Dowcipy o dupie
3 mrówki założyły się, że wejdą do organizmu człowieka.Pierwsza mówi:
- Ja wejdę przez gardło.
Weszła, po jakimś czasie wychodzi i mówi:
- Ale miałam kąpiel.
Druga mówi:
- Ja wejdę przez nos .
Wchodzi, po jakimś czasie wychodzi i mówi:
- Dużo tam było kurzu.
Trzecia mówi:
- Ja wejdę przez dupę.
Wchodzi, nagle wybiega strasznie zadyszana i mówi:
- Brązowy pociąg mnie gonił!
- Ja wejdę przez gardło.
Weszła, po jakimś czasie wychodzi i mówi:
- Ale miałam kąpiel.
Druga mówi:
- Ja wejdę przez nos .
Wchodzi, po jakimś czasie wychodzi i mówi:
- Dużo tam było kurzu.
Trzecia mówi:
- Ja wejdę przez dupę.
Wchodzi, nagle wybiega strasznie zadyszana i mówi:
- Brązowy pociąg mnie gonił!
622
Dowcip #4159. 3 mrówki założyły się, że wejdą do organizmu człowieka. w kategorii: „Kawały o dupie”.
Siedziała koza koło cmentarza,
wypiela dupę na kolejarza,
kolejarz myślał, że to gęba
i szukał w dupie złotego zęba.
wypiela dupę na kolejarza,
kolejarz myślał, że to gęba
i szukał w dupie złotego zęba.
3270
Dowcip #313. Siedziała koza koło cmentarza w kategorii: „Kawały o dupie”.
Polaka, Niemca i Ruska porwał diabeł i mówi:
- Zerwijcie jakieś kwiatki!
Polak zerwał stokrotkę, Niemiec różę, a Ruska jeszcze nie było widać. Diabeł mówi:
- Dobra to teraz wsadźcie sobie te kwiatki w dupę.
Polak wsadził, Niemiec beczy, a nagle zaczyna się śmiać, więc diabeł pyta:
- Z czego się śmiejesz?
- Bo Rusek biegnie z kaktusem!
- Zerwijcie jakieś kwiatki!
Polak zerwał stokrotkę, Niemiec różę, a Ruska jeszcze nie było widać. Diabeł mówi:
- Dobra to teraz wsadźcie sobie te kwiatki w dupę.
Polak wsadził, Niemiec beczy, a nagle zaczyna się śmiać, więc diabeł pyta:
- Z czego się śmiejesz?
- Bo Rusek biegnie z kaktusem!
946
Dowcip #471. Polaka, Niemca i Ruska porwał diabeł i mówi w kategorii: „Dowcipy o dupie”.
Idzie Jaś z tatą ulicą. Obok nich przechodzi dziewczyna. Tata mówi:
- Ale dupa!
- Tato co powiedziałeś? - pyta Jaś?
- Dudek.
- A co to jest dudek?
- Ptak.
- A czy dudek może mieć dzieci?
- Tak.
- A czy dzieci dudka mogą mieć dzieci?
- Tak.
- A czy dzieci dzieci dudka mogą mieć dzieci?
- Tak.
- A cz dzieci dzieci dzieci dudka mogą mieć dzieci?
- Tak.
- A czy dzieci dzieci dzieci dzieci dudka mogą mieć dzieci?
- Tak.
- A czy dzieci dzieci dzieci dzieci dzieci dudka mogą mieć dzieci?
- Dupa Jasiu! Powiedziałem D U P A!
- Ale dupa!
- Tato co powiedziałeś? - pyta Jaś?
- Dudek.
- A co to jest dudek?
- Ptak.
- A czy dudek może mieć dzieci?
- Tak.
- A czy dzieci dudka mogą mieć dzieci?
- Tak.
- A czy dzieci dzieci dudka mogą mieć dzieci?
- Tak.
- A cz dzieci dzieci dzieci dudka mogą mieć dzieci?
- Tak.
- A czy dzieci dzieci dzieci dzieci dudka mogą mieć dzieci?
- Tak.
- A czy dzieci dzieci dzieci dzieci dzieci dudka mogą mieć dzieci?
- Dupa Jasiu! Powiedziałem D U P A!
58
Dowcip #538. Idzie Jaś z tatą ulicą. Obok nich przechodzi dziewczyna. w kategorii: „Dowcipy o dupie”.
Przychodzi facet do lekarza i mówi:
- Panie, mam w dupie żabę. Jak idę spać to ona mnie łechcze i nie mogę zasnąć. Niech pan coś poradzi!
Lekarz założył gumową rękawicę i zagłębił się w ”szczegóły sprawy”, po chwili mówi:
- Proszę pana pan ma w dupie dyktę, gdzie ta żaba?
- No właśnie za tą dyktą!
