Dowcipy o Polaku, Rusku i Niemcu
Polak, Rusek i Niemiec chcieli przejść granicę, ale zatrzymał ich diabeł i mówi:
- Nie przepuszczę was, póki ktoś nie rozśmieszy mojego konia.
Wtenczas Niemiec mówi, że pójdzie pierwszy ... Podchodzi do tego konia i stroi różne miny, a koń nic. Przyszedł zawiedziony. Na to Rusek, że jemu na pewno się uda. Poszedł powygłupiał się, ale i tak nie poskutkowało. No to podszedł Polak do tego konia powiedział mu coś do ucha i koń zaczął się śmiać.
Na to diabeł:
- Możecie przejść.
Przyszła pora, że chcieli wrócić przez granicę i znowu zatrzymał ich diabeł i mówi:
- Przepuszczę was, jeżeli ktoś sprawi, żeby ten koń przestał się śmiać, bo od tamtej pory to tylko się śmieje.
Poszli Rusek z Niemcem pośpiewali jakieś pieśni żałobne, ale koń nadal się śmiał. Poszedł Polak chwile tam postał i koń przestał się śmiać. Wtedy diabeł wziął Polaka i się pyta:
- Polak, coś Ty temu koniowi zrobił, że najpierw zaczął się śmiać, a teraz tak nagle przestał?
Na to Polak:
- To było bardzo proste, w pierwszą stronę powiedziałem mu, że mam większego penisa od niego.
- A w drugą?
- Pokazałem mu.
- Nie przepuszczę was, póki ktoś nie rozśmieszy mojego konia.
Wtenczas Niemiec mówi, że pójdzie pierwszy ... Podchodzi do tego konia i stroi różne miny, a koń nic. Przyszedł zawiedziony. Na to Rusek, że jemu na pewno się uda. Poszedł powygłupiał się, ale i tak nie poskutkowało. No to podszedł Polak do tego konia powiedział mu coś do ucha i koń zaczął się śmiać.
Na to diabeł:
- Możecie przejść.
Przyszła pora, że chcieli wrócić przez granicę i znowu zatrzymał ich diabeł i mówi:
- Przepuszczę was, jeżeli ktoś sprawi, żeby ten koń przestał się śmiać, bo od tamtej pory to tylko się śmieje.
Poszli Rusek z Niemcem pośpiewali jakieś pieśni żałobne, ale koń nadal się śmiał. Poszedł Polak chwile tam postał i koń przestał się śmiać. Wtedy diabeł wziął Polaka i się pyta:
- Polak, coś Ty temu koniowi zrobił, że najpierw zaczął się śmiać, a teraz tak nagle przestał?
Na to Polak:
- To było bardzo proste, w pierwszą stronę powiedziałem mu, że mam większego penisa od niego.
- A w drugą?
- Pokazałem mu.
218
Dowcip #16891. Polak, Rusek i Niemiec chcieli przejść granicę w kategorii: „Humor o Polaku, Rusku i Niemcu”.
Mistrzostwa Świata w seksie. Finał, a w nim oczywiście Niemiec, Rusek i Polak. Rzecz dzieje się na Wembley:
- I proszę państwa wielki finał.
Pierwszy podchodzi Niemiec, wspaniały zawodnik i zaczyna! Pierwsza panienka, druga panienka trzecia panienka, czwarta panienka, piąta panienka, szósta... aj nie, niestety, ale pięć panienek, nowy rekord Niemiec!
I teraz Rusek. Pierwsza panienka, druga panienka, piąta panienka, dziesiąta panienka, piętnasta panienka, szesnasta, aj nie udało się więcej, ale znakomity wynik, rekord Europy!
No i na koniec nasz zawodnik, czyli Polak. I zaczyna, pierwsza panienka, druga panienka, piąta panienka, dziesiąta panienka, dwudziesta panienka, czterdziesta panienka, pięćdziesiąta panienka, sędzia, sędzia liniowy:
-Aaa!
- I proszę państwa wielki finał.
Pierwszy podchodzi Niemiec, wspaniały zawodnik i zaczyna! Pierwsza panienka, druga panienka trzecia panienka, czwarta panienka, piąta panienka, szósta... aj nie, niestety, ale pięć panienek, nowy rekord Niemiec!
