Dowcipy o homoseksualistach
Zakonnica zamówiła taxi na długą trasę. Jedzie, jedzie, i nagle do taksówkarza:
- Wy, kierowcy dalekich tras macie dobrze. Bierzecie sobie taką panienkę do lasu i robicie z nią co chcecie.
Facet dziwnie na nią spojrzał, ale jedzie dalej. Sytuacja się powtarza. W końcu taksówkarz wziął zakonnicę do lasu. Ona mówi:
- Ale zróbmy to od tyłu, bo mnie dzisiaj cipa boli.
No i zrobili. Sytuacja powtarza się kilka razy. W końcu dojeżdżają na miejsce.
Zakonnica mówi:
- Wy, kierowcy dalekich tras macie dobrze. A my, pedały, musimy kombinować.
- Wy, kierowcy dalekich tras macie dobrze. Bierzecie sobie taką panienkę do lasu i robicie z nią co chcecie.
Facet dziwnie na nią spojrzał, ale jedzie dalej. Sytuacja się powtarza. W końcu taksówkarz wziął zakonnicę do lasu. Ona mówi:
- Ale zróbmy to od tyłu, bo mnie dzisiaj cipa boli.
No i zrobili. Sytuacja powtarza się kilka razy. W końcu dojeżdżają na miejsce.
Zakonnica mówi:
- Wy, kierowcy dalekich tras macie dobrze. A my, pedały, musimy kombinować.
111
Dowcip #28196. Zakonnica zamówiła taxi na długą trasę. w kategorii: „Śmieszne kawały o homoseksualistach”.
Dwóch gejów w stałym związku od lat. Spacerują po mieście, dworze, polu, podwórku.
- Ale mnie ochota wzięła, chodźmy gdzieś w bramę. - mówi jeden.
- No co Ty? W mieście? No ale dobra, misiu, dla Ciebie wszystko.
Schowali się w bramie i jeden drugiemu wsadził w tyłek palec. Chwilę później sytuacja się powtarza:
- Ale mnie ochota wzięła, chodźmy gdzieś w bramę. Tylko tym razem wsadź całą dłoń.
- No co Ty? W mieście? No ale dobra, misiu, dla Ciebie wszystko.
Schowali się w bramie i jeden drugiemu wsadził w tyłek dłoń. Mija kolejna chwila i wraca ochota:
- Ale mnie wzięło na maksa, chodźmy gdzieś w bramę. Tylko tym razem wsadź mi rękę po sam łokieć, ok?
- No co Ty? W mieście? No ale dobra, misiu, dla Ciebie wszystko.
Schowali się w bramie, wsadza facet rękę po łokieć w tyłek i po chwili czuje pod palcami coś twardego. Wyciąga, wyciera, patrzy - złoty zegarek ... Odzywa się ten drugi.
- Sto lat, sto lat ...
- Ale mnie ochota wzięła, chodźmy gdzieś w bramę. - mówi jeden.
- No co Ty? W mieście? No ale dobra, misiu, dla Ciebie wszystko.
Schowali się w bramie i jeden drugiemu wsadził w tyłek palec. Chwilę później sytuacja się powtarza:
- Ale mnie ochota wzięła, chodźmy gdzieś w bramę. Tylko tym razem wsadź całą dłoń.
- No co Ty? W mieście? No ale dobra, misiu, dla Ciebie wszystko.
Schowali się w bramie i jeden drugiemu wsadził w tyłek dłoń. Mija kolejna chwila i wraca ochota:
- Ale mnie wzięło na maksa, chodźmy gdzieś w bramę. Tylko tym razem wsadź mi rękę po sam łokieć, ok?
- No co Ty? W mieście? No ale dobra, misiu, dla Ciebie wszystko.
Schowali się w bramie, wsadza facet rękę po łokieć w tyłek i po chwili czuje pod palcami coś twardego. Wyciąga, wyciera, patrzy - złoty zegarek ... Odzywa się ten drugi.
