Dowcipy o chirurgach
W szpitalu na oddziale chirurgicznym, lekarz do pacjenta:
- Mam dla pana dwie wiadomości. Jedną dobrą a drugą złą. Od której zacząć?
- Od złej.
- Otóż przez pomyłkę amputowaliśmy panu zdrową nogę.
- O Jezu! A ta dobra?
- Tę chorą nogę da się jednak uratować.
- Mam dla pana dwie wiadomości. Jedną dobrą a drugą złą. Od której zacząć?
- Od złej.
- Otóż przez pomyłkę amputowaliśmy panu zdrową nogę.
- O Jezu! A ta dobra?
- Tę chorą nogę da się jednak uratować.
26
Dowcip #17793. W szpitalu na oddziale chirurgicznym, lekarz do pacjenta w kategorii: „Śmieszne kawały o chirurgach”.
Po co chirurg nosi maseczkę na operacji?
- Żeby nie oblizywał skalpela.
- Żeby nie oblizywał skalpela.
59
Dowcip #25044. Po co chirurg nosi maseczkę na operacji? w kategorii: „Humor o chirurgach”.
- My, chirurdzy, mamy tylu wrogów na tym świecie.
- A ilu na tamtym?
- A ilu na tamtym?
08
Dowcip #17739. - My, chirurdzy, mamy tylu wrogów na tym świecie. w kategorii: „Śmieszne dowcipy o chirurgach”.
Weszła ustawa o przeciwdziałaniu terroryzmowi i policjanci w każdej chwili mają prawo aresztować, a nawet strzelać do osób zasłaniających twarz. Wiecie, jak się teraz trzęsą ręce chirurgom?
49
Dowcip #33638. Weszła ustawa o przeciwdziałaniu terroryzmowi i policjanci w każdej w kategorii: „Śmieszne żarty o chirurgach”.
Ksiądz, chirurg i polityk rozgrywają cotygodniową partyjkę golfa. Mniej więcej przy czwartej jamce podchodzi do nich menedżer z klubu z prośbą o przerwanie partii.
- Dlaczego? ! - pyta lekko podenerwowany polityk.
- Wiecie panowie, mamy mały problem. Ta grupa, która grała przed wami, jeszcze nie skończyła...
- Co nas to obchodzi! Jesteśmy członkami klubu, gramy tu co tydzień! - krzyczy zdenerwowany już polityk.
- Przepraszam, ale jest to grupa strażaków, którzy stracili wzrok przy akcji gaszenia szkoły w naszym mieście, zrozumcie panowie...
Konsternacja... Pierwszy odzywa się lekarz:
- Hm, to rzeczywiście zmienia postać rzeczy. Mimochodem, jutro jadę na sympozjum, porozmawiam z kolegami, może moglibyśmy coś zrobić dla tych odważnych ludzi...
- W niedziele odprawię mszę w ich intencji. - deklaruje ksiądz.
W końcu odzywa się polityk:
- I tak nie rozumiem, czemu nie mogliby grać w nocy!
- Dlaczego? ! - pyta lekko podenerwowany polityk.
- Wiecie panowie, mamy mały problem. Ta grupa, która grała przed wami, jeszcze nie skończyła...
- Co nas to obchodzi! Jesteśmy członkami klubu, gramy tu co tydzień! - krzyczy zdenerwowany już polityk.
- Przepraszam, ale jest to grupa strażaków, którzy stracili wzrok przy akcji gaszenia szkoły w naszym mieście, zrozumcie panowie...
Konsternacja... Pierwszy odzywa się lekarz:
- Hm, to rzeczywiście zmienia postać rzeczy. Mimochodem, jutro jadę na sympozjum, porozmawiam z kolegami, może moglibyśmy coś zrobić dla tych odważnych ludzi...
- W niedziele odprawię mszę w ich intencji. - deklaruje ksiądz.
W końcu odzywa się polityk:
- I tak nie rozumiem, czemu nie mogliby grać w nocy!
38
Dowcip #32839. Ksiądz, chirurg i polityk rozgrywają cotygodniową partyjkę golfa. w kategorii: „Śmieszne dowcipy o chirurgach”.
Miał facet bardzo brzydką żonę, nie mógł się z nią nigdzie pokazać. Poszedł więc do chirurga plastycznego z pytaniem, ile będzie kosztować operacja plastyczna.
- Dziesięć tysięcy. - odpowiada chirurg.
- Panie doktorze, nie mam tyle... Mam tylko trzy tysiące. - mówi facet.