I teraz Rusek. Pierwsza panienka, druga panienka, piąta panienka, dziesiąta panienka, piętnasta panienka, szesnasta, aj nie udało się więcej, ale znakomity wynik, rekord Europy!
No i na koniec nasz zawodnik, czyli Polak. I zaczyna, pierwsza panienka, druga panienka, piąta panienka, dziesiąta panienka, dwudziesta panienka, czterdziesta panienka, pięćdziesiąta panienka, sędzia, sędzia liniowy:
-Aaa!
611
Dowcip #6010. Mistrzostwa Świata w seksie. w kategorii: „Żarty o Polaku, Rusku i Niemcu”.
W celi siedzi trzech gości: Rusek, Polak i Niemiec. Ruski dostał słoninę. Daje Niemcowi.
”Nie zjem - myśli. - Bo jak zjem, to będzie chciał, żebym dał mu od tyłu.”
- Nie chcę - odmówił Niemiec.
Ruski więc częstuje Polaka.
”Nie zjem - myśli. - Bo jak zjem... Albo nie - jak zjem, to będę miał siłę w rękach i się obronię przed Ruskim, jak będzie chciał mnie wziąć od tyłu.”
- Dawaj, zjem. - mówi Polak.
No i zjadł.
A Ruski na to:
- Masz już siłę w rękach? To przytrzymaj mi Niemca.
”Nie zjem - myśli. - Bo jak zjem, to będzie chciał, żebym dał mu od tyłu.”
- Nie chcę - odmówił Niemiec.
Ruski więc częstuje Polaka.
”Nie zjem - myśli. - Bo jak zjem... Albo nie - jak zjem, to będę miał siłę w rękach i się obronię przed Ruskim, jak będzie chciał mnie wziąć od tyłu.”
- Dawaj, zjem. - mówi Polak.
No i zjadł.
A Ruski na to:
- Masz już siłę w rękach? To przytrzymaj mi Niemca.
324
Dowcip #849. W celi siedzi trzech gości: Rusek, Polak i Niemiec. w kategorii: „Dowcipy o Polaku, Rusku i Niemcu”.
Leci samolotem Polak, Niemiec i Rusek. Nagle samolot dostał przeciążenia. Każdy musiał coś wyrzucić. Niemiec wyrzucił srebro i mówi:
- U nas tego dużo.
Rusek wyrzucił Złoto i mówi:
- U nas tego dużo.
Polak wyrzucił bombę i mówi:
- U nas tego dużo.
Na drugi dzień przyjeżdża reporter do faceta i pyta się:
- Czemu pan płaczesz.
- Bo mi złoto córkę zabiło.
Podchodzi do kobiety i pyta się:
- Czemu pani płaczesz.
- Bo mi srebro zabiło męża.
Nagle podchodzi do dziecka i pyta się:
- Czemu ty się śmiejesz?
- Bo dziadek tak pierdnął aż stodoła się rozwaliła.
- U nas tego dużo.
Rusek wyrzucił Złoto i mówi:
- U nas tego dużo.
Polak wyrzucił bombę i mówi:
- U nas tego dużo.
Na drugi dzień przyjeżdża reporter do faceta i pyta się:
- Czemu pan płaczesz.
- Bo mi złoto córkę zabiło.
Podchodzi do kobiety i pyta się:
- Czemu pani płaczesz.
- Bo mi srebro zabiło męża.
Nagle podchodzi do dziecka i pyta się:
- Czemu ty się śmiejesz?
- Bo dziadek tak pierdnął aż stodoła się rozwaliła.
1941
Dowcip #3274. Leci samolotem Polak, Niemiec i Rusek. w kategorii: „Śmieszny humor o Polaku, Rusku i Niemcu”.
Rolnik z Teksasu spotkał Rolnika z Galilei i pyta go:
- Ile masz ziemi?
- Dwa ary przed domem i cztery za domem. A ty?
Amerykanin odpowiada:
- Jak wcześnie zjem śniadanie, wsiądę do samochodu i jadę do to zachodu słońca to nie dojadę do końca mojej ziemi. Żyd odpowiada:
- Rozumiem cię. Tez kiedyś miałem taki samochód.
