
Dowcipy o kierowcach
Blondynka jedzie samochodem autostradą A2. Udało jej się włączyć radio i tam słyszy:
- Podajemy ważny komunikat dla kierowców jadących autostradą A2. Według wiarygodnych, przed chwilą otrzymanych informacji, autostradą ową jedzie samochód w przeciwnym kierunku.
Blondyna spogląda przez okno swojego samochodu i mruczy do siebie:
- I to niejeden.
- Podajemy ważny komunikat dla kierowców jadących autostradą A2. Według wiarygodnych, przed chwilą otrzymanych informacji, autostradą ową jedzie samochód w przeciwnym kierunku.
Blondyna spogląda przez okno swojego samochodu i mruczy do siebie:
- I to niejeden.
616
Dowcip #10681. Blondynka jedzie samochodem autostradą A2. w kategorii: „Żarty o kierowcach”.
Policjant zatrzymuje jadący zygzakiem samochód, po czym mówi do kierowcy:
- Musimy zrobić próbę alkoholu!
- Nie ma sprawy. Do której knajpy idziemy?
- Musimy zrobić próbę alkoholu!
- Nie ma sprawy. Do której knajpy idziemy?
715
Dowcip #12356. Policjant zatrzymuje jadący zygzakiem samochód w kategorii: „Śmieszne żarty o kierowcach”.

Otóż wracał Tomek z jakiegoś szkolenia do swojej pracy, ogólnie pełen luz, uśmiech na twarzy, muzyczka leci, jednym słowem podróżnicza sielanka. Gdy jechał tak sobie, w pewnym momencie wyrwał go z tej miłej jazdy błysk flesza. Lekko zbity z tropu spogląda za siebie i zauważa stojący fotoradar, patrzy na licznik i ze zdziwieniem stwierdza że jedzie niecałe pięćdziesiąt na godzinę.
Nie dało mu to spokoju, więc zawrócił i przejeżdża jeszcze raz koło radaru z prędkością ok.trzydzieści na godzinę i znowu błysk. Rozbawiony sytuacją postanawia po raz ostatni dać szanse radarowi. ”Może głupie urządzenie zepsute” - myśli i znowu przejeżdża koło ”sprytnego” radaru z prędkością dziesięć na godzinę z przyklejoną rozbawioną gębą do przedniej szyby. Znowu flesz. Ubawiony już na maksa jedzie do firmy, opowiada kolegom o całym zajściu, wszyscy mają ubaw po pachy. Wraca do domu, opowiada żonie i teściom o wszystkim, rodzinka cała rozbawiona. Po dwóch tygodniach, gdy już wszyscy zapomnieli o sprawie, do drzwi znajomego zawitała Poczta Polska. Zdziwiony odbiera list polecony, otwiera go, a tam trzy mandaty, każdy po sto złotych za jazdę bez zapiętych pasów.
Nie dało mu to spokoju, więc zawrócił i przejeżdża jeszcze raz koło radaru z prędkością ok.trzydzieści na godzinę i znowu błysk. Rozbawiony sytuacją postanawia po raz ostatni dać szanse radarowi. ”Może głupie urządzenie zepsute” - myśli i znowu przejeżdża koło ”sprytnego” radaru z prędkością dziesięć na godzinę z przyklejoną rozbawioną gębą do przedniej szyby. Znowu flesz. Ubawiony już na maksa jedzie do firmy, opowiada kolegom o całym zajściu, wszyscy mają ubaw po pachy. Wraca do domu, opowiada żonie i teściom o wszystkim, rodzinka cała rozbawiona. Po dwóch tygodniach, gdy już wszyscy zapomnieli o sprawie, do drzwi znajomego zawitała Poczta Polska. Zdziwiony odbiera list polecony, otwiera go, a tam trzy mandaty, każdy po sto złotych za jazdę bez zapiętych pasów.
431
Dowcip #22923. Otóż wracał Tomek z jakiegoś szkolenia do swojej pracy w kategorii: „Kawały o kierowcach”.
Dlaczego autobus jeżdżący do Wąchocka jest szerszy niż dłuższy?
- Bo wszyscy chcą przy kierowcy siedzieć.
- Bo wszyscy chcą przy kierowcy siedzieć.
1321
Dowcip #29439. Dlaczego autobus jeżdżący do Wąchocka jest szerszy niż dłuższy? w kategorii: „Śmieszne kawały o kierowcach”.

