
Dowcipy o Niemcach
W czasie drugiej wojny światowej Niemcy szykują trzech szpiegów by podesłać ich Anglikom. Nauczyli ich angielskiego i skoków spadochronowych. Po wylądowaniu schowali spadochrony i udali się do pobliskiego baru. Jeden z Niemców mówi do barmana:
- Martini, please!
- Dry?
- No! Zwei!
- Martini, please!
- Dry?
- No! Zwei!
516
Dowcip #4788. W czasie drugiej wojny światowej Niemcy szykują trzech szpiegów by w kategorii: „Żarty o Niemcach”.
W czasie wojny Niemcy złapali trzech żołnierzy: Anglika, Rosjanina i Francuza. Chcąc uzyskać informacje o ich oddziałach zaczęli ich torturować. Pierwszy załamał się Francuz, a następnie Anglik. Tylko Rusek pomimo strasznych tortur nic nie wyjawił. Któregoś dnia strażnik usłyszawszy w celi Ruska rytmiczny stukot, podszedł i zajrzał przez judasza. Zobaczył jak Rusek waląc głową w ścianę powtarza w kółko:
- Przecież jak sobie nie przypomnę, to oni mnie zabiją.
- Przecież jak sobie nie przypomnę, to oni mnie zabiją.
112
Dowcip #6210. W czasie wojny Niemcy złapali trzech żołnierzy w kategorii: „Humor o Niemcach”.

Stirlitza przesłuchuje gestapo. Zadali mu pytanie, na które nie znał odpowiedzi. Pobili go i wrzucili do celi. Stirlitz siedzi i się modli:
- Panie Boże, spraw żebym wiedział o co pytają. Bo inaczej mnie zabiją!
- Panie Boże, spraw żebym wiedział o co pytają. Bo inaczej mnie zabiją!
212
Dowcip #6235. Stirlitza przesłuchuje gestapo. w kategorii: „Śmieszny humor o Niemcach”.
Druga wojna światowa. Zwiadowcy radzieccy złapali niemieckiego czołgistę. Jeniec został doprowadzony do sztabu w celu przesłuchania. Powstał jednak mały problem, gdyż nikt w dowództwie nie znał języka niemieckiego. Wtedy oficer polityczny, który skończył sześć klas przykołchozowej szkoły pod Władywostokiem i uczył się tam angielskiego, postanowił przesłuchać Niemca w tym właśnie języku. Na początek upewnił się, że wróg również zna angielski:
- Du ju spik inglisz? - zapytał.
- Yes I do - odpowiedział Niemiec.
- Łot is jor nejm? - zadał pytanie politruk.
- My name is Gerhard Schmidt - powiedział jeniec.
Oficer radziecki trzasnął go pięścią w twarz i wykrzyczał:
- Łot is jor nejm?
- My name is Gerhard Schmidt - wyjęczał przestraszony niemiecki żołnierz.
Trzask. Następny cios w twarz.
- Łot is jor nejm? - wrzasnął czerwony ze złości Rosjanin.
- My name is Gerhard Schmidt - zakrwawionymi ustami wyszeptał Niemiec.
Trzask.
- Ja się ciebie pytam ile macie czołgów.
- Du ju spik inglisz? - zapytał.
- Yes I do - odpowiedział Niemiec.
- Łot is jor nejm? - zadał pytanie politruk.
- My name is Gerhard Schmidt - powiedział jeniec.
Oficer radziecki trzasnął go pięścią w twarz i wykrzyczał:
- Łot is jor nejm?
- My name is Gerhard Schmidt - wyjęczał przestraszony niemiecki żołnierz.
Trzask. Następny cios w twarz.
- Łot is jor nejm? - wrzasnął czerwony ze złości Rosjanin.
- My name is Gerhard Schmidt - zakrwawionymi ustami wyszeptał Niemiec.
Trzask.
- Ja się ciebie pytam ile macie czołgów.
313
Dowcip #7067. Druga wojna światowa. w kategorii: „Śmieszne dowcipy o Niemcach”.

