Dowcipy o dziadku
Siedzą na ławce obok starszego pana dziewczyna i chłopak. Dziewczyna mówi do chłopaka:
- Boli mnie policzek.
Chłopak całuje ją w policzek i pyta się:
- Już lepiej?
- Tak, lepiej.
Starszy pan przygląda się temu. Po jakimś czasie dziewczyna znowu odnosi się do chłopaka:
- Bolą mnie usta.
Chłopak całuje ją w usta.
- Już lepiej?
- Tak, lepiej.
Wtem przerywa im starszy pan i pyta się chłopaka:
- A leczy pan może hemoroidy?
- Boli mnie policzek.
Chłopak całuje ją w policzek i pyta się:
- Już lepiej?
- Tak, lepiej.
Starszy pan przygląda się temu. Po jakimś czasie dziewczyna znowu odnosi się do chłopaka:
- Bolą mnie usta.
Chłopak całuje ją w usta.
- Już lepiej?
- Tak, lepiej.
Wtem przerywa im starszy pan i pyta się chłopaka:
- A leczy pan może hemoroidy?
322
Dowcip #26308. Siedzą na ławce obok starszego pana dziewczyna i chłopak. w kategorii: „Śmieszne kawały o dziadku”.
Dwóch Dziadków kłóci się, który ma większą sklerozę. Pierwszy mówi:
- Poszedłem kiedyś z wnuczkiem na lody nie wiem po co to kupiłem i dałem dziecku.
Na to drugi.
- Ja poszedłem z żoną do kawiarni na kawę, niosę tą kawę do tego stolika, siadam przy tym stoliku patrze się na tą kobietę i tak myślę, no skąd ja tą starą babę znam.
- Poszedłem kiedyś z wnuczkiem na lody nie wiem po co to kupiłem i dałem dziecku.
Na to drugi.
- Ja poszedłem z żoną do kawiarni na kawę, niosę tą kawę do tego stolika, siadam przy tym stoliku patrze się na tą kobietę i tak myślę, no skąd ja tą starą babę znam.
614
Dowcip #25737. Dwóch Dziadków kłóci się, który ma większą sklerozę. w kategorii: „Żarty o dziadku”.
Gdy dziadek usiadł na taboret, raptem odpadła nóżka. Zobaczył, że to były komorniki.
105
Dowcip #23251. Gdy dziadek usiadł na taboret, raptem odpadła nóżka. w kategorii: „Śmieszne żarty o dziadku”.
Pani woła Jasia do siebie i mówi:
- Jutro mama ma przyjść do szkoły.
Po czym Jasiu:
- Nie mam Mamy.
- A co jej się stało?
- Walec ją rozjechał.
Po czym pani nauczycielka:
- To niech tata lub dziadkowie przyjdą do szkoły.
Jasiu znów:
- Nie ma ich już z nami.
- A co im się stało?
- Walec ich rozjechał.
- To niech przyjdzie ktoś z rodziny.
- Ale nie mam już nikogo.
- A co im się znów stało?
- Walec ich rozjechał.
- To co ty teraz zrobisz Jasiu?
- No chyba znowu będę jeździł walcem.
- Jutro mama ma przyjść do szkoły.
Po czym Jasiu:
- Nie mam Mamy.
- A co jej się stało?
- Walec ją rozjechał.
Po czym pani nauczycielka:
- To niech tata lub dziadkowie przyjdą do szkoły.
Jasiu znów:
- Nie ma ich już z nami.
- A co im się stało?
- Walec ich rozjechał.
- To niech przyjdzie ktoś z rodziny.
- Ale nie mam już nikogo.
- A co im się znów stało?
- Walec ich rozjechał.
- To co ty teraz zrobisz Jasiu?
- No chyba znowu będę jeździł walcem.
927
Dowcip #23247. Pani woła Jasia do siebie i mówi w kategorii: „Śmieszny humor o dziadku”.
Siedzi dwóch dziadków na ławce w parku. Przechodzą dwie młode kobiety. Jeden z dziadków pyta:
- Podrywamy dupcie?
