Dowcipy o Arabach
Trzech Arabów siedzi sobie przy suto zakrapianej kolacji. Zaczynają przechwalać się o swoich rodzinach. Mówi pierwszy:
- Ja to mam fajnie. Mam czterech synów, jeszcze jeden i będę miał pełną drużynę koszykówki.
- Ja to mam jeszcze fajniej. - wtrąca się drugi - Mam dziesięciu synów. Jeszcze jeden i będę miał drużynę futbolową.
- Eee, to nic. - przerywa trzeci - Ja mam siedemnaście żon, jeszcze jedna i będę miał własne pole golfowe.
- Ja to mam fajnie. Mam czterech synów, jeszcze jeden i będę miał pełną drużynę koszykówki.
- Ja to mam jeszcze fajniej. - wtrąca się drugi - Mam dziesięciu synów. Jeszcze jeden i będę miał drużynę futbolową.
- Eee, to nic. - przerywa trzeci - Ja mam siedemnaście żon, jeszcze jedna i będę miał własne pole golfowe.
616
Dowcip #32475. Trzech Arabów siedzi sobie przy suto zakrapianej kolacji. w kategorii: „Humor o Arabach”.
Przez Saharę jedzie karawana. Mężczyźni jadą na wielbłądach, kobiety idą piechotą obok. Przygląda się temu grupa amerykańskich turystów. W końcu jedna z turystek nie wytrzymuje, podchodzi do karawany i wykrzykuje na cały głos:
- Co to za porządki?! Faceci wożą tyłki na wielbłądach, a kobiety muszą iść na piechotę! Czy w krajach arabskich nie bierze się pod uwagę zdania kobiet?
- Wprost przeciwnie. - odpowiada jedna z Arabek. - My sobie nie życzymy wieczorem zmęczonych mężczyzn.
- Co to za porządki?! Faceci wożą tyłki na wielbłądach, a kobiety muszą iść na piechotę! Czy w krajach arabskich nie bierze się pod uwagę zdania kobiet?
- Wprost przeciwnie. - odpowiada jedna z Arabek. - My sobie nie życzymy wieczorem zmęczonych mężczyzn.
37
Dowcip #32415. Przez Saharę jedzie karawana. w kategorii: „Dowcipy o Arabach”.
Z dachu wieżowca skaczą Murzyn, Arab i Cygan. Kto wygrywa?
- Społeczeństwo...
- Społeczeństwo...
43276
Dowcip #31898. Z dachu wieżowca skaczą Murzyn, Arab i Cygan. Kto wygrywa? w kategorii: „Śmieszny humor o Arabach”.
Arabski dyplomata przyjechał z wizytą do Stanów Zjednoczonych. Zaproszono go na kolację. Wielki Emir nie był przyzwyczajony do amerykańskiej żywności. Frytki, sery, salami powodowały, że był bardzo spragniony. Co chwila wysyłał swojego sługę Abdula po szklankę wody. Abdul dzielnie wykonywał polecenia swego Pana ale w pewnym momencie wrócił z pustymi rękoma.
- Abdul, synu brzydkiego wielbłąda, gdzie moja woda? - zapytał rozgniewany Emir.
- Wybacz Panie. - wyjąkał przerażony Abdul - biały człowiek siedzi na wodopoju.
- Abdul, synu brzydkiego wielbłąda, gdzie moja woda? - zapytał rozgniewany Emir.
- Wybacz Panie. - wyjąkał przerażony Abdul - biały człowiek siedzi na wodopoju.
1022
Dowcip #31254. Arabski dyplomata przyjechał z wizytą do Stanów Zjednoczonych. w kategorii: „Śmieszne kawały o Arabach”.
Ulicą idzie Rosjanin, Arab, Koreańczyk i Anglik. Nagle zatrzymuje ich ankieter słowami:
- Przepraszam, czy mogę zapytać o Waszą opinię na temat braków mięsa do jedzenia?
Rosjanin pyta:
- A co to jest brak?
Arab pyta:
- Co to znaczy ”jeść”?
Koreańczyk pyta:
- A co to jest opinia?
