Dowcipy o chłopcach
Żył sobie kiedyś chłopiec, który uwielbiał czytać. Czytał wszystko, co mógł dostać w swoje ręce, uwielbiał chodzić do swojej ulubionej księgarni. Pewnego dnia, chłopiec uświadomił sobie, że przeczytał wszystko, co sklep ma do zaoferowania. Podszedł do właściciela i spytał, czy może kupić jakąś książkę, której nie zna. Właściciel powiedział, że tak. Sięgnął po książkę o tytule ”Śmierć”. Sprzedał go ucieszonemu chłopcu po obniżonej cenie pięćdziesiąt złotych. Ostrzegł go jednak, alby nigdy nie spoglądał na tylną okładkę książki. Cóż, chłopak wrócił do domu i zadowolony zaczął czytać powieść. Zawsze jednak zastanawiał się, co znajduje się z tyłu książki. Pewnego dnia pokusa była zbyt silna. Chłopiec spojrzał na tylną okładkę nowej pozycji i po chwili upuścił ją w przerażeniu.
Tam, tłustym drukiem było napisane: CENA: dwadzieścia zotych.
Tam, tłustym drukiem było napisane: CENA: dwadzieścia zotych.
827
Dowcip #24879. Żył sobie kiedyś chłopiec, który uwielbiał czytać. w kategorii: „Śmieszne kawały o chłopcach”.
Mały murzynek złowił złotą rybkę. Ta za wypuszczenie obiecała spełnić jedno życzenie malca.
- No to płyń rybko i zrób tak żebym był biały.
Szast prast, murzynek zamienił się w białasa.
Uradowany biegnie do domu. Wbiegł do pokoju.
- Tato! tato! Jestem biały! Jestem biały!
- Nie teraz synku, czytam gazetę. - powiedział odwrócony tyłem ojciec.
Wiec pobiegł do kuchni.
- Mamo! Mamo! Spójrz, jestem biały!
- Nie przeszkadzaj mi, nie widzisz, że robię obiad!? - powiedziała matka nawet nie spoglądając.
Pobiegł do siostry.
- Zobacz! Jestem biały!
- Głupi też! Wynos się z pokoju! - rzuciła siostra nawet nie spoglądając.
Mały murzynek - białas wyszedł z domu, usiadł na progu i zaklął:
- Dopiero pięć minut jestem biały, a już mnie te czarnuchy wkurzają.
- No to płyń rybko i zrób tak żebym był biały.
Szast prast, murzynek zamienił się w białasa.
Uradowany biegnie do domu. Wbiegł do pokoju.
- Tato! tato! Jestem biały! Jestem biały!
- Nie teraz synku, czytam gazetę. - powiedział odwrócony tyłem ojciec.
Wiec pobiegł do kuchni.
- Mamo! Mamo! Spójrz, jestem biały!
- Nie przeszkadzaj mi, nie widzisz, że robię obiad!? - powiedziała matka nawet nie spoglądając.
Pobiegł do siostry.
- Zobacz! Jestem biały!
- Głupi też! Wynos się z pokoju! - rzuciła siostra nawet nie spoglądając.
Mały murzynek - białas wyszedł z domu, usiadł na progu i zaklął:
- Dopiero pięć minut jestem biały, a już mnie te czarnuchy wkurzają.
211
Dowcip #24007. Mały murzynek złowił złotą rybkę. w kategorii: „Śmieszny humor o chłopcach”.
Leci bociek z dwoma noworodkami: chłopczykiem i dziewczynką. I chłopczyk się zapytuje dziewczynki:
- Ty tez będziesz przyniesiona rodzicom?
- A co myślałeś, że ja tu jestem stewardessa?
- Ty tez będziesz przyniesiona rodzicom?
- A co myślałeś, że ja tu jestem stewardessa?
28
Dowcip #22511. Leci bociek z dwoma noworodkami: chłopczykiem i dziewczynką. w kategorii: „Śmieszne żarty o chłopcach”.
Mężczyzna z chłopcem wchodzą razem do fryzjera. Po tym, gdy facet został już ogolony, ostrzyżony i jeszcze kazał zrobić sobie manicure, posadził na fotelu chłopca i mówi do niego:
- Poczekaj tutaj, ja pójdę tylko kupić sobie krawat i za dziesięć minut po ciebie przyjdę. Gdy fryzjer ostrzygł już małego, a facet wciąż się nie pokazywał, fryzjer mówi do chłopca:
- No i co? Wygląda na to, że tatuś o tobie zapomniał.
- Ale to nie był mój tatuś - mówi chłopiec. - On tylko zaczepił mnie przed chwilą na ulicy i spytał, czy mam ochotę na darmowe strzyżenie.
- Poczekaj tutaj, ja pójdę tylko kupić sobie krawat i za dziesięć minut po ciebie przyjdę. Gdy fryzjer ostrzygł już małego, a facet wciąż się nie pokazywał, fryzjer mówi do chłopca:
- No i co? Wygląda na to, że tatuś o tobie zapomniał.
- Ale to nie był mój tatuś - mówi chłopiec. - On tylko zaczepił mnie przed chwilą na ulicy i spytał, czy mam ochotę na darmowe strzyżenie.
16
Dowcip #19432. Mężczyzna z chłopcem wchodzą razem do fryzjera. w kategorii: „Śmieszne dowcipy o chłopcach”.
Idzie pijany facet do sąsiada. Otwiera ich syn.
