
Dowcipy o blondynkach
Sztuka dedukcji.
Policja dała do gazety ogłoszenie w sprawie pracy. Na wstępne rozmowy zgłosiły się trzy blondynki. Policjanci badają ich inteligencję. Pokazują zdjęcie mężczyzny (lewy profil) i pytają: Co może pani powiedzieć o tym człowieku? Pierwsza blondynka patrzy i mówi:
- On ma tylko jedno ucho...
Komisja wyrzuca ją i prosi następną. To samo zdjęcie i to samo pytanie. Druga blondynka patrzy i mówi:
- On ma tylko jedno ucho...
Wyrzucają ją i zadają pytanie trzeciej. Blondynka patrzy i mówi:
- On nosi szkła kontaktowe.
Komisja wertuje nerwowo papiery. Rzeczywiście, facet nosi szkła.
- A jak pani to wydedukowała?
- Nie może nosić okularów bo ma tylko jedno ucho!
Policja dała do gazety ogłoszenie w sprawie pracy. Na wstępne rozmowy zgłosiły się trzy blondynki. Policjanci badają ich inteligencję. Pokazują zdjęcie mężczyzny (lewy profil) i pytają: Co może pani powiedzieć o tym człowieku? Pierwsza blondynka patrzy i mówi:
- On ma tylko jedno ucho...
Komisja wyrzuca ją i prosi następną. To samo zdjęcie i to samo pytanie. Druga blondynka patrzy i mówi:
- On ma tylko jedno ucho...
Wyrzucają ją i zadają pytanie trzeciej. Blondynka patrzy i mówi:
- On nosi szkła kontaktowe.
Komisja wertuje nerwowo papiery. Rzeczywiście, facet nosi szkła.
- A jak pani to wydedukowała?
- Nie może nosić okularów bo ma tylko jedno ucho!
29
Dowcip #7964. Sztuka dedukcji. w kategorii: „Żarty o blondynkach”.
- Co to jest: Ma piętnaście centymetrów długości, pięć centymetrów szerokości i sprawia blondynkom ogromną przyjemność?
- Banknot.
- Banknot.
34
Dowcip #5004. - Co to jest w kategorii: „Żarty o blondynkach”.

Chciałabym kupić dla męża jakieś stylowe krzesło - mówi blondynka do właściciela sklepu z antykami.
- Ludwik XIV?
- Nie, jeden Zenon.
- Ludwik XIV?
- Nie, jeden Zenon.
24
Dowcip #10877. Chciałabym kupić dla męża jakieś stylowe krzesło - mówi blondynka do w kategorii: „Śmieszne żarty o blondynkach”.
Blondynka rozbiła przód samochodu na drzewie i biadoli
- Machałam rękami, trąbiłam, błyskałam światłami i nic!
- Machałam rękami, trąbiłam, błyskałam światłami i nic!
39
Dowcip #7958. Blondynka rozbiła przód samochodu na drzewie i w kategorii: „Śmieszne kawały o blondynkach”.

Blondynka mówi koleżance:
- Nie zdałam na prawko.
- Teoria, praktyka?
- Pieszy.
- Nie zdałam na prawko.
- Teoria, praktyka?
- Pieszy.
03
Dowcip #27095. Blondynka mówi koleżance w kategorii: „Kawały o blondynkach”.
Blondynka pracuje w hotelu jako sprzątaczka. Jej prezes mówi:
- Posprzątaj windę.
- Na wszystkich piętrach?
- Posprzątaj windę.
- Na wszystkich piętrach?
419
Dowcip #27153. Blondynka pracuje w hotelu jako sprzątaczka. w kategorii: „Kawały o blondynkach”.

Blondynka pyta blondynki jak się robi dżem, a ta jej na to:
- To proste, obiera się pączki.
- To proste, obiera się pączki.
54
Dowcip #27156. Blondynka pyta blondynki jak się robi dżem, a ta jej na to w kategorii: „Dowcipy o blondynkach”.
Blondynka wstaje rano z łóżka i podchodzi do okna. Mąż pyta:
- Jaka dziś pogoda?
- Skąd mogę wiedzieć? Jest straszna mgła, pada deszcz i niczego nie widać!
- Jaka dziś pogoda?
- Skąd mogę wiedzieć? Jest straszna mgła, pada deszcz i niczego nie widać!
29
Dowcip #27164. Blondynka wstaje rano z łóżka i podchodzi do okna. w kategorii: „Kawały o blondynkach”.

Dwie blondynki opalają się na plaży. Pierwsza mówi:
- Wiesz co, pójdę spróbować wody z Bałtyku.
Po chwili przychodzi i mówi do drugiej:
- Wiesz co, ta woda jest słona.
Na to druga:
- Mam pomysł. - i wyciągnęła kilo cukru. - Masz, wsyp ten cukier.
Wsypała i próbuje i woda jest nadal słona. Podchodzi do niej druga blondynka i mówi:
- Ty idiotko, nie pomieszałaś!
- Wiesz co, pójdę spróbować wody z Bałtyku.
Po chwili przychodzi i mówi do drugiej:
- Wiesz co, ta woda jest słona.
Na to druga:
- Mam pomysł. - i wyciągnęła kilo cukru. - Masz, wsyp ten cukier.
Wsypała i próbuje i woda jest nadal słona. Podchodzi do niej druga blondynka i mówi:
- Ty idiotko, nie pomieszałaś!
1018
Dowcip #27278. Dwie blondynki opalają się na plaży. w kategorii: „Śmieszny humor o blondynkach”.
Dwie blondynki siedzą nad Bałtykiem. Jedna z nich wsadza palec do wody i mówi:
-Fuj! Jaka słona!
Druga przynosi torebkę cukru i wsypuje ją do morza. Znowu wsadza palec i mówi:
- Dalej jest słona!
- Dziwisz się? Przecież nie zamieszałaś!
-Fuj! Jaka słona!
Druga przynosi torebkę cukru i wsypuje ją do morza. Znowu wsadza palec i mówi:
- Dalej jest słona!
- Dziwisz się? Przecież nie zamieszałaś!
105
Dowcip #27279. Dwie blondynki siedzą nad Bałtykiem. w kategorii: „Śmieszne żarty o blondynkach”.
