
Dowcipy o Jasiu
Po kilku dniach nieobecności Jasiu zjawia się w szkole i podchodzi do wychowawczyni z jakąś kartką.
- Czy to usprawiedliwienie twojej nieobecności od rodziców?
- Nie, od porywaczy!
- Czy to usprawiedliwienie twojej nieobecności od rodziców?
- Nie, od porywaczy!
26
Dowcip #3614. Po kilku dniach nieobecności Jasiu zjawia się w szkole i podchodzi do w kategorii: „Dowcipy o Jasiu”.
Babcia i Jasiu idą do kościoła, babcia się modli:
- Moja wina, moja wina, moja bardzo wielka wina.
Jasiu słysząc to też zaczął się modlić:
- Babci wina, babci wina, babci bardzo wielka wina.
- Moja wina, moja wina, moja bardzo wielka wina.
Jasiu słysząc to też zaczął się modlić:
- Babci wina, babci wina, babci bardzo wielka wina.
210
Dowcip #27134. Babcia i Jasiu idą do kościoła, babcia się modli w kategorii: „Żarty o Jasiu”.

Ciocia pyta Jasia:
- Odprowadzisz mnie na przystanek?
- Nie mogę. - odpowiada Jaś. - Mama powiedziała, że jak wyjdziesz, to poda kolację.
- Odprowadzisz mnie na przystanek?
- Nie mogę. - odpowiada Jaś. - Mama powiedziała, że jak wyjdziesz, to poda kolację.
19
Dowcip #27181. Ciocia pyta Jasia w kategorii: „Dowcipy o Jasiu”.
Dziadek mówi do wnuczka:
- A wiesz, Jasiu, że kiedyś na sklepowych półkach były tylko cukier i ser?
- W całym hipermarkecie?!
- A wiesz, Jasiu, że kiedyś na sklepowych półkach były tylko cukier i ser?
- W całym hipermarkecie?!
72
Dowcip #27293. Dziadek mówi do wnuczka w kategorii: „Żarty o Jasiu”.

Idzie Jasio do szkoły i patrzy, a na tabliczce napis:
”Kierowco nie przejeżdżaj dzieci!”
Jasio po chwili dopisał:
”Lepiej poczekaj na nauczycieli”.
”Kierowco nie przejeżdżaj dzieci!”
Jasio po chwili dopisał:
”Lepiej poczekaj na nauczycieli”.
13
Dowcip #27388. Idzie Jasio do szkoły i patrzy, a na tabliczce napis w kategorii: „Humor o Jasiu”.
Jaś i Małgosia bawią się w dom. Jaś próbuje obiadu i mówi:
- Wiesz co kotku, chyba jest troszeczkę niedosolone.
Małgosia:
- Niedosolone? Niemożliwe, przecież sama odpowiednio soliłam! Może uważasz, że za mało i ja nie mam racji? To co, ja nigdy nie mam racji, nawet jak posolę odpowiednio obiad? Może uważasz, że w ogóle nie posoliłam i kłamię!? Ja kłamię! Może ja tylko kłamię! Może w ogóle uważasz, że jak kłamię to nawet nie jestem człowiekiem żeby się pomylić! A może uważasz, że ja już nie jestem człowiekiem! A może ja już nawet nie mówię po ludzku, a tylko szczekam?!
- Mamo, Jasiu powiedział do mnie ”ty suko”!
- Wiesz co kotku, chyba jest troszeczkę niedosolone.
Małgosia:
- Niedosolone? Niemożliwe, przecież sama odpowiednio soliłam! Może uważasz, że za mało i ja nie mam racji? To co, ja nigdy nie mam racji, nawet jak posolę odpowiednio obiad? Może uważasz, że w ogóle nie posoliłam i kłamię!? Ja kłamię! Może ja tylko kłamię! Może w ogóle uważasz, że jak kłamię to nawet nie jestem człowiekiem żeby się pomylić! A może uważasz, że ja już nie jestem człowiekiem! A może ja już nawet nie mówię po ludzku, a tylko szczekam?!
- Mamo, Jasiu powiedział do mnie ”ty suko”!
17
Dowcip #27444. Jaś i Małgosia bawią się w dom. w kategorii: „Humor o Jasiu”.

