
Dowcipy o dziadku
Pewnego dnia zabrałem ze sobą mojego dziadka do sklepu w centrum miasta aby kupić mu nową parę botów. Zatrzymaliśmy się aby kupić sobie coś szybkiego do przekąszenia.
Kiedy podchodziłem do stolika, gdzie siedział mój dziadek, zauważyłem jak on przygląda się nastolatkowi z nastroszonymi różnokolorowymi włosami. Mój dziadek przyglądał mu się uważnie aż w końcu młody chłopak bardzo wulgarnie mówi do dziadka:
- Co stary dziadku, nigdy w życiu nie zrobiłeś nic zwariowanego?
Znając mojego dziadka szybko połknąłem kawałek pizzy, który miałem w ustach aby się nie zakrztusić podczas wypowiedzi mojego dziadka. A On bardzo spokojnie i bez przymrożenia oka odpowiedział:
- Tak, raz się upiłem i wyruchałem pawia, i właśnie się zastanawiam czy nie jesteś przypadkiem moim synem.
Kiedy podchodziłem do stolika, gdzie siedział mój dziadek, zauważyłem jak on przygląda się nastolatkowi z nastroszonymi różnokolorowymi włosami. Mój dziadek przyglądał mu się uważnie aż w końcu młody chłopak bardzo wulgarnie mówi do dziadka:
- Co stary dziadku, nigdy w życiu nie zrobiłeś nic zwariowanego?
Znając mojego dziadka szybko połknąłem kawałek pizzy, który miałem w ustach aby się nie zakrztusić podczas wypowiedzi mojego dziadka. A On bardzo spokojnie i bez przymrożenia oka odpowiedział:
- Tak, raz się upiłem i wyruchałem pawia, i właśnie się zastanawiam czy nie jesteś przypadkiem moim synem.
421
Dowcip #24104. Pewnego dnia zabrałem ze sobą mojego dziadka do sklepu w centrum w kategorii: „Śmieszny humor o dziadku”.
Policjanci postanowili zaczaić się na kierowców, którzy jechali za szybko. Ukryli się za krzakami i w ciągu całego dnia wszystkim wlepili mandaty. Pod wieczór wolniutko drogą jedzie syrenka. Policjanci postanowili dać kierowcy nagrodę. Kiedy mu ją wręczają, pytają przy okazji:
- Co pan zrobi z nagrodą?
- Nareszcie zrobię sobie prawo jazdy. - pada odpowiedź.
- Niech pan go nie słucha, zawsze tak mówi jak sobie wypije. - odzywa się siedząca obok małżonka.
Na to babcia z tylnego siedzenia:
- A mówiłam żeby nie kraść tego auta.
Nagle z bagażnika wychodzi dziadek:
- Co to, już Austria?
- Co pan zrobi z nagrodą?
- Nareszcie zrobię sobie prawo jazdy. - pada odpowiedź.
- Niech pan go nie słucha, zawsze tak mówi jak sobie wypije. - odzywa się siedząca obok małżonka.
Na to babcia z tylnego siedzenia:
- A mówiłam żeby nie kraść tego auta.
Nagle z bagażnika wychodzi dziadek:
- Co to, już Austria?
024
Dowcip #24128. Policjanci postanowili zaczaić się na kierowców w kategorii: „Śmieszne dowcipy o dziadku”.

Rok 2060. Dziadek opowiada wnuczkowi:
- Za moich czasów to my mieliśmy komputery, smartfony, Internet, filmy 3D ...
- Dziadek, nie marudź! Łap za kija, bo nam wilki mięso wpieprzą!
- Za moich czasów to my mieliśmy komputery, smartfony, Internet, filmy 3D ...
- Dziadek, nie marudź! Łap za kija, bo nam wilki mięso wpieprzą!
219
Dowcip #28900. Rok 2060. w kategorii: „Śmieszne żarty o dziadku”.
Babcia z dziadkiem u lekarza. Lekarz obejrzał, ostukał, opukał dziadka i mówi:
- Musi Pan zrobić badania tzn: krew, mocz, kał i nasienie.
- Co łon gada? - pyta babcię przygłuchy dziadek
- Mówi, że chce obejrzeć Twoje spodnie od pidżamy.
- Musi Pan zrobić badania tzn: krew, mocz, kał i nasienie.
- Co łon gada? - pyta babcię przygłuchy dziadek
- Mówi, że chce obejrzeć Twoje spodnie od pidżamy.
213
Dowcip #28386. Babcia z dziadkiem u lekarza. w kategorii: „Śmieszne dowcipy o dziadku”.

