategorii: „Śmieszne kawały o kolegach”.
