Dowcipy o Polakach
Niemcy o Polkach:
Co powstanie ze skrzyżowania Polaka z pająkiem?
- Ośmioręczny parobek dla niemieckich chłopów.
Co powstanie ze skrzyżowania Polaka z pająkiem?
- Ośmioręczny parobek dla niemieckich chłopów.
418
Dowcip #15549. Niemcy o Polkach w kategorii: „Żarty o Polakach”.
Niemcy o Polakach.
Czemu polskie noworodki dostają dwa klapsy?
- Pierwszy, żeby dały głos, a drugi, by puściły zegarek akuszera.
Czemu polskie noworodki dostają dwa klapsy?
- Pierwszy, żeby dały głos, a drugi, by puściły zegarek akuszera.
3511
Dowcip #15551. Niemcy o Polakach. w kategorii: „Śmieszny humor o Polakach”.
Rozmawiają ze sobą Niemiec, Amerykanin i Polak, o prezentach z okazji rocznic ślubu dla swoich żon. Niemiec mówi:
- Ja swojej kupiłem BMW i Mercedesa.
Pozostali patrzą na niego pytająco na co on odpowiada.
- No jak nie będzie chciała jeździć BMW to sobie pojeździ Mercedesem.
Na to odzywa się Amerykanin:
- Ja swojej kupiłem helikopter i mały odrzutowiec.
Pozostali patrzą na niego pytająco na co on odpowiada:
- No wiecie, jak nie będzie chciała sobie polatać helikopterem to sobie polata odrzutowcem.
Wreszcie odzywa się Polak:
- Ja swojej kupiłem kapcie i wibrator.
Pozostali wyraźnie zdezorientowani na co Polak odpowiada:
- No jak nie będzie chciała chodzić w kapciach to niech się pieprzy!
- Ja swojej kupiłem BMW i Mercedesa.
Pozostali patrzą na niego pytająco na co on odpowiada.
- No jak nie będzie chciała jeździć BMW to sobie pojeździ Mercedesem.
Na to odzywa się Amerykanin:
- Ja swojej kupiłem helikopter i mały odrzutowiec.
Pozostali patrzą na niego pytająco na co on odpowiada:
- No wiecie, jak nie będzie chciała sobie polatać helikopterem to sobie polata odrzutowcem.
Wreszcie odzywa się Polak:
- Ja swojej kupiłem kapcie i wibrator.
Pozostali wyraźnie zdezorientowani na co Polak odpowiada:
- No jak nie będzie chciała chodzić w kapciach to niech się pieprzy!
629
Dowcip #16244. Rozmawiają ze sobą Niemiec, Amerykanin i Polak w kategorii: „Śmieszny humor o Polakach”.
- Byłem wczoraj z moją żoną na zakupach, chciała kupić spodnie. - mówi Polak - Wiele par przymierzała, ale jeśli były dobre na szerokość, to z kolei były za krótkie. Nie dlatego, żeby moja Baśka miała jakieś szczególnie długie i zgrabne nogi, ale po prostu my, Polacy, nie umiemy szyć spodni...
- Jechałem wczoraj Ładą razem z moją żoną. - mówi Rosjanin. - Żona nie mogła zapiąć pasów. Nie dlatego, żeby moja Swietłana miała jakiś szczególnie imponująco duży biust, ale po prostu my, Rosjanie, nie potrafimy produkować wygodnych samochodów...
- Wychodząc wczoraj rano do pracy, poszedłem jeszcze do sypialni, podszedłem do łóżka i poklepałem moją żonę po tyłku. - mówi Niemiec. - Kiedy wróciłem z pracy, ona jeszcze leżała w łóżku, a jej pośladek drgał od klepnięcia. Nie dlatego, żeby moja Helga miała jakiś szczególnie gruby i pulchny tyłek, ale po prostu my, Niemcy, mamy tak krótki czas pracy...
- Jechałem wczoraj Ładą razem z moją żoną. - mówi Rosjanin. - Żona nie mogła zapiąć pasów. Nie dlatego, żeby moja Swietłana miała jakiś szczególnie imponująco duży biust, ale po prostu my, Rosjanie, nie potrafimy produkować wygodnych samochodów...
- Wychodząc wczoraj rano do pracy, poszedłem jeszcze do sypialni, podszedłem do łóżka i poklepałem moją żonę po tyłku. - mówi Niemiec. - Kiedy wróciłem z pracy, ona jeszcze leżała w łóżku, a jej pośladek drgał od klepnięcia. Nie dlatego, żeby moja Helga miała jakiś szczególnie gruby i pulchny tyłek, ale po prostu my, Niemcy, mamy tak krótki czas pracy...
1321
Dowcip #33131. - Byłem wczoraj z moją żoną na zakupach, chciała kupić spodnie. w kategorii: „Śmieszne dowcipy o Polakach”.
Idzie Polak, Anglik i Niemiec przez Rosję. Pierwszy idzie Anglik i widzi kobietę z dzieckiem, która smaruje chleb gównem i gada:
- Bieda?
- Bieda, bieda.
I daje jej sto dolarów. Drugi idzie przez Rosję Niemiec i ta sama sytuacja. Daje jej sto euro. Trzeci idzie Polak, widzi kobietę, która smaruje chleb gównem i mówi:
- Co bieda?
Ona na to.
- No bieda, bieda.
- To co tak grubo smarujesz?
