
Dowcipy o Jasiu
Jasiu chce popływać i pyta ratownika o zgodę:
- Czy mogę popływać w tym basenie?
- Musisz mi najpierw pokazać jak pływasz.
Jasiu zaczyna. Robi fikołki, pływa, nurkuje. Wreszcie ratownik pyta:
- Gdzie nauczyłeś się tak pływać?
- Tata wyrzucał mnie na środek jeziora.
- To pewnie trudno było dopłynąć do brzegu?
- Nie - mówi Jasiu. - Najtrudniej było wydostać się z worka.
- Czy mogę popływać w tym basenie?
- Musisz mi najpierw pokazać jak pływasz.
Jasiu zaczyna. Robi fikołki, pływa, nurkuje. Wreszcie ratownik pyta:
- Gdzie nauczyłeś się tak pływać?
- Tata wyrzucał mnie na środek jeziora.
- To pewnie trudno było dopłynąć do brzegu?
- Nie - mówi Jasiu. - Najtrudniej było wydostać się z worka.
110
Dowcip #27471. Jasiu chce popływać i pyta ratownika o zgodę w kategorii: „Żarty o Jasiu”.
Jasiu jeździ na rowerze i mówi:
- Mamo zobacz jadę bez jednej ręki. Mamo zobacz jadę bez drugiej ręki. Mamo, zobacz jadę bez zębów.
- Mamo zobacz jadę bez jednej ręki. Mamo zobacz jadę bez drugiej ręki. Mamo, zobacz jadę bez zębów.
013
Dowcip #27478. Jasiu jeździ na rowerze i mówi w kategorii: „Śmieszny humor o Jasiu”.

Jasiu mówi do mamy:
- Mamusiu, czemu ukroiłaś mi taki malutki kawałeczek tortu?
- To nie dla Ciebie Jasiu to dla Małgosi!
- Co dla Małgosi, taki duży?
- Mamusiu, czemu ukroiłaś mi taki malutki kawałeczek tortu?
- To nie dla Ciebie Jasiu to dla Małgosi!
- Co dla Małgosi, taki duży?
25
Dowcip #27482. Jasiu mówi do mamy w kategorii: „Żarty o Jasiu”.
Jasiu spóźnia się pół godziny na lekcję języka polskiego. Nauczycielka pyta się go:
- Jasiu, dlaczego się spóźniłeś?
- Bo napadł na mnie groźny bandyta z pistoletem w ręce!
- To straszne! - mówi nauczycielka - I co było potem?
- Potem zabrał mi zeszyt z zadaniem domowym!
- Jasiu, dlaczego się spóźniłeś?
- Bo napadł na mnie groźny bandyta z pistoletem w ręce!
- To straszne! - mówi nauczycielka - I co było potem?
- Potem zabrał mi zeszyt z zadaniem domowym!
27
Dowcip #27493. Jasiu spóźnia się pół godziny na lekcję języka polskiego. w kategorii: „Śmieszne dowcipy o Jasiu”.

Jasiu wraca do domu z pełną reklamówką jabłek, mama się pyta:
- Skąd masz te jabłka
- Od sąsiada.
- A on o ty wie?
- No tak, przecież mnie gonił.
- Skąd masz te jabłka
- Od sąsiada.
- A on o ty wie?
- No tak, przecież mnie gonił.
25
Dowcip #27494. Jasiu wraca do domu z pełną reklamówką jabłek, mama się pyta w kategorii: „Śmieszne kawały o Jasiu”.
Mały Jasiu ma urodziny i wypatruje przez okno gości. Nagle mówi do mamy:
- Mamo wujek i ciocia idą!
- Nie mówi się wujek i ciocia tylko wujostwo.
Wygląda dalej.
- Mamo kuzyn i kuzynka idą!
- Jasiu nie mówi się kuzyn i kuzynka tylko kuzynostwo.
Patrzy dalej i zauważył babcie i dziadka i mówi do mamy:
- Mamo dziadostwo idzie.
- Mamo wujek i ciocia idą!
- Nie mówi się wujek i ciocia tylko wujostwo.
Wygląda dalej.
- Mamo kuzyn i kuzynka idą!
- Jasiu nie mówi się kuzyn i kuzynka tylko kuzynostwo.
Patrzy dalej i zauważył babcie i dziadka i mówi do mamy:
- Mamo dziadostwo idzie.
452
Dowcip #27596. Mały Jasiu ma urodziny i wypatruje przez okno gości. w kategorii: „Kawały o Jasiu”.

Mały Jaś pyta mamę:
- Mamo skąd się wziąłem?
- No wiesz, bocian Cię przyniósł!
- Dobrze, rozumiem, bocian jest dystrybutorem, ale kto jest producentem?
- Mamo skąd się wziąłem?
- No wiesz, bocian Cię przyniósł!
- Dobrze, rozumiem, bocian jest dystrybutorem, ale kto jest producentem?
211
Dowcip #27597. Mały Jaś pyta mamę w kategorii: „Żarty o Jasiu”.
Mama pyta się Jasia:
- Jasiu dlaczego płaczesz?
- Bo śniło mi się, że szkoła się paliła.
- Nie płacz to tylko sen!
- Właśnie dlatego płaczę.
- Jasiu dlaczego płaczesz?
- Bo śniło mi się, że szkoła się paliła.
- Nie płacz to tylko sen!
- Właśnie dlatego płaczę.
111
Dowcip #27608. Mama pyta się Jasia w kategorii: „Śmieszne żarty o Jasiu”.

Na lekcji biologii nauczycielka mówi:
- Pamiętajcie dzieci, że nie wolno całować kotków ani piesków, bo od tego mogą się przenosić różne groźne zarazki. A może ktoś z was ma na to przykład?
Zgłasza się Jasio:
- Ja mam, proszę pani. Moja ciocia całowała raz kotka.
- I co?
- No i zdechł.
- Pamiętajcie dzieci, że nie wolno całować kotków ani piesków, bo od tego mogą się przenosić różne groźne zarazki. A może ktoś z was ma na to przykład?
Zgłasza się Jasio:
- Ja mam, proszę pani. Moja ciocia całowała raz kotka.
- I co?
- No i zdechł.
311
Dowcip #27654. Na lekcji biologii nauczycielka mówi w kategorii: „Kawały o Jasiu”.
Na lekcji Jasio podnosi rękę do góry. Pani pyta:
- Jasiu, co chcesz powiedzieć?
- Bo proszę Pani, ten chłopak, co siedzi obok w ławce spieprzył się i strasznie śmierdzi.
Pani załamała ręce i mówi:
- Jasiu, tak brzydko się nie mówi. Można powiedzieć, że kolega spieprzył. Zapamiętaj to sobie.
- Dobrze ...
Po kilku minutach Jasio podnosi rękę.
- Jasiu, co znowu chciałeś?
- Proszę pani, ten kolega co przedtem puścił bąka, znowu się spieprzył.
- Jasiu, co chcesz powiedzieć?
- Bo proszę Pani, ten chłopak, co siedzi obok w ławce spieprzył się i strasznie śmierdzi.
Pani załamała ręce i mówi:
- Jasiu, tak brzydko się nie mówi. Można powiedzieć, że kolega spieprzył. Zapamiętaj to sobie.
- Dobrze ...
Po kilku minutach Jasio podnosi rękę.
- Jasiu, co znowu chciałeś?
- Proszę pani, ten kolega co przedtem puścił bąka, znowu się spieprzył.
37
Dowcip #27655. Na lekcji Jasio podnosi rękę do góry. w kategorii: „Żarty o Jasiu”.
