Dowcipy o dyrektorze
Jasio został przyłapany na paleniu fajek w szkolnej toalecie. Nauczycielka prowadzi go do dyrektora, ten rozpoczyna rozmowę wychowawczą:
- Jasiu, nie możesz palić, jesteś dopiero w trzeciej klasie.
- A Lepper palił! - przerywa Jaś,
- No tak, ale on był pełnoletni.
- Jasiu, nie możesz palić, jesteś dopiero w trzeciej klasie.
- A Lepper palił! - przerywa Jaś,
- No tak, ale on był pełnoletni.
35
Dowcip #12418. Jasio został przyłapany na paleniu fajek w szkolnej toalecie. w kategorii: „Humor o dyrektorze”.
Po godzinach w wielkim biurowcu cisza. Tylko samotny sprzątacz szczotką na kiju glancuje posadzkę korytarza. Wtem otwierają się drzwi i wychodzi dyrektor. Rozgląda się, na widok sprzątacza na twarzy wykwita mu sardoniczny uśmiech.
- Hej, sprzątacz! Pozwól tu na chwilkę.
- O co chodzi?
- Tu musisz poprawić - dyrektor wskazuje podłogę przed sobą. - Zostawiłeś plamę!
- Plamę!? Niemożliwe! Jaką plamę?!
- Taka obrzydliwą, wielką, czarną plamę!
- A plamę! - uśmiech zarumienia twarz sprzątacza. - Taką gruszkową, z małym różowym plackiem na końcu?
- O właśnie, taką wielką, czarną gruszkową, z malusieńkim różowym plackiem! - dyrektor omal nie wpadł w ekstazę - Szoruj to kmiotku!
- Niczego nie będę szorował grubasie. Podłoga lśni, a to jest Twoje odbicie, palancie.
- Hej, sprzątacz! Pozwól tu na chwilkę.
- O co chodzi?
- Tu musisz poprawić - dyrektor wskazuje podłogę przed sobą. - Zostawiłeś plamę!
- Plamę!? Niemożliwe! Jaką plamę?!
- Taka obrzydliwą, wielką, czarną plamę!
- A plamę! - uśmiech zarumienia twarz sprzątacza. - Taką gruszkową, z małym różowym plackiem na końcu?
- O właśnie, taką wielką, czarną gruszkową, z malusieńkim różowym plackiem! - dyrektor omal nie wpadł w ekstazę - Szoruj to kmiotku!
- Niczego nie będę szorował grubasie. Podłoga lśni, a to jest Twoje odbicie, palancie.
16
Dowcip #15353. Po godzinach w wielkim biurowcu cisza. w kategorii: „Śmieszne kawały o dyrektorze”.
Nowa nauczycielka rozpoczyna swoje pierwsze zajęcia w szkole. Prosi uczniów, aby każdy przedstawiali się kolejno z imienia i nazwiska. Pierwsze dziecko:
- Adam Małysz.
Drugie:
- Adam Małysz.
Trzecie:
- Adam Małysz.
Przy dziesiątym nauczycielka traci cierpliwość i biegnie ze skargą do dyrektora szkoły. Ten patrzy jej prosto w oczy i mówi podniesionym głosem.
- Niech pani im nie wierzy, to ja jestem Adam Małysz.
- Adam Małysz.
Drugie:
- Adam Małysz.
Trzecie:
- Adam Małysz.
Przy dziesiątym nauczycielka traci cierpliwość i biegnie ze skargą do dyrektora szkoły. Ten patrzy jej prosto w oczy i mówi podniesionym głosem.
- Niech pani im nie wierzy, to ja jestem Adam Małysz.
310
Dowcip #1933. Nowa nauczycielka rozpoczyna swoje pierwsze zajęcia w szkole. w kategorii: „Żarty o dyrektorze”.
Trzech chłopców przechwala się, który z ich wujków jest ważniejszy.
- Do mojego wujka wszyscy mówią ”proszę pana” bo jest dyrektorem szkoły! - mówi pierwszy.
- Mój jest biskupem i wszyscy do niego mówią ”ekscelencjo”. - mówi drugi.
- A mój waży dwieście kilo i wszyscy do niego mówią ”O Boże”!
- Do mojego wujka wszyscy mówią ”proszę pana” bo jest dyrektorem szkoły! - mówi pierwszy.
- Mój jest biskupem i wszyscy do niego mówią ”ekscelencjo”. - mówi drugi.
- A mój waży dwieście kilo i wszyscy do niego mówią ”O Boże”!
57
Dowcip #15158. Trzech chłopców przechwala się, który z ich wujków jest ważniejszy. w kategorii: „Śmieszne kawały o dyrektorze”.
Dyrektor sprawdza czystość w pracowni geograficznej.
- Dlaczego na globusie jest tyle kurzu?! - awanturuje się.
