
Dowcipy o jedzeniu
- Jak udał się twojej żonie pierwszy samodzielnie ugotowany obiad?
- Szkoda gadać, nawet książka kucharska się spaliła!
- Szkoda gadać, nawet książka kucharska się spaliła!
820
Dowcip #1666. - Jak udał się twojej żonie pierwszy samodzielnie ugotowany obiad? w kategorii: „Śmieszne kawały o jedzeniu”.
Wieczorem do klatki z lwem przychodzi treser z sałatką i gotowanymi warzywami i mówi do lwa:
- tylko nikomu ani słowa, że jesteś jaroszem bo obaj wylecimy z roboty!
- tylko nikomu ani słowa, że jesteś jaroszem bo obaj wylecimy z roboty!
715
Dowcip #15233. Wieczorem do klatki z lwem przychodzi treser z sałatką i gotowanymi w kategorii: „Dowcipy o jedzeniu”.

Przychodzi kucharz do lekarza i mówi:
- Panie doktorze, ostatnio zauważyłem, że nie słyszę na jedno ucho.
- A na drugie?
- Kotlet schabowy, frytki i sałatka z ogórków.
- Panie doktorze, ostatnio zauważyłem, że nie słyszę na jedno ucho.
- A na drugie?
- Kotlet schabowy, frytki i sałatka z ogórków.
1119
Dowcip #22495. Przychodzi kucharz do lekarza i mówi w kategorii: „Żarty o jedzeniu”.
Rosjanin przychodzi do teatru z piwem i rybą. Siada, patrzy, a tu dookoła tyle ludzi ... Pić jakoś tak niewygodnie i piwa nawet nie ma jak otworzyć. Nagle sąsiad z prawej do niego:
- Pan pierwszy raz w teatrze?
Ruski:
- No.
Sąsiad:
- Piwo o podłokietnik Pan otworzy.
Gostek tak zrobił i pije z uśmiechem, ale potem myśli sobie co by z tą rybą zrobić. I tu sąsiad z lewej do niego:
- Pan pierwszy raz w teatrze?
Ruski:
- No.
Sąsiad:
- Ma Pan program przedstawienia, rybę niech Pan na nim położy i już.
Gostek siedzi, piwo pije i rybę wpieprza, ale tak coś go pęcherz uwiera, a wyjść niewygodnie jakoś niby w pierwszym rzędzie ... Ale tu sąsiad z tyłu do niego:
- Pan pierwszy raz w teatrze?.
Ruski:
- No.
Sąsiad:
- Przecież my na balkonie jesteśmy, wiec wstań se Pan i lej na parter.
Gostek wstał i leje. No ale tam w dole podnosi się łysy, na którego głowę się odlewał i krzyczy do niego:
- Pan pierwszy raz w teatrze czy jak?
Ruski:
- No.
Łysy:
- No, to nie lej Pan w jedno miejsce, co?
- Pan pierwszy raz w teatrze?
Ruski:
- No.
Sąsiad:
- Piwo o podłokietnik Pan otworzy.
Gostek tak zrobił i pije z uśmiechem, ale potem myśli sobie co by z tą rybą zrobić. I tu sąsiad z lewej do niego:
- Pan pierwszy raz w teatrze?
Ruski:
- No.
Sąsiad:
- Ma Pan program przedstawienia, rybę niech Pan na nim położy i już.
Gostek siedzi, piwo pije i rybę wpieprza, ale tak coś go pęcherz uwiera, a wyjść niewygodnie jakoś niby w pierwszym rzędzie ... Ale tu sąsiad z tyłu do niego:
- Pan pierwszy raz w teatrze?.
Ruski:
- No.
Sąsiad:
- Przecież my na balkonie jesteśmy, wiec wstań se Pan i lej na parter.
Gostek wstał i leje. No ale tam w dole podnosi się łysy, na którego głowę się odlewał i krzyczy do niego:
- Pan pierwszy raz w teatrze czy jak?
Ruski:
- No.
Łysy:
- No, to nie lej Pan w jedno miejsce, co?
1029
Dowcip #23089. Rosjanin przychodzi do teatru z piwem i rybą. w kategorii: „Humor o jedzeniu”.

Co mają wspólnego parówki i komedie?
- Jedno i drugie smakuje lepiej, gdy nie wiemy jak się je robi.
- Jedno i drugie smakuje lepiej, gdy nie wiemy jak się je robi.
612
Dowcip #20888. Co mają wspólnego parówki i komedie? w kategorii: „Dowcipy o jedzeniu”.
W dwudziestym trzecim wieku jedynie garstka ludzi jeszcze protestowała przeciwko żywności modyfikowanej genetycznie. Na tle większości wyróżniali się brakiem sierści i kopyt.
59
Dowcip #26809. W dwudziestym trzecim wieku jedynie garstka ludzi jeszcze w kategorii: „Kawały o jedzeniu”.

Panie kelner, co macie do jedzenia?
- Proponuję pieczeń huzarską.
- A co to ja huzar, żebym jadł huzarska?
- To może pieczeń wieprzową?
- O tak, bardzo proszę.
- Proponuję pieczeń huzarską.
- A co to ja huzar, żebym jadł huzarska?
- To może pieczeń wieprzową?
- O tak, bardzo proszę.
312
Dowcip #13051. Panie kelner, co macie do jedzenia? w kategorii: „Kawały o jedzeniu”.
W restauracji klient mówi do kelnera:
- Panie, ta zupa śmierdzi!
Kelner odsunął się na pięć metrów i pyta:
- A teraz?
- Panie, ta zupa śmierdzi!
Kelner odsunął się na pięć metrów i pyta:
- A teraz?
613
Dowcip #18626. W restauracji klient mówi do kelnera w kategorii: „Kawały o jedzeniu”.

W pewnej restauracji widniało takie ogłoszenie:
”Jeśli przegrałeś dużo pieniędzy na wyścigach to masz okazję się zemścić. Przyjdź do nas na befsztyk z koniny!”
”Jeśli przegrałeś dużo pieniędzy na wyścigach to masz okazję się zemścić. Przyjdź do nas na befsztyk z koniny!”
324
Dowcip #25741. W pewnej restauracji widniało takie ogłoszenie w kategorii: „Śmieszne żarty o jedzeniu”.
Przychodzi zięć z żoną do teściowej na obiad. Teściowa podała rosół z cielęciny i żeberka.Zięć je żeberka i nagle kawałkiem kości się zakrztusił. Podchodzi żona i klepie go w plecy, a teściowa krzyczy:
- Nie tak mocno bo żeberka połamiesz!
- Nie tak mocno bo żeberka połamiesz!
138
Dowcip #30513. Przychodzi zięć z żoną do teściowej na obiad. w kategorii: „Dowcipy o jedzeniu”.