- Dzień dobry! Mamy i taty nie ma są w pracy.
A na to pijany facet:
- A nie, ja się chcę zapytać czy dasz mi coś do picia?
- Jasne, chwileczkę!
Idzie i przynosi wodę, pełną szklankę!
- Dziękuję, a mogę jeszcze?
- Jasne!
Przynosi ale teraz tylko pół.
- Czemu tylko pół?
- Bo w ubikacji więcej już nie ma, a do umywalki nie dosięgam.
- Dzień dobry! Mamy i taty nie ma są w pracy.
A na to pijany facet:
- A nie, ja się chcę zapytać czy dasz mi coś do picia?
- Jasne, chwileczkę!
Idzie i przynosi wodę, pełną szklankę!
- Dziękuję, a mogę jeszcze?
- Jasne!
Przynosi ale teraz tylko pół.
- Czemu tylko pół?
- Bo w ubikacji więcej już nie ma, a do umywalki nie dosięgam.
210
Dowcip #26196. Idzie pijany facet do sąsiada. Otwiera ich syn. w kategorii: „Śmieszne żarty o chłopcach”.
Ola bawi się na placu zabaw. Nagle przychodzi Wojtek ze swoją bandą.
- Cześć Ola!
- Cześć Wojtek!
- Ola, dam ci pięć złotych, jak wejdziesz na drabinki.
Ola szybko wskakuje na drabinki, męczy się i sapie, ale weszła. Wróciła do domu i mówi:
- Mamo! Dostałam pięć złotych.
Mama wzdycha ... Następnego dnia dzieje się to samo, ale Wojtek powiększa kwotę i mówi:
- Ola, dam ci dwadzieścia złotych, jak wejdziesz na drabinki.
Ola tym razem mniej się już męczy i wchodzi. Wraca do domu i krzyczy:
- Mamo, mamo! Dostałam dwadzieścia złotych.
Na to mama:
- Olu ... Wojtek cię wykorzystuje, żeby zobaczyć twoje majtki ...
Następnego dnia dzieje się znowu to samo. Wojtek znowu podwyższa stawkę i mówi:
- Ola, dam ci pięćdziesiąt złotych, jeśli wejdziesz na drabinki.
Ola w ogóle się nie męcząc wchodzi. Wraca do domu, krzycząc:
- Mamo! Dostałam pięćdziesiąt złotych, ale tym razem ich przechytrzyłam, bo nie założyłam majtek ...
- Cześć Ola!
- Cześć Wojtek!
- Ola, dam ci pięć złotych, jak wejdziesz na drabinki.
Ola szybko wskakuje na drabinki, męczy się i sapie, ale weszła. Wróciła do domu i mówi:
- Mamo! Dostałam pięć złotych.
Mama wzdycha ... Następnego dnia dzieje się to samo, ale Wojtek powiększa kwotę i mówi:
- Ola, dam ci dwadzieścia złotych, jak wejdziesz na drabinki.
Ola tym razem mniej się już męczy i wchodzi. Wraca do domu i krzyczy:
- Mamo, mamo! Dostałam dwadzieścia złotych.
Na to mama:
- Olu ... Wojtek cię wykorzystuje, żeby zobaczyć twoje majtki ...
Następnego dnia dzieje się znowu to samo. Wojtek znowu podwyższa stawkę i mówi:
- Ola, dam ci pięćdziesiąt złotych, jeśli wejdziesz na drabinki.
Ola w ogóle się nie męcząc wchodzi. Wraca do domu, krzycząc:
- Mamo! Dostałam pięćdziesiąt złotych, ale tym razem ich przechytrzyłam, bo nie założyłam majtek ...
413
Dowcip #24678. Ola bawi się na placu zabaw. Nagle przychodzi Wojtek ze swoją bandą. w kategorii: „Śmieszny humor o chłopcach”.
Przyszedł chłopiec do księdza.
- Chłopcze umiesz się przeżegnać? - pyta ksiądz.
- Tak. Do widzenia.
- Chłopcze umiesz się przeżegnać? - pyta ksiądz.
- Tak. Do widzenia.
70
Dowcip #27923. Przyszedł chłopiec do księdza. w kategorii: „Śmieszne kawały o chłopcach”.
Iksiński przychodził do szkoły z zabandażowaną głową.
- Czy ktoś Cię pobił? - pyta nauczyciel.
- Nie! Upadłem głową na wodę.
- I o wodę rozbiłeś głowę?!
- Przecież wczoraj było piętnaście stopni poniżej zera.
- Czy ktoś Cię pobił? - pyta nauczyciel.
- Nie! Upadłem głową na wodę.
- I o wodę rozbiłeś głowę?!
- Przecież wczoraj było piętnaście stopni poniżej zera.
04
Dowcip #26738. Iksiński przychodził do szkoły z zabandażowaną głową. w kategorii: „Śmieszne kawały o chłopcach”.
Jaka jest różnica między dwuletnim chłopcem, a dorosłym mężczyzną?
- Dwulatka można spokojnie zostawić z nianią samego.
- Dwulatka można spokojnie zostawić z nianią samego.
27
Dowcip #23949. Jaka jest różnica między dwuletnim chłopcem, a dorosłym mężczyzną? w kategorii: „Śmieszne kawały o chłopcach”.
Jak nazywa się mały rosyjski chłopiec?
- Mikrusek.
- Mikrusek.
14