
Dowcipy o klientach
Kierownik sklepu uczy młodych sprzedawców, jak powinno się obsługiwać klientów.
- Patrzcie i uczcie się ode mnie.
Wchodzi klientka:
- Poproszę proszek do prania firan.
- Proszę bardzo, ale doradzam pani również kupić płyn do mycia okien. Skoro pierze pani firany, to może pani też umyć okna.
- Widzisz, Jasiu, tak musi pracować sprzedawca. Teraz twoja kolej. - mówi szef, widząc następną klientkę.
- Poproszę podpaski.
- Proszę bardzo, ale doradzam pani również kupić płyn do mycia okien.
- Ale po co?
- Skoro nie może pani dawać dupy, to niech pani chociaż okna umyje.
- Patrzcie i uczcie się ode mnie.
Wchodzi klientka:
- Poproszę proszek do prania firan.
- Proszę bardzo, ale doradzam pani również kupić płyn do mycia okien. Skoro pierze pani firany, to może pani też umyć okna.
- Widzisz, Jasiu, tak musi pracować sprzedawca. Teraz twoja kolej. - mówi szef, widząc następną klientkę.
- Poproszę podpaski.
- Proszę bardzo, ale doradzam pani również kupić płyn do mycia okien.
- Ale po co?
- Skoro nie może pani dawać dupy, to niech pani chociaż okna umyje.
311
Dowcip #16210. Kierownik sklepu uczy młodych sprzedawców w kategorii: „Śmieszne kawały o klientach”.
Do oddziału banku w trakcie remontu wchodzi zdenerwowany klient i od drzwi już krzyczy na dysponenta:
- Co to jest, co to ma znaczyć?!
Pracownik banku nie wie co jest grane, jednak grzecznie podpytuje:
- W czym mogę pomóc?
- Co to za remonty i malowanie? Po jaką cholerę pomalowano cały budynek?
Pracownik:
- Dzięki temu nasza placówka wygląda ładniej, schludniej, aby nasi klienci czuli się lepiej.
Klient:
- Może i tak, tylko tam przy bankomacie miałem zapisany na ścianie numer PIN i za cholerę nie mogę teraz wypłacić!
- Co to jest, co to ma znaczyć?!
Pracownik banku nie wie co jest grane, jednak grzecznie podpytuje:
- W czym mogę pomóc?
- Co to za remonty i malowanie? Po jaką cholerę pomalowano cały budynek?
Pracownik:
- Dzięki temu nasza placówka wygląda ładniej, schludniej, aby nasi klienci czuli się lepiej.
Klient:
- Może i tak, tylko tam przy bankomacie miałem zapisany na ścianie numer PIN i za cholerę nie mogę teraz wypłacić!
24
Dowcip #16755. Do oddziału banku w trakcie remontu wchodzi zdenerwowany klient i od w kategorii: „Śmieszny humor o klientach”.

W domu towarowym, w dziale z odzieżą pewien facet zaczyna palić papierosa. Podchodzi do niego ekspedientka i oburzona mówi:
- Proszę Pana, tu palić nie wolno.
- Jak to nie? Tu wyraźnie pisze ”Palta”.
- Proszę Pana, tu palić nie wolno.
- Jak to nie? Tu wyraźnie pisze ”Palta”.
410
Dowcip #9607. W domu towarowym w kategorii: „Śmieszny humor o klientach”.
W stołówce ośrodka wczasowego gość, krzywiąc się z niesmakiem, mówi do kelnerki:
- Proszę pani! Jadłem już smaczniejsze kotlety!
- U nas?! Niemożliwe!
- Proszę pani! Jadłem już smaczniejsze kotlety!
- U nas?! Niemożliwe!
48
Dowcip #9852. W stołówce ośrodka wczasowego gość, krzywiąc się z niesmakiem w kategorii: „Dowcipy o klientach”.

- Kelner, mam przy sobie dwadzieścia złotych. Co pan poleca? - Pyta Klient.
- Inną Restaurację!- Odpowiada Kelner.
- Inną Restaurację!- Odpowiada Kelner.
14
Dowcip #9912. - Kelner, mam przy sobie dwadzieścia złotych. Co pan poleca? w kategorii: „Dowcipy o klientach”.
Właściciel saloonu w Kansas City zwraca się z pretensjami do Szybkiego Billa:
- Pan zastrzelił mojego najlepszego barmana!
- Przepraszam, nie wiedziałem. Niech mi go pan dopisze do rachunku!
- Pan zastrzelił mojego najlepszego barmana!
- Przepraszam, nie wiedziałem. Niech mi go pan dopisze do rachunku!
25
Dowcip #9940. Właściciel saloonu w Kansas City zwraca się z pretensjami do w kategorii: „Śmieszne dowcipy o klientach”.

Kowalski i Nowak bardzo głośno mieszają herbatę. Wszyscy na nich patrzą. Dostrzega to Nowak i lekko speszony mówi do Kowalskiego:
- Ty, Kowalski! Chyba nie w tą stronę mieszamy ...
- Ty, Kowalski! Chyba nie w tą stronę mieszamy ...
18
Dowcip #9972. Kowalski i Nowak bardzo głośno mieszają herbatę. w kategorii: „Śmieszne dowcipy o klientach”.
Pewnego dnia przyszedł do knajpy jakiś samobójca i zamówił zupę pomidorowa. Dziwnym trafem w zupie była dorodna mucha. Wkurzony gość wsypał do zupy cala solniczkę soli, po czym zawołał kelnera, opieprzył go i zażądał nowej zupy. Kelner grzecznie przeprosił i po chwili przyniósł nowa zupę. Facet zupę zjadł, a wtem z drugiego końca sali odezwał się głos:
- Panie kelner! Kto tak przesolił tą zupę?!
- Panie kelner! Kto tak przesolił tą zupę?!
08
Dowcip #13052. Pewnego dnia przyszedł do knajpy jakiś samobójca i zamówił zupę w kategorii: „Humor o klientach”.

Usiadł gościu w dosyć przytulnej restauracji nagle kelner przychodzi i mówi:
- Co podać?
- Piwo.
- Nie ma piwa.
- Co jest?
- Sok pomarańczowy.
- Ty homoniepewny jesteś? Pytam co jest, że nie ma piwa.
- Co podać?
- Piwo.
- Nie ma piwa.
- Co jest?
- Sok pomarańczowy.
- Ty homoniepewny jesteś? Pytam co jest, że nie ma piwa.
14
Dowcip #13060. Usiadł gościu w dosyć przytulnej restauracji nagle kelner przychodzi w kategorii: „Żarty o klientach”.
Siedzącemu na fotelu fryzjerskim facetowi fryzjer opowiada historyjkę z ”dreszczykiem”.
- Dlaczego opowiada mi pan tę straszną historię? - pyta facet.
- To proste. Kiedy włosy stają dęba, łatwiej mi strzyc.
- Dlaczego opowiada mi pan tę straszną historię? - pyta facet.
- To proste. Kiedy włosy stają dęba, łatwiej mi strzyc.
16
Dowcip #13104. Siedzącemu na fotelu fryzjerskim facetowi fryzjer opowiada historyjkę w kategorii: „Śmieszny humor o klientach”.
