Dowcipy o Bacy
Płacze zgwałcona Maryna, podchodzi Baca:
- Czemu płaczesz Maryna?
- Oj zgwałcili mnie, zgwałcili!
- A o pomoc wolałaś?
- Oj wołałam, wołałam!
- I nikt nie przyszedł?
- Nikt nie przyszedł!
- A ku wsi wołałaś?
- Oj wołałam, wołałam!
- I nikt nie przyszedł?
- Nikt nie przyszedł!
- A ku halom wołałaś?
- Oj wołałam, wołałam!
- I nikt nie przyszedł?
- Nikt nie przyszedł!
- A ku wierchom wołałaś?
- Oj wołałam, wołałam!
- I nikt nie przyszedł?
- Nikt nie przyszedł!
- A ku lasowi wołałaś?
- Oj wołałam, wołałam!
- I nikt nie przyszedł?
- Nikt nie przyszedł!
- Nikt nie przyszedł?
- Nikt, nikt nie przyszedł!
- To i ja sobie ulżę!
- Czemu płaczesz Maryna?
- Oj zgwałcili mnie, zgwałcili!
- A o pomoc wolałaś?
- Oj wołałam, wołałam!
- I nikt nie przyszedł?
- Nikt nie przyszedł!
- A ku wsi wołałaś?
- Oj wołałam, wołałam!
- I nikt nie przyszedł?
- Nikt nie przyszedł!
- A ku halom wołałaś?
- Oj wołałam, wołałam!
- I nikt nie przyszedł?
- Nikt nie przyszedł!
- A ku wierchom wołałaś?
- Oj wołałam, wołałam!
- I nikt nie przyszedł?
- Nikt nie przyszedł!
- A ku lasowi wołałaś?
- Oj wołałam, wołałam!
- I nikt nie przyszedł?
- Nikt nie przyszedł!
- Nikt nie przyszedł?
- Nikt, nikt nie przyszedł!
- To i ja sobie ulżę!
416
Dowcip #425. Płacze zgwałcona Maryna, podchodzi Baca w kategorii: „Żarty o Bacy”.
Jedzie baca bryczką, a na bryczce beczki. Widzi go policjant, zatrzymuje go i pyta się:
- Baco co tam wieziecie?
- Sok z Banana.
- To dajcie spróbować.
Policjant pije i po chwili mówi:
- Trochę kwaśny ten sok,ale wierze wam na słowo jedzcie już.
- Banan wio!
- Baco co tam wieziecie?
- Sok z Banana.
- To dajcie spróbować.
Policjant pije i po chwili mówi:
- Trochę kwaśny ten sok,ale wierze wam na słowo jedzcie już.
- Banan wio!
828
Dowcip #455. Jedzie baca bryczką, a na bryczce beczki. w kategorii: „Śmieszne dowcipy o Bacy”.
Baca stoi przed sądem:
- Ma pan do wyboru: dziesięć dni więzienia albo tysiąc złotych;
- To ja sobie wezmę te tysiąc złotych - decyduje oskarżony;
- Ma pan do wyboru: dziesięć dni więzienia albo tysiąc złotych;
- To ja sobie wezmę te tysiąc złotych - decyduje oskarżony;
423
Dowcip #456. Baca stoi przed sądem w kategorii: „Kawały o Bacy”.
Do bacy przychodzi turysta i chce wynająć pokój. Przedstawia się:
- Nazywam się Jan Sraczka!
- Ooo! Rzadkie macie nazwisko, oj rzadkie!
- Nazywam się Jan Sraczka!
- Ooo! Rzadkie macie nazwisko, oj rzadkie!
227
Dowcip #487. Do bacy przychodzi turysta i chce wynająć pokój. w kategorii: „Kawały o Bacy”.
Baca rozwodzi się z Gaździną. Odbywa się rozprawa w sądzie. Sędzia pyta się Gazdy:
- Powiedzcie, Gazdo, dlaczego chcecie się rozwieść z ta Gaździna, przecież żyjecie razem już dwadzieścia lat, w czym wam ona zawiniła?