Jasio na lekcji w szkole słucha disc-mena. Pani to zauważyła i pyta Jasia:
- Jasiu, ile to dwa plus dwa?
A Jasio śpiewa:
- Mniej niż zero, mniej niż zero.
- Jasiu przestań słuchać, bo pójdziemy do pana dyrektora!
Jasio śpiewa:
- Jesteś cool mała! Jesteś cool mała!
- Idziemy do dyrektora!
U dyrektora w biurze:
- Jasiu gdzie Ty mieszkasz? -pyta dyrektor.
Jasio dalej śpiewa:
- Jestem z miasta, to widać. Jestem z miasta to słychać. Jestem z miasta, to widać słychać i czuć.
Dyrektor traci cierpliwość:
- Za kogo Ty się Jasiu uważasz, co?
A Jasio na to śpiewa:
- Jestem bogiem, jestem bogiem, chętnie Ci to powiem!
Dyrektor wykopał Jasia przez okno. Na dole kolega pyta go:
- Jak tam było?
A Jasio na to, nadal słuchał:
- Przeżyj to sam.
- Jasiu, ile to dwa plus dwa?
A Jasio śpiewa:
- Mniej niż zero, mniej niż zero.
- Jasiu przestań słuchać, bo pójdziemy do pana dyrektora!
Jasio śpiewa:
- Jesteś cool mała! Jesteś cool mała!
- Idziemy do dyrektora!
U dyrektora w biurze:
- Jasiu gdzie Ty mieszkasz? -pyta dyrektor.
Jasio dalej śpiewa:
- Jestem z miasta, to widać. Jestem z miasta to słychać. Jestem z miasta, to widać słychać i czuć.
Dyrektor traci cierpliwość:
- Za kogo Ty się Jasiu uważasz, co?
A Jasio na to śpiewa:
- Jestem bogiem, jestem bogiem, chętnie Ci to powiem!
Dyrektor wykopał Jasia przez okno. Na dole kolega pyta go:
- Jak tam było?
A Jasio na to, nadal słuchał:
- Przeżyj to sam.
73
Dowcip #27450. Jasio na lekcji w szkole słucha disc-mena. w kategorii: „Żarty o Jasiu”.
Jasio prosi Małgosię:
- Małgosiu wejdziesz na drzewo dam Ci dziesięć złotych?
Małgosia się zgodziła i weszła na drzewo. Po chwili schodzi i dostaje od Jasia te dziesięć złotych i leci to mamy:
- Mamo, mamo dostałam od Jasia dziesięć złotych!!!
- Małgosiu, ile razy mam Ci powtarzać, że Jasio chce oglądać Twoje majteczki!!
Następnego dnia Jasio prosi Małgosię:
- Małgosiu wejdziesz na drzewo dam Ci dwadzieścia złotych?
Małgosia się zgodziła i weszła na drzewo. Po chwili schodzi i dostaje od Jasia te dwadzieścia złotych i leci to mamy:
- Mamo, mamo dostałam od Jasia dwadzieścia złotych!!!
- Małgosiu, ile razy mam Ci powtarzać, że Jasio chce oglądać Twoje majteczki!!
Następnego dnia Jasio prosi Małgosię:
- Małgosiu wejdziesz na drzewo dam Ci pięćdziesiąt złotych?
Małgosia się zgodziła i weszła na drzewo. Po chwili schodzi i dostaje od Jasia te pięćdziesiąt złotych i leci to mamy:
- Mamo, mamo dostałam od Jasia pięćdziesiąt złotych!!!
- Małgosiu, ile razy mam Ci powtarzać, że Jasio chce oglądać Twoje majteczki!!
- Wiem, dlatego dzisiaj nie ich nie założyłam!!
- Małgosiu wejdziesz na drzewo dam Ci dziesięć złotych?
Małgosia się zgodziła i weszła na drzewo. Po chwili schodzi i dostaje od Jasia te dziesięć złotych i leci to mamy:
- Mamo, mamo dostałam od Jasia dziesięć złotych!!!
- Małgosiu, ile razy mam Ci powtarzać, że Jasio chce oglądać Twoje majteczki!!
Następnego dnia Jasio prosi Małgosię:
- Małgosiu wejdziesz na drzewo dam Ci dwadzieścia złotych?
Małgosia się zgodziła i weszła na drzewo. Po chwili schodzi i dostaje od Jasia te dwadzieścia złotych i leci to mamy:
- Mamo, mamo dostałam od Jasia dwadzieścia złotych!!!
- Małgosiu, ile razy mam Ci powtarzać, że Jasio chce oglądać Twoje majteczki!!
Następnego dnia Jasio prosi Małgosię:
- Małgosiu wejdziesz na drzewo dam Ci pięćdziesiąt złotych?
Małgosia się zgodziła i weszła na drzewo. Po chwili schodzi i dostaje od Jasia te pięćdziesiąt złotych i leci to mamy:
- Mamo, mamo dostałam od Jasia pięćdziesiąt złotych!!!
- Małgosiu, ile razy mam Ci powtarzać, że Jasio chce oglądać Twoje majteczki!!
- Wiem, dlatego dzisiaj nie ich nie założyłam!!
17
Dowcip #27451. Jasio prosi Małgosię w kategorii: „Śmieszne dowcipy o Jasiu”.

Jasio przynosi do domu torbę pełną jabłek. Mama pyta go:
- Skąd masz te jabłka?
Na to Jasiu:
- Od sąsiada.
- A on wie o tym? - pyta mama.
- No pewnie, przecież mnie gonił!
- Skąd masz te jabłka?
Na to Jasiu:
- Od sąsiada.
- A on wie o tym? - pyta mama.
- No pewnie, przecież mnie gonił!
05
Dowcip #27458. Jasio przynosi do domu torbę pełną jabłek. w kategorii: „Śmieszne dowcipy o Jasiu”.
Jasio z wujkiem z Ameryki wybrał się do zoo. Nagle Jasio woła:
- Zobacz, wujku, pingwin!
- To nie pingwin, to Afroamerykanin.
- Zobacz, wujku, pingwin!
- To nie pingwin, to Afroamerykanin.
1622
Dowcip #27469. Jasio z wujkiem z Ameryki wybrał się do zoo. w kategorii: „Dowcipy o Jasiu”.