- Nie, jeszcze sobie posiedzimy.
- Podrywamy dupcie?
- Nie, jeszcze sobie posiedzimy.
316
Dowcip #25664. Siedzi dwóch dziadków na ławce w parku. Przechodzą dwie młode kobiety. w kategorii: „Dowcipy o dziadku”.
- Mamo, mamo, nie lubię dziadka.
- To odsuń na bok i jedz surówkę.
- To odsuń na bok i jedz surówkę.
59
Dowcip #28709. - Mamo, mamo, nie lubię dziadka. w kategorii: „Śmieszne kawały o dziadku”.
- Ile kosztuje ten wspaniały materiał na sukienkę? - pyta extra laska w sklepie.
- Tylko jednego buziaka za pół metra. - odpowiada młody sprzedawca.
- Och, niech będzie. - rumieni się laska i dodaje - Dziadek zapłaci...
- Tylko jednego buziaka za pół metra. - odpowiada młody sprzedawca.
- Och, niech będzie. - rumieni się laska i dodaje - Dziadek zapłaci...
111
Dowcip #33350. - Ile kosztuje ten wspaniały materiał na sukienkę? w kategorii: „Żarty o dziadku”.
Jaś pyta dziadka:
- Dziadku, co robiłeś w czasie wojny?
- Pracowałem w kontrwywiadzie.
- A czym się tam zajmowałeś?
- Obracałem korę drzew, żeby było mchem na południe, dla zmylenia przeciwnika...
- Dziadku, co robiłeś w czasie wojny?
- Pracowałem w kontrwywiadzie.
- A czym się tam zajmowałeś?
- Obracałem korę drzew, żeby było mchem na południe, dla zmylenia przeciwnika...
425
Dowcip #33118. Jaś pyta dziadka w kategorii: „Humor o dziadku”.
Działkowiec pyta sąsiada:
- Co tam wczoraj za święto mieliście, że tak wszyscy tańczyliście?
- Dziadek się przewrócił.
- Co tam wczoraj za święto mieliście, że tak wszyscy tańczyliście?
- Dziadek się przewrócił.
198
Dowcip #31926. Działkowiec pyta sąsiada w kategorii: „Humor o dziadku”.
Pewnego dnia zabrałem ze sobą mojego dziadka do sklepu w centrum miasta aby kupić mu nową parę botów. Zatrzymaliśmy się aby kupić sobie coś szybkiego do przekąszenia.
Kiedy podchodziłem do stolika, gdzie siedział mój dziadek, zauważyłem jak on przygląda się nastolatkowi z nastroszonymi różnokolorowymi włosami. Mój dziadek przyglądał mu się uważnie aż w końcu młody chłopak bardzo wulgarnie mówi do dziadka:
- Co stary dziadku, nigdy w życiu nie zrobiłeś nic zwariowanego?
Znając mojego dziadka szybko połknąłem kawałek pizzy, który miałem w ustach aby się nie zakrztusić podczas wypowiedzi mojego dziadka. A On bardzo spokojnie i bez przymrożenia oka odpowiedział:
- Tak, raz się upiłem i wyruchałem pawia, i właśnie się zastanawiam czy nie jesteś przypadkiem moim synem.
Kiedy podchodziłem do stolika, gdzie siedział mój dziadek, zauważyłem jak on przygląda się nastolatkowi z nastroszonymi różnokolorowymi włosami. Mój dziadek przyglądał mu się uważnie aż w końcu młody chłopak bardzo wulgarnie mówi do dziadka:
- Co stary dziadku, nigdy w życiu nie zrobiłeś nic zwariowanego?
Znając mojego dziadka szybko połknąłem kawałek pizzy, który miałem w ustach aby się nie zakrztusić podczas wypowiedzi mojego dziadka. A On bardzo spokojnie i bez przymrożenia oka odpowiedział:
- Tak, raz się upiłem i wyruchałem pawia, i właśnie się zastanawiam czy nie jesteś przypadkiem moim synem.
420