- Za trzy tysiące to na pewno nie zrobię.
Facet wyszedł załamany.
Chirurg skończył pracę, wychodzi z ośrodka, patrzy, a na przystanku stoi ten gość, co u niego był, a obok niego tak strasznie brzydka kobieta, że aż nie można na nią patrzeć. Żal się zrobiło lekarzowi tego faceta, zawołał go na bok i mówi:
- Wie pan co... Ta pana żona jest naprawdę bardzo brzydka. Zrobię jej tą operację za trzy tysiące.
- Teraz to się pan w dupę pocałuj! Znalazłem myśliwego, co ją za dwie dychy zastrzeli.
- Dziesięć tysięcy. - odpowiada chirurg.
- Panie doktorze, nie mam tyle... Mam tylko trzy tysiące. - mówi facet.
- Za trzy tysiące to na pewno nie zrobię.
Facet wyszedł załamany.
Chirurg skończył pracę, wychodzi z ośrodka, patrzy, a na przystanku stoi ten gość, co u niego był, a obok niego tak strasznie brzydka kobieta, że aż nie można na nią patrzeć. Żal się zrobiło lekarzowi tego faceta, zawołał go na bok i mówi:
- Wie pan co... Ta pana żona jest naprawdę bardzo brzydka. Zrobię jej tą operację za trzy tysiące.
- Teraz to się pan w dupę pocałuj! Znalazłem myśliwego, co ją za dwie dychy zastrzeli.
07
Dowcip #31581. Miał facet bardzo brzydką żonę, nie mógł się z nią nigdzie pokazać. w kategorii: „Śmieszne kawały o chirurgach”.
Nowy Ruski leżąc na stole operacyjnym chwyta kurczowo chirurga za rękę:
- Doktorze! Uratuj mnie Pan! Dam Panu wielką kasę. Ale pomóż Pan!
Chirurg:
- Najpierw pieniądze! U nas obowiązują przedpłaty. Pomożesz ludziom, a potem żadnej wdzięczności! Leży sobie taki jeden z drugim w trumnie i ma taką minę, jakby Ciebie w ogóle nie znał!
- Doktorze! Uratuj mnie Pan! Dam Panu wielką kasę. Ale pomóż Pan!
Chirurg:
- Najpierw pieniądze! U nas obowiązują przedpłaty. Pomożesz ludziom, a potem żadnej wdzięczności! Leży sobie taki jeden z drugim w trumnie i ma taką minę, jakby Ciebie w ogóle nie znał!
110
Dowcip #24059. Nowy Ruski leżąc na stole operacyjnym chwyta kurczowo chirurga za w kategorii: „Śmieszne kawały o chirurgach”.
Chirurg przeprowadza operację. Między jego nogami kręci się kot. Chirurg mówi:
- Dostaniesz jak będziesz grzeczny.
- Dostaniesz jak będziesz grzeczny.
59
Dowcip #28403. Chirurg przeprowadza operację. Między jego nogami kręci się kot. w kategorii: „Żarty o chirurgach”.
Przychodzi murzyn do chirurga i mówi:
- Chciałbym być kwiatem.
Lekarz obciął mu rękę i mówi:
- Jesteś Czarny Bez!
- Chciałbym być kwiatem.
Lekarz obciął mu rękę i mówi:
- Jesteś Czarny Bez!
48
Dowcip #21290. Przychodzi murzyn do chirurga i mówi w kategorii: „Żarty o chirurgach”.
Chirurg, inżynier budowlany i informatyk dyskutowali, jaki zawód był pierwszy na świecie.
- Na początku był chirurg - mówi chirurg - dlatego, że z żebra mężczyzny została zrobiona kobieta, kto to mógł zrobić jak nie chirurg?
- Nie, na początku był inżynier budowlany - mówi inżynier budowlany - przecież wcześniej był chaos i ktoś z tego chaosu zbudował świat, kto jak nie inżynier budowlany?
- Zaraz zaraz - mówi informatyk - ale przecież ten chaos też ktoś musiał stworzyć!
- Na początku był chirurg - mówi chirurg - dlatego, że z żebra mężczyzny została zrobiona kobieta, kto to mógł zrobić jak nie chirurg?
- Nie, na początku był inżynier budowlany - mówi inżynier budowlany - przecież wcześniej był chaos i ktoś z tego chaosu zbudował świat, kto jak nie inżynier budowlany?
- Zaraz zaraz - mówi informatyk - ale przecież ten chaos też ktoś musiał stworzyć!
39