Co za czasy, Polak wygrał niemieckim bolidem, a Niemcy polskim napastnikiem.
24
Dowcip #7119. Co za czasy, Polak wygrał niemieckim bolidem w kategorii: „Dowcipy o Niemcach”.
W Harlemie pięciu murzynów napadło i zaczęło tarmosić niemieckiego turystę. Niemiec zaczął krzyczeć:
- Nein, nein!
Przybiegło jeszcze czterech.
- Nein, nein!
Przybiegło jeszcze czterech.
211
Dowcip #7217. W Harlemie pięciu murzynów napadło i zaczęło tarmosić niemieckiego w kategorii: „Dowcipy o Niemcach”.

W pewnym banku zmodernizowano zabezpieczenia i postanowiono je jakoś sprawdzić. W tym celu zaproszono trzyosobowe zespoły: Polaków, Anglików i Niemców. Gaszono światło na minutę, po tym czasie jeśli się nie włamali do sejfu, zespół odpadał, a jeśli tak mógł zabrać zawartość stu tysięcy złotych. Zaczynają Niemcy. Po minucie obsługa włącza światło. Nie udało się. Następnie Anglicy, to samo. Czas na Polaków. Po minucie obsługa włącza światło, nie działa. Nagle słychać głos:
- Stefan mamy sto tysięcy! Po cholerę ci jeszcze ta żarówka?!
- Stefan mamy sto tysięcy! Po cholerę ci jeszcze ta żarówka?!
215
Dowcip #7541. W pewnym banku zmodernizowano zabezpieczenia i postanowiono je jakoś w kategorii: „Śmieszne dowcipy o Niemcach”.
Pewnego dnia przed obrazem przedstawiającym Adama i Ewę spotkali się Niemiec, Francuz, Anglik i Polak. Po kilku chwilach podziwiania obrazu, Niemiec mówi:
- Spójrzcie na ich doskonałą budowę, atletyczne ciało Adama i blond włosy Ewy. Oni musieli być Niemcami.
Francuz protestuje:
- Ależ skąd! Zwróćcie uwagę na erotyzm tej sytuacji, na ich nagie ciała. On taki męski, ona taka kobieca, z pewnością za chwilę obudzi się w nich pożądanie. To Francuzi.
Nie zgadza się z nim Anglik:
- Panowie, czy widzicie szlachetność ich gestów, ich arystokratyczną, dostojną postawę? To niewątpliwie Anglicy.
Po kilku chwilach milczenia odzywa się Polak:
- Nie mają ubrań, nie mają butów, nie mają dachu nad głową. Do jedzenia mają ledwie jedno jabłuszko, ale nie protestują i wydaje im się, że są w raju. To Polacy.
- Spójrzcie na ich doskonałą budowę, atletyczne ciało Adama i blond włosy Ewy. Oni musieli być Niemcami.
Francuz protestuje:
- Ależ skąd! Zwróćcie uwagę na erotyzm tej sytuacji, na ich nagie ciała. On taki męski, ona taka kobieca, z pewnością za chwilę obudzi się w nich pożądanie. To Francuzi.
Nie zgadza się z nim Anglik:
- Panowie, czy widzicie szlachetność ich gestów, ich arystokratyczną, dostojną postawę? To niewątpliwie Anglicy.
Po kilku chwilach milczenia odzywa się Polak:
- Nie mają ubrań, nie mają butów, nie mają dachu nad głową. Do jedzenia mają ledwie jedno jabłuszko, ale nie protestują i wydaje im się, że są w raju. To Polacy.
1147
Dowcip #414. Pewnego dnia przed obrazem przedstawiającym Adama i Ewę spotkali się w kategorii: „Humor o Niemcach”.

Gestapo znało miejsce pobytu Stirlitza i zablokowało wszystkie wyjścia z budynku. Stirlitz był sprytniejszy. Wyszedł wejściem.
219
Dowcip #1588. Gestapo znało miejsce pobytu Stirlitza i zablokowało wszystkie w kategorii: „Śmieszne dowcipy o Niemcach”.
Szedł Stirlitz ulicą Berlina i nagle podbiegło do niego kilku oficerów Gestapo. W celi przed egzekucją zastanawiał się, co go zdradziło: czerwona gwiazda na czapce, czy szelki od spadochronu.
031
Dowcip #1589. Szedł Stirlitz ulicą Berlina i nagle podbiegło do niego kilku w kategorii: „Śmieszne dowcipy o Niemcach”.
