Dowcipy o ciąży
Siedzi Jasiu na ławce, a koło niej siedzi kobieta w ciąży. Jasiu pyta:
- Co pani tu ma?
- Dziecko.
- A kocha je pani?
- Bardzo.
- To dlaczego je pani zjadła?
- Co pani tu ma?
- Dziecko.
- A kocha je pani?
- Bardzo.
- To dlaczego je pani zjadła?
27
Dowcip #27980. Siedzi Jasiu na ławce, a koło niej siedzi kobieta w ciąży. w kategorii: „Śmieszne dowcipy o ciąży”.
Przychodzi kobieta do lekarza i mówi:
- Panie doktorze, jestem w trzecim miesiącu ciąży, a jeszcze mi się brzuszek nie zaokrąglił.
Lekarz na to:
- Hmm, a jadła panie jabłka, odpoczywała, ćwiczyła?
Kobieta:
- Nie, a trzeba?
- Oczywiście, że trzeba.
Za kilka miesięcy znowu przychodzi ta sama kobieta i mówi:
- Panie doktorze jestem już w szóstym miesiącu ciąży, a jeszcze mi się brzuszek nie zaokrąglił.
- A jadła pani pomarańcze, ryby?
- Nie, a trzeba?
- Oczywiście, że trzeba.
Za kilka miesięcy znów ta sama sytuacja i kobieta mówi:
- Panie doktorze jestem w dziewiątym miesiącu ciąży, a jeszcze mi się brzuszek nie zaokrąglił.
- Hmm, a kochała się pani z mężem?
- Nie, a trzeba?
- Panie doktorze, jestem w trzecim miesiącu ciąży, a jeszcze mi się brzuszek nie zaokrąglił.
Lekarz na to:
- Hmm, a jadła panie jabłka, odpoczywała, ćwiczyła?
Kobieta:
- Nie, a trzeba?
- Oczywiście, że trzeba.
Za kilka miesięcy znowu przychodzi ta sama kobieta i mówi:
- Panie doktorze jestem już w szóstym miesiącu ciąży, a jeszcze mi się brzuszek nie zaokrąglił.
- A jadła pani pomarańcze, ryby?
- Nie, a trzeba?
- Oczywiście, że trzeba.
Za kilka miesięcy znów ta sama sytuacja i kobieta mówi:
- Panie doktorze jestem w dziewiątym miesiącu ciąży, a jeszcze mi się brzuszek nie zaokrąglił.
- Hmm, a kochała się pani z mężem?
- Nie, a trzeba?
126
Dowcip #27891. Przychodzi kobieta do lekarza i mówi w kategorii: „Śmieszne kawały o ciąży”.
Kobieta w ciąży mówi do czteroletniego synka:
- W moim brzuszku jest ktoś, o kim od dawna marzyłeś.
Synek na to:
- Hurra! Będę miał pieska!
- W moim brzuszku jest ktoś, o kim od dawna marzyłeś.
Synek na to:
- Hurra! Będę miał pieska!
18
Dowcip #27543. Kobieta w ciąży mówi do czteroletniego synka w kategorii: „Śmieszne kawały o kobietach w ciąży”.
Blondynka dowiedziała się, że jest w ciąży i płacze:
- Ale ja nie jestem gotowa, żeby mieć dziecko. Nie mam pracy, męża, nawet domu.
Nagle wpadła na genialny pomysł:
- A może to nie moje?
- Ale ja nie jestem gotowa, żeby mieć dziecko. Nie mam pracy, męża, nawet domu.
Nagle wpadła na genialny pomysł:
- A może to nie moje?
14
Dowcip #27147. Blondynka dowiedziała się, że jest w ciąży i płacze w kategorii: „Śmieszny humor o ciąży”.
Przychodzi blondynka do matki i mówi:
- Jestem w ciąży, mamo.
- Jezus gdzie Ty miałaś dziecko głowę?
- Pod kierownicą mamusiu.
- Jestem w ciąży, mamo.
