LogowanieRejestracja
Dowcip.NET
KategorieLosujDodaj

Dowcipy o Polakach


Wychodzi Polak od Hitlera i mówi:
- Ale wąsaty debil.
Usłyszał to strażnik Hitlera i zaprowadził do niego z powrotem. Strażnik powiedział Hitlerowi co Polak powiedział. Hitler pyta się Polaka:
- Polaku o kim wy mówiliście?
- O Stalinie.
- Strażniku, a Ty o kim myślałeś?
323

Dowcip #10204. Wychodzi Polak od Hitlera i mówi w kategorii: „Śmieszne żarty o Polakach”.

Przylatuje UFO do USA:
- Witam jestem ufoludkiem, tu jest mój statek. Przybyłem żeby was okraść.
- Eee. Nie okradaj nas - jedź do Rosji, tam to będziesz miał łupy.
Jedzie do Rosji, wysiada:
- Witam jestem ufoludkiem, tu jest mój statek. Przybyłem żeby was okraść.
- Eee... Nie okradaj nas, jesteśmy dużym państwem, ale musimy się jakoś trzymać - jedź do Polski.
Jedzie do Polski:
- Witam jestem ufoludkiem, to jest... Gdzie mój statek?
413

Dowcip #4649. Przylatuje UFO do USA w kategorii: „Kawały o Polakach”.

Tubylcy złapali Polaka, Anglika i Francuza. Jeden z tubylców mówi:
- Mam dla was dobrą i złą wiadomość. Zła jest taka, że zabijemy was, a z waszej skóry zrobimy kanoe. A dobra, że możecie wybrać rodzaj śmierci.
Anglik mówi:
- Dajcie mi pistolet.
Wziął broń i wołając:
- God save Queen! - strzelił sobie w głowę.
Francuz poprosił o szablę. Biorąc ją krzyknął:
- Viva la France! - i przebił się jej ostrzem.
Polak prosi o widelec. Zdziwieni tubylcy dają mu widelec, a Polak dźga się widelcem po całym ciele, szyja, ręce... Krew się leje... Na koniec krzyczy:
- Gówno będziecie mieli, a nie kanoe!
213

Dowcip #4764. Tubylcy złapali Polaka, Anglika i Francuza. w kategorii: „Śmieszne dowcipy o Polakach”.

Anglik idzie sobie ulicą, spotyka Polaka i mówi do niego:
- Hy! My name is Brian!
Na to Polak:
- Won!
- What?
Anglik jest bardzo zdziwiony, gdyż Won to po Angielsku wygrać, Anglik pomyślał sobie, że Polak coś wygrał.
- Spadaj! - odpowiedział mu Polak.
Anglik mówi do przechodzącej Brytyjki:
- Look! Hes person won spadaj!
96

Dowcip #6000. Anglik idzie sobie ulicą, spotyka Polaka i mówi do niego w kategorii: „Dowcipy o Polakach”.

Do Warszawy przyjechał japoński dziennikarz. Po tygodniu faksuje do redakcji:
”Ta Polska, to cywilizowany kraj. Mieszka tu dużo ludzi różnych narodowości. Są nawet Indianie, którzy biją się kijami bejsbolowymi z łysymi buddyjskimi mnichami w młodzieżowych strojach.”
36

Dowcip #6159. Do Warszawy przyjechał japoński dziennikarz. w kategorii: „Dowcipy o Polakach”.

Na środku oceanu spotykają się trzy rekiny. Jeden z nich mówi:
- Psia krew, zżarłem jednego Francuza. Był taki wyperfumowany, że do tej pory czkam wodą kolońską.
Drugi na to:
- To jeszcze nic. Ja, zjadłem jakiegoś Rosjanina, chyba to był generał, bo do tej pory w brzuchu dzwoni mi jakieś żelastwo. Te jego medale tak brzęczą, że ryby płoszę...
A trzeci rekin mówi:
- To jest wszystko nic, koledzy! Ja zżarłem tydzień temu jakiegoś polskiego posła, taki miał pusty łeb, że do tej pory nie mogę się zanurzyć.
419

Dowcip #6769. Na środku oceanu spotykają się trzy rekiny. w kategorii: „Śmieszne żarty o Polakach”.

