
Dowcipy o ginekologu
Jaki jest szczyt profesjonalizmu?
- Ginekolog, który sobie wytapetował pokój przez dziurkę od klucza.
- Ginekolog, który sobie wytapetował pokój przez dziurkę od klucza.
310
Dowcip #21302. Jaki jest szczyt profesjonalizmu? w kategorii: „Dowcipy o ginekologu”.
Jedyny w okolicy gabinet ginekologiczny w Gminnym Ośrodku Zdrowia w Tarnawatce. Przed drzwiami kolejka. Pięćdziesiąt siedem kobiet cierpliwie czeka na wizytę. W korytarzu panuje jednostajny szum głosów. Nagle wchodzi facet w średnim wieku i zajmuje miejsce jako pięćdziesiąty ósmy. Robi się całkiem cicho. Po kilku minutach jedna z kobiet zwraca mu uwagę:
- Panie, to kolejka do ginekologa.
- To dobrze. - odpowiada gość
- Widzę, że pan nie rozumie. - drąży jednak kobieta - Ginekolog. To taki lekarz dla kobiet. - mówi z naciskiem.
- A on spiralki antykoncepcyjne zakłada? - odpowiada pytaniem mężczyzna.
- Tak, oczywiście.
- No to ku*wa, pewnie umie też je zdejmować.
- Panie, to kolejka do ginekologa.
- To dobrze. - odpowiada gość
- Widzę, że pan nie rozumie. - drąży jednak kobieta - Ginekolog. To taki lekarz dla kobiet. - mówi z naciskiem.
- A on spiralki antykoncepcyjne zakłada? - odpowiada pytaniem mężczyzna.
- Tak, oczywiście.
- No to ku*wa, pewnie umie też je zdejmować.
816
Dowcip #32940. Jedyny w okolicy gabinet ginekologiczny w Gminnym Ośrodku Zdrowia w w kategorii: „Kawały o ginekologu”.

Był sobie pewnego razu bardzo dobry ginekolog miał wszystko co dusza zapragnie i był nieszczęśliwy. Pytacie się dlaczego. Dlatego, że on całe życie marzył aby być mechanikiem samochodowym. Pewnego dnia podjął decyzje. Zapisał się na kurs, uczył się z wielkim zapałem i następnie przystąpił do egzaminu. Po egzaminach czeka dzień, dwa, trzy - żadnej wiadomości. Zdenerwowany dzwoni do egzaminatora z zapytaniem czy zdał.
- Proszę pana, - odpowiada egzaminator - za teorie ma pan sto procent, a za praktykę ma pan dwieście procent.
- Jak to? Dwieście procent to jest niemożliwe.
- Możliwe, sto procent za rozebranie i złożenie silnika samochodu, a następne sto za to, że zrobił pan to wszystko przez rurę wydechowa.
- Proszę pana, - odpowiada egzaminator - za teorie ma pan sto procent, a za praktykę ma pan dwieście procent.
- Jak to? Dwieście procent to jest niemożliwe.
- Możliwe, sto procent za rozebranie i złożenie silnika samochodu, a następne sto za to, że zrobił pan to wszystko przez rurę wydechowa.
234
Dowcip #23734. Był sobie pewnego razu bardzo dobry ginekolog miał wszystko co dusza w kategorii: „Dowcipy o ginekologu”.
Przychodzi baba do ginekologa:
- Panie doktorze! Nie mogę zajść w ciążę!
- Zaraz się tym zajmiemy, proszę się rozebrać i na fotel.
Niedługo zaraz potem babka usiadła, rozłożyła nogi i doktor przystąpił do oględzin i sprawdzania pewnych kwestii. Po czym baba zadaje pytanie:
- Panie doktorze, a da radę, by ojcem był mój mąż?
- Panie doktorze! Nie mogę zajść w ciążę!
- Zaraz się tym zajmiemy, proszę się rozebrać i na fotel.
Niedługo zaraz potem babka usiadła, rozłożyła nogi i doktor przystąpił do oględzin i sprawdzania pewnych kwestii. Po czym baba zadaje pytanie:
- Panie doktorze, a da radę, by ojcem był mój mąż?
714
Dowcip #24138. Przychodzi baba do ginekologa w kategorii: „Śmieszne kawały o ginekologu”.

Młody mężczyzna mówi do ojca swojej dziewczyny:
- Wiem, że to tylko zwykła formalność, ale chciałbym prosić o rękę pańskiej córki.
- Kto Ci, do cholery, powiedział, że to jest tylko zwykła formalność?
- Ginekolog.
- Wiem, że to tylko zwykła formalność, ale chciałbym prosić o rękę pańskiej córki.
- Kto Ci, do cholery, powiedział, że to jest tylko zwykła formalność?
- Ginekolog.
217
Dowcip #24032. Młody mężczyzna mówi do ojca swojej dziewczyny w kategorii: „Śmieszne żarty o ginekologu”.
Mąż Sue był zawodowym żołnierzem i pojechał na misję do Bośni. Był już tam od ponad pół roku, gdy nadszedł czas na ginekologiczne badania okresowe Sue. Sue poszła do lekarza, doktorek zbadał i zadał rutynowe pytanie:
- Czy używa pani jakiegoś środka antykoncepcyjnego?
- Tak, jednego, ale bardzo skutecznego.
- Doprawdy? A jak się nazywa ten cudowny środek?
- Ocean Atlantycki.
- Czy używa pani jakiegoś środka antykoncepcyjnego?
- Tak, jednego, ale bardzo skutecznego.
- Doprawdy? A jak się nazywa ten cudowny środek?
- Ocean Atlantycki.
117
Dowcip #26790. Mąż Sue był zawodowym żołnierzem i pojechał na misję do Bośni. w kategorii: „Kawały o ginekologu”.

Przychodzi zakonnica do ginekologa lekarz każe jej się rozebrać. Chwile ją bada po czym oznajmia:
- Przykro mi to zatwierdzić, ale ma pani grzybicę pochwy.
Zakonnica zakłopotana mówi:
- To kurcze z czego oni robią te parówki z Constar - u?
- Przykro mi to zatwierdzić, ale ma pani grzybicę pochwy.
Zakonnica zakłopotana mówi:
- To kurcze z czego oni robią te parówki z Constar - u?
715
Dowcip #22805. Przychodzi zakonnica do ginekologa lekarz każe jej się rozebrać. w kategorii: „Humor o ginekologu”.
Co łączy dostawcę pizzy i ginekologa?
- Obaj czują zapach, ale nie mogą spróbować.
- Obaj czują zapach, ale nie mogą spróbować.
731
Dowcip #28420. Co łączy dostawcę pizzy i ginekologa? w kategorii: „Śmieszne dowcipy o ginekologu”.

Co mają razem wspólnego ginekolog krótkowidz i niedźwiadek?
- Wilgotny nosek.
- Wilgotny nosek.
710
Dowcip #27185. Co mają razem wspólnego ginekolog krótkowidz i niedźwiadek? w kategorii: „Śmieszne kawały o ginekologu”.
Po czym można poznać ginekologa?
- Nosi zegarek na łokciu.
- Nosi zegarek na łokciu.
415
Dowcip #24117. Po czym można poznać ginekologa? w kategorii: „Śmieszne dowcipy o ginekologu”.
