Dowcipy o żonie
Mąż wraca do domu po koncercie rockowym. Żona pyta:
- Jaki zespół dziś grał?
- Hmm ... Nie pamiętam jak się nazywał, ale Piotr będzie na pewno wiedział.
Mężczyzna dzwoni do kolegi i mówi:
- Piotrek, jak nazywał się ten zespół, na którym dziś byliśmy?
- Niech się zastanowię. Jak nazywa się takie wysokie co rośnie w lesie?
- Drzewo?
- O właśnie! Drzewo! A takie mniejsze od drzewa, a większe od trawy?
- Krzak.
- Ooo właśnie krzak! A czasem na krzaku rośnie taki kwiat co ma kolce, to jak on się nazywa?
- Róża.
- O właśnie róża! - mówi, po czym pyta żonę:
- Róża, jak nazywał się ten zespół rockowy, na którym dziś byłem?
- Jaki zespół dziś grał?
- Hmm ... Nie pamiętam jak się nazywał, ale Piotr będzie na pewno wiedział.
Mężczyzna dzwoni do kolegi i mówi:
- Piotrek, jak nazywał się ten zespół, na którym dziś byliśmy?
- Niech się zastanowię. Jak nazywa się takie wysokie co rośnie w lesie?
- Drzewo?
- O właśnie! Drzewo! A takie mniejsze od drzewa, a większe od trawy?
- Krzak.
- Ooo właśnie krzak! A czasem na krzaku rośnie taki kwiat co ma kolce, to jak on się nazywa?
- Róża.
- O właśnie róża! - mówi, po czym pyta żonę:
- Róża, jak nazywał się ten zespół rockowy, na którym dziś byłem?
515
Dowcip #25014. Mąż wraca do domu po koncercie rockowym. w kategorii: „Kawały o żonie”.
Mąż wyjeżdża w delegację. Żona mówi mu na pożegnanie:
- Pamiętaj, nie wydawaj pieniędzy na rzeczy, które masz w domu za darmo.
- Pamiętaj, nie wydawaj pieniędzy na rzeczy, które masz w domu za darmo.
723
Dowcip #17857. Mąż wyjeżdża w delegację. w kategorii: „Śmieszne dowcipy o żonie”.
- Czy byłeś już kiedyś we Włoszech?
- Byłem.
- A na Słowacji?
- Również.
- A który z tych krajów jest piękniejszy?
- Trudno mi powiedzieć, wszędzie byłem z żoną.
- Byłem.
- A na Słowacji?
- Również.
- A który z tych krajów jest piękniejszy?
- Trudno mi powiedzieć, wszędzie byłem z żoną.
1739
Dowcip #17855. - Czy byłeś już kiedyś we Włoszech? w kategorii: „Śmieszne żarty o żonie”.
W parku na ławce całuje się i pieści młoda para. W pewnym momencie odsuwają się od siebie, bowiem w pobliskich krzakach on zauważa mężczyznę, który daje jakieś znaki jego partnerce.
- Wyniesiesz się stąd, ty zboczeńcu?! - wykrzykuje amant.
- Proszę się nie denerwować, - mówi grzecznie intruz - ja tylko daję żonie znaki, że nie mam kluczy i nie mogę dostać się do naszego mieszkania.
- Wyniesiesz się stąd, ty zboczeńcu?! - wykrzykuje amant.
- Proszę się nie denerwować, - mówi grzecznie intruz - ja tylko daję żonie znaki, że nie mam kluczy i nie mogę dostać się do naszego mieszkania.
913
Dowcip #22927. W parku na ławce całuje się i pieści młoda para. w kategorii: „Humor o żonie”.
- Jestem wprost zdumiony! Skąd nasz syn ma taki rozum?
- Oczywiście po tobie. - uśmiecha się żona.
- Mój rozum jest na swoim miejscu.
- Oczywiście po tobie. - uśmiecha się żona.
- Mój rozum jest na swoim miejscu.
611
Dowcip #22931. - Jestem wprost zdumiony! Skąd nasz syn ma taki rozum? w kategorii: „Żarty o żonie”.
- Już nigdy nie pójdę z mężem łowić ryb.
- A co się stało?
- Już początek był fatalny! Za głośno rozmawiałam, nie umiałam założyć przynęty, za wcześnie podcięłam rybę.
- A co było potem?
- Zupełny skandal! Złowiłam trzy razy tyle co on!
- A co się stało?
- Już początek był fatalny! Za głośno rozmawiałam, nie umiałam założyć przynęty, za wcześnie podcięłam rybę.
- A co było potem?
- Zupełny skandal! Złowiłam trzy razy tyle co on!
830
Dowcip #17858. - Już nigdy nie pójdę z mężem łowić ryb. w kategorii: „Śmieszny humor o żonie”.
Mąż niespodziewanie wraca do domu. Żona chowa kochanka pod łóżko. W środku nocy budzi męża niespodziewany hałas pod łóżkiem.
- Szarik, to Ty? - pyta z czułością opuszczając rękę pod łóżko.
- Tak. - odpowiada Szarik liżąc rękę pana.
- Szarik, to Ty? - pyta z czułością opuszczając rękę pod łóżko.
- Tak. - odpowiada Szarik liżąc rękę pana.
412
Dowcip #32796. Mąż niespodziewanie wraca do domu. Żona chowa kochanka pod łóżko. w kategorii: „Żarty o żonie”.
Rozmowa dwóch pijanych kolesi w domu:
- Patrz tam, na parapecie jest jeszcze jedna flaszka, przynieść ją?
- Jasne idź.
Idzie po schodach, otwiera drzwi, a tam żona kolegi obmacuje się z woźnym. Bierze flaszkę, schodzi na dół i mówi do kolegi:
- A tam na górze twoja żona obmacuje się z woźnym.
- Cicho, to jego flaszka.
- Patrz tam, na parapecie jest jeszcze jedna flaszka, przynieść ją?
- Jasne idź.
Idzie po schodach, otwiera drzwi, a tam żona kolegi obmacuje się z woźnym. Bierze flaszkę, schodzi na dół i mówi do kolegi:
- A tam na górze twoja żona obmacuje się z woźnym.
- Cicho, to jego flaszka.
315
Dowcip #25828. Rozmowa dwóch pijanych kolesi w domu w kategorii: „Żarty o żonie”.
Leży facet na łożu śmierci, przy nim żona. Facet słabnącym głosem mówi:
- Czy możesz mi coś obiecać?
- Ależ oczywiście, cokolwiek zechcesz!
- Jak umrę, wyjdź za Mariana.
- Za Mariana?! Przecież go nienawidzisz!
- Właśnie dlatego...
- Czy możesz mi coś obiecać?
- Ależ oczywiście, cokolwiek zechcesz!
- Jak umrę, wyjdź za Mariana.
- Za Mariana?! Przecież go nienawidzisz!
- Właśnie dlatego...
316
Dowcip #31719. Leży facet na łożu śmierci, przy nim żona. w kategorii: „Śmieszne dowcipy o żonie”.
Po tym jak moja żona tragicznie straciła obie ręce w wypadku samochodowym, staram się jej pomóc jak tylko mogę. Nawet przywiązałem gąbkę do jej twarzy, żeby pomóc jej myć naczynia.
2211