Dowcipy o alkoholu
Przychodzi facet do dentysty z ogromnym bólem zęba, ale jest bardzo wystraszony. Dentysta go posadził na foteliku, ustawił, ale za nic nie może mu otworzyć buzi.
- Pan jest zestresowany, niech pan idzie na przeciwko do baru i golnie sobie setkę na odwagę.- Powiedział lekarz
Po 5 minutach gościu wraca do gabinetu, siada na fotelu i mówi ze zdecydowaniem:
- Noooo! Rusz mnie teraz, ty pieronie!
- Pan jest zestresowany, niech pan idzie na przeciwko do baru i golnie sobie setkę na odwagę.- Powiedział lekarz
Po 5 minutach gościu wraca do gabinetu, siada na fotelu i mówi ze zdecydowaniem:
- Noooo! Rusz mnie teraz, ty pieronie!
48
Dowcip #5795. Przychodzi facet do dentysty z ogromnym bólem zęba w kategorii: „Śmieszne dowcipy o alkoholu”.
- A więc życzy pan sobie, aby po śmierci oddano pana anatomopatologowi?
- Oczywiście, panie doktorze. Zawsze marzyłem, żeby pływać w alkoholu.
- Oczywiście, panie doktorze. Zawsze marzyłem, żeby pływać w alkoholu.
26
Dowcip #5835. - A więc życzy pan sobie w kategorii: „Kawały o alkoholu”.
Morze Północne, duje lodowaty wicher. Na pokładzie statku stoi dwóch marynarzy.
- W taką pogodę z gołą głową? Gdzie masz swoje nauszniki?
- Od czasu nieszczęśliwego wypadku już ich nie noszę.
- Jakiego nieszczęśliwego wypadku?
- Kumpel zapraszał na wódkę, a ja nie słyszałem.
- W taką pogodę z gołą głową? Gdzie masz swoje nauszniki?
- Od czasu nieszczęśliwego wypadku już ich nie noszę.
- Jakiego nieszczęśliwego wypadku?
- Kumpel zapraszał na wódkę, a ja nie słyszałem.
011
Dowcip #6339. Morze Północne, duje lodowaty wicher. w kategorii: „Humor o alkoholu”.
Ojciec wchodzi przez bramkę do ogródka i widzi w oknie domu smutnego zięcia. Ojciec pokazuje jeden kciuk ”up”, na co zięć z okna obydwa. Wtedy teść z pytającą miną robi ”węża” ręką, a zięć odpowiada tak samo, ale dwu ręcznie. Na co teść wali się w klatkę pięścią, a zięć masuje dłonią po brzuchu i obydwaj znikają.
Tłumaczenie poniżej:
- Mam flaszkę!
- To mamy dwie!
- Żmija w domu?
- Są obie.
- To co, pijemy na klatce?
- Nie, na śmietniku!
Tłumaczenie poniżej:
- Mam flaszkę!
- To mamy dwie!
- Żmija w domu?
- Są obie.
- To co, pijemy na klatce?
- Nie, na śmietniku!
212
Dowcip #6548. Ojciec wchodzi przez bramkę do ogródka i widzi w oknie domu smutnego w kategorii: „Śmieszny humor o alkoholu”.
Idą dwa żółwie przez pustynie mają piwo żaden z nich nie chce pić po drugim postanowili iść po szklankę do miasta wypadło na jednego żółwia .
- Tylko nie wypij!
- Dobrze, dobrze.
Mija dzień, dwa, tydzień, dwa tygodnie,miesiąc, trzy miesiące, a żółwia nie ma więc tamten myśli, że już nie przyjdzie bierze cole bierze do buzi, a tamten wychyla się za skał i mówi.
- Ty bo nie pójdę!
- Tylko nie wypij!
- Dobrze, dobrze.
Mija dzień, dwa, tydzień, dwa tygodnie,miesiąc, trzy miesiące, a żółwia nie ma więc tamten myśli, że już nie przyjdzie bierze cole bierze do buzi, a tamten wychyla się za skał i mówi.
- Ty bo nie pójdę!
47
Dowcip #6638. Idą dwa żółwie przez pustynie mają piwo żaden z nich nie chce pić po w kategorii: „Śmieszne kawały o alkoholu”.
Trzech facetów całe życie zbierało na wyjazd do Kenii, ale zbierali aż tak, że jedli suchy chleb popijając woda. W końcu uzbierali i wyjechali. Pewnego wieczoru jeden z nich mówi:
- Ej chłopaki, możne napijemy się wódki.
