
Dowcipy o dzieciach
Przychodzi trzech bliźniaków do przedszkola. Pani się pyta:
- Trojaczki?
- Tak.
- No to przedstawcie się.
- Staś, Krzyś, a trzeci odpowiada takim męskim głosem Władysław.
Pani się pyta:
- Dlaczego Twoi bracia mają takie cienkie głosiki, a ty masz taki męski?
- Bo mama miała tylko dwa cycki, a ja musiałem pić piwo.
- Trojaczki?
- Tak.
- No to przedstawcie się.
- Staś, Krzyś, a trzeci odpowiada takim męskim głosem Władysław.
Pani się pyta:
- Dlaczego Twoi bracia mają takie cienkie głosiki, a ty masz taki męski?
- Bo mama miała tylko dwa cycki, a ja musiałem pić piwo.
629
Dowcip #26327. Przychodzi trzech bliźniaków do przedszkola. w kategorii: „Śmieszne żarty o dzieciach”.
Pan Mądrala wiezie rodzinę na piknik za miasto, dzieciaki wykrzykują:
- Mamo, mamo, koń! Mamo, mamo, źrebak! Tato, tato, blondynka!
- Mamo, mamo, koń! Mamo, mamo, źrebak! Tato, tato, blondynka!
29
Dowcip #26721. Pan Mądrala wiezie rodzinę na piknik za miasto, dzieciaki wykrzykują w kategorii: „Śmieszne żarty o dzieciach”.

Przedszkolanka pomaga Jasiowi założyć buty.
Morduje się przy tym dwie godziny.
- No już gotowe.
- Ale buciki są założone lewy na prawą nogę.
Przedszkolanka ściąga Jasiowi buty.
Traci kolejne dwie godziny.
- Ale to nie są moje buty.
Przedszkolanka wychodzi z siebie.
- To buty mojego brata. Mama każe mi je nosić.
Przedszkolanka ubiera mu buty, kurtkę i czapkę.
- Nie masz rękawiczek?
- Mam!
- Gdzie? - Pyta zdenerwowana.
- W butach proszę Pani!
Morduje się przy tym dwie godziny.
- No już gotowe.
- Ale buciki są założone lewy na prawą nogę.
Przedszkolanka ściąga Jasiowi buty.
Traci kolejne dwie godziny.
- Ale to nie są moje buty.
Przedszkolanka wychodzi z siebie.
- To buty mojego brata. Mama każe mi je nosić.
Przedszkolanka ubiera mu buty, kurtkę i czapkę.
- Nie masz rękawiczek?
- Mam!
- Gdzie? - Pyta zdenerwowana.
- W butach proszę Pani!
211
Dowcip #33694. Przedszkolanka pomaga Jasiowi założyć buty. w kategorii: „Humor o dzieciach”.
- Jak już będziemy małżeństwem - mówi dziewczyna do narzeczonego - będziemy mieli trzy śliczne dzieciaczki. Słodką blondyneczkę z dołkiem w brodzie i dwóch zabawnie sepleniących urwisów.
- Skąd Ty to tak dokładnie wiesz!? - dziwi się narzeczony. Kobieca intuicja?
Dziewczyna uśmiecha się tajemniczo i dodaje:
- Na razie są u moich rodziców...
- Skąd Ty to tak dokładnie wiesz!? - dziwi się narzeczony. Kobieca intuicja?
Dziewczyna uśmiecha się tajemniczo i dodaje:
- Na razie są u moich rodziców...
25
Dowcip #33291. - Jak już będziemy małżeństwem - mówi dziewczyna do narzeczonego - w kategorii: „Śmieszne kawały o dzieciach”.