- Ile masz ziemi?
- Dwa ary przed domem i cztery za domem. A ty?
Amerykanin odpowiada:
- Jak wcześnie zjem śniadanie, wsiądę do samochodu i jadę do to zachodu słońca to nie dojadę do końca mojej ziemi. Żyd odpowiada:
- Rozumiem cię. Tez kiedyś miałem taki samochód.
4728
Dowcip #31146. Rolnik z Teksasu spotkał Rolnika z Galilei i pyta go w kategorii: „Śmieszny humor Polak, Rusek i Niemiec”.
Przyszedł diabeł to Polaka, Ruska i Niemca:
- Jak nie chcecie iść do piekła musicie sprostać zadaniu.
Polak pyta:
- Jakiemu?
- Musicie sobie załatwić taki samochód żeby przejechał w trzymetrowym basenie wypełnionym gównem.
Rusek wziął Porsche i wyjechał lecz już przy starcie zatonął ... Niemiec wziął Lamborghini i niestety w połowie drogi zatonął ... Polak wziął Fiata 126p i szokując wszystkich przemknął bez problemowo. Diabeł się go pyta:
- Jak Ty to zrobiłeś, że przejechałeś takim gównem?
- Rzecz w tym, że gówno w gównie nie tonie.
- Jak nie chcecie iść do piekła musicie sprostać zadaniu.
Polak pyta:
- Jakiemu?
- Musicie sobie załatwić taki samochód żeby przejechał w trzymetrowym basenie wypełnionym gównem.
Rusek wziął Porsche i wyjechał lecz już przy starcie zatonął ... Niemiec wziął Lamborghini i niestety w połowie drogi zatonął ... Polak wziął Fiata 126p i szokując wszystkich przemknął bez problemowo. Diabeł się go pyta:
- Jak Ty to zrobiłeś, że przejechałeś takim gównem?
- Rzecz w tym, że gówno w gównie nie tonie.
016
Dowcip #27924. Przyszedł diabeł to Polaka, Ruska i Niemca w kategorii: „Kawały Polak, Rusek i Niemiec”.
Idą Polak, Rusek i Niemiec przez las i nagle zatrzymał ich diabeł:
- Jeśli powiecie coś i przez dwadzieścia minut będzie słychać echo to was puszcze.
Pierwszy był Niemiec:
- Heil Hitler!
Głos rozchodził się przez pięć minut.
Następny był Rusek:
- Zdrastwujcie!
Głos rozchodził dziesięć minut.
Ostatni był Polak:
- Wódkę dają!
”Gdzie!?” rozchodziło się dwie godziny.
- Jeśli powiecie coś i przez dwadzieścia minut będzie słychać echo to was puszcze.
Pierwszy był Niemiec:
- Heil Hitler!
Głos rozchodził się przez pięć minut.
Następny był Rusek:
- Zdrastwujcie!
Głos rozchodził dziesięć minut.
Ostatni był Polak:
- Wódkę dają!
”Gdzie!?” rozchodziło się dwie godziny.
115
Dowcip #16202. Idą Polak, Rusek i Niemiec przez las i nagle zatrzymał ich diabeł w kategorii: „Humor o Polaku, Rusku i Niemcu”.
Idzie Polak, Rusek i Niemiec przez puszczę, nagle wyskakują kokosanki do Niemca i mówią.
- Jesteśmy kokosanki spod ciemnych kokosów, skocz mi na pizdę nie tykając włosów.
Niemiec skoczył i dotknął. Idzie Rusek wyskakują kokosanki i mówią.
- Jesteśmy kokosanki spod ciemnych kokosów, skocz mi na psiutę nie tykając włosów.
Skoczył i dotknął. Idzie Polak wyskakują kokosanki i mówią.
- Jesteśmy kokosanki spod ciemnych kokosów, skocz mi na psiutę nie tykając włosów.
A Polak na to.
- Ja jestem Polakiem i kocham swój kraj, skocz mi na ptaszka nie tykając jaj.
- Jesteśmy kokosanki spod ciemnych kokosów, skocz mi na pizdę nie tykając włosów.
