Dowcipy o Amerykanach
Wchodzi Polak do sklepu w Londynie i mówi:
- Poproszę piłkę.
Sprzedawca wzrusza ramionami i kręci głową.
- Pił - kę - sylabizuje Polak.
Sprzedawca znów kręci głową. Polak:
- Dziekanowski! Boniek!
- Oh, yes! A football!
- Tak, piłkę. Do me - ta - lu!
- Poproszę piłkę.
Sprzedawca wzrusza ramionami i kręci głową.
- Pił - kę - sylabizuje Polak.
Sprzedawca znów kręci głową. Polak:
- Dziekanowski! Boniek!
- Oh, yes! A football!
- Tak, piłkę. Do me - ta - lu!
1427
Dowcip #21381. Wchodzi Polak do sklepu w Londynie i mówi w kategorii: „Kawały o Amerykanach”.
Przyjeżdża Amerykanin na wieś i gospodarz do niego mówi:
- Idź do chlewa i wyciepej gnój.
Amerykanin mówi do gospodarza:
- What?
- Łot kunia i łot krowy.
- Idź do chlewa i wyciepej gnój.
Amerykanin mówi do gospodarza:
- What?
- Łot kunia i łot krowy.
321
Dowcip #25072. Przyjeżdża Amerykanin na wieś i gospodarz do niego mówi w kategorii: „Śmieszne żarty o Amerykanach”.
Wysłano żołnierzy amerykańskich do Polski w ramach wymiany NATOwskiej. Jeden z amerykańskich żołnierzy pisze do domu:
”Kochana mamo, pozdrawiam Cię serdecznie. Pokrótce opowiem Ci jak wygląda tydzień w polskiej jednostce:
Poniedziałek: koledzy przywitali nas wódką.
Wtorek: umieram.
Środa: jeden z kolegów polskich miał urodziny.
Czwartek: umieram.
Piątek: dostaliśmy przepustkę - poszliśmy na dyskotekę.
Sobota: dlaczego nie umarłem we wtorek?”
”Kochana mamo, pozdrawiam Cię serdecznie. Pokrótce opowiem Ci jak wygląda tydzień w polskiej jednostce:
Poniedziałek: koledzy przywitali nas wódką.
Wtorek: umieram.
Środa: jeden z kolegów polskich miał urodziny.
Czwartek: umieram.
Piątek: dostaliśmy przepustkę - poszliśmy na dyskotekę.
Sobota: dlaczego nie umarłem we wtorek?”
832
Dowcip #30228. Wysłano żołnierzy amerykańskich do Polski w ramach wymiany NATOwskiej. w kategorii: „Śmieszne kawały o Amerykanach”.
Typowy dzień z życia murzyńskiej rodziny w USA. Żona w ósmym miesiącu ciąży do męża:
- Ale kopie ...
- Dziecko?
- Nie, ta meta. Daj jeszcze trochę.
- Ale kopie ...
- Dziecko?
- Nie, ta meta. Daj jeszcze trochę.
1610
Dowcip #28969. Typowy dzień z życia murzyńskiej rodziny w USA. w kategorii: „Dowcipy o Amerykanach”.
Rząd amerykański postanowił przeprowadzić badania w celu sprawdzenia co mówią ludzie na chwilę przed wypadkiem samochodowym... Wyniki przedstawiały się następująco:
Osiemdziesiąt pięć procent badanych w czterdziestu dziewięciu stanach mówiło:
- O kur*wa, cholera!
- Potrzymaj mi piwo i patrz na to...
Osiemdziesiąt pięć procent badanych w czterdziestu dziewięciu stanach mówiło:
- O kur*wa, cholera!
- Potrzymaj mi piwo i patrz na to...
186
Dowcip #32469. Rząd amerykański postanowił przeprowadzić badania w celu sprawdzenia w kategorii: „Śmieszne żarty o Amerykanach”.
Amerykańska strefa stabilizacyjna. Odprawa w bazie wojskowej:
- Porządku w naszej strefie będzie strzec kilka tysięcy żołnierzy. Będą nam pomagać specjalne oddziały irackiej policji. Dysponujemy nowoczesną bronią. Wszelkie transporty, w tym transporty żywności, środków higieny i lekarstw będą osłaniane przez pancerne wozy. W powietrzu kontrolę będą sprawować nasze najnowsze myśliwce oraz helikoptery. Odpowiednią koordynację naszych działań zapewnia najnowszy sprzęt łącznościowy. Oprócz tego przekupujemy wszystkich znaczących przywódców. Zwerbowaliśmy już także ogromną liczbę irackich agentów specjalnych. Cała akcja będzie nas kosztować wiele milionów dolarów, ale po pięciu latach wszystko nam powinno się zwrócić z nawiązką.