Drugi mówi:
- Ok, super.
A trzeci na to:
- Ja całe życie prawie nic nie jem, nie pije po to, żebyśmy wyjechali! Zbieram na to, żebym mógł sobie pozwolić na zwiedzanie, na wycieczki! A wy wydajecie na wódkę? Ja się na to nie pisze! - i obrażony poszedł spać.
Więc dwóch poszło, kupiło dwie flaszki, upili się zdrowo i wrócili do domu. Rano wstają, patrzą, a nie ma trzeciego! Wychodzą przed kwaterę, patrzą,. a tam leży krokodyl - gruby, ogromny, piękny krokodyl z otwarta paszczą! Patrzą, a z tej paszczy wystaje głowa tego trzeciego. Stoją tacy niezbyt trzeźwi, patrzą i jeden mówi:
- Patrz stary, na wódkę sępił, a śpiworek to Lacoste.
- Ej chłopaki, możne napijemy się wódki.
Drugi mówi:
- Ok, super.
A trzeci na to:
- Ja całe życie prawie nic nie jem, nie pije po to, żebyśmy wyjechali! Zbieram na to, żebym mógł sobie pozwolić na zwiedzanie, na wycieczki! A wy wydajecie na wódkę? Ja się na to nie pisze! - i obrażony poszedł spać.
Więc dwóch poszło, kupiło dwie flaszki, upili się zdrowo i wrócili do domu. Rano wstają, patrzą, a nie ma trzeciego! Wychodzą przed kwaterę, patrzą,. a tam leży krokodyl - gruby, ogromny, piękny krokodyl z otwarta paszczą! Patrzą, a z tej paszczy wystaje głowa tego trzeciego. Stoją tacy niezbyt trzeźwi, patrzą i jeden mówi:
- Patrz stary, na wódkę sępił, a śpiworek to Lacoste.
213
Dowcip #6756. Trzech facetów całe życie zbierało na wyjazd do Kenii w kategorii: „Śmieszny humor o alkoholu”.
Pijak złapał nad morzem złotą rybkę i ona obiecała mu spełnić jego trzy życzenia w zamian za wolność. Pierwsze życzenie:
- Niech woda w rzekach zmieni się w wino!
Pijak podbiega do wpływającej do morza rzeczki, próbuje i rzeczywiście, świetne wino.
- To to niech cala woda w morzach zmieni się w wódkę!
Próbuje wody z morza, świetna wódka. Facet ma jeszcze trzecie życzenie, myśli, myśli, myśli, nic mu nie przychodzi do głowy, w końcu mówi:
- No, złota rybko jeszcze pól litra i jesteśmy kwita!
- Niech woda w rzekach zmieni się w wino!
Pijak podbiega do wpływającej do morza rzeczki, próbuje i rzeczywiście, świetne wino.
- To to niech cala woda w morzach zmieni się w wódkę!
Próbuje wody z morza, świetna wódka. Facet ma jeszcze trzecie życzenie, myśli, myśli, myśli, nic mu nie przychodzi do głowy, w końcu mówi:
- No, złota rybko jeszcze pól litra i jesteśmy kwita!
36
Dowcip #6927. Pijak złapał nad morzem złotą rybkę i ona obiecała mu spełnić jego w kategorii: „Śmieszny humor o alkoholu”.
Idzie prze pustynię kompletnie wycieńczony chłopina, ma w kieszeni dwa złote. Patrzy i oczom nie wierzy, a tu przed oczyma restauracja. Wchodzi i od progu ostatkiem sił pyta, piwo jest?
- Jest.
- Nalać - ile kosztuje?
- Dwa pięćdziesiąt.
- Wylać.
- Jest.
- Nalać - ile kosztuje?
- Dwa pięćdziesiąt.
- Wylać.
38
Dowcip #6955. Idzie prze pustynię kompletnie wycieńczony chłopina w kategorii: „Śmieszne dowcipy o alkoholu”.
Wchodzi gość do baru i wskazując na nieprzytomnego, leżącego na stoliku klienta, mówi do barmana:
- Dla mnie to samo.
- Dla mnie to samo.
28
Dowcip #7376. Wchodzi gość do baru i wskazując na nieprzytomnego w kategorii: „Śmieszne żarty o alkoholu”.
Poeta opisał różne wartości, o które warto zadbać w życiu, np.. pijaństwo.
28