LogowanieRejestracja
Dowcip.NET
KategorieLosujDodaj

Dowcipy o duchownych


Przychodzi kobieta do lekarza i mówi:
- Panie doktorze, ja mam taki problem bo się strasznie długo nie podmywałam i mi się zrobił taki syf straszny, no gnój po prostu, to jest obrzydliwe, obleśne, cuchnie ...
- Proszę pani, ja jestem lekarzem, już nie jedno w życiu widziałem, proszę pokazać, na wszystko się znajdą odpowiednie lekarstwa.
Babka pokazuje, ale lekarz zakrywa usta dłonią i przez zęby cedzi:
- Proszę stąd wyjść! Proszę wyjść, bo się zrzygam!
Babka załamana, nie wiedziała co ma zrobić i ktoś jej poradził, żeby poszła do zielarza. No i mówi:
- Dzień dobry, wie pan, bo ja mam taki problem, że się strasznie długo nie podmywałam i mi się zrobił taki syf straszny, gnój przeokropny, paskudztwo zupełne. To cuchnie, jest obrzydliwe, szambo, fetor jakiś ...
- Proszę pani, ja jestem dorosłym człowiekiem, niejedno w życiu widziałem, pani pokaże i na pewno się znajdą jakieś ziółka i będzie po sprawie.
Kobita pokazuje, a facet zasłania usta dłonią i przez zęby cedzi:
- Proszę stąd wyjść! Proszę wyjść, bo się zrzygam!
Kobieta załamała się kompletnie i nie wiedząc już co począć poszła do księdza. I mówi:
- Proszę księdza, bo ja mam taki nietypowy problem. Strasznie długo się nie podmywałam i mi się zrobił taki gnój straszny, taki syf przeokropny, to cuchnie, jedzie niewyobrażalnie, nic się nie da z tym zrobić ...
- Córko, na wszystko zaradzić może woda święcona. Idź sobie na zakrystię, tam jest misa z wodą święconą, podmyj się i będzie po sprawie. Woda święcona może zdziałać cuda!
No więc kobita poszła na zakrystię, przykucnęła nad misą z wodą święconą i zaczyna się podmywać. I nagle coś przeleciało jej przez ramię i wpadło do wody. Wyciąga i okazuje się, że to gwóźdź. Odwraca się, a tam Jezus wisząc na krzyżu zasłania sobie usta dłonią ...
2615

Dowcip #24739. Przychodzi kobieta do lekarza i mówi w kategorii: „Śmieszne dowcipy o duchownych”.

Jak się nazywa żona popa?
- Poparzona.
48

Dowcip #22891. Jak się nazywa żona popa? w kategorii: „Dowcipy o duchownych”.

Dwaj księża umówili się, że po urlopie wyspowiadają się wzajemnie i dadzą rozgrzeszenie. Wrócili i jeden wchodzi do konfesjonału, a drugi zaczyna spowiedź.
- Byłem miesiąc na Mazurach. Co dzień balanga, co noc inna laska, chłopcy też się trafiali. Przepiłem całą tacę sprzed wyjazdu. Żeby mieć na powrót okradłem jednego gościa. Bardzo żałuję.
- Rozgrzeszam Cię. - mówi pierwszy - a za pokutę odmówisz trzy pacierze.
Następnie zamienili się miejscami.
- Byłem miesiąc w Sopocie , poznałem fajną dziewczynę, chodziliśmy do kina, wieczorami na spacery po plaży, dużo rozmawialiśmy. Ostatniego dnia zaprosiła mnie do siebie, poszliśmy do łóżka. Było fajnie, ale teraz żałuję, bo zgrzeszyłem.
- Rozgrzeszam Cię - mówi drugi- a za pokutę będziesz tydzień leżał krzyżem, co sześć godzin biczowanie i ścisły post przez miesiąc.
- Ale mi dowaliłeś. - mówi pierwszy po wyjściu z kościoła - A ja dałem Ci taką lekką pokutę.
- Taki już jestem. Jak pie*dolę to pie*dolę, jak spowiadam to spowiadam.
814

Dowcip #32382. Dwaj księża umówili się w kategorii: „Dowcipy o duchownych”.

Pociąg nagle zahamował i młoda dziewczyna wpadła na stojącego obok księdza.
- Przepraszam, tak szybko stanął. - powiedziała.
- Ależ skąd, moje dziecko, to tylko klucz od plebanii.
715

Dowcip #24703. Pociąg nagle zahamował i młoda dziewczyna wpadła na stojącego obok w kategorii: „Śmieszne żarty o duchownych”.