Polska strefa stabilizacyjna. Odprawa w bazie wojskowej poświęcona utrzymaniu porządku w tej strefie:
- A więc tak: Dywizja Kazia zajmie się zaopatrzeniem, dywizja Heńka transportem, dywizja Tadzia będzie odpowiedzialna za magazynowanie, a dywizja Romka za dystrybucję wódki wśród lokalnej społeczności. Koszty powinny nam się zwrócić po miesiącu.
- Porządku w naszej strefie będzie strzec kilka tysięcy żołnierzy. Będą nam pomagać specjalne oddziały irackiej policji. Dysponujemy nowoczesną bronią. Wszelkie transporty, w tym transporty żywności, środków higieny i lekarstw będą osłaniane przez pancerne wozy. W powietrzu kontrolę będą sprawować nasze najnowsze myśliwce oraz helikoptery. Odpowiednią koordynację naszych działań zapewnia najnowszy sprzęt łącznościowy. Oprócz tego przekupujemy wszystkich znaczących przywódców. Zwerbowaliśmy już także ogromną liczbę irackich agentów specjalnych. Cała akcja będzie nas kosztować wiele milionów dolarów, ale po pięciu latach wszystko nam powinno się zwrócić z nawiązką.
Polska strefa stabilizacyjna. Odprawa w bazie wojskowej poświęcona utrzymaniu porządku w tej strefie:
- A więc tak: Dywizja Kazia zajmie się zaopatrzeniem, dywizja Heńka transportem, dywizja Tadzia będzie odpowiedzialna za magazynowanie, a dywizja Romka za dystrybucję wódki wśród lokalnej społeczności. Koszty powinny nam się zwrócić po miesiącu.
425
Dowcip #33545. Amerykańska strefa stabilizacyjna. w kategorii: „Śmieszny humor o Amerykanach”.
Z polowania wracają Rosjanie, ciągnąc za sobą niedźwiedzia. Zauważa ich Amerykanin i wskazując na misia pyta:
- Grizli?
- Niet, strelali!
- Grizli?
- Niet, strelali!
520
Dowcip #12790. Z polowania wracają Rosjanie, ciągnąc za sobą niedźwiedzia. w kategorii: „Śmieszne kawały o Amerykanach”.
Amerykanie w Rosji wywiesili wielkie plakaty, na których były piły spalinowe sthil. Było napisane, że w tajdze położy ona siedemdziesiąt pięć drzew dziennie. Jeden Rusek ją kupił i poszedł do tajgi. Przychodzi na drugi dzień i mówi:
- Ta piła to jakiś złom. Pięćdziesiąt drzew nie więcej.
Amerykanie pomyśleli, że może naprawdę coś jest zepsute i dali mu nową. Na drugi dzień Rusek przychodzi i mówi, że te piły to najgorszy szajs i że potnie tylko pięćdziesiąt pięć drzew. Amerykanie wzięli go i tą piłę i pojechali do tajgi. Amerykanin wysiada z samochodu i odpala piłę. A Rusek na to:
- A to szto?
- Ta piła to jakiś złom. Pięćdziesiąt drzew nie więcej.
Amerykanie pomyśleli, że może naprawdę coś jest zepsute i dali mu nową. Na drugi dzień Rusek przychodzi i mówi, że te piły to najgorszy szajs i że potnie tylko pięćdziesiąt pięć drzew. Amerykanie wzięli go i tą piłę i pojechali do tajgi. Amerykanin wysiada z samochodu i odpala piłę. A Rusek na to:
- A to szto?
116
Dowcip #27128. Amerykanie w Rosji wywiesili wielkie plakaty w kategorii: „Śmieszny humor o Amerykanach”.
Jak się nazywa amerykański policjant indiańskiego pochodzenia?
- Indianapolis.
- Indianapolis.
915
Dowcip #21222. Jak się nazywa amerykański policjant indiańskiego pochodzenia? w kategorii: „Śmieszne dowcipy o Amerykanach”.
Wszystkie nacje mają pociąg do hazardu:
Pięciu młodych Amerykanów siada do samochodów i robią wyścigi, jeden samochód ma niesprawne hamulce, ale nie wiadomo który.
Pięciu Francuzów idzie do domu publicznego, jedna z pensjonariuszek ma syfilisa, lecz nie wiadomo która.
Pięciu Polaków siada przy litrze wódki czystej i opowiada dowcipy polityczne, jeden z nich jest konfidentem UB, tylko nie wiadomo który.
Pięciu młodych Amerykanów siada do samochodów i robią wyścigi, jeden samochód ma niesprawne hamulce, ale nie wiadomo który.
Pięciu Francuzów idzie do domu publicznego, jedna z pensjonariuszek ma syfilisa, lecz nie wiadomo która.
Pięciu Polaków siada przy litrze wódki czystej i opowiada dowcipy polityczne, jeden z nich jest konfidentem UB, tylko nie wiadomo który.
825