
Dowcipy o blondynkach
Czemu blondynka jest zawsze blondynką?
- Bo nie wie jak zmienić kolor włosów.
- Bo nie wie jak zmienić kolor włosów.
40
Dowcip #18732. Czemu blondynka jest zawsze blondynką? w kategorii: „Śmieszny humor o blondynkach”.
Czym się różni Bóg od blondynki?
- Bóg jest nieograniczenie miłosierny, a blondynka niemiłosiernie ograniczona.
- Bóg jest nieograniczenie miłosierny, a blondynka niemiłosiernie ograniczona.
17
Dowcip #18734. Czym się różni Bóg od blondynki? w kategorii: „Śmieszny humor o blondynkach”.

Na ulicy czołowo zderzyły się dwa samochody, którymi kierowały blondynki.
- Proszę spojrzeć, co pani zrobiła! - wykrzykuje jedna z poszkodowanych. - Nie potrafi pani jeździć albo jest pani zupełnie ślepa!
- Ja ślepa! Przecież trafiłam w sam środek!
- Proszę spojrzeć, co pani zrobiła! - wykrzykuje jedna z poszkodowanych. - Nie potrafi pani jeździć albo jest pani zupełnie ślepa!
- Ja ślepa! Przecież trafiłam w sam środek!
12
Dowcip #17377. Na ulicy czołowo zderzyły się dwa samochody w kategorii: „Śmieszne kawały o blondynkach”.
Co robi blondynka żeby zostać brunetką?
- Zapuszcza włosy pod pachami.
- Zapuszcza włosy pod pachami.
40
Dowcip #17381. Co robi blondynka żeby zostać brunetką? w kategorii: „Śmieszne kawały o blondynkach”.

Jedzie facet samochodem patrzy, a tu blondynka idzie drogą, zatrzymuje się koło niej i pyta:
- Podwieźć cie?
- Nie, po dwieście pięćdziesiąt.
- Podwieźć cie?
- Nie, po dwieście pięćdziesiąt.
926
Dowcip #17413. Jedzie facet samochodem patrzy, a tu blondynka idzie drogą w kategorii: „Śmieszne kawały o blondynkach”.
Po kilkumiesięcznej namiętnej znajomości dziewczyna pyta swojego wybranka:
- Znamy się już tak długo. Czy nie powinieneś przedstawić mnie swojej rodzinie?
- Jak sobie życzysz. Ale w tym tygodniu to jest niemożliwe. Żona z dziećmi wyjechała do teściów.
- Znamy się już tak długo. Czy nie powinieneś przedstawić mnie swojej rodzinie?
- Jak sobie życzysz. Ale w tym tygodniu to jest niemożliwe. Żona z dziećmi wyjechała do teściów.
16
Dowcip #17416. Po kilkumiesięcznej namiętnej znajomości dziewczyna pyta swojego w kategorii: „Dowcipy o blondynkach”.

Blondynka startuje w teleturnieju.
Prowadzący zadaje pytanie:
- Myli się tylko raz.
Blondynka udaje, że myśli i odpowiada:
- Brudasy.
Prowadzący zadaje pytanie:
- Myli się tylko raz.
Blondynka udaje, że myśli i odpowiada:
- Brudasy.
215
Dowcip #5116. Blondynka startuje w teleturnieju. w kategorii: „Śmieszne dowcipy o blondynkach”.
Przychodzi blondynka do jubilera i ogląda pierścionki. Podczas schylania się, niechcący puszcza bąka. Ma cichą nadzieję, że sprzedawca tego nie usłyszał i pyta:
- Ile kosztuje ten pierścionek?
Sprzedawca na to:
- Jak pani puściła bąka na sam widok, to się pani zesra jak powiem cenę.
- Ile kosztuje ten pierścionek?
Sprzedawca na to:
- Jak pani puściła bąka na sam widok, to się pani zesra jak powiem cenę.
18116
Dowcip #33632. Przychodzi blondynka do jubilera i ogląda pierścionki. w kategorii: „Śmieszne kawały o blondynkach”.

Wchodzi blondynka do sklepu i pyta się:
- Co to jest, takie duże i czerwone?
- Jabłka, proszę pani. - odpowiada uprzejmie sprzedawca.
- To poproszę kilogram i każde oddzielnie zapakować.
Sprzedawca pakuje jabłka.
- A co to jest, takie kudłate i brązowe? - pyta blondynka.
- To jest kiwi.
- Aha, to poproszę kilo i każde oddzielnie zapakować.
Sprzedawca jest trochę sfrustrowany, ale pakuje...
- Proszę pana, a co to takie małe i czarne?
- Mak, ale cholera nie jest do sprzedania.
- Co to jest, takie duże i czerwone?
- Jabłka, proszę pani. - odpowiada uprzejmie sprzedawca.
- To poproszę kilogram i każde oddzielnie zapakować.
Sprzedawca pakuje jabłka.
- A co to jest, takie kudłate i brązowe? - pyta blondynka.
- To jest kiwi.
- Aha, to poproszę kilo i każde oddzielnie zapakować.
Sprzedawca jest trochę sfrustrowany, ale pakuje...
- Proszę pana, a co to takie małe i czarne?
- Mak, ale cholera nie jest do sprzedania.
08
Dowcip #33494. Wchodzi blondynka do sklepu i pyta się w kategorii: „Dowcipy o blondynkach”.
Blondynka zarżnęła auto. Zaholowali je do majstra, on gruntownie obejrzał. Auto zajeżdżone i obite na maksa. Blondynka pyta:
- Czy da się jeszcze go naprawić?
- Jasne, trzeba tylko zdjąć przedni i tylni zderzak i pomiędzy nie wsadzić nowy samochód.
- Czy da się jeszcze go naprawić?
- Jasne, trzeba tylko zdjąć przedni i tylni zderzak i pomiędzy nie wsadzić nowy samochód.
018
Dowcip #33454. Blondynka zarżnęła auto. w kategorii: „Dowcipy o blondynkach”.
