
Dowcipy o babci
Pani w szkole do Jasia:
- Jasiu, Twoje zachowanie jest skandaliczne! Jutro przyprowadzisz ojca do szkoły!
Jasio na to spokojnie:
- Ja nie mam ojca.
- A co mu się stało? - pyta zdziwiona nauczycielka.
- Walec go przejechał.
- No to niech przyjdzie matka.
- Matkę też przejechał walec.
- A dziadka masz? - powiedziała z odrobiną zwątpienia.
- Nie.
- Jego też przejechał walec?! - pytanie wykazywało nieomal zdumienie.
- Tak.
- A babcię?!? - tu głos nauczycielki zaczął objawiać brak nadziei na uzyskanie pomyślnej odpowiedzi.
- Też. - odpowiedział po raz trzeci monosylabą Jasiu.
- Ale chyba masz jakiegoś wujka czy jakąś ciocię, którzy uniknęli tej strasznej śmierci!? - zapytała pełna zwątpienia, już prawie nie wierząc, że Jasio jej ulży.
- Nie. - głos Jasia był tak samo spokojny jak na początku - Wszystkich przejechał walec.
- Biedny Jasiu! Co Ty teraz zrobisz? - zaczęła się użalać nad nim nauczycielka.
- Nic - odparł rezolutny Jasio. - Będę dalej jeździł walcem.
- Jasiu, Twoje zachowanie jest skandaliczne! Jutro przyprowadzisz ojca do szkoły!
Jasio na to spokojnie:
- Ja nie mam ojca.
- A co mu się stało? - pyta zdziwiona nauczycielka.
- Walec go przejechał.
- No to niech przyjdzie matka.
- Matkę też przejechał walec.
- A dziadka masz? - powiedziała z odrobiną zwątpienia.
- Nie.
- Jego też przejechał walec?! - pytanie wykazywało nieomal zdumienie.
- Tak.
- A babcię?!? - tu głos nauczycielki zaczął objawiać brak nadziei na uzyskanie pomyślnej odpowiedzi.
- Też. - odpowiedział po raz trzeci monosylabą Jasiu.
- Ale chyba masz jakiegoś wujka czy jakąś ciocię, którzy uniknęli tej strasznej śmierci!? - zapytała pełna zwątpienia, już prawie nie wierząc, że Jasio jej ulży.
- Nie. - głos Jasia był tak samo spokojny jak na początku - Wszystkich przejechał walec.
- Biedny Jasiu! Co Ty teraz zrobisz? - zaczęła się użalać nad nim nauczycielka.
- Nic - odparł rezolutny Jasio. - Będę dalej jeździł walcem.
234
Dowcip #27737. Pani w szkole do Jasia w kategorii: „Kawały o babci”.
Przychodzi Małgosia do babci z pytaniem:
- Babciu skąd się biorą dzieci?
Babcia zakłopotana:
- Małgosiu, Pan Bóg ma skrzyneczkę i kluczyk. Jeżeli rodzice chcą mieć dzieci to Bóg otwiera skrzyneczkę tym kluczykiem i wychodzą dzieci.
Za jakiś czas Małgosia zadowolona dzieli się sekretem:
- Babciu, będę miała dzieci!
Na to babcia oburzona:
- Małgosiu tylko Pan Bóg ma kluczyk!
- Ale Jaś ma wytrych!
- Babciu skąd się biorą dzieci?
Babcia zakłopotana:
- Małgosiu, Pan Bóg ma skrzyneczkę i kluczyk. Jeżeli rodzice chcą mieć dzieci to Bóg otwiera skrzyneczkę tym kluczykiem i wychodzą dzieci.
Za jakiś czas Małgosia zadowolona dzieli się sekretem:
- Babciu, będę miała dzieci!
Na to babcia oburzona:
- Małgosiu tylko Pan Bóg ma kluczyk!
- Ale Jaś ma wytrych!
37
Dowcip #29306. Przychodzi Małgosia do babci z pytaniem w kategorii: „Kawały o babci”.

Babcia i dziadek siedzą na ławce rozmawiając:
- Wiesz Marian, trochę się głupio czuję siedząc na ławce w parku i młodzi tak dziwnie na nas patrzą.
- Ja też się czuje podobnie. Może chodź do domu, zaparzę herbatkę i pooglądamy sobie leki ...
- Wiesz Marian, trochę się głupio czuję siedząc na ławce w parku i młodzi tak dziwnie na nas patrzą.
- Ja też się czuje podobnie. Może chodź do domu, zaparzę herbatkę i pooglądamy sobie leki ...
94
Dowcip #30422. Babcia i dziadek siedzą na ławce rozmawiając w kategorii: „Śmieszne dowcipy o babci”.
Jasio dzisiaj spał u babci, gdy się obudził babcia zapytała się go:
- Jasiu, a może usmażę ci jaja?
Jasiu na to:
- A cycki se usmaż!
- Jasiu, a może usmażę ci jaja?
Jasiu na to:
- A cycki se usmaż!
144
Dowcip #30424. Jasio dzisiaj spał u babci, gdy się obudził babcia zapytała się go w kategorii: „Śmieszny humor o babci”.