Do sklepu w Nowym Jorku wchodzi jakiś facet i mówi do sprzedawcy:
- Poproszę litr polskiego mleka, bochenek polskiego chleba i opakowanie polskiego sera.
- Pan pewnie jest Polakiem? - pyta sprzedawca.
- Tak, a jak pan to zgadł? - odpowiada zdziwiony klient.
- Bo to sklep z gwoździami.
48

Dowcip #7507. Do sklepu w Nowym Jorku wchodzi jakiś facet i mówi do sprzedawcy w kategorii: „Śmieszny humor o Polakach”.

Jedzie Polak autostradą w Stanach. Nagle widzi tablicę drogową ”Reduction sto kilometrów”. Facet wyhamowuje do stówy i jedzie dalej. Nagle widzi tablicę ”Reduction sześćdziesiąt kilometrów”. Wkurzony zwalnia do sześćdziesięciu i klnąc na amerykańskie przepisy jedzie dalej. Pojawia się kolejna tablica ”Reduction trzydzieści kilometrów”. Gość bojąc się mandatu, coraz bardziej wkurzony wlecze się trzydzieści na godzinę. W oddali rysuje się następna tablica ”Reduction dziesięc kilometrów”. Doprowadzony do pasji kierowca zwalnia do dziesięć na godzinę i jedzie dalej. Mijają go rowerzyści, machają i śmieją się z niego. Przebiega obok jakiś facet i też się śmieje ... Gościu nie reaguje i jedzie dalej. Nagle widzi jeszcze jedną tablicę i myśli sobie: ”już bardziej nie zwalniam!” Podjeżdża bliżej i widzi napis: ”Welcome to Reduction”.
111

Dowcip #7337. Jedzie Polak autostradą w Stanach. w kategorii: „Śmieszne dowcipy o Polakach”.

Na morzu spotykają się trzy rekiny. Pierwszy mówi:
- Wczoraj jak zjadłem takiego jednego francuza to jego perfumy do dziś mi się odbijają.
Na to drugi mówi:
- Ja jak ostatnio zjadłem jednego rosyjskiego generała to tak mi w brzuchu brzęczą te jego medale, że wszystkie ryby na około płosze i teraz chodzę głodny.
Na to trzeci mówi:
- A ja jak ostatnio zjadłem takiego jednego polskiego polityka to miał taki łeb pusty, że już dwa tygodnie nie mogę się zanurzyć.
125

Dowcip #1313. Na morzu spotykają się trzy rekiny. w kategorii: „Dowcipy o Polakach”.

Piłkarze reprezentacji Polski:
- A za cztery lata na Euro nikt nas do domu nie wyśle.
34

Dowcip #1702. Piłkarze reprezentacji Polski w kategorii: „Kawały o Polakach”.

Humor o PolakachDowcipy o PolakachKawały o PolakachŚmieszne żarty o PolakachŚmieszne kawały o PolakachŚmieszne dowcipy o PolakachŚmieszny humor o PolakachŻarty o Polakach

Pomoc

» Regulamin

» Kontakt

Przydatne zasoby

» Translator Alfabetu Morse'a

» Ogłoszenia motoryzacyjne

» Internetowy słownik antonimów

» Słownik znaczeń

» Hasła krzyżówkowe

» Odmiana imion męskich przez przypadki

» Praca na cały etat dla opiekunek do dzieci

» Internetowy słownik rymów do imion

» Stopniowanie przysłówków

» Internetowy słownik synonimów

» Wyliczanki do zabawy

» Zagadki dla dzieci z odpowiedziami do drukowania

» Zmiana czasu - informacje

 

najlepsze dowcipynajlepsze kawałynajlepsze żartynajlepszy humor Dowcip.NET © LocaHost