Niemiec skoczył i dotknął. Idzie Rusek wyskakują kokosanki i mówią.
- Jesteśmy kokosanki spod ciemnych kokosów, skocz mi na psiutę nie tykając włosów.
Skoczył i dotknął. Idzie Polak wyskakują kokosanki i mówią.
- Jesteśmy kokosanki spod ciemnych kokosów, skocz mi na psiutę nie tykając włosów.
A Polak na to.
- Ja jestem Polakiem i kocham swój kraj, skocz mi na ptaszka nie tykając jaj.
814
Dowcip #13738. Idzie Polak, Rusek i Niemiec przez puszczę w kategorii: „Śmieszny humor o Polaku, Rusku i Niemcu”.
Polak, Rusek i Niemiec spotykają diabla. Diabeł mówi:
- Jak rozśmieszycie mojego konia to będziecie mogli przejść.
Rusek próbował go rozśmieszyć i nic. Niemiec próbował go rozśmieszyć i nic. Polak rozśmiesza i koń się śmieje.
- Dobrze. - mówi diabeł: - Możecie przejść.
Idą i po trzech miesiącach znowu spotykają diabla:
- Teraz żeby przejść musicie zasmucić tego konia bo się cały czas śmieje.
Rusek pierwszy i nic. Niemiec drugi i nic. Polak go zasmucił ... Wszyscy się pytają jak Ty to zrobiłeś?
- To proste, najpierw powiedziałem mu, że mam większą pałę niż on, wiec się roześmiał, a później gdy mu ją pokazałem to się zasmucił.
- Jak rozśmieszycie mojego konia to będziecie mogli przejść.
Rusek próbował go rozśmieszyć i nic. Niemiec próbował go rozśmieszyć i nic. Polak rozśmiesza i koń się śmieje.
- Dobrze. - mówi diabeł: - Możecie przejść.
Idą i po trzech miesiącach znowu spotykają diabla:
- Teraz żeby przejść musicie zasmucić tego konia bo się cały czas śmieje.
Rusek pierwszy i nic. Niemiec drugi i nic. Polak go zasmucił ... Wszyscy się pytają jak Ty to zrobiłeś?
- To proste, najpierw powiedziałem mu, że mam większą pałę niż on, wiec się roześmiał, a później gdy mu ją pokazałem to się zasmucił.
111
Dowcip #10201. Polak, Rusek i Niemiec spotykają diabla. w kategorii: „Śmieszne kawały o Polaku, Rusku i Niemcu”.
Diabeł złapał Polaka, Ruskiego, Niemca i mówi:
- Każdy z was musi przepłynąć przez Nil. Wypuszczę tego, któremu krokodyl nie odgryzie jąder!
Pierwszy przez Nil przepłynął Niemiec. Gdy wyszedł z wody, diabeł pyta:
- Jak było?
- Normalnie - odpowiada cienkim głosikiem Niemiec.
Drugi był Ruski. Gdy wyszedł z wody, diabeł pyta:
- Jak było?
- Normalnie - odpowiada cienkim głosikiem Ruski.
Jako trzeci, Nil przepłynął Polak. Gdy wyszedł z wody, diabeł pyta:
- Jak było?
- Normalnie - odpowiada Polak.
Nagle z Nilu wyłazi krokodyl i pyta cienkim głosikiem:
- Który płynął ostatni?
- Każdy z was musi przepłynąć przez Nil. Wypuszczę tego, któremu krokodyl nie odgryzie jąder!
Pierwszy przez Nil przepłynął Niemiec. Gdy wyszedł z wody, diabeł pyta:
- Jak było?
- Normalnie - odpowiada cienkim głosikiem Niemiec.
Drugi był Ruski. Gdy wyszedł z wody, diabeł pyta:
- Jak było?
- Normalnie - odpowiada cienkim głosikiem Ruski.
Jako trzeci, Nil przepłynął Polak. Gdy wyszedł z wody, diabeł pyta:
- Jak było?
- Normalnie - odpowiada Polak.
Nagle z Nilu wyłazi krokodyl i pyta cienkim głosikiem:
- Który płynął ostatni?
319