- Jezus gdzie Ty miałaś dziecko głowę?
- Pod kierownicą mamusiu.
05
Dowcip #25630. Przychodzi blondynka do matki i mówi w kategorii: „Śmieszne dowcipy o kobietach w ciąży”.
Przychodzi baba do ginekologa:
- Panie doktorze! Nie mogę zajść w ciążę!
- Zaraz się tym zajmiemy, proszę się rozebrać i na fotel.
Niedługo zaraz potem babka usiadła, rozłożyła nogi i doktor przystąpił do oględzin i sprawdzania pewnych kwestii. Po czym baba zadaje pytanie:
- Panie doktorze, a da radę, by ojcem był mój mąż?
- Panie doktorze! Nie mogę zajść w ciążę!
- Zaraz się tym zajmiemy, proszę się rozebrać i na fotel.
Niedługo zaraz potem babka usiadła, rozłożyła nogi i doktor przystąpił do oględzin i sprawdzania pewnych kwestii. Po czym baba zadaje pytanie:
- Panie doktorze, a da radę, by ojcem był mój mąż?
713
Dowcip #24138. Przychodzi baba do ginekologa w kategorii: „Śmieszne dowcipy o ciąży”.
Młody mężczyzna mówi do ojca swojej dziewczyny:
- Wiem, że to tylko zwykła formalność, ale chciałbym prosić o rękę pańskiej córki.
- Kto Ci, do cholery, powiedział, że to jest tylko zwykła formalność?
- Ginekolog.
- Wiem, że to tylko zwykła formalność, ale chciałbym prosić o rękę pańskiej córki.
- Kto Ci, do cholery, powiedział, że to jest tylko zwykła formalność?
- Ginekolog.
217
Dowcip #24032. Młody mężczyzna mówi do ojca swojej dziewczyny w kategorii: „Humor o ciąży”.
Małgosia pyta się mamy skąd się biorą dzieci. Mama tłumaczy:
- Przylatuje aniołek, otwiera kluczykiem drzwiczki, wkłada nasionka, po dziewięciu miesiącach przylatuje i wyciąga dzidziusia.
Po jakimś czasie Małgosia przybiega i krzyczy:
- Mamo jestem w ciąży.
- Córciu, a skąd miałaś kluczyk?
- Stachu miał wytrych.
- Przylatuje aniołek, otwiera kluczykiem drzwiczki, wkłada nasionka, po dziewięciu miesiącach przylatuje i wyciąga dzidziusia.
Po jakimś czasie Małgosia przybiega i krzyczy:
- Mamo jestem w ciąży.
- Córciu, a skąd miałaś kluczyk?
- Stachu miał wytrych.
07
Dowcip #22391. Małgosia pyta się mamy skąd się biorą dzieci. w kategorii: „Żarty o kobietach w ciąży”.
Rozmawia dwóch sfrustrowanych Rodaków:
- Moja najstarsza córka rozpoczęła niedawno tzw. aktywne życie seksualne. I od razu zaszła w ciążę. I będziemy mieli z moją żoną dziecko. Ale na dodatek nie wiem z kim ...
- Znam ten ból, stary. - potakuje przyjaciel. - Ja przecież mam także żonę. I też nie wiem, dlaczego?
- Moja najstarsza córka rozpoczęła niedawno tzw. aktywne życie seksualne. I od razu zaszła w ciążę. I będziemy mieli z moją żoną dziecko. Ale na dodatek nie wiem z kim ...
- Znam ten ból, stary. - potakuje przyjaciel. - Ja przecież mam także żonę. I też nie wiem, dlaczego?
73
Dowcip #21900. Rozmawia dwóch sfrustrowanych Rodaków w kategorii: „Humor o ciąży”.
Przychodzą dwie baby do lekarza jedna mówi:
- Mam okres.
A na to druga:
- Ja wczoraj miałem ale teraz ciąża ciska.
- Mam okres.
A na to druga:
- Ja wczoraj miałem ale teraz ciąża ciska.
112