- Sto lat, sto lat ...
72
Dowcip #28542. Dwóch gejów w stałym związku od lat. w kategorii: „Kawały o homoseksualistach”.
Eksperymentowałem ostatnio trochę z homoseksualizmem. Okazuje się, że homoseksualiści podobnie jak małe zwierzęta nie lubią gdy się ich razi prądem.
11
Dowcip #28563. Eksperymentowałem ostatnio trochę z homoseksualizmem. w kategorii: „Śmieszne kawały o homoseksualistach”.
Gej do geja po stosunku:
- Dlaczego jesteś taki smutny?
- Nie Twój zasrany interes!!
- Dlaczego jesteś taki smutny?
- Nie Twój zasrany interes!!
23
Dowcip #28576. Gej do geja po stosunku w kategorii: „Śmieszne dowcipy o homoseksualistach”.
Kochają się geje, jeden mówi:
- Słuchaj mam HIV.
- Dlaczego mi dopiero teraz o tym mówisz!?
- Żartuję, lubię jak Ci się dupa kurczy.
- Słuchaj mam HIV.
- Dlaczego mi dopiero teraz o tym mówisz!?
- Żartuję, lubię jak Ci się dupa kurczy.
42
Dowcip #28672. Kochają się geje, jeden mówi w kategorii: „Śmieszne dowcipy o homoseksualistach”.
Pedał mówi do pedała:
- Tak mocno się zakochałem, że nie mogę się wysrać.
- Tak mocno się zakochałem, że nie mogę się wysrać.
95
Dowcip #28815. Pedał mówi do pedała w kategorii: „Humor o homoseksualistach”.
Przychodzi Mareczek do nauczyciela:
- Proszą pana, proszę pana ...
- Słucham.
- A Jasio to pedał!
- Nie pedał, ale homoseksualista.
- Dobrze. A Jasio to homoseksualista.
- A dlaczego tak uważasz?
- Bo jak mu przed chwilą robiłem loda to miał gówno pod napletkiem.
- Proszą pana, proszę pana ...
- Słucham.
- A Jasio to pedał!
- Nie pedał, ale homoseksualista.
- Dobrze. A Jasio to homoseksualista.
- A dlaczego tak uważasz?
- Bo jak mu przed chwilą robiłem loda to miał gówno pod napletkiem.
125
Dowcip #28885. Przychodzi Mareczek do nauczyciela w kategorii: „Żarty o homoseksualistach”.
Syn zwraca się do ojca:
- Tato, jestem gejem,
- Synu czy Ty nosisz może garnitury od Armaniego?
- No nie,
- A czy nosisz może buty od Versacego?
- W sumie nie,
- A może w takim razie masz krawaty od Calvina Kleina?
- Nie nie mam,
- To Ty zwykły pedał jesteś, a nie gej.
- Tato, jestem gejem,
- Synu czy Ty nosisz może garnitury od Armaniego?
- No nie,
- A czy nosisz może buty od Versacego?
- W sumie nie,
- A może w takim razie masz krawaty od Calvina Kleina?
- Nie nie mam,
- To Ty zwykły pedał jesteś, a nie gej.
18
Dowcip #28949. Syn zwraca się do ojca w kategorii: „Dowcipy o homoseksualistach”.
Test na gejostwo:
Zegnij się. Jeżeli widzisz cztery jajka - jesteś gejem.
Zegnij się. Jeżeli widzisz cztery jajka - jesteś gejem.
1416
Dowcip #28963. Test na gejostwo w kategorii: „Śmieszne żarty o homoseksualistach”.
Spotyka się dwóch homosiów:
- Co słychać?
- Zwolnili mnie z roboty.
- Gdzie tyrałeś?
- W banku spermy.
- A za co cię wywalili?
- Piłem w pracy.
- Co słychać?
- Zwolnili mnie z roboty.
- Gdzie tyrałeś?
- W banku spermy.
- A za co cię wywalili?
- Piłem w pracy.
915