
Dowcipy o żołnierzach
Po rewolucji kulturalnej w Chinach. Sztab generalny szykuje plan inwazji na ZSRR. Głównodowodzący przedstawia założenia strategiczne operacji:
- Od wschodu pójdzie trzysta milionów żołnierzy od zachodu ruszy dwieście milionów, a środkiem pójdą czołgi.
Na to wstaje głównodowodzących wojsk pancernych i pyta:
- OBA?
- Od wschodu pójdzie trzysta milionów żołnierzy od zachodu ruszy dwieście milionów, a środkiem pójdą czołgi.
Na to wstaje głównodowodzących wojsk pancernych i pyta:
- OBA?
24
Dowcip #6253. Po rewolucji kulturalnej w Chinach. w kategorii: „Śmieszne kawały o żołnierzach”.
Rekrut - spadochroniarz skoczył i spadochron się nie otworzył. Próbuje rezerwowy i nic. Nagle widzi z dołu zbliża się jakiś sierżant.
- Panie sierżancie! jak to się otwiera, bo ja pierwszy raz.
- Nie wiem - odpowiada sierżant - ja jestem saperem co się pierwszy raz pomylił.
- Panie sierżancie! jak to się otwiera, bo ja pierwszy raz.
- Nie wiem - odpowiada sierżant - ja jestem saperem co się pierwszy raz pomylił.
04
Dowcip #6256. Rekrut - spadochroniarz skoczył i spadochron się nie otworzył. w kategorii: „Dowcipy o żołnierzach”.

Dwaj żołnierze fasują w kuchni śniadanie. Po skosztowaniu porcji zaczynają miedzy sobą sprzeczkę. Jeden twierdzi, że to kawa, drugi, że herbata. Kiedy się tak w najlepsze
sprzeczają, wychyla kucharz przez okienko kuchni swoją łepetynę i pyta:
- Hej! Chłopcy! Czy chce tam kiery z wos jeszce troszka kakao?
sprzeczają, wychyla kucharz przez okienko kuchni swoją łepetynę i pyta:
- Hej! Chłopcy! Czy chce tam kiery z wos jeszce troszka kakao?
25
Dowcip #6782. Dwaj żołnierze fasują w kuchni śniadanie. w kategorii: „Śmieszne żarty o żołnierzach”.
- Szeregowy Oferma! Już po raz trzeci w tym miesiącu prosicie o przepustkę z powodu nagłej choroby dziadka.
- Tak jest panie sierżancie. Sam już się nawet zastanawiałem, czy dziadek nie symuluje.
- Tak jest panie sierżancie. Sam już się nawet zastanawiałem, czy dziadek nie symuluje.
310
Dowcip #6784. - Szeregowy Oferma! w kategorii: „Humor o żołnierzach”.

