Dowcipy o Bacy
Przychodzi dwóch turystów do bacy i pytają się:
- Baco jest już ciemno, a my jesteśmy zmęczeni, czy możemy przenocować u Ciebie?
- No dobrze, ale mam tylko jedno łóżko.
- Myślę, że jakoś się pomieścimy.
Gdy położyli się nagle baca beknął.
- Baco, jeżeli jeszcze raz Ci się zachce krzycz ”uwaga”. - mówi jeden z nich.
Po pewnym czasie baca krzyczy:
- Uwaga.
Wtedy turyści pod kołdrę, a tu nagle baca zamiast beknąć puścił bąka.
- Baco jest już ciemno, a my jesteśmy zmęczeni, czy możemy przenocować u Ciebie?
- No dobrze, ale mam tylko jedno łóżko.
- Myślę, że jakoś się pomieścimy.
Gdy położyli się nagle baca beknął.
- Baco, jeżeli jeszcze raz Ci się zachce krzycz ”uwaga”. - mówi jeden z nich.
Po pewnym czasie baca krzyczy:
- Uwaga.
Wtedy turyści pod kołdrę, a tu nagle baca zamiast beknąć puścił bąka.
57
Dowcip #25468. Przychodzi dwóch turystów do bacy i pytają się w kategorii: „Żarty o Bacy”.
Turyści spotykają w górach bacę i pytają:
- Baco, będzie dzisiaj padać.?
Baca patrzy w niebo i mówi:
- Nie, dzisiaj nie popada.
Następnego dnia turyści znowu spotykają bacę i pytają:
- Baco, a dzisiaj będzie lać?
Baca patrzy w niebo i mówi:
- Dzisiaj to będzie lać, że ho, ho.
Następnego dnia turyści znów spotykają bacę i pytają:
- Będzie dzisiaj padać, baco?
Baca patrzy w niebo i mówi:
- Nie, dzisiaj nie będzie.
- Baco, a skąd Ty to wiesz czy będzie czy nie?
- No bo codziennie rano słucham pogody w Radio Zet.
- Baco, będzie dzisiaj padać.?
Baca patrzy w niebo i mówi:
- Nie, dzisiaj nie popada.
Następnego dnia turyści znowu spotykają bacę i pytają:
- Baco, a dzisiaj będzie lać?
Baca patrzy w niebo i mówi:
- Dzisiaj to będzie lać, że ho, ho.
Następnego dnia turyści znów spotykają bacę i pytają:
- Będzie dzisiaj padać, baco?
Baca patrzy w niebo i mówi:
- Nie, dzisiaj nie będzie.
- Baco, a skąd Ty to wiesz czy będzie czy nie?
- No bo codziennie rano słucham pogody w Radio Zet.
15
Dowcip #25514. Turyści spotykają w górach bacę i pytają w kategorii: „Humor o Bacy”.
Idzie turysta przez hale i zauważył, że baca pasie owce:
- Ile macie owiec baco?
- Nie wiem, za każdym razem co chce ich policzyć zasypiam.
- Ile macie owiec baco?
- Nie wiem, za każdym razem co chce ich policzyć zasypiam.
113
Dowcip #25551. Idzie turysta przez hale i zauważył, że baca pasie owce w kategorii: „Śmieszne kawały o Bacy”.
Siedzi Baca na górce i buja się. Podchodzi turysta i pyta się Bacy:
- Baco, co robisz?
- Waham się.
- Jak to się wahasz?
- Ano panoczku byłem wczoraj ze starą na weselu. Dostałem po mordzie, ukradli mi portfel i zegarek, a starą zgwałcili, a na dodatek zaprosili jeszcze na poprawiny.
- I co? - pyta się turysta. - Idziecie?
- Stara chce iść ale ja się jeszcze waham.
- Baco, co robisz?
- Waham się.
- Jak to się wahasz?
- Ano panoczku byłem wczoraj ze starą na weselu. Dostałem po mordzie, ukradli mi portfel i zegarek, a starą zgwałcili, a na dodatek zaprosili jeszcze na poprawiny.
- I co? - pyta się turysta. - Idziecie?
- Stara chce iść ale ja się jeszcze waham.
120
Dowcip #25807. Siedzi Baca na górce i buja się. w kategorii: „Śmieszny humor o Bacy”.
Turysta pyta Bacę:
- Baco, jak przepowiadacie pogodę?
- Ano po świstaku.
- Jak to po świstaku?
- Jeśli świstak podrapie się jeden raz, to znaczy, że będzie ładna pogoda, jak dwa, to znaczy, że będzie śnieg, a jak trzy, to znaczy że będzie burza.
- A jak podrapie się więcej razy?
- To znaczy że ma pchły.
- Baco, jak przepowiadacie pogodę?
- Ano po świstaku.
- Jak to po świstaku?
- Jeśli świstak podrapie się jeden raz, to znaczy, że będzie ładna pogoda, jak dwa, to znaczy, że będzie śnieg, a jak trzy, to znaczy że będzie burza.
