
Dowcipy o jedzeniu
Dyrektor wiezienia ustawia przed sobą trzech skazańców i mówi do pierwszego:
- Jak wysoko skaczesz?
- Na jeden metr.
- Dać mu jeden bochenek chleba.
Dochodzi do drugiego i pyta:
- Jak wysoko skaczesz?
- Na dwa metry.
- Dać mu dwa bochenki chleba.
Podchodzi do trzeciego i pyta:
- A ty, jak wysoko skaczesz?
- Na trzy metry.
- Dać mu łańcuch i kule do nogi, bo jeszcze mur przeskoczy.
- Jak wysoko skaczesz?
- Na jeden metr.
- Dać mu jeden bochenek chleba.
Dochodzi do drugiego i pyta:
- Jak wysoko skaczesz?
- Na dwa metry.
- Dać mu dwa bochenki chleba.
Podchodzi do trzeciego i pyta:
- A ty, jak wysoko skaczesz?
- Na trzy metry.
- Dać mu łańcuch i kule do nogi, bo jeszcze mur przeskoczy.
312
Dowcip #21682. Dyrektor wiezienia ustawia przed sobą trzech skazańców i mówi do w kategorii: „Żarty o jedzeniu”.
Koledzy rozmawiają na ulicy. Nagle jeden mówi:
- Muszę iść gotować obiad dla żony.
- Żona chora?
- Nie, głodna.
- Muszę iść gotować obiad dla żony.
- Żona chora?
- Nie, głodna.
714
Dowcip #8398. Koledzy rozmawiają na ulicy. w kategorii: „Śmieszne żarty o jedzeniu”.

Siedziałem sobie wczoraj i jadłem obiad, kiedy nagle weszła moja żona i powiedziała, że jestem obrzydliwy. Byłem tak zszokowany, że widelec wpadł mi do kibla.
623
Dowcip #28933. Siedziałem sobie wczoraj i jadłem obiad w kategorii: „Kawały o jedzeniu”.
Mały Jasiu pyta ojca:
- Tato, dlaczego jesz nożem?
- Bo widelec, synu, przecieka.
- Tato, dlaczego jesz nożem?
- Bo widelec, synu, przecieka.
712
Dowcip #11424. Mały Jasiu pyta ojca w kategorii: „Dowcipy o jedzeniu”.

Jak poznać, czy pasztet zajęczy jest rzeczywiście z zająca?
- Dać komuś do spróbowania. Jak zajęczy, to nie zajęczy, a jak nie zajęczy, to zajęczy.
- Dać komuś do spróbowania. Jak zajęczy, to nie zajęczy, a jak nie zajęczy, to zajęczy.
108
Dowcip #22352. Jak poznać, czy pasztet zajęczy jest rzeczywiście z zająca? w kategorii: „Śmieszny humor o jedzeniu”.
- Panie kelner - pyta Masztalski - po czamu ta pieczeń, coch ją przed chwilą zjodł, nazywa się w karcie pieczeń ”po turecku”?
- Bo psu było Abdul.
- Bo psu było Abdul.
925
Dowcip #21820. - Panie kelner - pyta Masztalski - po czamu ta pieczeń w kategorii: „Żarty o jedzeniu”.

Trzy wiewiórki spotykają się i rozłupują orzeszki. Pierwsza rozłupuje, patrzy, a w środku diament. Więc ta druga rzuciła się na swojego, rozłupała, patrzy, a tam w środku szafir. Trzecia natychmiast rzuciła się do swojego orzeszka, rozłupuje, a w środku złoto. Popatrzyły na siebie i pierwsza mówi:
- Kurde, jak tak dalej pójdzie, to zdechniemy z głodu!
- Kurde, jak tak dalej pójdzie, to zdechniemy z głodu!
920
Dowcip #12893. Trzy wiewiórki spotykają się i rozłupują orzeszki. w kategorii: „Dowcipy o jedzeniu”.
- Mamusiu, to jajko jest nieświeże! Mówi Jaś.
Mama na to:
- Nie marudź,tylko jedz!
- A czy ten dziobek też muszę jeść?
Mama na to:
- Nie marudź,tylko jedz!
- A czy ten dziobek też muszę jeść?
1217
Dowcip #5499. - Mamusiu, to jajko jest nieświeże! Mówi Jaś. w kategorii: „Dowcipy o jedzeniu”.

Etiopczyk wraca do domu nad ranem. Żona:
- Chuchnij.
- Nie.
- Chuchnij.
- Chuch.
- Znowu jadłeś!!!
- Chuchnij.
- Nie.
- Chuchnij.
- Chuch.
- Znowu jadłeś!!!
813
Dowcip #33162. Etiopczyk wraca do domu nad ranem. w kategorii: „Śmieszny humor o jedzeniu”.
Ala biegnie do taty na skargę:
- A Jasio znowu udaje ptaka!
- To znaczy, że macha rękami?
- Nie, rozgrzebuje ziemię i zjada robaki!
- A Jasio znowu udaje ptaka!
- To znaczy, że macha rękami?
- Nie, rozgrzebuje ziemię i zjada robaki!
818
Dowcip #25261. Ala biegnie do taty na skargę w kategorii: „Żarty o jedzeniu”.