- Ależ panie dyrektorze, trafił pan akurat na Saharę - tłumaczy woźna.
- Dlaczego na globusie jest tyle kurzu?! - awanturuje się.
- Ależ panie dyrektorze, trafił pan akurat na Saharę - tłumaczy woźna.
02
Dowcip #15418. Dyrektor sprawdza czystość w pracowni geograficznej. w kategorii: „Żarty o dyrektorze”.
- Maaamooo, ja nie chcę iść do szkoły!
- Jasiu, zaczął się rok szkolny i musisz iść!
- Alee maaamoo, ja nie lubię szkoły!
- Jasiu! Idź do szkoły, zobaczysz będzie bardzo miło.
- Ale maaamoo, dzieci mnie nie lubią i ja ich nie lubię!
- Jasiu! Musisz iść do szkoły, w końcu jesteś tam dyrektorem!
- Jasiu, zaczął się rok szkolny i musisz iść!
- Alee maaamoo, ja nie lubię szkoły!
- Jasiu! Idź do szkoły, zobaczysz będzie bardzo miło.
- Ale maaamoo, dzieci mnie nie lubią i ja ich nie lubię!
- Jasiu! Musisz iść do szkoły, w końcu jesteś tam dyrektorem!
24
Dowcip #11278. - Maaamooo, ja nie chcę iść do szkoły! w kategorii: „Dowcipy o dyrektorze”.
- Zaproponowałem dyrektorowi łapówkę, a on mi wskazał drzwi.
- Wyrzucił?
- Nie, kazał sprawdzić, czy nikt nie podsłuchuje.
- Wyrzucił?
- Nie, kazał sprawdzić, czy nikt nie podsłuchuje.
310
Dowcip #9244. - Zaproponowałem dyrektorowi łapówkę, a on mi wskazał drzwi. w kategorii: „Śmieszne dowcipy o dyrektorze”.
Nauczycielka pyta się Jasia.
- Jasiu gdzie mam postawić tę papugę?
Jasiu na to.
- Wypieprzyć ją na szafę.
Nauczycielka.
- Jasiu jeśli jeszcze raz tak powiesz, a wylądujesz u dyrektora
Nauczycielka pyta się znowu.
- Jasiu gdzie mam postawić tą papugę?
A Jasiu na to.
- Wypieprzyć ją na szafę.
Jasiu i nauczycielka idą do dyrektora i Dyrektor się go pyta.
- Co znowu nabroiłeś?
Jasiu mówi.
- Pani spytała się gdzie ma postawić papugę no to jej powiedziałem.
- Wypieprzyć ją na szafę.
A dyrektor na to.
- A po cholerę tak wysoko.
- Jasiu gdzie mam postawić tę papugę?
Jasiu na to.
- Wypieprzyć ją na szafę.
Nauczycielka.
- Jasiu jeśli jeszcze raz tak powiesz, a wylądujesz u dyrektora
Nauczycielka pyta się znowu.
- Jasiu gdzie mam postawić tą papugę?
A Jasiu na to.
- Wypieprzyć ją na szafę.
Jasiu i nauczycielka idą do dyrektora i Dyrektor się go pyta.
- Co znowu nabroiłeś?
Jasiu mówi.
- Pani spytała się gdzie ma postawić papugę no to jej powiedziałem.
- Wypieprzyć ją na szafę.
A dyrektor na to.
- A po cholerę tak wysoko.
05
Dowcip #6198. Nauczycielka pyta się Jasia. w kategorii: „Śmieszny humor o dyrektorze”.
W biurze dyrektora dzwoni telefon.
- Mój syn nie może przyjść dzisiaj do szkoły.
- A kto mówi? - pyta dyrektor.
- No przecież mój ojciec!
- Mój syn nie może przyjść dzisiaj do szkoły.
- A kto mówi? - pyta dyrektor.
- No przecież mój ojciec!
29
Dowcip #4571. W biurze dyrektora dzwoni telefon. w kategorii: „Śmieszne dowcipy o dyrektorze”.
Pani na lekcji geografii nie mogła zainteresować uczniów tematem o globusie. Żaden z uczniów nie chciał jej słuchać. Poprosiła o pomoc dyrektora. Dyrektor wszedł do klasy i powiedział:
- Kochane dzieci, dziś nauczymy się zakładać prezerwatywę na globus!
Po sekundzie namysłu dzieci zapytały:
- Panie dyrektorz ... A co to jest globus?
Dyrektor na to:
- A o globusie opowie wam pani nauczycielka!
- Kochane dzieci, dziś nauczymy się zakładać prezerwatywę na globus!
Po sekundzie namysłu dzieci zapytały:
- Panie dyrektorz ... A co to jest globus?
Dyrektor na to:
- A o globusie opowie wam pani nauczycielka!
310