W Iraku bez zmian. Jeep patrolu marines zatrzymuje się na autostradzie prowadzącej do Bagdadu. Na poboczu drogi leży pokrwawiony, nieprzytomny iracki bojowiec oraz półprzytomny, ale równie mocno poraniony żołnierz USA.
- Kolego, co się stało? - pyta rannego Amerykanina dowódca patrolu.
- Stałem na posterunku, a tu raptem zza krzaka wyskakuje uzbrojony iracki bandyta i mierzy do mnie z kałasza. No to ja wyciągam moje M - 16 i mówię do niego:,,Saddam to ch.j”.
Na to ten Arab drze się:,,Bush to ch.j”. A kiedy na środku drogi podawaliśmy sobie dłonie, potrąciła nas ciężarówka.
- Kolego, co się stało? - pyta rannego Amerykanina dowódca patrolu.
- Stałem na posterunku, a tu raptem zza krzaka wyskakuje uzbrojony iracki bandyta i mierzy do mnie z kałasza. No to ja wyciągam moje M - 16 i mówię do niego:,,Saddam to ch.j”.
Na to ten Arab drze się:,,Bush to ch.j”. A kiedy na środku drogi podawaliśmy sobie dłonie, potrąciła nas ciężarówka.
224
Dowcip #440. W Iraku bez zmian. w kategorii: „Śmieszny humor o żołnierzach”.
Armia Polska postanowiła stworzyć w czasie wojny partyzantkę w kraju. Zgłosiło się paru kamikadze. Na przeszkoleniu generał tłumaczy im,
co maja robić:
- Wsadzimy was do samolotu, polecicie nad kraj, 3 minuty od granicy wyskoczycie ze spadochronem. Pociągniecie za prawa rączkę. Jeśli spadochron zawiedzie, to za lewa. Wylądujecie koło rzeki, tam w
krzakach będzie rower, pod siodełkiem pistolet i mapa. Tak dotrzecie do oddziału.
Stefan był odważnym chłopem, zgłosił się jak na prawdziwego patriotę przystało. Leci samolotem, skoczył 3 minuty od granicy jak pan generał przykazał. Spadając chwyta za prawą rączkę - nic -, za lewą - nic. Skonsternowany mruczy pod nosem:
- Jak i tego roweru w krzakach nie będzie, to ja mam gdzieś taką partyzantkę!
co maja robić:
- Wsadzimy was do samolotu, polecicie nad kraj, 3 minuty od granicy wyskoczycie ze spadochronem. Pociągniecie za prawa rączkę. Jeśli spadochron zawiedzie, to za lewa. Wylądujecie koło rzeki, tam w
krzakach będzie rower, pod siodełkiem pistolet i mapa. Tak dotrzecie do oddziału.
Stefan był odważnym chłopem, zgłosił się jak na prawdziwego patriotę przystało. Leci samolotem, skoczył 3 minuty od granicy jak pan generał przykazał. Spadając chwyta za prawą rączkę - nic -, za lewą - nic. Skonsternowany mruczy pod nosem:
- Jak i tego roweru w krzakach nie będzie, to ja mam gdzieś taką partyzantkę!
112
Dowcip #1572. Armia Polska postanowiła stworzyć w czasie wojny partyzantkę w kraju. w kategorii: „Humor o żołnierzach”.

Prywatka w podziemiach Kremla, jenerały żłopią wódkę późno w nocy. Wchodzi sprzątaczka z wiadrem i ścierką, nie przejmując się, stawia wiadro na biurku, na papierach i różnych guzikach. Generał wytrzeszcza oczy i wrzeszczy do sprzątaczki:
- Paszła w piiizduuu!
- Ja, towariszcz gienieral?
- Niet, Zapadnaja Jewropa!
- Paszła w piiizduuu!
- Ja, towariszcz gienieral?
- Niet, Zapadnaja Jewropa!
311
Dowcip #2697. Prywatka w podziemiach Kremla, jenerały żłopią wódkę późno w nocy. w kategorii: „Humor o żołnierzach”.
- Co dziś będzie na obiad? - pyta żołnierz kucharza.
- Jeszcze nie wiem.
- Obiad ma być za pół godziny, a ty nie wiesz co ugotować?!
- Bo my nazwy nadajemy dopiero wtedy, gdy potrawy są już gotowe.
- Jeszcze nie wiem.
- Obiad ma być za pół godziny, a ty nie wiesz co ugotować?!
- Bo my nazwy nadajemy dopiero wtedy, gdy potrawy są już gotowe.
18
Dowcip #15802. - Co dziś będzie na obiad? - pyta żołnierz kucharza. w kategorii: „Śmieszne dowcipy o żołnierzach”.

Żołnierz musi wysoko podnieść nogi i być dzielny.
84
Dowcip #29152. Żołnierz musi wysoko podnieść nogi i być dzielny. w kategorii: „Dowcipy o żołnierzach”.
Do czego służy żołnierzowi chlebak?
- Do noszenia granatów, żeby się nie chlebotały.
- Do noszenia granatów, żeby się nie chlebotały.
104
Dowcip #31018. Do czego służy żołnierzowi chlebak? w kategorii: „Śmieszny humor o żołnierzach”.