Przychodzi Czerwony Kapturek do babci:
- Babciu, babciu, dlaczego masz takie wielkie czerwone oczy?
Babcia:
- JAAAAZDAAAAAA!
- Babciu, babciu, dlaczego masz takie wielkie czerwone oczy?
Babcia:
- JAAAAZDAAAAAA!
173
Dowcip #30767. Przychodzi Czerwony Kapturek do babci w kategorii: „Śmieszne dowcipy o babci”.
Wchodzi młody chłopak do autobusu i siada. Obok przyszła stara babka i mówi:
- Może byś wstał synu?!
A on na to:
- Ja wstanę, a pani usiądzie, nie, nie, nie ma głupich!
- Może byś wstał synu?!
A on na to:
- Ja wstanę, a pani usiądzie, nie, nie, nie ma głupich!
72
Dowcip #30830. Wchodzi młody chłopak do autobusu i siada. w kategorii: „Żarty o babci”.

Policja zatrzymuje samochód do kontroli:
- Prawo jazdy poproszę.
- Nie mam. - odpowiada kierowca.
Wtrąca się żona:
- Proszę go nie słuchać panie władzo, on po pijaku różne brednie opowiada.
Z tyłu samochodu słychać głos babci:
- A mówiłam, że kradzionym daleko nie zajedziemy ...
Po chwili z bagażnika wychodzi dziadek:
- To już Austria?
- Prawo jazdy poproszę.
- Nie mam. - odpowiada kierowca.
Wtrąca się żona:
- Proszę go nie słuchać panie władzo, on po pijaku różne brednie opowiada.
Z tyłu samochodu słychać głos babci:
- A mówiłam, że kradzionym daleko nie zajedziemy ...
Po chwili z bagażnika wychodzi dziadek:
- To już Austria?
17
Dowcip #23722. Policja zatrzymuje samochód do kontroli w kategorii: „Dowcipy o babci”.
Troszkę gruby Jasio stoi na podwórku. Nagle mówi do niego wujek:
- Jasiu, tobie to ten brzuch to całkiem spadł.
Babcia usłyszała rozmowę i dodała:
- Tak, tak ale na kolana.
- Jasiu, tobie to ten brzuch to całkiem spadł.
Babcia usłyszała rozmowę i dodała:
- Tak, tak ale na kolana.
513
Dowcip #25385. Troszkę gruby Jasio stoi na podwórku. w kategorii: „Śmieszny humor o babci”.

Jasiu zbiera drobniaki z podłogi, babcia wchodzi do pokoju i mówi:
- Jasiu, nie zbiera się niczego z podłogi.
Babcia potyka się:
- Jasiu, pomóż mi wstać.
Jasiu na to:
- Nie babciu, niczego się nie zbiera z podłogi.
- Jasiu, nie zbiera się niczego z podłogi.
Babcia potyka się:
- Jasiu, pomóż mi wstać.
Jasiu na to:
- Nie babciu, niczego się nie zbiera z podłogi.
26
Dowcip #25890. Jasiu zbiera drobniaki z podłogi, babcia wchodzi do pokoju i mówi w kategorii: „Żarty o babci”.
Wpada osiemdziesięcioletnia babcia na posterunek policji i krzyczy:
- Ratunku, pomocy, zgwałcili mnie!
Na to policjant:
- Niech pani powie dokładnie gdzie i kiedy panią zgwałcili.
A babcia:
- To było jakieś sześćdziesiąt lat temu...
- I dopiero teraz pani o tym mówi?
- A co, powspominać sobie nie można?
- Ratunku, pomocy, zgwałcili mnie!
Na to policjant:
- Niech pani powie dokładnie gdzie i kiedy panią zgwałcili.
A babcia:
- To było jakieś sześćdziesiąt lat temu...
- I dopiero teraz pani o tym mówi?
- A co, powspominać sobie nie można?
39
Dowcip #18843. Wpada osiemdziesięcioletnia babcia na posterunek policji i krzyczy w kategorii: „Humor o babci”.