Gazda na to odpowiada:
- A bo Panie sędzio, ona mi seksualnie nie odpowiada.
Na to w końcu sali podnosi się ze swojego miejsca juhas i woła:
- Głupoty, Gazdo, gadacie! Całej wsi odpowiada, a wam nie!
- Powiedzcie, Gazdo, dlaczego chcecie się rozwieść z ta Gaździna, przecież żyjecie razem już dwadzieścia lat, w czym wam ona zawiniła?
Gazda na to odpowiada:
- A bo Panie sędzio, ona mi seksualnie nie odpowiada.
Na to w końcu sali podnosi się ze swojego miejsca juhas i woła:
- Głupoty, Gazdo, gadacie! Całej wsi odpowiada, a wam nie!
132
Dowcip #589. Baca rozwodzi się z Gaździną. Odbywa się rozprawa w sądzie. w kategorii: „Żarty o Bacy”.
Baca budzi gaździnę w nocy i mówi:
- Maaaryśka łodwróć ze sie przodym ku mnie!
- A coo bedzies mnie uzywoł?
- Niee,ino se bedzies pierdzieć ku ścianie!
- Maaaryśka łodwróć ze sie przodym ku mnie!
- A coo bedzies mnie uzywoł?
- Niee,ino se bedzies pierdzieć ku ścianie!
523
Dowcip #590. Baca budzi gaździnę w nocy i mówi w kategorii: „Żarty o Bacy”.
Pijany Baca ledwo wychodzi z knajpy. Po chwili wpada w przepaść i zaczyna się modlić:
- Panie Boże, już nigdy nie będę pił, pozwól mi tylko spaść na coś miękkiego.
Baca rano budzi się na stogu siana, przeciąga się i mówi:
- Ale po pijaku człowiek głupoty gada.
- Panie Boże, już nigdy nie będę pił, pozwól mi tylko spaść na coś miękkiego.
Baca rano budzi się na stogu siana, przeciąga się i mówi:
- Ale po pijaku człowiek głupoty gada.
321
Dowcip #729. Pijany Baca ledwo wychodzi z knajpy. w kategorii: „Kawały o Bacy”.
Baca został oskarżony o nielegalne posiadanie broni. Pod koniec rozprawy sędzia pyta się:
- Czy podsądny ma coś na swoją obronę?
- Tak, czołg w stodole.
- Czy podsądny ma coś na swoją obronę?
- Tak, czołg w stodole.
317
Dowcip #730. Baca został oskarżony o nielegalne posiadanie broni. w kategorii: „Śmieszne kawały o Bacy”.
Chodzi Baca po łące i zobaczył że turysta robi pompki:
- Pierwsy ras widzę taki halny co by babe spod chlopa wywialo! Hej!
- Pierwsy ras widzę taki halny co by babe spod chlopa wywialo! Hej!
320
Dowcip #812. Chodzi Baca po łące i zobaczył że turysta robi pompki w kategorii: „Żarty o Bacy”.
Idzie turysta w górach widzi bacę, podchodzi do niego i się pyta:
- Baco, którędy dojdę na Giewont?
- Łot?!?! - odpowiada Baca
zdziwiony turysta pyta znowu:
- Baco gdzie jest Giewont?
na to baca znów:
- Łot?!?!
no to turysta pyta się:
- Baco, where is Giewont.
- Łotpierdziel sie nie widzis ze leje?! - odpowiada baca.
- Baco, którędy dojdę na Giewont?
- Łot?!?! - odpowiada Baca
zdziwiony turysta pyta znowu:
- Baco gdzie jest Giewont?
na to baca znów:
- Łot?!?!
no to turysta pyta się:
- Baco, where is Giewont.
- Łotpierdziel sie nie widzis ze leje?! - odpowiada baca.
216