Nigdy nie zapomnę ostatnich słów swojego dziadka zanim umarł:
- Trzymasz tę drabinę?
- Trzymasz tę drabinę?
112
Dowcip #28787. Nigdy nie zapomnę ostatnich słów swojego dziadka zanim umarł w kategorii: „Kawały o dziadku”.
Pani pyta się Jasia:
- Ile masz lat?
Na to Jasiu:
- Nie wiem.
Pani:
- Ile jest gwiazd na niebie?
Jasiu:
- Nie wiem.
Pani:
- Czym Twój dziadek walczył na wojnie?
Jasiu:
- Nie wiem.
Pani:
- Czym twoja babcia robi zupę?
Jasiu:
- Nie wiem.
Pani:
- To masz to wszystko wiedzieć na jutro.
Jasiu pyta się mamy:
- Mamo ile mam lat?
Mama:
- Dziesięć.
Pyta się taty:
- Tato ile jest gwiazd na niebie?
Tata:
- Tego nikt nie wie.
Pyta się babci:
- Babciu czym robisz zupę?
Babcia:
- Łyżką i przyprawami.
Pyta się dziadka:
- Dziadku czym walczyłeś na wojnie?
Dziadek:
- Krwią i blizną.
Na drugi dzień. Pani pyta:
- Jasiu ile masz lat?
Jasiu:
- Tego nikt nie wie.
Pani:
- Ile jest gwiazd na niebie?
Jasiu:
- Dziesięć.
Pani:
- Czym twoja babcia robi zupę?
Jasiu:
- Krwią i blizną.
Pani:
- Czym twój dziadek walczył na wojnie?
Jasiu:
- Łyżką i przyprawami.
- Ile masz lat?
Na to Jasiu:
- Nie wiem.
Pani:
- Ile jest gwiazd na niebie?
Jasiu:
- Nie wiem.
Pani:
- Czym Twój dziadek walczył na wojnie?
Jasiu:
- Nie wiem.
Pani:
- Czym twoja babcia robi zupę?
Jasiu:
- Nie wiem.
Pani:
- To masz to wszystko wiedzieć na jutro.
Jasiu pyta się mamy:
- Mamo ile mam lat?
Mama:
- Dziesięć.
Pyta się taty:
- Tato ile jest gwiazd na niebie?
Tata:
- Tego nikt nie wie.
Pyta się babci:
- Babciu czym robisz zupę?
Babcia:
- Łyżką i przyprawami.
Pyta się dziadka:
- Dziadku czym walczyłeś na wojnie?
Dziadek:
- Krwią i blizną.
Na drugi dzień. Pani pyta:
- Jasiu ile masz lat?
Jasiu:
- Tego nikt nie wie.
Pani:
- Ile jest gwiazd na niebie?
Jasiu:
- Dziesięć.
Pani:
- Czym twoja babcia robi zupę?
Jasiu:
- Krwią i blizną.
Pani:
- Czym twój dziadek walczył na wojnie?
Jasiu:
- Łyżką i przyprawami.
321
Dowcip #26326. Pani pyta się Jasia w kategorii: „Śmieszne kawały o dziadku”.

Mówi babka do dziadka:
- Idź do sklepu i kup masło i chleb. Tylko pamiętaj, dwie rzeczy: masło i chleb.
Dziadek pokiwał głową i poszedł. Po jakichś dwóch godzinach wrócił z puszką białej farby. Babka się złości:
- Ale Ty to masz sklerozę, przecież Ci mówiłam dwie rzeczy! A gdzie pędzel?
- Idź do sklepu i kup masło i chleb. Tylko pamiętaj, dwie rzeczy: masło i chleb.
Dziadek pokiwał głową i poszedł. Po jakichś dwóch godzinach wrócił z puszką białej farby. Babka się złości:
- Ale Ty to masz sklerozę, przecież Ci mówiłam dwie rzeczy! A gdzie pędzel?
730
Dowcip #26078. Mówi babka do dziadka w kategorii: „Śmieszne dowcipy o dziadku”.
Jedzie babcia i dziadek w samochodzie. Dziadek mówi:
- Jak będzie coś ciekawego to mnie obudź!
Po kilku minutach babcia widzi znak STOP i woła:
- Dziadek, znak STOP!
- Jak będzie coś ciekawszego mówiłem!
Po kilu godzinach wjechali do miasta ”Dupka”, w której był pogrzeb.
- Dziadek, pogrzeb w Dupce!
- Sama se pogrzeb!
- Jak będzie coś ciekawego to mnie obudź!
Po kilku minutach babcia widzi znak STOP i woła:
- Dziadek, znak STOP!
- Jak będzie coś ciekawszego mówiłem!
Po kilu godzinach wjechali do miasta ”Dupka”, w której był pogrzeb.
- Dziadek, pogrzeb w Dupce!
- Sama se pogrzeb!
322
Dowcip #25710. Jedzie babcia i dziadek w samochodzie. w kategorii: „Kawały o dziadku”.

Są dziewięćdziesiąte urodziny dziadka. Jasiu przychodzi do niego i mówi:
- Dziadziuś, mam dwie wiadomości, dobrą i złą, którą wolisz najpierw?
- Dobrą.
- Na twoich urodzinach będą striptizerki!
- Ooo, bardzo fajnie. A ta zła?
- Będą w twoim wieku!
- Dziadziuś, mam dwie wiadomości, dobrą i złą, którą wolisz najpierw?
- Dobrą.
- Na twoich urodzinach będą striptizerki!
- Ooo, bardzo fajnie. A ta zła?
- Będą w twoim wieku!
415
Dowcip #24769. Są dziewięćdziesiąte urodziny dziadka. w kategorii: „Śmieszne kawały o dziadku”.
Jaś pyta dziadka:
- Dziadku, czy leciałeś już samolotem?
- Tak.
- A bałeś się?
- Tylko za pierwszym razem.
- A później?
- Później już nie latałem.
- Dziadku, czy leciałeś już samolotem?
- Tak.
- A bałeś się?
- Tylko za pierwszym razem.
- A później?
- Później już nie latałem.
210
Dowcip #24591. Jaś pyta dziadka w kategorii: „Śmieszny humor o dziadku”.