Dziesięcioletni Jaś mówi do swojej pani nauczycielki:
- Ja się w pani zakochałem.
- Przykro mi Jasiu, ale nie lubię dzieci. - odpowiada pani.
A Jaś na to:
- A kto lubi, będziemy uważali.
- Ja się w pani zakochałem.
- Przykro mi Jasiu, ale nie lubię dzieci. - odpowiada pani.
A Jaś na to:
- A kto lubi, będziemy uważali.
212
Dowcip #23679. Dziesięcioletni Jaś mówi do swojej pani nauczycielki w kategorii: „Śmieszne żarty o dzieciach”.
Pierwsze dziecko połyka monetę:
- jedziesz na pogotowie.
Drugie dziecko połyka monetę:
- czekasz aż sama wyjdzie.
Trzecie dziecko połyka monetę:
- Potrącasz mu z kieszonkowego.
- jedziesz na pogotowie.
Drugie dziecko połyka monetę:
- czekasz aż sama wyjdzie.
Trzecie dziecko połyka monetę:
- Potrącasz mu z kieszonkowego.
228
Dowcip #23600. Pierwsze dziecko połyka monetę w kategorii: „Dowcipy o dzieciach”.

Chłopak przygląda się swojej dziewczynie uważnie, a w końcu zwraca się do niej z wyrzutem:
- Patrycja, czemu nie nosisz prezentu ode mnie?!
- Dziewięć miesięcy nosiłam. Teraz już sam chodzi.
- Patrycja, czemu nie nosisz prezentu ode mnie?!
- Dziewięć miesięcy nosiłam. Teraz już sam chodzi.
512
Dowcip #24440. Chłopak przygląda się swojej dziewczynie uważnie w kategorii: „Żarty o dzieciach”.
Na plaży w Międzyzdrojach zapłakany malec podbiega do grajdołka, w którym osłonięta od wiatru i ciekawskich’ spojrzeń jego niestara jeszcze matka, zagrywa w koci - łapci z pewnym znajomym panem, przyjacielem Tatusia.
- Mamusiu, mamusiu!- Woła zrozpaczony.- A tamto dziecko się bije!
- Chłopiec, czy dziewczynka?- Pyta bezmyślnie matka, nie przerywając leniwego rytmu rozkosznych igraszek.
- Nie wiem, było nieubrane. - Odpowiada malec.
- Mamusiu, mamusiu!- Woła zrozpaczony.- A tamto dziecko się bije!
- Chłopiec, czy dziewczynka?- Pyta bezmyślnie matka, nie przerywając leniwego rytmu rozkosznych igraszek.
- Nie wiem, było nieubrane. - Odpowiada malec.
52
Dowcip #21097. Na plaży w Międzyzdrojach zapłakany malec podbiega do grajdołka w kategorii: „Humor o dzieciach”.

Blondynka postanowiła dać do gazety ogłoszenie, aby obwieścić światu, że ma syna. Przychodzi do biura ogłoszeń i pyta:
- Ile kosztuje ogłoszenie?
- Dziesięć złotych za centymetr.
- Do licha, zrujnuje mnie ten dzieciak! On ma prawie sześćdziesiąt centymetrów!
- Ile kosztuje ogłoszenie?
- Dziesięć złotych za centymetr.
- Do licha, zrujnuje mnie ten dzieciak! On ma prawie sześćdziesiąt centymetrów!
18
Dowcip #22193. Blondynka postanowiła dać do gazety ogłoszenie, aby obwieścić światu w kategorii: „Kawały o dzieciach”.
Przychodzi babcia do lekarza i mówi, że chce uprawiać seks, ale nie chce mieć dzieci. Doktor mówi, że są trzy sposoby:
1. Kondom.
2. Tabletki antykoncepcyjne.
3. Szybkie wyciąganie penisa.
Przychodzi babcia po roku i przedstawia swoje dzieci: Aldonka z dziurawego kondomka, Mietek z przeterminowanych tabletek i Walenty za późno wyciągnięty.
1. Kondom.
2. Tabletki antykoncepcyjne.
3. Szybkie wyciąganie penisa.
Przychodzi babcia po roku i przedstawia swoje dzieci: Aldonka z dziurawego kondomka, Mietek z przeterminowanych tabletek i Walenty za późno wyciągnięty.
814
Dowcip #23481. Przychodzi babcia do lekarza i mówi, że chce uprawiać seks w kategorii: „Śmieszne kawały o dzieciach”.