- A jak podrapie się więcej razy?
- To znaczy że ma pchły.
720
Dowcip #25838. Turysta pyta Bacę w kategorii: „Żarty o Bacy”.
Ksiądz zgubił się w górach, spotyka bacę:
- Baco, którędy do Zakopanego?
- A za ile?
- Jak to baco za ile. Za Bóg zapłać ...
- A, to niech was Bóg prowadzi ...
- Baco, którędy do Zakopanego?
- A za ile?
- Jak to baco za ile. Za Bóg zapłać ...
- A, to niech was Bóg prowadzi ...
15
Dowcip #25868. Ksiądz zgubił się w górach, spotyka bacę w kategorii: „Kawały o Bacy”.
Baca czeka na autostopie. Podjeżdża facet mówi:
- Wskakuj.
Chciał go przestraszyć, że walnie w kobietę. Jedzie na nią i szybko wykręcił, a Baca mówi:
- Dobrze, że otworzyłem drzwi bo byśmy jej nie trafili ...
- Wskakuj.
Chciał go przestraszyć, że walnie w kobietę. Jedzie na nią i szybko wykręcił, a Baca mówi:
- Dobrze, że otworzyłem drzwi bo byśmy jej nie trafili ...
25
Dowcip #26075. Baca czeka na autostopie. w kategorii: „Śmieszne żarty o Bacy”.
Baca trzyma w dłoni duży kawałek drewna. Przychodzi turysta i pyta:
- Baco, co to będzie?
- Łódka, przyjdziecie za trzy tygodnie to zobaczycie.
Przychodzą i baca trzyma jeszcze mniejszy kawałek drewna i turysta pyta:
- Baco, miała być łódka i co to będzie?
- Świątek, przyjdźcie za dwa tygodnie.
Przychodzą a tam mniejszy kawałek drewna i turysta pyta:
- Baco! Co to w końcu będzie? Miała być łódka, miał być świątek, a teraz co?
A baca na to:
- Jak nie zepsuję to wykałaczka.
- Baco, co to będzie?
- Łódka, przyjdziecie za trzy tygodnie to zobaczycie.
Przychodzą i baca trzyma jeszcze mniejszy kawałek drewna i turysta pyta:
- Baco, miała być łódka i co to będzie?
- Świątek, przyjdźcie za dwa tygodnie.
Przychodzą a tam mniejszy kawałek drewna i turysta pyta:
- Baco! Co to w końcu będzie? Miała być łódka, miał być świątek, a teraz co?
A baca na to:
- Jak nie zepsuję to wykałaczka.
17
Dowcip #26140. Baca trzyma w dłoni duży kawałek drewna. w kategorii: „Śmieszne żarty o Bacy”.
Baca wraca z sawanny i rozmawia z kolegą:
- I co żeście, baco, na tej sawannie widzieli?
- A widziałem antylopę.
- Naprawdę? I jak ona wygląda?
- Jak koń, tylko szybciej biega.
- I co tam jeszcze widzieliście baco?
- A widziałem zebrę.
- Naprawdę, a jak ona wygląda?
- Jak koń tylko w paski?
- I co tam jeszcze widzieliście baco?
- A widziałem krokodyla.
- Naprawdę, a jak wyglądał?
- Właściwie nie wiem, bo do konia nie był podobny.
- I co żeście, baco, na tej sawannie widzieli?
- A widziałem antylopę.
- Naprawdę? I jak ona wygląda?
- Jak koń, tylko szybciej biega.
- I co tam jeszcze widzieliście baco?
- A widziałem zebrę.
- Naprawdę, a jak ona wygląda?
- Jak koń tylko w paski?
- I co tam jeszcze widzieliście baco?
- A widziałem krokodyla.
- Naprawdę, a jak wyglądał?
- Właściwie nie wiem, bo do konia nie był podobny.
26
Dowcip #26169. Baca wraca z sawanny i rozmawia z kolegą w kategorii: „Śmieszne dowcipy o Bacy”.
Turysta widzi bace kucającego nad jeziorkiem i pyta:
- Co robicie baco?
- Łowie ryby na lusterko.
- A jak to się robi?
- Daj pan dychę to panu powiem.
Ciekawy turysta daje dychę.
- No więc gdy ryba podpłynie do lusterka aby się przejrzeć to ja bach wale kamieniem w głowę i wrzucam do wiadra.
- A to działa?
- Nie,ale od takich jak pan co dziennie stówę wyciągam.
- Co robicie baco?
- Łowie ryby na lusterko.
- A jak to się robi?
- Daj pan dychę to panu powiem.
Ciekawy turysta daje dychę.
- No więc gdy ryba podpłynie do lusterka aby się przejrzeć to ja bach wale kamieniem w głowę i wrzucam do wiadra.
- A to działa?
- Nie,ale od takich jak pan co dziennie stówę wyciągam.
25