Dowcipy o cmentarzu
Przychodzi Jasio ze szkoły i narzeka do mamy, że jest głodny. Mama mówi:
- Jasio, idź na cmentarz i przynieś kawałek mięsa.
Jasio idzie na cmentarz wykopuje jeden z grobów i wyjmuje kawałek mięsa. Przychodzi do domu i daje mamie kawałek mięsa. Mama próbuje:
- Bardzo pyszne! Przynieś jeszcze trochę.
Jasio idzie na cmentarz i przynosi drugi kawałek mięsa. Mama znowu próbuje i także smakuje. Za chwilę patrzy, a tu przychodzi kościotrup i mówi:
- Dajcie zupy z mojej dupy.
- Jasio, idź na cmentarz i przynieś kawałek mięsa.
Jasio idzie na cmentarz wykopuje jeden z grobów i wyjmuje kawałek mięsa. Przychodzi do domu i daje mamie kawałek mięsa. Mama próbuje:
- Bardzo pyszne! Przynieś jeszcze trochę.
Jasio idzie na cmentarz i przynosi drugi kawałek mięsa. Mama znowu próbuje i także smakuje. Za chwilę patrzy, a tu przychodzi kościotrup i mówi:
- Dajcie zupy z mojej dupy.
818
Dowcip #13953. Przychodzi Jasio ze szkoły i narzeka do mamy, że jest głodny. w kategorii: „Kawały o cmentarzu”.
W nocy facet idzie przez cmentarz i napotyka innego faceta, mówi:
- Zawsze boję się, chodzić po cmentarzu nocą.
Nieznajomy odpowiada:
- Też się bałem, kiedy żyłem.
- Zawsze boję się, chodzić po cmentarzu nocą.
Nieznajomy odpowiada:
- Też się bałem, kiedy żyłem.
520
Dowcip #9466. W nocy facet idzie przez cmentarz i napotyka innego faceta, mówi w kategorii: „Śmieszne kawały o cmentarzu”.
Pewnego razu Nowak przychodzi na grób swojej żony:
- Duszko! Gdybyś żyła, nosiłbym cię na rękach, sprzątałbym, gotował, kupiłbym ci futro ...
Wtem ziemia drgnęła, poruszona przez kopiącego w tym miejscu kreta. Nowak krzyczy:
- Leż, leż spokojnie, duszko, na żartach się nie znasz?
- Duszko! Gdybyś żyła, nosiłbym cię na rękach, sprzątałbym, gotował, kupiłbym ci futro ...
Wtem ziemia drgnęła, poruszona przez kopiącego w tym miejscu kreta. Nowak krzyczy:
- Leż, leż spokojnie, duszko, na żartach się nie znasz?
312
Dowcip #9584. Pewnego razu Nowak przychodzi na grób swojej żony w kategorii: „Śmieszny humor o cmentarzu”.
Rozmawiają dwie blondynki, jedna mówi:
- Wiesz co to pesymista i optymista, bo mi się zawsze mylą?
Druga blondynka mówi:
- No oczywiście, że wiem, pesymista na cmentarzu widzi same krzyże, a optymista same plusy.
- Wiesz co to pesymista i optymista, bo mi się zawsze mylą?
Druga blondynka mówi:
- No oczywiście, że wiem, pesymista na cmentarzu widzi same krzyże, a optymista same plusy.
317
Dowcip #10230. Rozmawiają dwie blondynki, jedna mówi w kategorii: „Dowcipy o cmentarzu”.
Pijany mąż wraca do domu. Żona od progu krzyczy:
- Gdzie byłeś moczymordo?!
- Na cmentarzu.
- A kto umarł?!
- Nie uwierzysz,tam wszyscy umarli ...
- Gdzie byłeś moczymordo?!
- Na cmentarzu.
- A kto umarł?!
- Nie uwierzysz,tam wszyscy umarli ...
213
Dowcip #4819. Pijany mąż wraca do domu. w kategorii: „Kawały o cmentarzu”.
Sędzia do oskarżonego:
- Jak panu nie wstyd!? Ukradł pan rower, który stał oparty o mur cmentarza!
- To właśnie mnie zmyliło, wysoki sądzie. Myślałem, że właścicielowi nie będzie już potrzebny!
- Jak panu nie wstyd!? Ukradł pan rower, który stał oparty o mur cmentarza!
- To właśnie mnie zmyliło, wysoki sądzie. Myślałem, że właścicielowi nie będzie już potrzebny!
110
Dowcip #4011. Sędzia do oskarżonego w kategorii: „Śmieszne dowcipy o cmentarzu”.
Nie lubiany szef zostawia kartkę na biurku:
- Jestem na cmentarzu.
Po powrocie zastaje dopisek:
- Niech ci ziemia lekką będzie.
- Jestem na cmentarzu.
Po powrocie zastaje dopisek:
- Niech ci ziemia lekką będzie.
213
Dowcip #4337. Nie lubiany szef zostawia kartkę na biurku w kategorii: „Śmieszny humor o cmentarzu”.
Idzie facet, z imprezki, więc poszedł na skróty przez cmentarz, idzie tak sobie spokojnie, zamyślony, bo i miejsce do tego odpowiednie, nagle z mgły przed nim rozległ się dziwny odgłos, kolejny, coraz szybszy. Gość przerażony, ale z lekka się opanował i ruszył do przodu... Z mgły wyłoniła się postać starego dziadka z młotem w ręku, w drugiej dłoni było dłuto, dziadek kuł tablicę nagrobną.
- Dziadku, ale żeś mnie wystraszył, prawie popuściłem, myślałem, że jakieś duchy! - mówi facet - Co Ty tu w ogóle robisz po północy?!
- Ci głupcy - wycharkotał dziadek - pomylili moje imię!
- Dziadku, ale żeś mnie wystraszył, prawie popuściłem, myślałem, że jakieś duchy! - mówi facet - Co Ty tu w ogóle robisz po północy?!
- Ci głupcy - wycharkotał dziadek - pomylili moje imię!
512
Dowcip #7037. Idzie facet, z imprezki, więc poszedł na skróty przez cmentarz w kategorii: „Śmieszne dowcipy o cmentarzu”.
- Takiś niedobry dla mnie, Masztalski - mówi teściowa - ale mógłbyś przynajmniej załatwić mi miejsce na Powązkach.
Masztalski oburzony, że teściowa tak źle o nim myśli, pojechał do Warszawy. Wraca na drugi dzień i oznajmia:
- Miejsce mosz załatwione!
- Nie może być! - cieszy się teściowa.
- Ino musisz się pospieszyć do środy, bo przepadnie.
Masztalski oburzony, że teściowa tak źle o nim myśli, pojechał do Warszawy. Wraca na drugi dzień i oznajmia:
- Miejsce mosz załatwione!
- Nie może być! - cieszy się teściowa.
- Ino musisz się pospieszyć do środy, bo przepadnie.
524
Dowcip #1371. - Takiś niedobry dla mnie w kategorii: „Śmieszny humor o cmentarzu”.
Matka i syn idą cmentarną aleją i mijają nagrobek z napisem: ”Tu leży dobry prawnik i człowiek honoru”. Chłopiec przeczytał napis, spojrzał na mamę i spytał:
- Mamusiu, dlaczego pochowali tu dwóch mężczyzn?
- Mamusiu, dlaczego pochowali tu dwóch mężczyzn?
08