Na to Anglik pyta:
- A co to znaczy ”przepraszam”?
- Przepraszam, czy mogę zapytać o Waszą opinię na temat braków mięsa do jedzenia?
Rosjanin pyta:
- A co to jest brak?
Arab pyta:
- Co to znaczy ”jeść”?
Koreańczyk pyta:
- A co to jest opinia?
Na to Anglik pyta:
- A co to znaczy ”przepraszam”?
2313
Dowcip #31213. Ulicą idzie Rosjanin, Arab, Koreańczyk i Anglik. w kategorii: „Humor o Arabach”.
Dwu tragarzy Arabskich w odeskim porcie obserwuje kobietę niosącą po jednym worku mąki pod każdą pachą. Jeden rozanielony:
- To Ci kobieta.
Drugi zdołowany:
- To nie baba, to byk z pizdą.
- To Ci kobieta.
Drugi zdołowany:
- To nie baba, to byk z pizdą.
115
Dowcip #28546. Dwu tragarzy Arabskich w odeskim porcie obserwuje kobietę niosącą po w kategorii: „Żarty o Arabach”.
Jedzie Arab na wielbłądzie przez pustynie widzi w oddali jadącego motocyklistę ubranego w skórzane spodnie kurtkę, zatrzymuje go i się pyta:
- Co robisz ze wcale nie jest ci gorąco mimo takiej wysokiej temperatury.
Na to motocyklista:
- Wiesz szybka jazda powiem wiatru tak działa ze robi się zimno.
Arab pomyślał po chwili wsiada na wielbłąda i raz, drugi, trzeci go batem, po jakimś czasie drogi wielbłąd pada.
Arab podchodzi spoglądając na niego mówi:
- Zamarzł.
- Co robisz ze wcale nie jest ci gorąco mimo takiej wysokiej temperatury.
Na to motocyklista:
- Wiesz szybka jazda powiem wiatru tak działa ze robi się zimno.
Arab pomyślał po chwili wsiada na wielbłąda i raz, drugi, trzeci go batem, po jakimś czasie drogi wielbłąd pada.
Arab podchodzi spoglądając na niego mówi:
- Zamarzł.
512
Dowcip #20761. Jedzie Arab na wielbłądzie przez pustynie widzi w oddali jadącego w kategorii: „Śmieszne kawały o Arabach”.
Arabskie biuro podróży ”Dżihad” poszukuje pilotów wycieczek do Nowego Jorku i Waszyngtonu. Zlecenia jednorazowe.
26
Dowcip #21622. Arabskie biuro podróży ”Dżihad” poszukuje pilotów wycieczek do Nowego w kategorii: „Śmieszny humor o Arabach”.
Europejczyk przemierzając pustynię na wielbłądzie spotyka Araba i pyta:
- Jak trafię do hotelu Ozyrys?
- Cały czas prosto, a w piątek w prawo.
- Jak trafię do hotelu Ozyrys?
- Cały czas prosto, a w piątek w prawo.
512
Dowcip #15222. Europejczyk przemierzając pustynię na wielbłądzie spotyka Araba i w kategorii: „Śmieszny humor o Arabach”.
Spragniony Polak z papugą na ramieniu spotyka na pustyni Araba z wężem boa na szyi. Polak pyta Araba:
- Masz coś do picia?
Arab:
- Tylko bimber ale nie ma czym go popchnąć.
Polak wyciąga szklankę, Arab nalewa pół i patrzy z niedowierzaniem jak Polak ją wypija i nawet się nie krzywi. Arab na to:
- A drugą wypijesz?
Papuga:
- I trzecią i czwartą i w mordę dostaniesz i robaka ci zjemy.
- Masz coś do picia?
Arab:
- Tylko bimber ale nie ma czym go popchnąć.
Polak wyciąga szklankę, Arab nalewa pół i patrzy z niedowierzaniem jak Polak ją wypija i nawet się nie krzywi. Arab na to:
- A drugą wypijesz?
Papuga:
- I trzecią i czwartą i w mordę dostaniesz i robaka ci zjemy.
215