LogowanieRejestracja
Dowcip.NET
KategorieLosujDodaj

Dowcipy o dresiarzach


Kontroler w autobusie podchodzi do kilku dresiarzy i mówi:
- Poproszę bileciki.
- Wypadj kutasie!
Zrezygnowany podchodzi do staruszka:
- Poproszę bilecik.
- Nie słyszałeś co koledzy powiedzieli?!
213

Dowcip #1610. Kontroler w autobusie podchodzi do kilku dresiarzy i mówi w kategorii: „Śmieszny humor o dresiarzach”.

Dresiarz podjeżdża beemką pod okna na blokowisku i drze się:
- Zajebala! Zajebala! Za - je - ba - laaaa!
Z okna wychyla się laska:
- Izabela, kretynie, Izabela!
216

Dowcip #2213. Dresiarz podjeżdża beemką pod okna na blokowisku i drze się w kategorii: „Śmieszny humor o dresiarzach”.

Dres złapał gumę, przechodzi obok drugi i się pyta:
- Co robisz?
- Nic koło wykręcam,
Ten wybija szybę i mówi:
- To ja radyjko biorę.
38

Dowcip #2761. Dres złapał gumę, przechodzi obok drugi i się pyta w kategorii: „Śmieszne żarty o dresiarzach”.

Mama do dresiarza:
- Masz tu farbę i idź pomaluj okna w dużym pokoju.
Po piętnastu minutach dresiarz wraca do mamy i mówi:
- Dobra okna już. A ramy też malować?
18

Dowcip #2763. Mama do dresiarza w kategorii: „Dowcipy o dresiarzach”.

Rozmawia dwóch dresiarzy:
- Znasz takich: Beethoven, Mozart?
- A co? Kroimy ich?
- Nie. Spoko goście. Melodyjki do komórek piszą.
217

Dowcip #698. Rozmawia dwóch dresiarzy w kategorii: „Śmieszne żarty o dresiarzach”.

Dresy to najtroskliwsi ludzie jakich znam. Zawsze jak przechodzę obok nich to pytają czy mam jakiś problem.
115

Dowcip #712. Dresy to najtroskliwsi ludzie jakich znam. w kategorii: „Śmieszne żarty o dresiarzach”.

Idzie sobie grupka dresów przez most i widzą, jak jakaś dziewczyna szykuje się do samobójczego skoku. Jeden z nich, nie chcąc wyjść na nieczułego, a przy okazji chcąc wykorzystać okazję, zagaduje do dziewczyny:
- Ej, skoro chcesz się zabić, to pocałuj mnie przed śmiercią.
Dziewczyna się zgodziła, pocałowała go z języczkiem, facet nieziemsko podjarany mówi:
- To było super, jesteś wspaniała! Dlaczego w ogóle chcesz się zabić?
- Bo rodzicom nie pasuje, że ubieram się jak dziewczyna.
113

Dowcip #16987. Idzie sobie grupka dresów przez most i widzą w kategorii: „Kawały o dresiarzach”.

Idą dwa dresy nocą w parku nagle jeden zatrzymuje się, podnosi coś z ziemi i mówi do drugiego.
- Patrz to jest gówno.
- No masz szczęście, że w to nie wdepnąłeś.
12

Dowcip #13077. Idą dwa dresy nocą w parku nagle jeden zatrzymuje się w kategorii: „Kawały o dresiarzach”.

Siedzi dwóch kolesi w kinie, a przed nimi taki wielki, łysy dresiarz, grube karczycho, złoty kajdan na szyi, z dziewczyną siedzi. Jeden z tych kolesi do drugiego:
- Stary, założę się z Tobą o pięćdziesiąt zeta, że nie klepniesz łysego w glace.
- No dobra, w sumie co mi szkodzi - i klepie łysego w glace.
Łysy się odwraca, a koleś:
- Krzychu, to Ty? A nie. To przepraszam.
Łysy:
- Żaden Krzychu, dotknij mnie jeszcze raz to Ci przywalę! - i się odwraca.
Na to ten pierwszy koleżka do drugiego:
- Stary, świetnie to rozegrałeś, ale idę z Tobą o dwieście zeta, że go drugi raz nie klepniesz.
- No dobra, w sumie co mi szkodzi - i pac łysego w glace.
Łysy zjeżony się odwraca, a koleś:
- Krzychu, no cholera, osiem lat w podstawówce, ze trzy lata w jednej ławce przesiedzieliśmy, Krzychu, no nie pamiętasz mnie?
Łysy:
- Nie byłem w żadnej podstawówce, zaraz Ci tak przywalę, że się nie pozbierasz!
Zaczyna się podnosić, żeby wlutować kolesiowi, ale dziewczyna łapie go za rękaw i mówi:
- No daj spokój, Józek, film jest, a Ty będziesz jakiegoś cieniasa bił, chodź do pierwszego rzędu i oglądajmy.
Łysy niezadowolony, ale idzie z dziewczyną do pierwszego rzędu, siadają. Pierwszy koleś znowu do drugiego:
- Stary, naprawdę jestem pod wrażeniem, nieźle to wymyśliłeś, ale idę o tysiaka, że go trzeci raz nie klepniesz.
- No dobra, w sumie co mi szkodzi. - myśli ten drugi.
Idą do drugiego rzędu, siadają za łysym i koleś wali łysego w łeb. Łysy się odwraca, na maksa napięty, a koleś:
- Krzysiu, to ja tam na górze jakiegoś łysego w glace walę, a Ty tu w pierwszym rzędzie siedzisz!
335

Dowcip #480. Siedzi dwóch kolesi w kinie, a przed nimi taki wielki, łysy dresiarz w kategorii: „Śmieszne kawały o dresiarzach”.

Wracałem z pracy przepełnionym tramwajem gdy wszedł cygan. Przepychał się między ludźmi żebrząc, co nie spodobało się dresiarzowi obok. Chwycił cygana za chabety i wyrzucił na najbliższym przystanku. Skonsternowani ludzie wokół nie reagowali. Jedynie jakaś starsza pani miała wystarczająco dużo odwagi żeby podejść i powiedzieć:
- Proszę pana, tam z przodu jest jeszcze murzyn.
1044

Dowcip #30683. Wracałem z pracy przepełnionym tramwajem gdy wszedł cygan. w kategorii: „Dowcipy o dresiarzach”.

Śmieszne żarty o dresiarzachKawały o dresiarzachŻarty o dresiarzachŚmieszne dowcipy o dresiarzachHumor o dresiarzachDowcipy o dresiarzachŚmieszne kawały o dresiarzachŚmieszny humor o dresiarzach

Pomoc

» Regulamin

» Kontakt

Przydatne zasoby

» Translator alfabetu Morse'a OnLine

» Nowe auta osobowe ogłoszenia

» Słownik wyrazów przeciwstawnych języka polskiego

» Słownik znaczeń

» Wyszukiwarka haseł

» Odmiana wyrazów online

» Opiekunowie osoby starszej

» Internetowy słownik rymów do czasowników

» Stopniowanie przysłówków online

» Słownik wyrazów bliskoznacznych języka polskiego

» Wyliczanki do zabawy

» Zagadki edukacyjne z odpowiedziami do wydruku dla dzieci

» Zmiana czasu na czas zimowy

 

najlepsze dowcipynajlepsze kawałynajlepsze żartynajlepszy humor Dowcip.NET © LocaHost