- Panie, mam w dupie żabę. Jak idę spać to ona mnie łechcze i nie mogę zasnąć. Niech pan coś poradzi!
Lekarz założył gumową rękawicę i zagłębił się w ”szczegóły sprawy”, po chwili mówi:
- Proszę pana pan ma w dupie dyktę, gdzie ta żaba?
- No właśnie za tą dyktą!
923
Dowcip #725. Przychodzi facet do lekarza i mówi w kategorii: „Kawały o dupie”.
Był sobie Polak, Rusek i Amerykanin. Spotkali Diabła który powiedział:
- Przynieście to czego macie w kraju najwięcej.
Polak przyniósł ziarno. Amerykanin kaktusa. Ruska jeszcze nie było.
Diabeł rzekł:
- Wsadźcie sobie to co przynieśliście w zadek. Polak wsadził sobie bez problemu. Amerykanin po wsadzeniu zaczął śmiać się i płakać.
Polak zapytał:
- Czemu płaczesz?
Bo kaktus mnie kłuje w czułe miejsce.
- A czemu się śmiejesz?
- Bo Rusek jedzie czołgiem.
- Przynieście to czego macie w kraju najwięcej.
Polak przyniósł ziarno. Amerykanin kaktusa. Ruska jeszcze nie było.
Diabeł rzekł:
- Wsadźcie sobie to co przynieśliście w zadek. Polak wsadził sobie bez problemu. Amerykanin po wsadzeniu zaczął śmiać się i płakać.
Polak zapytał:
- Czemu płaczesz?
Bo kaktus mnie kłuje w czułe miejsce.
- A czemu się śmiejesz?
- Bo Rusek jedzie czołgiem.
524
Dowcip #845. Był sobie Polak, Rusek i Amerykanin. w kategorii: „Śmieszne żarty o dupie”.
Przyszła baba do lekarza:
- Panie doktorze, ja chciałabym mieć wielkie cycki.
- Proszę je 3 razy dziennie wycierać papierem toaletowym.
- I to ma pomóc?
- Naukowo nie jest to jeszcze stwierdzone, ale ja znam od lat pani ciało. Ja zapewniam na dupie wspaniale pani pomogło.
- Panie doktorze, ja chciałabym mieć wielkie cycki.
- Proszę je 3 razy dziennie wycierać papierem toaletowym.
- I to ma pomóc?
- Naukowo nie jest to jeszcze stwierdzone, ale ja znam od lat pani ciało. Ja zapewniam na dupie wspaniale pani pomogło.
518
Dowcip #916. Przyszła baba do lekarza w kategorii: „Kawały o dupie”.
Przychodzi baba do lekarza i mówi:
- Panie doktorze, siedziałam wczoraj na działce i coś mnie dzisiaj dupa boli.
Lekarz na to:
- Oj, niedobrze. Na pewno dostała pani wilka. Przepiszę pani czopki.
Baba wraca do domu, a ze była już stara i niedołężna, poprosiła wnuczka,aby wsadził jej ten czopek.
Wypina się do wnuczka,a on nagle krzyczy:
- Babciu!Pysk rozwarty, język wyparty,a smród... on chyba zdechł!
- Panie doktorze, siedziałam wczoraj na działce i coś mnie dzisiaj dupa boli.
Lekarz na to:
- Oj, niedobrze. Na pewno dostała pani wilka. Przepiszę pani czopki.
Baba wraca do domu, a ze była już stara i niedołężna, poprosiła wnuczka,aby wsadził jej ten czopek.
Wypina się do wnuczka,a on nagle krzyczy:
- Babciu!Pysk rozwarty, język wyparty,a smród... on chyba zdechł!
1218
Dowcip #917. Przychodzi baba do lekarza i mówi w kategorii: „Dowcipy o dupie”.
Przychodzi facet do lekarza z żabą na głowie, lekarz pyta żaby:
- Co się pani stało?
Żaba na to odpowiada:
- Coś mi się do dupy przykleiło.
- Co się pani stało?
Żaba na to odpowiada:
- Coś mi się do dupy przykleiło.
521
Dowcip #1076. Przychodzi facet do lekarza z żabą na głowie, lekarz pyta żaby w kategorii: „Żarty o dupie”.
Nadchodzi nowy dzień - na horyzoncie pojawia się słońce, spod ziemi wygrzebuje się dżdżownica.
Zobaczyła druga dżdżownicę i pod wpływem pięknej pogody ładnie ją przywitała:
- Dzień dobry!
- Jakie dzień dobry?! Własnej dupy nie poznajesz?!
Zobaczyła druga dżdżownicę i pod wpływem pięknej pogody ładnie ją przywitała:
- Dzień dobry!
- Jakie dzień dobry?! Własnej dupy nie poznajesz?!
45