- Bieda?
- Bieda, bieda.
I daje jej sto dolarów. Drugi idzie przez Rosję Niemiec i ta sama sytuacja. Daje jej sto euro. Trzeci idzie Polak, widzi kobietę, która smaruje chleb gównem i mówi:
- Co bieda?
Ona na to.
- No bieda, bieda.
- To co tak grubo smarujesz?
3252
Dowcip #27399. Idzie Polak, Anglik i Niemiec przez Rosję. w kategorii: „Żarty o Polakach”.
Leci samolotem Chińczyk, Polak i Niemiec. Chińczyk mówi:
- Hej kto popuści jest fajtłapą.
Polak się zesikał, Niemiec się zesikał, a Chińczyk nic. Polak i Niemiec ze zdziwieniem pytają się Chińczyka:
- Dlaczego nie masz mokro?
Chińczyk odpowiada:
- Trzeba nosić pieluszki Happy.
- Hej kto popuści jest fajtłapą.
Polak się zesikał, Niemiec się zesikał, a Chińczyk nic. Polak i Niemiec ze zdziwieniem pytają się Chińczyka:
- Dlaczego nie masz mokro?
Chińczyk odpowiada:
- Trzeba nosić pieluszki Happy.
4212
Dowcip #25294. Leci samolotem Chińczyk, Polak i Niemiec. w kategorii: „Śmieszny humor o Polakach”.
Jest Niemiec, Polak i Francuz i lecą samolotem. Francuz wystawia rękę i mówi:
- Jesteśmy nad Francją.
- Skąd wiesz?
- Bo dotknąłem wieży Eiffla.
Niemiec wystawia rękę i mówi:
- Jesteśmy nad Niemcami.
- Skąd wiesz?
- Bo dotknąłem muru berlińskiego.
Polak wystawia rękę i mówi:
- Jesteśmy nad Polską.
- Skąd wiesz?
- Bo zegarek mi ukradli.
- Jesteśmy nad Francją.
- Skąd wiesz?
- Bo dotknąłem wieży Eiffla.
Niemiec wystawia rękę i mówi:
- Jesteśmy nad Niemcami.
- Skąd wiesz?
- Bo dotknąłem muru berlińskiego.
Polak wystawia rękę i mówi:
- Jesteśmy nad Polską.
- Skąd wiesz?
- Bo zegarek mi ukradli.
1824
Dowcip #16506. Jest Niemiec, Polak i Francuz i lecą samolotem. w kategorii: „Kawały o Polakach”.
Rozmowa w Niemczech.
- Polacy też mają swój program kosmiczny.
- Jaki?
- Ukradli wielki wóz.
- Polacy też mają swój program kosmiczny.
- Jaki?
- Ukradli wielki wóz.
257
Dowcip #15454. Rozmowa w Niemczech. w kategorii: „Śmieszne dowcipy o Polakach”.
Niemcy o Polakach.
Po czym poznać, że Polak poszedł do nieba?
- Z Wielkiego Wozu zniknęły koła.
Po czym poznać, że Polak poszedł do nieba?
- Z Wielkiego Wozu zniknęły koła.
1723
Dowcip #15550. Niemcy o Polakach. w kategorii: „Żarty o Polakach”.
W barze spotykają się Francuz, Niemiec i Polak. Wszyscy trzej mają bardzo zatroskane miny, bo każdy ma kłopoty. I każdy zarzeka się, że jest w sytuacji absolutnie bez wyjścia. Pierwszy mówi Francuz:
- Posłuchajcie tego. Za niecały miesiąc mam urlop. Nie wiem czy zostać z żoną i dobrze zjeść, bo jest ona najlepszą kucharką na świecie czy pojechać z kochanką w góry i się nacieszyć seksem... Jak nie patrzeć sytuacja bez wyjścia, bo zawsze będę stratny!
Na to odzywa się Niemiec:
- To jeszcze nic. Ja mam za kilka dni wypłatę i chcę sobie kupić samochód. Nie wiem czy kupić taki jak chce żona i żeby ona też się do niego dołożyła czy taki jak ja zawsze chciałem mieć, ale zaciągnąć kredyt? To dopiero jest sytuacja bez wyjścia, bo co nie zrobię to zawsze jestem stratny!
Na co odzywa się Polak:
- Panowie, to ma być sytuacja bez wyjścia? Chyba nie wiecie o czym mówicie! Ja za kilka miesięcy w Polsce mam wybory...
- Posłuchajcie tego. Za niecały miesiąc mam urlop. Nie wiem czy zostać z żoną i dobrze zjeść, bo jest ona najlepszą kucharką na świecie czy pojechać z kochanką w góry i się nacieszyć seksem... Jak nie patrzeć sytuacja bez wyjścia, bo zawsze będę stratny!
Na to odzywa się Niemiec:
- To jeszcze nic. Ja mam za kilka dni wypłatę i chcę sobie kupić samochód. Nie wiem czy kupić taki jak chce żona i żeby ona też się do niego dołożyła czy taki jak ja zawsze chciałem mieć, ale zaciągnąć kredyt? To dopiero jest sytuacja bez wyjścia, bo co nie zrobię to zawsze jestem stratny!
Na co odzywa się Polak:
- Panowie, to ma być sytuacja bez wyjścia? Chyba nie wiecie o czym mówicie! Ja za kilka miesięcy w Polsce mam wybory...
1027