
Dowcipy o blondynkach
Piękna blondynka chce poderwać sławnego faceta na ulicy i mówi do niego:
- Lubię niegrzecznych chłopców.
Facet na to:
- Naprawdę? To tak samo jak ja.
- Lubię niegrzecznych chłopców.
Facet na to:
- Naprawdę? To tak samo jak ja.
28
Dowcip #3446. Piękna blondynka chce poderwać sławnego faceta na ulicy i mówi do w kategorii: „Żarty o blondynkach”.
Czemu jak strzeli się blondynce w łeb umiera dopiero po pięciu minutach?
- Bo kula szuka mózgu.
- Bo kula szuka mózgu.
46
Dowcip #3462. Czemu jak strzeli się blondynce w łeb umiera dopiero po pięciu w kategorii: „Śmieszne kawały o blondynkach”.

Jedzie windą mądra blondynka, biznesmen i super- men. Na podłodze leży banknot. Kto go podniesie?
Biznesmen, bo reszta postacie fikcyjne.
Biznesmen, bo reszta postacie fikcyjne.
511
Dowcip #3479. Jedzie windą mądra blondynka, biznesmen i super- men. w kategorii: „Śmieszne żarty o blondynkach”.
Jadący pociągiem mężczyzna chce porozmawiać z jadącą w tym samym przedziale blondynką i pyta:
- Jakie jest pani hobby?
- Co to jest hobby? - pyta blondynka.
- To jest to, co pani lubi najbardziej.
- A, no to kapuśniaczek.
- Jakie jest pani hobby?
- Co to jest hobby? - pyta blondynka.
- To jest to, co pani lubi najbardziej.
- A, no to kapuśniaczek.
113
Dowcip #3518. Jadący pociągiem mężczyzna chce porozmawiać z jadącą w tym samym w kategorii: „Śmieszny humor o blondynkach”.

Rok 2239. Facet chce sobie przeszczepić mózg. Idzie więc i pyta o ceny. Sprzedawca na to:
- To zależy.
- Od czego?
- Dajmy na to, mózg brunetki kosztuje 50 tys. dolarów.
- A szatynki?
- 75 tys. dolarów.
- A blondynki?
- 1 milion dolarów.
- A dlaczego?
- Bo nieużywany.
- To zależy.
- Od czego?
- Dajmy na to, mózg brunetki kosztuje 50 tys. dolarów.
- A szatynki?
- 75 tys. dolarów.
- A blondynki?
- 1 milion dolarów.
- A dlaczego?
- Bo nieużywany.
39
Dowcip #3523. Rok 2239. Facet chce sobie przeszczepić mózg. w kategorii: „Śmieszne kawały o blondynkach”.
Zaalarmowana Ochotnicza Straż Pożarna zdjęła z przydrożnego wysokiego drzewa mocno przestraszoną blondynkę. Zapytana przez strażaków jak się tam znalazła, roztrzęsiona mówi:
- Chciałam zatrzymać jakiś samochód, żeby się dostać do miasta... Jechała jakaś grupa kibiców, a ja zapytałam, czy mnie mogą podrzucić.
- Chciałam zatrzymać jakiś samochód, żeby się dostać do miasta... Jechała jakaś grupa kibiców, a ja zapytałam, czy mnie mogą podrzucić.
413
Dowcip #3531. Zaalarmowana Ochotnicza Straż Pożarna zdjęła z przydrożnego wysokiego w kategorii: „Kawały o blondynkach”.

Blondynka:
- Ej ruda pożycz mi szampon!
Ruda:
- Przecież masz swój, nowy, widziałam jak kupowałaś!
Blondynka:
- Tak ale on jest do włosów suchych, a ja już je zmoczyłam.
- Ej ruda pożycz mi szampon!
Ruda:
- Przecież masz swój, nowy, widziałam jak kupowałaś!
Blondynka:
- Tak ale on jest do włosów suchych, a ja już je zmoczyłam.
28
Dowcip #16379. Blondynka w kategorii: „Dowcipy o blondynkach”.
Pytanie: w płonącym wieżowcu jest kominiarz, inteligentna blondynka i Święty Mikołaj, kogo pierwszego uratują strażacy?
- Kominiarza, bo pozostali nie istnieją.
- Kominiarza, bo pozostali nie istnieją.
1229
Dowcip #1437. Pytanie w kategorii: „Humor o blondynkach”.

Dzwoni telefon. Mąż mówi do żony blondynki:
- Jak do mnie, to powiedz, że nie ma mnie w domu.
Żona odbiera i mówi:
- Mąż jest w domu.
Mąż:
- Czemu tak powiedziałaś, przecież mówiłem?
- Bo to był telefon do mnie! - odpowiada żona.
- Jak do mnie, to powiedz, że nie ma mnie w domu.
Żona odbiera i mówi:
- Mąż jest w domu.
Mąż:
- Czemu tak powiedziałaś, przecież mówiłem?
- Bo to był telefon do mnie! - odpowiada żona.
24
Dowcip #10723. Dzwoni telefon. w kategorii: „Żarty o blondynkach”.
Dzwoni telefon. Blondynka podnosi słuchawkę i słyszy:
- Czy to Ty, kochanie?
- Tak, a kto mówi... - pyta.
- Czy to Ty, kochanie?
- Tak, a kto mówi... - pyta.
34
Dowcip #10793. Dzwoni telefon. w kategorii: „Śmieszne żarty o blondynkach”.