Policjant zatrzymuje kierowcę i wręcza mu mandat za przekroczenie prędkości. Mężczyzna broni się zaciekle:
- Skąd wiecie, że jechałem za szybko? Nie macie radaru!
Starszy stopniem policjant mówi do młodszego kolegi:
- Wacek, powiedz temu panu jak jechał.
- Bzzz UUUUU MMM!
- A jak powinien?
- Pyr, pyr, pyr.
- Skąd wiecie, że jechałem za szybko? Nie macie radaru!
Starszy stopniem policjant mówi do młodszego kolegi:
- Wacek, powiedz temu panu jak jechał.
- Bzzz UUUUU MMM!
- A jak powinien?
- Pyr, pyr, pyr.
816
Dowcip #8470. Policjant zatrzymuje kierowcę i wręcza mu mandat za przekroczenie w kategorii: „Humor o kierowcach”.
Pewna para postanowiła wyjść wieczorem. Przygotowując się do wyjścia sprawdzili gaz, wyłączyli światło, wyrzucili kota za drzwi itp.
Kiedy przyjechała taksówka, kot wskoczył z powrotem do domu. Nie chcieli, aby kot został zamknięty w domu przez cały wieczór. Więc żona poszła do taksówki, mąż próbował wypędzić kota na dwór. Żona nie chcąc wyjawiać kierowcy, że dom będzie pusty powiedziała, że mąż poszedł na górę, żeby powiedzieć mamie do widzenia.
Kilka minut później mąż wraca, wsiadając do taksówki mówi:
- Przepraszam, że trwało to tak długo, ale ta stara cholera schowała się pod stołem i musiałem szturchnąć ją wieszakiem, by wyszła.
Kiedy przyjechała taksówka, kot wskoczył z powrotem do domu. Nie chcieli, aby kot został zamknięty w domu przez cały wieczór. Więc żona poszła do taksówki, mąż próbował wypędzić kota na dwór. Żona nie chcąc wyjawiać kierowcy, że dom będzie pusty powiedziała, że mąż poszedł na górę, żeby powiedzieć mamie do widzenia.
Kilka minut później mąż wraca, wsiadając do taksówki mówi:
- Przepraszam, że trwało to tak długo, ale ta stara cholera schowała się pod stołem i musiałem szturchnąć ją wieszakiem, by wyszła.
1030
Dowcip #29224. Pewna para postanowiła wyjść wieczorem. w kategorii: „Kawały o kierowcach”.

- Czy umiesz prowadzić jedną ręką? - pyta dziewczyna podrywającego ją chłopaka podczas przejażdżki samochodem.
- Oczywiście!
- To masz jabłko.
- Oczywiście!
- To masz jabłko.
2412
Dowcip #13740. - Czy umiesz prowadzić jedną ręką? w kategorii: „Kawały o kierowcach”.
Wsiada pijana blondynka do taksówki..
- Proszę na Wąską.
- Jesteśmy na Wąskiej.
- O, jak szybko! Ile płacę?
- Nic.
- O, jak tanio!
- Proszę na Wąską.
- Jesteśmy na Wąskiej.
- O, jak szybko! Ile płacę?
- Nic.
- O, jak tanio!
716
Dowcip #10600. Wsiada pijana blondynka do taksówki.. w kategorii: „Śmieszny humor o kierowcach”.

Zenek rozjechał koguta. Zatrzymał się i wrzucił do bagażnika. A wtedy zza płotu:
- Wieziesz go pan na pogotowie?!
- Wieziesz go pan na pogotowie?!
1619
Dowcip #22554. Zenek rozjechał koguta. Zatrzymał się i wrzucił do bagażnika. w kategorii: „Żarty o kierowcach”.
Siedzą dwie blondynki w aucie. Na to jedna mówi do drugiej:
- Ty wyjdź z samochodu i zobacz czy migacz działa, a ja tu posiedzę.
- Dobra. Działa, nie działa, działa, nie działa, działa ...
- Ty wyjdź z samochodu i zobacz czy migacz działa, a ja tu posiedzę.
- Dobra. Działa, nie działa, działa, nie działa, działa ...
617
Dowcip #26235. Siedzą dwie blondynki w aucie. w kategorii: „Śmieszne dowcipy o kierowcach”.