Przychodzi ksiądz do burdelu:
- Niech będzie pochwalony.
- Ale Lony nie ma dzisiaj w pracy!
537

Dowcip #30473. Przychodzi ksiądz do burdelu w kategorii: „Dowcipy o duchownych”.

Wchodzi klient na ławkę w parku i zaczyna przemawiać:
- Precz z hipokryzją! Precz z nacjonalizmem, Precz z kołtuństwem! Precz ze złodziejstwem! Precz z ciemnotą!
Nagle odzywa się jeden z widzów:
- Panie! Coś się pan tak tego kleru uczepił!
107

Dowcip #15385. Wchodzi klient na ławkę w parku i zaczyna przemawiać w kategorii: „Śmieszny humor o duchownych”.

Nad Kubą ukazała się Wielka Dupa - nie mogli pojąć, o co chodzi, dlaczego nagle Wielka Dupa nad Kubą. Fidel w końcu zawezwał zaufanego zakonnika i pyta, co ma znaczyć ta Wielka Dupa nad Kubą.
- Jak Kuba Bogu, tak Bóg Kubie... - odpowiada ksiądz w zadumie.
1224

Dowcip #29325. Nad Kubą ukazała się Wielka Dupa - nie mogli pojąć, o co chodzi w kategorii: „Śmieszne kawały o duchownych”.

Proboszcz egzaminuje z katechizmu parę, która wkrótce ma stanąć na ślubnym kobiercu. Narzeczonej idzie świetnie, narzeczony mętnie duka odpowiedzi.
- Pani zdała, a pan musi jeszcze raz przyjść za miesiąc.
Para przychodzi po tygodniu.
- Przecież mówiłem: za miesiąc!
- Księże proboszczu, to nie tamten! Znalazłam takiego narzeczonego, co zna ten katechizm na pamięć!
48

Dowcip #18025. Proboszcz egzaminuje z katechizmu parę w kategorii: „Śmieszne żarty o duchownych”.

Rozmawia dwóch mnichów, młody ze starszym, na temat zbiorów znajdujących się w tamtejszej bibliotece.
- Mistrzu, wybacz, że pytam, ale co by się stało gdyby mnich przepisujący księgi się pomylił i jakieś zdanie przepisał błędnie?
- Nie, to niemożliwe, nikt się nie myli.
- No, ale jakby się ktoś pomylił, to co by się stało?
- Mówię ci, że nikt się nie myli, znasz tekst biblii na pamięć? Przyniosę ci jedna z pierwszych kopii i zobaczysz, że nic, a nic nie odbiega od tej z której i ty się uczyłeś.
- Mnich poszedł po ów tekst i nie ma go godzinę, dwie, trzy... W końcu młody mnich zniecierpliwił się i poszedł szukać mistrza. Znalazł go w bibliotece siedzącego nad dwoma tekstami biblii, jeden z którego się wszyscy uczyli, a drugi ten jeden z pierwszych kopii najbliższych oryginałowi, i płacze.
- Mistrzu co się stało?!?
- W pierwszym tekście jest napisane będziesz żył w celi bracie, a w kolejnych kopiach będziesz żył w celibacie.
413

Dowcip #18023. Rozmawia dwóch mnichów, młody ze starszym w kategorii: „Śmieszne kawały o duchownych”.

Ksiądz podczas kazania dla dzieci mówi, budując napięcie i chodząc z mikrofonem między dziećmi:
- Tak więc apostołowie byli na pewno trochę przerażeni. A co Wy byście kochane dzieci zrobiły gdybyście zobaczyły Ducha Świętego?
Chłopczyk do mikrofonu z nieskrywanym strachem:
- Ja... Ja bym się chyba zesikał.
410

Dowcip #18522. Ksiądz podczas kazania dla dzieci mówi w kategorii: „Śmieszny humor o duchownych”.

Żarty o duchownychŚmieszne żarty o duchownychŚmieszne dowcipy o duchownychŚmieszne kawały o duchownychHumor o duchownychŚmieszny humor o duchownychDowcipy o duchownychKawały o duchownych

Pomoc

» Regulamin

» Kontakt

Przydatne zasoby

» Kod alfabetu Morse'a OnLine

» Używane auta osobowe

» Słownik wyrazów przeciwstawnych języka polskiego

» Słownik definicji

» Hasła krzyżówkowe

» Odmiana przez przypadki online

» Opiekunowie do osoby starszej

» Rymy do wyrazów

» Stopniowanie przymiotników i przysłówków

» Słownik wyrazów bliskoznacznych języka polskiego

» Wyliczanki

» Zagadki edukacyjne z odpowiedziami do druku dla dzieci

» Zmiana czasu - informacje

 

najlepsze dowcipynajlepsze kawałynajlepsze żartynajlepszy humor Dowcip.NET © LocaHost